0:000:00

0:00

„Nas nikt nigdy nie pokona, gdy zwarta postawa grona” – śpiewają nauczyciele Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 177 w Warszawie.

„I choć każą karmić się pasją, nasze siły do walki nie gasną” – śpiewają pracownicy Szkoły Podstawowej nr 8 w Legionowie.

Jednym z nieodłącznych elementów trwającego strajku okazały się nauczycielskie protest songi.

Długa tradycja protest songów

Według definicji Słownika Języka Polskiego PWN protest song to „piosenka wyrażająca protest wobec aktualnych negatywnych zjawisk społeczno-politycznych”. Wpisując się w nurt sztuki zaangażowanej, zwykle spełnia co najmniej dwie funkcje: jest manifestem przeciwko jakiemuś politycznemu zjawisku oraz wzmacnia integrację społeczności zaangażowanej w daną sprawę.

Znane piosenki demonstrujące sprzeciw pisali artyści z kanonu popkultury. Przeciwko wojnie w Wietnamie śpiewał Edwin Starr, feministyczne utwory pisała Joan Baez, a w kontrze do opresyjnego systemu edukacji komponował Roger Waters.

Wiele z nich powstaje jednak oddolnie i nie ma oficjalnego autora. Takie protest songi zwykle cechują prosty rytm, melodia i słowa, by ich poziom artystyczny nie był czynnikiem wykluczającym, lecz łatwo uruchamiał wyobraźnię i włączał w śpiewanie wszystkich zaangażowanych uczestników.

Często są to adaptacje okolicznościowe znanych wcześniej melodii. Tym samym włoscy partyzanci z okresu II wojny światowej na bazie ludowej melodii śpiewali „O bella ciao, bella ciao, bella ciao, ciao ciao”, hiszpańscy antyfaszyści zaadaptowali polską Warszawiankę 1905 na słowa ¡A las barricadas!, a Irlandczycy z Północy wznosili melodyjny okrzyk: Go on home British soldiers.

Niedola, wspólnota, siła

Protest songi wyrażające aspiracje grup społecznych mają kilka cech charakterystycznych. Opis codziennego życia grupy wyraża jej niedolę (np. praca w złych warunkach, dyskryminacja, cierpienie podczas wojny), która staje się punktem wyjścia do ekspresji protestu; pojawiają się apele o jedność w osiąganiu celu, którymi kieruje wiara, że przełamanie owej niedoli jest możliwe tylko w warunkach zjednoczenia; wskazany jest przeciwnik, który odpowiada za przyczyny złego losu – może to być pojedyncza osoba (np. Margaret Thatcher u brytyjskich górników), inna grupa (np. faszyści dla włoskich partyzantów) lub system (np. kapitalizm dla studentów w 1968 r.); manifestowana jest siła i determinacja, co w sposób szczególny pełni funkcję wewnętrzną – spaja grupę i ma budować respekt u wskazanego przeciwnika.

Odwołując się do emocji, protest songi raczej nie przedstawiają konkretnych rozwiązań, lecz wskazują na lepszą przyszłość, której wizja dodatkowo ma zagrzewać do wysiłku na rzecz przezwyciężenia nieszczęścia.

Nauczycielki i nauczyciele są dziś grupą, która wyraża doświadczenie opresji materialnej i symbolicznej, przez co podejmuje walkę i deklaruje wolę zwycięstwa. W tym celu adaptuje znane melodie na własne potrzeby oraz tworzy autorskie kompozycje. Strajk w oświacie nie jest krwawą batalią jak wojna domowa w Hiszpanii ani rozdziałem piszącym historię w takim stopniu jak ruch abolicjonistyczny, jednak jego skala w Polsce po 1989 r. nie ma wielu precedensów.

Pracownicy szkół i przedszkoli podczas strajku przebywają w miejscu pracy, więc integracja staje się naturalnym elementem protestu. W śląskim przedszkolu, o którym pisaliśmy w OKO.press, są to wspólne posiłki i gry planszowe, z kolei nauczycielka spod Opola podsumowuje wysiłki organizacyjne krótkim zdaniem: „Po prostu jesteśmy razem”.

Przeczytaj także:

Propagandzie się nie dajmy

Bardzo szybko okazało się, że grona pedagogiczne nagrywają także swoje protest songi. W ciągu zaledwie kilku dni powstało ich kilkadziesiąt. To modelowy przykład oddolnej inicjatywy grupy społecznej, która poprzez wyrażenie własnej niedoli i motywacji do jedności umacnia lub tworzy więzi pomiędzy swoimi członkami i podejmuje walkę – także na polu symbolicznym.

Impulsem dla tej fali była nagrana już drugiego dnia protestu piosenka zespołu nauczycielskiego z Gliwic, którą na Facebooku udostępnił portal infogliwice.pl. Akompaniament złożony z keyboardu i gitary klasycznej tworzy dwóch mężczyzn, a grupa nauczycielek śpiewa cover piosenki Maryli Rodowicz „Ale to już było” (na instrumentach prawie zawsze grają mężczyźni, kobiety prawie zawsze śpiewają). Twórcy podkreślają jej humorystyczny charakter i nawiązują do obietnicy rządu o dopłatach dla rolników posiadających świnię (100 zł) lub krowę (500 zł):

„Tylko obietnice i frazesy tanie

A jak przyjdzie co do czego świnia z krową

znacznie więcej dziś dostanie”

Nauczycielki nawiązują też do postulatu podwyżek podkreślając, że „pasją się nie najesz”.

