0:00
0:00

0:00

Wieczorne „Wiadomości” - główny program informacyjny telewizji publicznej opanowanej przez PiS - nie po raz pierwszy miały 7 marca problem z informowaniem o akcji Jurka Owsiaka. Podczas finału 15 stycznia poświęciły największej tego typu zbiórce w skali globu jedynie 14 sekund. W tym samym wydaniu Jarosław Kaczyński „zgarnął” 83 sekundy.

We wtorkowych "Wiadomościach" o rekordzie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie było już ani sekundy. Nadano za to 41 sekund o pomocy dla Polaków na Kresach - wysłano na Ukrainę i Litwę cztery transporty z materiałami edukacyjnymi, książkami, podręcznikami, grami, ubraniami, artykułami spożywczymi i słodyczami. Akcję współorganizowała Kancelaria Prezydenta, a w materiale przez 23 sekundy mówił Andrzej Duda.

"Wiadomości" poświęciły 2 minuty i 55 sekund przesłuchaniom w sprawie Amber Gold. Były też 2 minuty 54 sekundy oburzenia na plakat z Anną Walentynowicz reklamujący poznańską Manifę.

„Wiadomości” nie są prywatnym medium Prawa i Sprawiedliwości, a to co powinno się w nich znaleźć reguluje prawo.

Przeczytaj także:

Pomijając informację o wyniku zbiórki "Wiadomości" złamały przepisy ustawy o radiofonii i telewizji. Zgodnie z art. 21. ust. 2 pkt 2:

„Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny: rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą.”

Art. 21 ust. 1 stanowi:

„Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując (…) zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji (…) cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością (…) przekazu.”

Trudno uznać za przykład rzetelności pominięcie informacji o zebranych przez WOŚP środkach zwłaszcza w kontekście tego, że w serwisie pojawiła się informacja o współorganizowanej przez Kancelarię Prezydenta akcji charytatywnej o nieporównanie mniejszej skali. Informacja o zbiórce Orkiestry znalazła się na czołowych miejscach wszystkich mediów. Także publicznych - w radiowej Jedynce pojawiła się krótka informacja za PAP.

;

Udostępnij:

Kamil Fejfer

Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.

Komentarze