Pierwsze półrocze funkcjonowania świadczenia wspierającego dla osób z niepełnosprawnościami pokazało nam Polskę od nowej strony. Świat seniorów z głęboką niepełnosprawnością do tej pory funkcjonujących poza systemem i państwo, które miejscami świetnie sobie radzi z przyznawaniem nowych świadczeń. A miejscami – nie
Do końca czerwca ZUS przyjął 29 tys. wniosków o świadczenie wspierające, zaczął wypłacać 12 tys. świadczeń, a poszło na to 211 mln 386 tys. 414 zł i 90 groszy. To dane ZUS według stanu na 25 czerwca, godz. 11:57. Otrzymaliśmy je z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Ustawa o świadczeniu wspierającym przyjmowana była w 2023 roku w pośpiechu, bez konsultacji i bez symulacji, na które trzeba czasu. Miała szczytny cel, ale czy w detalach była dopracowana?
Jak widać, na nowe świadczenie poszedł na razie ledwie ułamek planowanej kwoty. Ale to nie dziwi, skoro zespoły orzekające formowane były i szkolone w ostatniej chwili.
System się dopiero rozkręca. W którą stronę jedzie?
Świadczenie wspierające jest częścią wielkiej reformy, która ma m.in. doprowadzić do poszanowania Konstytucji – czyli praw osób z niepełnosprawnościami.
Zamiast systemu opartego na opiece, ocenianiu, do czego dana osoba jest niezdolna, i decydowaniu za nią, mamy mieć państwo, które wspiera obywateli w niezależnym życiu, redukując ograniczenia wynikające z niepełnosprawności. Państwo, które jest w stanie ustalić, co jest komu potrzebne, i zapewnić z tego wszystko, co możliwe. Czyli państwo po prostu lepiej działające.
Bo wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami każdemu może się kiedyś przydać.
Historia wdrażania tej zmiany jest długa i wielokrotnie przypominana. Tutaj tylko mały skrót:
Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2024. W listopadzie i grudniu 2023 trwały szkolenia dla członków nowych zespołów orzeczniczych – nie lekarzy, bo nie o stan zdrowia tu chodzi, ale pracowników socjalnych, psychologów, fizjoterapeutów, doradców zawodowych oraz pielęgniarek.
To te zespoły mają ocenić sytuację danej osoby i to, jak należy jej wyrównać wydatki, które ponosi w związku z niepełnosprawnością. Ocena ta zawiera się w punktach – od 0 do 100. Wsparcie finansowe jest przyznawane od 70 punktów i wraz z pokonywaniem kolejnych progów znacząco rośnie.
Zaczyna się od 712 zł, a kończy na prawie 4 tysiącach.
Pierwszy wniosek z danych: Kolejki do zespołów są długie – od trzech do czterech miesięcy, w zależności od województwa. Wniosek drugi: Co druga osoba, której sytuację badały zespoły, wymaga wysokiego wsparcia. Co trzecia – najwyższego.
To oczywiście może świadczyć o tym, że osoby z niepełnosprawnością, które radzą sobie lepiej, nie zgłaszają się jeszcze do zespołów, bo wiedzą, że w tym roku świadczenia nie dostaną.
Pokazuje to jednak także, że przez pół roku do instytucji państwa zgłosiło się 25 tys. osób, które potrzebują istotnego wsparcia finansowego, by jako tako funkcjonować. Tymczasem dotychczasowy system tego w ogóle nie przewidywał.
Przed wejściem w życie ustawy specjaliści obawiali się, że przy naszym niewydolnym systemie wsparcia seniorów nowe świadczenie trafi przede wszystkim do nich.
I rzeczywiście – najwięcej świadczeń przyznawanych jest osobom w wieku 70-90 lat.
“Wcześniej osoby w starszym wieku często nawet nie występowały o orzeczenie o niepełnosprawności. Traktowały zmiany w ich życiu jako objaw starości. Podobnie rodziny takich osób nie widziały potrzeby, by niepełnosprawność biologiczną potwierdzać prawnie. Świadczenie wspierające to zmienia – w przypadku osób z grupy najstarszych starych, np. ze zmianami dementywnymi to ogromna różnica” – mówi prof. SGH Paweł Kubicki, socjolog i ekonomista zajmujący się polityką publiczną wobec osób z niepełnosprawnościami i seniorów.