?__xts__[0]=68.ARCdHuuOXz5bgXDjguAr1X1-07UMWXidAb_Z86Wf_55wP8XdaZ_qxkQdSLp3XhIX42JcOxD7zO2Uxz7-_np56XRWuAkKGoQoBMCHBpaoltJ-iffBbBt22KiHSk3mOKsIOBbUk7hnem8s0N2oSg7vGWQcCjYqu_1YXw2t9tvvf_22N1-SempPX-ZnssBtZ5AcKxWdkZ0PDrYsdvI2oIBFDVlpBmZrAUtZgpiuyFPdiMiABKdH177cjsHr6xXgtH90yS0TgQi35rkl_jBpsqzgTzXOGq1fQKt-_lxgdqO02npjoSvcRbYLw7sGlQkpOWCQ8a7hp4db0unFcnXJ8j6FaoYAFnPqGeiDgRnbtQ&__tn__=-R">Ich post 13 kwietnia ma ponad 20 tysięcy udostępnień.

Autorska piosenka powstała w Szkole Podstawowej nr 8 w Legionowie. Anita Rodak i Krzysztof Kuna napisali utwór, który powiela charakterystyczne schematy wielu protest songów: apeluje o jedność w walce przeciwko rządowi, który odziera uczestniczki i uczestników walki z godności, a także zachęca do dołączania do strajku i pokazuje siły do dalszej walki. Tak jak w trakcie puczu w 1973 roku w Chile śpiewano El pueblo unido jamás será vencido („Lud zjednoczony nigdy nie będzie zwyciężony”), tak nauczycielki i nauczyciele z Legionowa w chwytliwym refrenie do akompaniamentu kilku akordów gitary klasycznej śpiewają:

„Wszyscy razem się trzymajmy,

Propagandzie się nie dajmy”

Na nagraniu z sali gimnastycznej wybrzmiewają słowa nawiązujące do solidarności, jedności i wspólnoty żądań. Nauczycielki zachęcają do dołączania do strajku:

„Lecz nie bójcie się, przyjaciele,

Przyjdźcie do nas – mamy wspólne cele”

„A my ciągle strajkujemy

I wam mówię: nie pękniemy

(…)

Nas nikt nigdy nie pokona

Gdy zwarta postawa grona”

W stylistyce zbliżonej do chóru gospel nauczyciele nawiązują do dofinansowania dla rolników. To element ich diagnozy politycznej, która wśród pracowników oświaty wyraźnie wywołuje emocje. Ten sam motyw pojawia się m.in. wspomnianej wyżej piosnce nauczycieli z Gliwic, piosence strajkowej nauczycieli z Czeladzi i krowim protest songu nauczycielki rytmiki z Wrocławia.

Ludzie, szanujmy się

W innym nagraniu widzimy z kolei pana w okularach ubranego w niebiesko-czarną, kraciastą koszulę. To Ryszard Muzyczuk, który z ukulele w rękach śpiewa stworzoną wespół z Mileną Muzyczuk i Marcinem Kosickim piosenkę pt. „Szanujmy się”. W kontrze do stereotypowych wyobrażeń na temat pracy nauczycieli, opowiada o przemęczeniu w codziennej pracy domowej pedagogów:

„To już kolejny dzień, gdy sprawdzian żegna sen.

Długopis skończył się, a termin zbliża się.

Przeliczam punkty znów i wciąż brakuje tchu.

Pociecha dawno śpi, a mi brakuje sił”.

Tak jak nauczycielki ze śląskiego przedszkola w rozmowach z OKO.press mówiły o tym, że główną motywacją ich strajku jest nie tyle podwyżka, co walka o godność, tak Muzyczuk śpiewa, że jego godność „jest wartością samą w sobie”, a głównym przesłaniem śpiewanej przez niego piosenki jest apel o szacunek.

Przeciwnik jest bardzo jasny wskazany w „Piosence dla Anny Zalewskiej” –

" rel="noopener nofollow" target="_blank">coverze „Kołysanki dla nieznajomej” Perfectu w wykonaniu dwojga nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Międzyzdrojach:

„Kochaj nas, szanuj nas

Otwórz empatii bramę,

Nie sztuką coś rozwalić

I wmawiać dobrą zmianę”

Autorzy wyrażają pretensję do ministry edukacji narodowej, że po wprowadzeniu chaosu w oświacie zmienia miejsce pracy z Warszawy na Brukselę.

My z biednych polskich szkół...

Liczba piosenek strajkowych ciągle rośnie. Śpiewem swój protest wyraziły:

W tej fali, która ewidentnie odpowiada na potrzeby nauczycieli, znajdują się niemal wszystkie cechy charakterystyczne dla protest songów: słyszymy codzienną niedolę nauczyciela, utraconą godność i pragnienie szacunku, wyrażenie siły, braku strachu i potrzebę zjednoczenia się przeciw jasno określonemu przeciwnikowi. Chyba żaden z protest songów nie wyraził tego zwięźlej niż ten śpiewany przez nauczycielki (i jednego nauczyciela – gitarzystę) ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Międzyrzeczu.

„My z biednych polskich szkół, gdzie nie szanują nas

Za znój i trud, za marny grosz, już buntu nadszedł czas”

;

Udostępnij:

Michał Pytlik

Absolwent psychologii, doktorant nauk o polityce, Ślązak z rodziny górniczej. Rzecznik opolskich struktur Partii Razem.

Komentarze