Czy wulkany podgrzewają, czy chłodzą Ziemię? I co wspólnego mają erupcje wulkanów, ziemniaki i Wielka Rewolucja Francuska? Odpowiedź może być zaskakująca.
Zacznijmy od szybkiego sprawdzenia faktów. Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że ludzkość emituje mniej dwutlenku węgla niż wulkany. To nieprawda – emituje znacznie więcej.
Ze wszystkich wulkanów na Ziemi do atmosfery uchodzi 0,3-0,6 gigatony (czyli miliarda ton) dwutlenku węgla rocznie. Ludzkość wysyła w powietrze co roku około 40 gigaton dwutlenku węgla. W większości ze spalania ropy, węgla i gazu. Działalność człowieka uwalnia zatem około sto razy więcej dwutlenku węgla niż aktywność wulkaniczna (podaje climate.gov).
Wulkany emitują dwutlenek węgla, który jest gazem cieplarnianym i zatrzymuje energię słoneczną przy powierzchni ziemi, jednak ich wpływ na ocieplenie klimatu w porównaniu z działalnością człowieka jest znikomy.
Jeśli już przyczyniają się do zmian klimatu, to raczej powodują jego ochłodzenie. Prócz dwutlenku węgla erupcje wyrzucają w powietrze także pyły i tlenki siarki, które ograniczają dopływ energii słonecznej.
Jeśli już przyczyniają się do zmian klimatu, to raczej powodują jego ochłodzenie. Prócz dwutlenku węgla erupcje wyrzucają w powietrze także pyły i tlenki siarki, które ograniczają dopływ energii słonecznej.
Czy ochłodzenia spowodowane erupcjami wulkanów są zauważalne? Jeśli są to duże i silne erupcje, to tak. Po większej erupcji widać zwykle trwające do kilku lat globalne ochłodzenie. Nazwano to zjawisko „zimą wulkaniczną”.
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i słowniki. Ukończył anglistykę, tłumaczył teksty naukowe i medyczne. O nauce pisał m. in. w "Gazecie Wyborczej", Polityce.pl i portalu sztucznainteligencja.org.pl. Lubi wiedzieć, jak jest naprawdę. Uważa, że pisanie o nauce jest rodzajem szczepionki, która chroni nas przed dezinformacją. W OKO.press najczęściej wyjaśnia, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Czasem są to powszechne przekonania na jakiś temat, a czasem wypowiedzi polityków.
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i słowniki. Ukończył anglistykę, tłumaczył teksty naukowe i medyczne. O nauce pisał m. in. w "Gazecie Wyborczej", Polityce.pl i portalu sztucznainteligencja.org.pl. Lubi wiedzieć, jak jest naprawdę. Uważa, że pisanie o nauce jest rodzajem szczepionki, która chroni nas przed dezinformacją. W OKO.press najczęściej wyjaśnia, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Czasem są to powszechne przekonania na jakiś temat, a czasem wypowiedzi polityków.
Komentarze