0:000:00

0:00

W PiS i wokół tej partii powstaje coraz liczniejsza grupa milionerów i multimilionerów, którzy dorobili się zasiadając za rządów „dobrej zmiany” we władzach spółek z udziałem Skarbu Państwa.

Wielu z nich z trudno byłoby pogodzić się z utratą intratnej posady i nyślą, że mogą nie otrzymać kolejnej, równie atrakcyjnej. Niektórzy wpłacają więc znaczące kwoty na fundusz wyborczy PiS, pomagając w utrwaleniu rządów tej partii.

Powstał prawdziwy układ polityczno-gospodarczy (przypomnijmy, że niegdyś Lech i Jarosław Kaczyński szukali dowodów na istnienie takiego układu): posady osób zarządzających państwowymi spółkami zależą od polityków, a wygrana polityków w wyborach w coraz większym stopniu zależy od pieniędzy osób zarządzających spółkami.

Przeanalizowaliśmy kogo zatrudniało na najważniejszych stanowiskach i jakie wynagrodzenia wypłaciło członkom swoich władz 12 notowanych na giełdzie firm, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa:

  • Polski Koncern Naftowy Orlen (PKN Orlen),
  • Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG),
  • Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU),
  • KGHM Polska Miedź,
  • Tauron Polska Energia,
  • PKO Bank Polski (PKO BP),
  • Grupa Lotos,
  • Polska Grupa Energetyczna (PGE),
  • Polski Holding Nieruchomości (PHN)
  • Energa,
  • Enea,
  • Grupy Azoty.

Oraz 2 giełdowe spółki, których państwo jest udziałowcem pośrednio:

  • Bank Pekao i
  • Bank Ochrony Środowiska (BOŚ).

Spośród około 400 spółek z udziałem państwa wybraliśmy właśnie te notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych, bo w odróżnieniu od innych firm, publikują one wykazy wynagrodzeń poszczególnych członków zarządów i rad nadzorczych.

Do nominacji w spółkach giełdowych rządzący podchodzą zwykle ostrożniej, niż do obsadzania funkcji w innych firmach z udziałem Skarbu Państwa. Bo - po pierwsze - spółki te muszą prowadzić szczególnie przejrzystą politykę i sprawozdawczość, a po wtóre - złe nominacje odbijają się na ich notowaniach giełdowych, przeciwko czemu mogą protestować prywatni inwestorzy.

Mimo tego, wśród członków władz 14 badanych przez nas spółek znaleźliśmy wiele osób powiązanych bezpośrednio lub pośrednio z PiS - działaczy tej partii, ludzi którzy od lat działają w jej orbicie i współpracowników najważniejszych polityków: Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Beaty Szydło, Zbigniewa Ziobry czy Jacka Sasina.

Przeanalizowaliśmy sprawozdania spółek za kolejne lata i obliczyliśmy, ile zarobili od początku rządów PiS. Jak wyliczyliśmy, są wśród nich:

  • 2 osoby, którym spółki wypłaciły więcej niż 10 mln zł wynagrodzenia,
  • 6 osób z wynagrodzeniem od 5 do 10 mln zł,
  • 23 z zarobkami od 2 do 5 mln zł,
  • 12 osób, którym wypłacono od 1 do 2 mln zł
  • i 41, które otrzymały mniej niż 1 mln zł. Część z nich ma duże szanse dołączyć do grona milionerów, bo ich niewielkie (jak na to zestawienie) zarobki wynikają z tego, że dopiero niedawno objęli funkcje.

Od początku rządów PiS tym 84 osobom spółki giełdowe wypłaciły w sumie 162 mln 439 tys zł. A są im jeszcze winne dziesiątki milionów złotych premii za poprzednie lata (niektóre obawiając się negatywnych reakcji mediów, odsuwają ich wypłatę na kolejne lata).

