Dziesiątego dnia ofensywy Rosjanie zrobili postępy na południowy wschód i południowy zachód od Iziumu, odpychając ukraińskie pozycje od swych dróg komunikacyjnych. Popasna była atakowana m.in. z użyciem śmigłowców Ka-52 i samolotów Su-25
W newralgicznym obszarze na południe od Iziumu i rzeki Doniec Rosjanie przebili się na zachód przez ukraińskie linie w miejscowości Zawody. Nadal nie oznacza to jednak przełamania zasadniczych linii obrony – blokujących Rosjanom marsz na Słowiańsk i Barwinkowe.
Pod Chersoniem Ukraińcy odbili kolejne wsie bezpośrednio na zachód od miasta wzdłuż autostrady Chersoń-Odessa.
W Donbasie trwają ciężkie walki pozycyjne wzdłuż całej linii frontu – Rosjanie przeprowadzili też wyjątkowo intensywny szturm na ukraińskie pozycje w Popasnej. Rosjanie odnotowali postępy w rejonie Rubiżnego, część miasta ma jednak pozostawać w ukraińskich rękach.
Na Zaporożu Rosjanie kontynuują wysiłki ofensywne w rejonie Malynywki na wschód od Hulajpoła – natarcia są jednak powstrzymywane przez ukraińską armię.
Coraz więcej niepokoju budzi sytuacja wokół separatystycznego prorosyjskiego Nadniestrza. Rosjanie postawili tam w stan gotowości siły własne i separatystów, co samo w sobie byłoby może wręcz zabawne – bo razem ten kontyngent liczy 1300-1500 ludzi, czyli w warunkach wojny w Ukrainie tyle, co nic. Pretekstem do tego był osobliwy ostrzał budynków rządowych tego parapaństwa przeprowadzony z granatników przeciwpancernych – intensywnie pachnący rosyjską prowokacją.
Problem w tym, że ten stan gotowości budzi znaczny niepokój w Mołdawii – prezydentka tego prozachodniego kraju Maia Sandu ogłosiła dziś, że Mołdawia nie posiada żadnej armii zdolnej do walki. „Od 30 lat armia mołdawska pozostaje bez uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Jesteśmy teraz dotkliwie świadomi konsekwencji. To musi się zmienić” – oświadczyła Sandu. W odpowiedzi doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz stwierdził, że jeśli tylko Kiszyniów zwróci się o to do Kijowa, ukraińska armia może zająć Nadniestrze (będące według prawa międzynarodowego częścią Mołdawii).
Już wczoraj informowaliśmy o zniszczeniu przez Rosjan kluczowego mostu łączącego ukraińską część Besarabii z resztą kraju i o związanych z tym obawach odnoszących się również do kwestii Nadniestrza.
Jeszcze w środę Rosjanie przeprowadzili specyficzną demonstrację. W dniu, w którym przypadała 36 rocznica katastrofy w Czarnobylu, nad każdą z trzech ukraińskich elektrowni atomowych przeleciał pocisk manewrujący Kalibr – wymierzony oczywiście w odległy cel, ale z tak zaprogramowaną trasą przelotu, by uchwyciły go kamery przemysłowe siłowni.
Jak codziennie ostrzeliwane były przez Rosjan pociskami rakietowymi także cele w głębi kraju – m.in. węzły kolejowe i transporty wojskowe.
A oto, jak wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 63. doby. Podsumowanie obejmuje stan do środy 27 marca do godziny 19:00.
Jeśli chodzi o północną część obwodu charkowskiego, sytuacja tam przypominała tę z ostatnich dni. Rosjanie ostrzeliwali przedmieścia Charkowa, natomiast Ukraińcy kontynuowali wysiłki kontrofensywne w rejonie na wschód i na południe od Czuhujewa.
Zła wiadomość dotyczy obszaru na południe od Iziumu. Rosjanie zdobyli tam miejscowość Zawody – silnie bronioną wcześniej przez Ukraińców i zajęli pas terenu w kierunku zachodnim, podchodząc do granic miejscowości Wełyka Komuszywacha, gdzie obecnie toczą się walki. Rosjanie raczej nie będą kontynuować natarcia na zachód – miałoby to w sobie dość samobójczą nutę – osiągnęli jednak swój cel na tym kierunku. A było nim odepchnięcie ukraińskich linii jak najdalej od pasa terenu na południe od Iziumu, tak by Ukraińcy nie mogli prowadzić skutecznego ostrzału artyleryjskiego, który dotąd dezorganizował przerzucanie wojsk przez Doniec i przygotowania do rozwinięcia natarcia na południe – w kierunku Barwinkowego i przede wszystkim Słowiańska.
Z kolei na południowy zachód od Iziumu trwają walki o miejscowości Lyman i Jampil. To także niekorzystna wiadomość – Ukraińcy zostali odepchnięci na południe z rejonu miejscowości Borowe i Łozowe, skąd bardzo efektywnie ostrzeliwali rosyjskie linie komunikacyjne. Obecnie Rosjanie dążą do wypchnięcia ich za Doniec.