Jednak – jak zauważa Kubicki – choć na kolejne młodsze grupy wiekowe przypada mniej świadczeń niż w przypadku osób w wieku 70+, to w sumie na ludzi poniżej 70-tki przypada ponad połowa nowych świadczeń.
„To nie jest świadczenie senioralne, choć pewnie w kolejnych latach przewaga osób starszych wśród osób je pobierających będzie się zwiększać. Po pierwsze na skutek zmian demograficznych, po drugie ze względu na jego relatywnie dużą wysokość w stosunku do innych form wsparcia, a po trzecie jego upowszechnienia, gdy bliscy i znajomi potencjalnych świadczeniobiorców zaczną je pobierać”.
Rozkład geograficzny pokazuje, że wsparcie popłynęło w największym stopniu do Małopolski, Podkarpacia i Świętokrzyskiego. Co się zgadza z wiedzą o tym, że jest tam wielu seniorów pozostających do tej pory poza systemem wsparcia. Ale wysoko jest też dużo mniej liczne Zachodniopomorskie.
Widać też rozbieżności regionalne w rozkładzie punktacji. W warmińsko-mazurskim i łódzkim połowa decyzji dotyczy osób potrzebujących najwyższego wsparcia, inne województwa zbliżają się do średniej krajowej (30 proc. takich ocen). Różnice widać na tym wykresie:
“Różnice geograficzne trudno na razie jednoznacznie interpretować„ – mówi prof. Kubicki. ”Rząd będzie musiał to jednak zrobić, bo na nowe świadczenie idą naprawdę duże pieniądze. Ważną zmienną mogą być różnice w sprawności instytucji odpowiadających za przyznawanie świadczeń, a za część zróżnicowania odpowiadają też pewnie regionalne uwarunkowania demograficzne i zdrowotne” – mówi ekspert.
Rzeczywiście, jeśli porówna się czas oczekiwania na decyzję zespołu orzekającego (ponad 4 miesiące w łódzkim i wielkopolskim, 3-3,5 miesiąca w świętokrzyskim i zachodniopomorskim) z liczbą przyznanych świadczeń, to widać, że świadczeń jest więcej tam, gdzie operacja po prostu idzie sprawniej – a nie gdzie więcej jest potrzebujących.
Tego, gdzie jest potrzebna jaka pomoc, statystyki jeszcze nie pokazują.
Czy te 200 mln zł, które już poszło na wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami, zmieni stan usług społecznych? Zwiększy liczbę opiekunów i rehabilitantek?
“Niekonieczne. Te pieniądze trafią przede wszystkim do samych osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. Tam będzie udzielana wsparcie – jak do tej pory. Na rozwój usług może się przełożyć w większym stopniu planowany przez rząd bon senioralny (pracujące dziecko przekaże swój bon do miejsca zamieszkania rodzica, żeby mógł on dostawać potrzebne mu wsparcie).
Niestety, należy się raczej liczyć z tym, że świadczenie wspierające zwiększy rynek i koszt usług komercyjnych. Niektóre osoby otrzymujące świadczenie będą chciały korzystać z rehabilitacji i terapii. Dzięki nowemu świadczeniu będzie je na to stać. Co spowoduje jeszcze większy odpływ do sektora komercyjnego, a ceny tam wzrosną. Co niestety oznacza, że tych, których dziś na to nie stać, a jeśli już korzystają, to głównie z usług publicznych, jeszcze bardziej nie będzie stać” – mówi prof. Kubicki.
„Ustawa o świadczeniu wspierającym i wprowadzona przez nią ocena poziomu potrzeby wsparcia to niewątpliwie krok w dobrą stronę. Umożliwia podjęcie realnych działań na rzecz osób, które wymagają najbardziej intensywnego wsparcia. Zwiększa przez to możliwość prowadzenia niezależnego życia" – mówi OKO.press dr Krzysztof Kurowski, przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami.
Są jednak wątpliwości:
Zeszłoroczne boje o ustawę o świadczeniu dały przynajmniej to, że rząd wpisał do niej obowiązek przeprowadzenia po roku oceny, co działa, a co nie. Ta ocena powinna powiedzieć więcej o tym, jak działa państwo i czego nadal nie umie.
Niepełnosprawność
Prawa człowieka
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Krzysztof Kurowski
Paweł Kubicki
świadczenie wspierające
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze