Oceny rządu Tuska w dwóch 10-milionowych elektoratach Trzaskowskiego (pozytywne) i Nawrockiego (negatywne) przeglądają się sobie jak w lustrze. Były co najmniej kluczowym korelatem decyzji wyborczych. I narzędziem do budowania lojalności
Jednym z najgorętszych tematów w powyborczych analizach, a także rozliczeniach kampanii Rafała Trzaskowskiego, które się zaczynają, jest kwestia jego „sklejenia" z rządem Donalda Tuska i samym premierem.
Czy niechęć do rządu rzucała cień na kandydata KO?
Przez wiele tygodni takiego efektu nie było widać, Trzaskowski miał w sondażach bezpieczną przewagę. Michał Danielewski w comiesięcznych analizach w OKO.press zwracał uwagę, że negatywny stosunek do rządu i kiepskie nastroje (przekonanie, że sytuacja kraju zmierza w złym kierunku), osiągają taki poziom, jak przed wyborami w 2015 i w 2023 roku, kiedy dochodziło do zmiany władzy.
Dlaczego Trzaskowski nie traci poparcia? – pytał. „Czy na pewno prezydenckie sondaże nie przegapiają emocji buntu pulsującego w społeczeństwie? To tajemnica wyborów, na której rozwikłanie przyjdzie poczekać aż do 1 czerwca". No i doczekaliśmy się odpowiedzi.
W sondażu Ipsos dla OKO.press tuż przed wyborami (27-28 maja)* zadaliśmy pytanie:
„Proszę określić Pana/i stosunek do rządu Donalda Tuska”.
Były cztery odpowiedzi: od pozytywnej, przez warunkowo pozytywną, krytyczną aż do totalnie krytycznej:
Jak widać, oceny pozytywne (40 proc.) są nieco rzadsze niż negatywne (47 proc.), ale rzecz w ich rozkładzie. Poniższy wykres pokazuje je w dwóch wielkich grupach osób deklarujących głosowanie na Trzaskowskiego i Nawrockiego w II turze wyborów.
Jak widać, polaryzacja jest jak z podręcznika politologii.
Wyborcy Trzaskowskiego w 90 proc. akceptują rząd, w tym w 63 proc. w pełni, a w 27 proc. pomimo uwag krytycznych.
Odwrotnie wyborcy Nawrockiego, w 88 proc. rządu nie akceptują, albo wyrażając rozczarowanie (42 proc.) albo wręcz deklarując, że nigdy nie mieli złudzeń (46 proc.)
Różnice statystyczne są wręcz kolosalne, ale wynika z nich tylko (i aż), że poparcie kandydata i stosunek do rządu Tuska są silnie skorelowane. Nie sposób przesądzić, że rozczarowanie do rządu było przyczyną głosowania na Nawrockiego. Mogło być odwrotnie, mogły też działać czynniki, które wpływały na jedno i drugie, np. niechęć do elit, albo ogólne przekonanie, że powinno dojść do „zmiany warty".
Z pewnością można powiedzieć, że stosunek do rządu Tuska i do samego premiera polaryzował opinie i stabilizował wybór polityczny.
Dotyczyło to z jednej strony przekazu Trzaskowskiego, który w pierwszej fazie kampanii podkreślał osiągnięcia rządu, zwłaszcza w umacnianiu pozycji Polski w Europie. Ograniczało to jego przekaz do monotonnych opowieści o tym, co nam się udało stworzyć i zamiast wysuwaniu propozycji i wizji rozwoju, przypominało pielgrzymki Jana Pawła II, który zachwycał się kolejnymi miejscowościami.
Bliżej wyborów Trzaskowski zaczął się od rządu dystansować i mówić o niezależnym i krytycznym prezydencie, ale nie brzmiało to zbyt wiarygodnie i już nie mogło odwrócić efektu sklejenia go z rządem. Zwłaszcza po wpisie Tuska z 16 maja przed I turą wyborów: „Powiem nieskromnie: taka trójka jak Rafał Trzaskowski, Radek Sikorski i ja to ekipa, której na świecie nikt nie ogra".
I odwrotnie, sondaż pokazuje na potężny potencjał mobilizacyjny krytyki rządu jako budowania poparcia dla Nawrockiego. Słowo „krytyka" jest tu zresztą eufemizmem, bo o Tusku i jego rządzie obóz prawicy, z mediami typu TV Republika, i sam Nawrocki, mówią przy pomocy obelg i pomówień, powtarzając do znudzenia te same, często fałszywe zarzuty.
Rząd i premier jako „chłopiec do bicia„ posłużył też do przekonywania elektoratów Mentzena i Brauna. W efekcie wśród wyborców Nawrockiego, którzy go ostatecznie wybrali, silny był motyw głosowania nie ZA tym kandydatem, ale PRZECIW Trzaskowskiemu, jako „panu wiceprzewodniczącemu Platformy Obywatelskiej” i przedstawicielowi obcych i wrogich „ludowi” elit, na których czele stoi Tusk.
W sondażu Ipsos pytaliśmy też o to, jak osoby badane głosowały w I turze wyborów, co pozwala zobaczyć postawę wobec rządu Tuska w mniejszych elektoratach (wnioski trzeba traktować ostrożnie, bo grupy są często małe).
Odsetek pozytywnych ocen rządu Tuska wynosi:
W prawicowych elektoratach z I tury dominują oceny negatywne:
W sondażu zobaczyliśmy też kilka dodatkowych zależności, które wskazują na źródła ostatecznego zwycięstwa Nawrockiego:
Wszystkie te grupy ożywione pretensjami do rządu Tuska poszły głosować na Nawrockiego jako kandydata zmiany.
Sondaż Ipsos dla OKO.press zrealizowany metodą mixed mode (CATI i CAWI) 27-28 maja 2025, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków N=1000. Liczba wywiadów telefonicznych i online wynosi w przybliżeniu po 50 proc.
Wybory
Karol Nawrocki
Radosław Sikorski
Rafał Trzaskowski
Donald Tusk
Rząd Donalda Tuska (drugi)
Wybory prezydenckie 2025
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze