0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja GazetaSławomir Kamiński / ...

Gdy opozycja blokowała mównicę na sali plenarnej, a obywatele zbierali się przed Sejmem, większość parlamentarna uchwaliła kilka ustaw.

Głośno mówiło się o projekcie budżetu na 2017 r. i tzw. ustawie dezubekizacyjnej, które przegłosowano w Sali Kolumnowej w okrojonym składzie, na które składali się byli posłowie PiS oraz dwoje posłów Kukiz'15.

Sejm przyjął jednak jeszcze jedną ustawę: nowelizację ustawy o ochronie przyrody, czyli pierwszą część pakietu ministra Jana Szyszko. Projekt ustawy wszedł do Sejmu jako inicjatywa poselska, dzięki czemu do głosowania trafił właściwie bez konsultacji.

Ustawa przeszła niezauważona nie tylko dlatego, że głosowano ją w najgorętszym momencie piątkowego kryzysu sejmowego, ale również dlatego, że media nie zostały wpuszczone do Sali Kolumnowej, a stenogramy i wyniki głosowań z tej części posiedzenia ciągle nie ma na stronie Sejmu. O ustawie poinformowała tylko PAP, a za agencją - Greenpeace Polska.

Przeczytaj także:

Wycinka lasów bez kontroli

Największą zmianę nowelizacja wprowadza w ustawie o lasach. Według nowego prawa: "minister określi, w drodze rozporządzenia, model sposobu realizacji celów i zasad gospodarki leśnej, będący kodeksem dobrych praktyk w zakresie gospodarki leśnej". A wtedy "gospodarka leśna wykonywana zgodnie z wymaganiami dobrej praktyki w zakresie gospodarki leśnej nie narusza przepisów o ochronie poszczególnych zasobów, tworów i składników przyrody, w szczególności przepisów art. 51 i art. 52 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody".

Jak mówi OKO.press Paweł Szypulski z Greenpeace Polska, dzięki tym zmianom w ustawie o lasach leśnicy praktycznie nie będą musieli zwracać uwagi na gatunki chronione.

W art. 3 podobnie: do 31 grudnia 2017 r. gospodarka leśna nie naruszy przepisów, o ile będzie prowadzona na podstawie planów "poddanych strategicznej ocenie".

Wycinka drzew na działkach i miedzach

Ustawa przewiduje także zniesienie ograniczeń dla właścicieli działek - do tej pory, by wyciąć drzewa starsze niż 10 lat, musieli oni prosić odpowiednie organy o pozwolenie. Teraz będzie można drzewa wyciąć bez ograniczeń. Oznacza to więc możliwość wycięcia lasu, który wyrósł na prywatnej działce.

Adam Wajrak dla OKO.press: "to spowoduje masowe wycinanie drzew nie tylko na prywatnych posesjach, ale przede wszystkim zadrzewień śródpolnych, które są bardzo ważnym elementem krajobrazu oraz miejscem życia wielu cennych gatunków".

"Państwo nie powinno abdykować z ochrony drzew, bo one są ważne dla całego społeczeństwa, nawet jeżeli znajdują się na prywatnej posesji" - przekonuje Wajrak.

Nowelizacja musi teraz przejść przez Senat - a według opinii Biura Analiz Sejmowych może zostać uznany za niezgodny z prawem UE.

Co czeka w kolejce?

W Sejmie na uchwalenia czeka już kolejna ustawa Jana Szyszko - tym razem prawa o ochronie środowiska z 2001 r. Zmiana jest tylko jedna - dotyczy trybu wyboru władz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które działają w każdym województwie.

Dotychczas w Funduszach, których zadaniem jest ochrona środowiska i edukacja ekologiczna, zasiadali przedstawiciele samorządów i organizacji pozarządowych. Nowela władzę nad WFOŚiGW oddaje rządowi - wojewodzie i Ministerstwu Środowiska.

Chodzi o pieniądze - na ochronę środowiska przeznaczane są co roku ogromne środki z budżetu i z Unii Europejskiej. Teraz będzie nimi dysponować rząd.
;
Na zdjęciu Magdalena Chrzczonowicz
Magdalena Chrzczonowicz

Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze