0:000:00

0:00

W ostatnich tygodniach kampania Andrzeja Dudy skupia się na mobilizacji twardego elektoratu oraz przeciąganiu na swoją stronę wyborców Konfederacji. Stąd bezwzględny atak na osoby LGBT+, ale też granie na antysemickich resentymentach.

14 czerwca, w dniu Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady TVP postanowiła wypuścić materiał, z którego można wywnioskować, że w Auschwitz ginęli właściwie tylko Polacy. Pod koniec wydania poprawiono zaś straszeniem "żydowskimi roszczeniami".

Ani słowa o Żydach w materiale o Auschwitz

Prowadzący niedzielne "Wiadomości" Michał Adamczyk wyjaśniał, że święto upamiętnia datę 14 czerwca 1940, gdy Niemcy przeprowadzili pierwszą masową deportację Polaków do nowootwartego obozu. Pasek głosił "Pamięć o polskich więźniach Auschwitz".

"Polacy do połowy 42 roku byli najliczniejszą grupą więźniów. Do obozu trafiała elita - ludzie nauki, sztuki, kultury, politycy i duchowni" - opowiadał z offu autor materiału Jakub Wojtanowski. Ale nie wyjaśniono, kto właściwie oprócz Polaków ginął w Auschwitz.

O celach obozu opowiadali eksperci:

  • Dr Robert Derewenda, KUL: "Obóz w Auschwitz został postawiony przez Niemców z myślą o tym, żeby mordować tam Polaków.
  • Dr Jarosław Szarek: "Taki był cel Oświęcimia. Żeby nigdy niepodległej Polski nie było".

Przez cztery minuty mówiono tylko o męczeństwie Polaków. Ani razu nie wspomniano o Żydach. Pod sam koniec pokazano migawki z przemówienia Andrzeja Przyłębskiego, ambasadora Polski w Berlinie, który wymienił Holocaust jako jedną z wielu rzeczy, które zapoczątkowano w obozie Auschwitz.

Głównym bohaterem materiału był zresztą prezydent Andrzej Duda. Pokazywano nie tylko fragmenty jego przemowy ("pochylamy głowy nad tragedią naszych rodaków"). Wizerunku prezydenta używano jako tła do narracji Jakuba Wojtanowskiego. W różnych momentach kamera pokazywała prezydenta jak idzie pod rękę z byłą więźniarką i członkami rządu, jak klęka przed wieńcem, jak kroczy z bukietem biało-czerwonych kwiatów po torach prowadzących do Auschwitz.

Nie zabrakło też innych polityków PiS. Piotr Gliński, minister kultury, opowiadał o Witoldzie Pileckim, Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, wspominał polskich kolejarzy pomagających więźniom. "Powinniśmy uczyć się, jak wiele dobrego można zrobić dla drugiego człowieka nawet w ekstremalnych, najtrudniejszych sytuacjach" - pouczała Beata Szydło.

W cztery minuty pokazano wypowiedzi:

  • 2 byłych więźniarek obozu,
  • 4 polityków PiS,
  • 2 dyrektorów instytucji z politycznego nadania,
  • 1 ambasadora z politycznego nadania.

"Żydowskie roszczenia"

Ale na tym wątek żydowski w tym wydaniu "Wiadomości" się nie zakończył. W kolejnym materiale postanowiono wyłuszczyć różnice między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim.

"Jest ich wiele. To kwestia ważnych dla Polski inwestycji, programów społecznych czy roszczeń żydowskich. Stanowisko prezydenta w tej sprawie jest jasne: nie dla takich roszczeń, bo to Polska była w czasie drugiej wojny ofiarą, a agresorem - Niemcy. I nie zmienią tego żadne żądania i żadni lobbyści. A jakie jest stanowisko Rafała Trzaskowskiego?" - zapowiada materiał Michał Adamczyk.

Na pasku pojawia się zdanie: Trzaskowski pozwoli ograbić Polaków?

Autor materiału, Marcin Tulicki pokazał urywki wywiadu z Rafałem Trzaskowskim z 2015 roku, kiedy kandydat KO był wiceszefem MSZ. Trzaskowski mówi, że Polska nie ma 60 miliardów, których domagają się środowiska żydowskie, ale należy z nimi rozmawiać, by ten problem rozwiązać. Tulicki komentuje, że "Trzaskowski myśli niepolskimi interesami" i wraca do wałkowanej od kilkunastu dni przez TVP "tajemniczej grupy Bilderberg", na której spotkanie zaproszono prezydenta Warszawy.

TVP w niedwuznaczny sposób podsuwa widzom wnioski, że "tajemnicze zagraniczne lobby" to oczywiście Żydzi, którzy chcą ograbić Polskę pod pretekstem współudziału Polaków w Holocauście. W spisku tym uczestniczy Trzaskowski, który jako prezydent zacznie spłacać "żydowskie roszczenia" przez co zabraknie pieniędzy na program 500 plus.

Przeczytaj także:

Udostępnij:

Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze