Grzegorz Rzeczkowski
Grzegorz Rzeczkowski
Fundacja Jana Pietrzaka dostała 600 tys. złotych od fundacji kontrolowanego przez państwo PZU. Tym razem pieniądze mają iść m.in. na cykl koncertów "Sto żartów na stulecie", związanych z rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Wcześniej fundacja satyryka dostała już z tego samego źródła co najmniej 400 tys. złotych
Jak się dowiedzieliśmy - z pieniędzy PZU mają być organizowane m.in. na cykle koncertów „Sto żartów na stulecie” oraz „Niepodległość 100+”. Beneficjentem jest Fundacja Jana Pietrzaka "Towarzystwo Patriotyczne", a sponsorem - założona przez państwowego ubezpieczyciela Fundacja PZU.
O Janie Pietrzaku i jego "Towarzystwie Patriotycznym" pisaliśmy już na OKO.press kilkakrotnie. Fundacja powstała w 2011 roku. Jej prezesem jest żona Jana Pietrzaka - Katarzyna. W zarządzie zasiadają także Janusz Śniadek, były szef Solidarności, obecnie poseł PiS oraz prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz. Radę fundacji tworzą zaś: senator PiS Jan Żaryn, Piotr Andrzejewski - były senator partii Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie członek Trybunału Stanu oraz Wiesław Johann, wiceprzewodniczący powołanej z naruszeniem Konstytucji Krajowej Rady Sądownictwa.
Fundacja stawia sobie za cel promowanie wartości patriotycznych w życiu publicznym, a zwłaszcza w kulturze. W 2016 roku, w rozmowie z OKO.press, Pietrzak tłumaczył, że za rządów Donalda Tuska, gdy powstawało Towarzystwo „patriotyzm w Polsce był przy mediach Michnika i zdominowany przez michnikowszczyznę. W gruncie rzeczy był wyklęty i zakazany.” I że fundację powołał „na przekór” ówczesnym władzom, „które szczerze nienawidzą polskości”.
Satyryk od kilku lat publicznie popiera PiS i wychwala prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W 2010 roku, gdy Kaczyński kandydował na prezydenta, Pietrzak był członkiem jego komitetu honorowego. A w 2015 roku jego Towarzystwo Patriotyczne przyznało Kaczyńskiemu nagrodę „Żeby Polska była Polską”.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych Pietrzak mówił w prawicowych mediach, że nareszcie, „po raz pierwszy w Polsce nie ma komuny u władzy”.
Założona w 1997 roku Fundacja PZU ma m.in. wspierać rodziny i osoby w trudnej sytuacji życiowej, zajmować się ochroną i promocją zdrowia, prowadzić działania na rzecz niepełnosprawnych, pomagać ofiarom katastrof i klęsk żywiołowych, prowadzić akcje związane z bezpieczeństwem na drogach, a także podtrzymywać tradycję narodową.
Dziś w jej władzach zasiadają ludzie bliscy PiS, głównie związani niegdyś z Lechem Kaczyńskim. Prezesem jest mecenas Jolanta Zabarnik-Nowakowska, żona zmarłego kilka lat temu pisarza Marka Nowakowskiego, która razem z mężem przez lata wspierała PiS. Drugim członkiem zarządu jest Marta Wolańska - dawna współpracowniczka Lecha Kaczyńskiego z warszawskiego ratusza, a później także kancelarii prezydenta, dziś zasiada również w radzie Polskiej Fundacji Narodowej.
Funkcję przewodniczącego rady Fundacji PZU pełni Andrzej Gelberg - za prezydentury Kaczyńskiego w Warszawie szef miejskiej spółki taksówkarskiej i były mazowiecki radny PiS.
Prywatnie Gelberg od lat 90. przyjaźni się z Pietrzakiem. Pierwszy był wówczas redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność”, a drugi pisał dla tej gazety felietony. Jak sami wspominali w jednej z audycji Radia Solidarność, tamta współpraca zaowocowała trwającą do dziś przyjaźnią.
Pierwszą dotację na koncerty niepodległościowe z Fundacji PZU - w wysokości 400 tys. zł - Pietrzak dostał już dwa lata temu. Jako pierwszy informował o tej sprawie portal OKO.press. Władze Fundacji PZU nie odpowiedziały nam wówczas, na co przeznaczone były pieniądze.
Pietrzak, pytany przez nas o dofinansowanie, początkowo twierdził, że dopiero „stara się” o wsparcie i złożył stosowny wniosek.
"Jak zobaczyłem w telewizorach, ile ludzi bierze pieniądze z różnych Fundacji, to włosy mi stanęły na głowie: jaki ja jestem cymbał, że do tej pory wszystko wydawałem ze swoich pieniędzy, których mi jednak ubywa, bo jestem coraz starszy i mniej pracuję" - tłumaczył.
A gdy ujawniliśmy, że wiemy o 400 tys. zł, które Towarzystwo Patriotyczne dostało z Fundacji PZU, wściekł się i rzucił słuchawką. Choć o sprawie było później głośno, Fundacja PZU do dziś nie chce potwierdzić oficjalnie, jaką sumę wypłaciła wówczas fundacji Pietrzaka i na jakie cele. W wysłanym do nas, niepodpisanym imiennie mailu, pisze tylko, że kwotę przekazano „dla realizacji ambitnych projektów, których celem było przypominanie i pielęgnowanie polskich tradycji patriotycznych”.
Jak pisalismy na OKO.press, w latach 2016-2017 fundacja Pietrzaka otrzymała również co najmniej 630 tys. zł z Narodowego Centrum Kultury.
W sumie, od początku rządów PiS i tzw. "dobrej zmiany" od kontrolowanych przez władzę podmiotów dostała więc co najmniej 1,63 mln złotych.
NGO
Władza
Fundacja Jana Pietrzaka Towarzystwo Patriotyczne
Fundacja PZU
Jan Pietrzak
PZU
wydatki publiczne
Dziennikarz tygodnika "Polityka". Socjolog i europeista, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Były dziennikarz m.in. „Gazety Wyborczej” i „Przekroju”. Był zastępcą szefa działu kraj w „Dzienniku”. Nominowany do nagrody Grand Press 2009 w kategorii dziennikarstwo śledcze za cykl artykułów na temat KRUS. Nominowany do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego 2018.
Dziennikarz tygodnika "Polityka". Socjolog i europeista, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Były dziennikarz m.in. „Gazety Wyborczej” i „Przekroju”. Był zastępcą szefa działu kraj w „Dzienniku”. Nominowany do nagrody Grand Press 2009 w kategorii dziennikarstwo śledcze za cykl artykułów na temat KRUS. Nominowany do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego 2018.
Komentarze