0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Roman Rogalski / Agencja GazetaRoman Rogalski / Age...

Jak się dowiedzieliśmy - z pieniędzy PZU mają być organizowane m.in. na cykle koncertów „Sto żartów na stulecie” oraz „Niepodległość 100+”. Beneficjentem jest Fundacja Jana Pietrzaka "Towarzystwo Patriotyczne", a sponsorem - założona przez państwowego ubezpieczyciela Fundacja PZU.

Przeczytaj także:

Towarzystwo Patriotyczne

O Janie Pietrzaku i jego "Towarzystwie Patriotycznym" pisaliśmy już na OKO.press kilkakrotnie. Fundacja powstała w 2011 roku. Jej prezesem jest żona Jana Pietrzaka - Katarzyna. W zarządzie zasiadają także Janusz Śniadek, były szef Solidarności, obecnie poseł PiS oraz prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz. Radę fundacji tworzą zaś: senator PiS Jan Żaryn, Piotr Andrzejewski - były senator partii Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie członek Trybunału Stanu oraz Wiesław Johann, wiceprzewodniczący powołanej z naruszeniem Konstytucji Krajowej Rady Sądownictwa.

Fundacja stawia sobie za cel promowanie wartości patriotycznych w życiu publicznym, a zwłaszcza w kulturze. W 2016 roku, w rozmowie z OKO.press, Pietrzak tłumaczył, że za rządów Donalda Tuska, gdy powstawało Towarzystwo „patriotyzm w Polsce był przy mediach Michnika i zdominowany przez michnikowszczyznę. W gruncie rzeczy był wyklęty i zakazany.” I że fundację powołał „na przekór” ówczesnym władzom, „które szczerze nienawidzą polskości”.

Satyryk od kilku lat publicznie popiera PiS i wychwala prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W 2010 roku, gdy Kaczyński kandydował na prezydenta, Pietrzak był członkiem jego komitetu honorowego. A w 2015 roku jego Towarzystwo Patriotyczne przyznało Kaczyńskiemu nagrodę „Żeby Polska była Polską”.

Po ostatnich wyborach parlamentarnych Pietrzak mówił w prawicowych mediach, że nareszcie, „po raz pierwszy w Polsce nie ma komuny u władzy”.

Wspieranie osób w trudnej sytuacji życiowej i podtrzymywanie tradycji

Założona w 1997 roku Fundacja PZU ma m.in. wspierać rodziny i osoby w trudnej sytuacji życiowej, zajmować się ochroną i promocją zdrowia, prowadzić działania na rzecz niepełnosprawnych, pomagać ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych, prowadzić akcje związane z bezpieczeństwem na drogach, a także podtrzymywać tradycję narodową.

Dziś w jej władzach zasiadają ludzie bliscy PiS, głównie związani niegdyś z Lechem Kaczyńskim. Prezesem jest mecenas Jolanta Zabarnik-Nowakowska, żona zmarłego kilka lat temu pisarza Marka Nowakowskiego, która razem z mężem przez lata wspierała PiS. Drugim członkiem zarządu jest Marta Wolańska - dawna współpracowniczka Lecha Kaczyńskiego z warszawskiego ratusza, a później także kancelarii prezydenta, dziś zasiada również w radzie Polskiej Fundacji Narodowej.

Funkcję przewodniczącego rady Fundacji PZU pełni Andrzej Gelberg - za prezydentury Kaczyńskiego w Warszawie szef miejskiej spółki taksówkarskiej i były mazowiecki radny PiS.

Prywatnie Gelberg od lat 90. przyjaźni się z Pietrzakiem. Pierwszy był wówczas redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność”, a drugi pisał dla tej gazety felietony. Jak sami wspominali w jednej z audycji Radia Solidarność, tamta współpraca zaowocowała trwającą do dziś przyjaźnią.

Co najmniej milion z Fundacji PZU i 630 tys. z NCK

Pierwszą dotację na koncerty niepodległościowe z Fundacji PZU - w wysokości 400 tys. zł - Pietrzak dostał już dwa lata temu. Jako pierwszy informował o tej sprawie portal OKO.press. Władze Fundacji PZU nie odpowiedziały nam wówczas, na co przeznaczone były pieniądze.

Pietrzak, pytany przez nas o dofinansowanie, początkowo twierdził, że dopiero „stara się” o wsparcie i złożył stosowny wniosek.

"Jak zobaczyłem w telewizorach, ile ludzi bierze pieniądze z różnych Fundacji, to włosy mi stanęły na głowie: jaki ja jestem cymbał, że do tej pory wszystko wydawałem ze swoich pieniędzy, których mi jednak ubywa, bo jestem coraz starszy i mniej pracuję" - tłumaczył.

A gdy ujawniliśmy, że wiemy o 400 tys. zł, które Towarzystwo Patriotyczne dostało z Fundacji PZU, wściekł się i rzucił słuchawką. Choć o sprawie było później głośno, Fundacja PZU do dziś nie chce potwierdzić oficjalnie, jaką sumę wypłaciła wówczas fundacji Pietrzaka i na jakie cele. W wysłanym do nas, niepodpisanym imiennie mailu, pisze tylko, że kwotę przekazano „dla realizacji ambitnych projektów, których celem było przypominanie i pielęgnowanie polskich tradycji patriotycznych”.

Jak pisalismy na OKO.press, w latach 2016-2017 fundacja Pietrzaka otrzymała również co najmniej 630 tys. zł z Narodowego Centrum Kultury.

W sumie, od początku rządów PiS i tzw. "dobrej zmiany" od kontrolowanych przez władzę podmiotów dostała więc co najmniej 1,63 mln złotych.

Udostępnij:

Grzegorz Rzeczkowski

Dziennikarz tygodnika "Polityka". Socjolog i europeista, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Były dziennikarz m.in. „Gazety Wyborczej” i „Przekroju”. Był zastępcą szefa działu kraj w „Dzienniku”. Nominowany do nagrody Grand Press 2009 w kategorii dziennikarstwo śledcze za cykl artykułów na temat KRUS. Nominowany do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego 2018.

Komentarze