Dobra wiadomość z rejonu między Iziumem a Słowiańskiem jest natomiast taka, że Rosjanie nie posunęli się w kierunku ani Barwinkowego, ani tym bardziej Słowiańska – ukraińskie pozycje nadal nie zostały tam przełamane.
Do rejonu koncentracji rosyjskich wojsk wokół Iziumu miały trafić dwie kolejne batalionowe grupy taktyczne, co oznacza, że razem jest ich tam 25-27. To prawie 1/3 wszystkich rosyjskich sił zaangażowanych obecnie w wojnę.
Wzdłuż całej linii frontu jak codziennie trwały ciężkie walki pozycyjne. Rosjanie szturmują rejon Rubiżnego (mieli tam poczynić kolejne postępy) i Popasnej – m.in. z użyciem kilku śmigłowców bojowych i samolotów Su-25. Rozpoczęli też działania na południe od Siewierodoniecka z zajętej w ostatnich dniach miejscowości Nowotoszkiwskie – wciąż jednak nie zagrażają one głównym ukraińskim liniom obrony – od czasu wycofania się z pozycji wzdłuż Dońca na wschód od Siewierodoniecka, co miało miejsce w pierwszym etapie wojny ze względu na pewność ich okrążenia przez Rosjan nadchodzących z północy - opartym o miejscowość Zołote.
Ciężkie walki toczą się też w rejonie Awdijiwki i Marinki oraz na pozycjach pod Wuhłedarem.
Kolejną dobę trwał ciężki ostrzał zarówno ukraińskich linii obronnych jak i ważniejszych miejscowości pozostającej pod ukraińską kontrolą części
Ze względu na specyfikę sytuacji w Mariupolu będziemy o niej od tego odcinka SYTUACJI NA FRONCIE informować w dziale poświęconym frontowi południowemu. Zakłady Azowstal pozostają oblężone przez Rosjan i separatystów z samozwańczej „Donieckiej Republiki Ludowej”, są też ciężko ostrzeliwane. Zdecydowana większość obrońców – oraz do 1000 chroniących się tam cywili - przebywa w rozległych podziemiach fabryki, na powierzchni pozostają zmieniający się żołnierze strzegący wejść do części podziemnej oraz snajperzy – od czasu do czasu także operatorzy dronów i obsługa moździerzy, które są tam wciąż z powodzeniem używane przez Ukraińców.
Na Zaporożu Rosjanie kontynuują wysiłki ofensywne na wschód od Hulajpoła – natarcia są wciąż powstrzymywane przez obrońców. Od ok 3 dni pozycje obronne ukraińskiej armii znajdują się w rejonie miejscowości Zelene Połe i Malynywka.
Na północy obwodu chersońskiego Ukraińcy skutecznie powstrzymali próbę ponownego natarcia na Krzywy Róg i obecnie prowadzą tam działania kontrofensywne, spychając Rosjan na południe. Podobnie rzecz ma się na zachód od Chersonia – tam Ukraińcy posuwają się wzdłuż autostrady Odessa-Mariupol z kierunku Mikołajowa – obecnie zajmują pozycje na wschód od wsi Kłapata i Kisieliwka, już na obrzeżach słynnej Czernobajewki – gdzie znajduje się wielokrotnie atakowane z powodzeniem przez Ukraińców okupowane lotnisko.
***
Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,5:1 i nie zmienia się od kilku dni. Rosjanie stracili dotąd 3234 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 918. Do danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.
Coraz bardziej niepokojąca staje się sytuacja w rejonie wokół Iziumu – Rosjanie spychają tam Ukraińców na pozycje, z których nie da się już zagrażać efektywnym ostrzałem przerzutowi ich wojsk w kierunku południowym. W najbliższych dniach Rosjanie mogą więc być zdolni do rozwinięcia wielkoskalowego natarcia w kierunku Słowiańska i Barwinkowego, a cały ciężar jego powstrzymania spocznie wówczas na ukraińskich liniach obronnych na północ od obu miast.
Rosjanie nie ustają w wysiłkach ofensywnych w Donbasie – angażując tam coraz więcej sił i środków. Niekończący się ostrzał ukraińskich pozycji z pewnością powoduje znaczne straty wśród obrońców – utrzymanie linii obronnych w Donbasie w dużej mierze zależy więc od ukraińskiej zdolności do rotacji wojsk utrzymujących pozycje.
Sytuacja na południu kraju wydaje się pozostawać pod ukraińską kontrolą. Wyjątkiem jest oczywiście odcięty od ukraińskich linii i niemal doszczętnie zburzony Mariupol – gdzie w oblężonych zakładach Azowstal wciąż walczy ponad 2000 ukraińskich żołnierzy (a także policjantów i strażników granicznych) i chroni się ok. 1000 cywili.
***
Wszystkie dotychczasowe odcinki cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
Inwazja Rosji na Ukrainę
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Komentarze