Niektóre z osób z naszego rankingu pełniły równocześnie funkcje w spółkach giełdowych, w ich spółkach-córkach i w innych, niepowiązanych z nimi kapitałowo firmach. W naszym zestawieniu wzięliśmy jednak pod uwagę tylko wynagrodzenia w spółkach giełdowych i powiązanych z nimi firmach, wymienionych w skonsolidowanych raportach rocznych.

Faktyczne dochody części osób z naszego rankingu są więc jeszcze wyższe (bo mają inne źródła dochodów).

Wynagrodzenia podajemy od najwyższych do najniższych. A kwoty w zaokrągleniu do tysiąca.

Zarobki powyżej 10 mln zł

Zbigniew Jagiełło - prezes PKO BP. Za rządów PiS zarobił ponad 10 mln 697 tys. zł. Może też dostać co najmniej 1 mln 564 tys. zł dodatkowych świadczeń.

W czasach PRL działał z Kornelem Morawieckim, ojcem obecnego premiera, w podziemnej Solidarności Walczącej. Od tego czasu jest w bardzo dobrych relacjach z rodziną Morawieckich. W 2019 roku, po śmierci Kornela Morawieckiego, został w jego miejsce prezesem Stowarzyszenia Solidarność Walcząca.

Od 1995 roku pracował w różnych funduszach inwestycyjnych. We wrześniu 2009 roku - a więc jeszcze za rządów PO-PSL - został prezesem PKO BP. Po dojściu do władzy PiS chciano odwołać go ze stanowiska. Według nieoficjalnych informacji jego posadę uratował ówczesny minister rozwoju Mateusz Morawiecki, który w 2016 przejął kontrolę nad PKO BP.

Już za rządów PiS (w 2018 roku) portal Onet ujawnił nagranie rozmowy Morawieckiego i Jagiełły z 2013, ze sławnej restauracji Sowa i Przyjaciele. To podczas tego spotkania Morawiecki mówił, że „jak ludzie zapierd... za miskę ryżu, jak było po II wojnie światowej i w trakcie, to wtedy cała gospodarka się odbudowywała”.

Rozmawiali również o pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego. W 2019 Jagiełło groził pozwem autorom książki „Delfin. Mateusz Morawiecki”, o karierze premiera.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 50 tys. zł.

Wynagrodzenie w PKO BP:

  • w 2016 roku - łącznie 3 mln 029 tys. zł (w tym wynagrodzenie stałe 1 mln 951 tys. zł),
  • w 2017 - 3 mln 328 tys. zł (1 mln 404 tys. zł wynagrodzenia, 373 tys. zł innych świadczeń, 252 tys. zł premii za poprzednie lata, 501 tys. zł „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych”, 798 tys. zł z tytułu zmiany umowy o pracę na umowę o świadczeniu usług),
  • w 2018 - 1 mln 858 tys. zł (793 tys. zł wynagrodzenia, 31 tys. zł innych świadczeń, 266 tys. zł premii za poprzednie lata, 768 tys. zł „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych”)
  • i w 2019 - 2 mln 482 tys. zł (795 tys. zł wynagrodzenia, 934 tys. zł innych świadczeń i 753 tys. zł otrzymanych „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych”). Naliczono również „potencjalnie należną” premię w gotówce - 466 tys. zł i w akcjach - 466 tys. zł oraz 632 tys. zł „płatności na bazie akcji…” należnych na koniec 2019).

Na podstawie sprawozdań PKO BP nie można stwierdzić, czy zostały mu w 100 proc. wypłacone premie i płatności na bazie akcji przyznane w 2017 i 2018 roku - nie wiadomo, czy spółka ma wobec niego inne zobowiązania niż te naliczone dodatkowo za 2019 rok.

[restrict_content paragrafy="0"]

Michał Krupiński - były prezes PZU, były prezes Pekao, były szef rady nadzorczej Alior Banku. Spółki wypłaciły mu łącznie 10 mln 675 tys. zł różnych świadczeń.

Wiceminister skarbu za poprzednich rządów PiS. Potem pracował Banku Światowym i w Bank of America Merrill Lynch.

