0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Orzechowski / Agencja GazetaJakub Orzechowski / ...

W dokumencie Episkopatu nacjonalizm pojawia się w sumie dziewięć razy, zawsze jako zjawisko negatywne i niechrześcijańskie. Biskupi wymieniają nacjonalizm jako główne, obok "egoizmu" (użytego jednak tylko cztery razy), przeciwieństwo patriotyzmu. W "Wiadomościach " TVP z 28 kwietnia nie pada ani razu słowo "nacjonalizm".

Widzowie "Wiadomości" usłyszeli dwa fragmenty dokumentu Episkopatu:

  1. "A pierwszym krokiem, który w tej patriotycznej posłudze trzeba uczynić, jest refleksja nad językiem jakim opisujemy naszą ojczyznę, współobywateli i nas samych. Wszędzie bowiem, w rozmowach prywatnych, w wystąpieniach oficjalnych, w debatach, w mediach tradycyjnych i społecznościowych obowiązuje nas przykazanie miłości bliźniego".
  2. "Dlatego też za niedopuszczalne i bałwochwalcze uznać należy wszelkie próby podnoszenia własnego narodu do rangi absolutu, czy też szukanie chrześcijańskiego uzasadnienia dla szerzenia narodowych konfliktów i waśni".

Należy przyznać, że fragment drugi jest jednym z mocniejszych w całym tekście, ale "nacjonalizmu" wciąż brak.

Przeczytaj także:

"Biskupi przypominają, że miłość własnej ojczyzny wyraża się przede wszystkim przez postawę służby, troski i odpowiedzialność za los i potrzeby konkretnych ludzi" - mówi głos z offu. Arcybiskup wrocławski Józef Kupny, główny inicjator dokumentu Konferencji Episkopatu Polski, przypomina, że dokument powinien przeczytać każdy katolik.

W drugiej części materiału "Wiadomości" głos z offu przenosi nas w przeszłość: "Tysiącletnia historia Polski pokazuje, że Kościół jest nierozerwalnie związany z naszym narodem. W trakcie powstań i klęsk, również tej najcięższej, gdy Polska zniknęła z mapy Europy, Kościół katolicki był jedyną prawnie działająca instytucją w trzech zaborach, która podtrzymała polskiego ducha".

"W tych wszystkich czasach kryzysowych Kościół był zawsze ostoją patriotyzmu. (...) Nie ma rozdziału między Kościołem i patriotyzmem", mówi w materiale abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP.

Następnie zostają przywołani duchowni, patrioci XX w., czyli kardynał Stefan Wyszyński i Jan Paweł II. Jest cytat z Wyszyńskiego, jednak bez słowa "nacjonalizm". Mimo, że środowiska narodowe w swoim oświadczeniu-reakcji na dokument biskupów taki cytat przywołują: "Działajcie w duchu zdrowego nacjonalizmu", zalecał Prymas Tysiąclecia.

Jednoznaczna ocena nacjonalizmu jest najmocniejszym akcentem dokumentu i pierwszym od dawna tak mocnym głosem całego Episkopatu przeciwko nacjonalizmowi.

Ten element zauważyły środowiska narodowe, wydając w tempie ekspresowym oświadczenie. Zareagował senator PiS Jan Żaryn, broniąc polskiego nacjonalizmu: "W polskiej tradycji ideowo-politycznej nacjonalizm nie ma nic wspólnego z nienawiścią i dlatego trzeba go jasno oddzielić od nazizmu".

Tylko wydawcy "Wiadomości" TVP pominęli niewygodne fragmenty dokumentu. Czy powodem może być marsz ONR, który dzisiaj, 29 kwietnia 2017, przeszedł przez Warszawę?

Dziękujemy Czytelniczce OKO.press, która zwróciła nam uwagę na opisany materiał "Wiadomości" TVP. Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki OKO.press, bądźcie czujni/e i wysyłajcie nam tego typu sygnały!

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze