Aborcji w oficjalnych statystykach praktycznie nie ma. W drugim roku obowiązywania drakońskiego prawa według Ministerstwa Zdrowia wykonano 161 aborcji. To prawie 10 razy mniej niż w poprzednich latach
Według danych uzyskanych przez Legalną Aborcję, w 2022 roku wykonano 161 ustawowych zabiegów przerwania ciąży. To drugi rok obowiązywania drakońskiego prawa aborcyjnego po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. I o prawie 10 razy mniej oficjalnych aborcji niż przed zmianą prawa.
Dla porównania w 2020 roku – do października, czyli wyroku TK – przeprowadzono 1076 legalnych zabiegów przerwania ciąży. Z powodu zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety wykonano 21 zabiegów. W 2021 roku wszystkich zabiegów było już tylko 107.
Według danych Ministerstwa Zdrowia w 2022 roku nie została wykonana ani jedna aborcja z powodu gwałtu.
Liczba zabiegów aborcji w 2022 roku w siedmiu województwach wygląda tak:
W pozostałych 9 województwach – według oficjalnych statystyk – w 2022 roku nie przeprowadzono żadnej aborcji. Ministerstwo Zdrowia nie podało przyczyn wykonanych aborcji w 2022 roku.
Na poniższym wykresie pokazujemy, ile rocznie – od 1994 roku – wykonywano ustawowych aborcji w Polsce.
To drastycznie zaniżone dane. Liczba aborcji w rzeczywistości jest wiele razy większa. Pisaliśmy w OKO.press, że 44 tys. osób miało dostęp do aborcji dzięki działalności Aborcji Bez Granic. To więcej o 10 tys. niż w pierwszym roku po wyroku TK. Tylko w dwóch klinikach w Holandii ciążę przerywa dziennie od 3 do 6 osób z Polski.
W oficjalnych statystykach tak drastycznie zaniżona liczba pokazuje, że w Polsce upadają standardy opieki ginekologicznej, a cały ciężar został przerzucony poza system – na kobiety w ciąży i organizacje pomocowe.
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA każdego roku udziela kilkuset konsultacji osobom w ciąży, które miały stwierdzone wady płodu. Ich zdrowie psychiczne w związku z tym gwałtownie się pogarsza, bo w Polsce są pozostawione same sobie. Zasięgają konsultacji u psychiatry i uzyskują zaświadczenia o pogorszeniu stanu zdrowia, które jest ciągle w Polsce przesłanką do aborcji. Te aborcje mogły zostać zakwalifikowane inaczej np. jako poronienie. Ze strachu przed władzą.
Zaniżone oficjalne dane możemy porównać z liczbami, które przedstawiła inicjatywa Aborcja Bez Granic (to stowarzyszenie organizacji feministycznych, w tym także Aborcyjny Dream Team).
Według nich w 2022 roku:
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.
Komentarze