W styczniu 2016 roku został powołany na prezesa PZU i był nim do marca 2017. Według nieoficjalnych informacji, o tym, że powierzono mu tę funkcję zadecydowała m.in. wieloletnia przyjaźń z ministrem Zbigniewem Ziobro. Jak pisał „Newsweek”, szarą eminencją w PZU został brat ministra - Witold Ziobro, a w jednej ze spółek-córek PZU zatrudniona została żona ministra - Patrycja.

Od marca 2016 do czerwca 2017 roku Krupiński był przewodniczącym rady nadzorczej Alior Banku, którego głównym udziałowcem są spółki z grupy PZU.

W czerwcu 2017 został wiceprezesem, a w grudniu prezesem „zrepolonizowanego” Banku Pekao. Jak ustalił „Newsweek”, jego doradcą znów został Witold Ziobro. W listopadzie 2019 złożył rezygnację z funkcji.

Uposażenie w grupie PZU:

  • w 2016 roku - łącznie 1 mln 456 tys. zł (1 mln 377 tys. zł wynagrodzenia plus świadczenia o wartości 79 tys. zł),
  • w 2017 - 2 mln 315 tys. zł (2 mln 086 tys. zł wynagrodzenia, nagrody i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji, 67 tys. zł wynagrodzenia w podmiotach z grupy PZU oraz świadczenia niepieniężne o wartości 162 tys. zł).

Wynagrodzenie w Pekao:

  • w 2017 roku - łącznie 1 mln 061 tys. zł (w tym: 979 tys. zł wynagrodzenia i 82 tys. zł pozostałych korzyści),
  • w 2018 - 2 mln 096 tys. zł (odpowiednio: 1 mln 712 tys. zł i 384 tys. zł)
  • i w 2019 - 3 mln 729 tys. zł (837 tys. zł wynagrodzenia, 1 mln 475 tys. zł nagrody za 2017 i 2018 rok oraz 1 mln 417 tys. zł odprawy i innych świadczeń).

Zarobki powyżej 5 mln zł

Piotr Woźniak - były prezes PGNiG i członek władz podmiotów powiązanych z tą spółką. Zarobił w nich łącznie za rządów PiS 6 mln 991 tys. zł.

We władzach spółki zasiadał także za rządów AWS. W latach 2002-06 był radnym PiS w Warszawie. W poprzednim rządzie PiS otrzymał tekę ministra gospodarki, a w rządzie PO - wiceministra środowiska (był nim w latach 2011-2013).

W grudniu 2015 roku został najpierw członkiem rady nadzorczej PGNiG, potem pełniącym obowiązki prezesa i w końcu prezesem spółki. Funkcję pełnił do stycznia 2020.

Zarobki w PGNiG i spółkach powiązanych:

  • w 2015 roku - 57 tys. zł,
  • w 2016 - 1 mln 890 tys. złotych,
  • w 2017 - 1 mln 797 tys. zł,
  • w 2018 - 1 mln 109 tys. zł (z tego 154 tys. zł w spółce zależnej - EuroPolGaz; ze sprawozdania rocznego PGNiG wynika, że kwota ta została przelana na organizację pożytku publicznego)
  • i w 2019 - 2 mln 138 tys. zł (1 mln 984 tys. zł wynagrodzenia i nagród w PGNiG oraz 154 tys. zł w spółkach podporządkowanych).

Tomasz Karusewicz - były dyrektor Grupy PZU i członek rad nadzorczych 2 spółek z grupy; były członek rady nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w tych spółkach 5 mln 932 tys. zł.

Od lat związany PiS. W 2002 roku był skarbnikiem partii w Zachodniopomorskiem, a w 2006 roku, podczas wyborów samorządowych jej pełnomocnikiem wyborczym.

Uważany jest za zaufanego Joachima Brudzińskiego.

Za poprzednich rządów PiS członek rad nadzorczych kilku państwowych spółek. Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, wszedł do rad nadzorczych PZU Centrum Operacji i PZU Na Życie. Od 2016 roku do 2019 roku był dyrektorem w Grupie PZU.

Od lutego 2016 do lutego 2019 zasiadał też w radzie nadzorczej Grupy Azoty.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2016 roku - łącznie 991 tys. zł (611 tys. zł w samym PZU, 329 tys. zł w spółkach - córkach oraz świadczenia dodatkowe o wartości 51 tys. zł),
  • w 2017 - 1 mln 773 tys. zł (odpowiednio: 1 mln 031 tys. zł plus 604 tys. zł plus 138 tys. zł),
  • w 2018 - 856 tys. zł (307 tys. zł plus 460 tys. zł plus 89 tys. zł)
  • i w 2019 - 1 mln 793 tys. zł (793 tys. zł wynagrodzenia, nagrody za 2017 i 2018 rok oraz odprawy z PZU; 857 tys. zł z podmiotów zależnych i 143 tys. zł świadczeń niepieniężnych)

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 - 146 tys. zł,
  • w 2017 - 158 tys. zł,
  • w 2018 - 172 tys. zł
  • i w 2019 - 43 tys. zł (za 2 miesiące).

Maciej Rapkiewicz - członek zarządu PZU i członek rad nadzorczych spółek zależnych. W sumie z grupy PZU otrzymał 5 mln 520 tys. zł uposażenia.

Prawnik. Kiedyś członek zarządu Stowarzyszenia Stop Korupcji (które potem było trampoliną do politycznej kariery Patryka Jakiego). Były członek zarządu Fundacji Instytut Sobieskiego - think tanku, który od lat współpracuje z PiS i jest uważany za intelektualne zaplecze tej partii.

Współautor projektu ustawy o podatku bankowym, której przyjęcie PiS proponował będąc w opozycji.

Za poprzednich rządów PiS był prezesem Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku został członkiem rady nadzorczej spółki Dom Invest, należącej do państwowej Agencji Mienia Wojskowego. W marcu 2016 roku powołano go do zarządu PZU. Zasiada lub zasiadał też we władzach czterech spółek powiązanych z PZU.

Uposażenie w PZU:

  • w 2016 roku - łącznie 890 tys. zł (581 tys. zł wynagrodzenia w PZU, 208 tys. zł w powiązanych spółkach plus świadczenia niepieniężne o wartości 101 tys. zł),
  • w 2017 - 1 mln 705 tys. zł (1 mln 152 tys. zł wynagrodzenia w PZU plus 446 tys. zł w spółkach zależnych i świadczenia o wartości 107 tys. zł),
  • w 2018 - 830 tys. zł (766 tys. zł wynagrodzenia w PZU plus świadczenia niepieniężne o wartości 64 tys. zł)
  • i w 2019 - 2 mln 095 tys. zł (1 mln 733 tys. zł wynagrodzenia i premii za 2017 i 2018 rok z PZU, 135 tys. zł wynagrodzenia ze spółek zależnych i 227 tys. zł świadczeń niepieniężnych).

Łukasz Kroplewski - były wiceprezes PGNiG. Od 2016 roku zarobił w tej spółce i jej „córkach” 5 mln 502 tys. zł.

Były szef Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro w województwie zachodniopomorskim. W 2015 roku, w ramach umowy koalicyjnej, kandydował do Sejmu z listy PiS. Był też członkiem honorowego komitetu poparcia Andrzeja Dudy w wyborach na prezydenta w 2015 roku. Kiedyś zajmował się doradztwem prawnym i biznesowym.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 30 tys. zł.

Od lutego 2016 roku do początku 2020 roku zasiadał w zarządzie PGNiG.

Zarobki w PGNiG i spółkach powiązanych:

  • w 2016 roku - 1 mln 277 tys. zł,
  • w 2017 - 1 mln 483 tys. zł,
  • w 2018 - 896 tys. zł
  • i w 2019 - 1 mln 846 tys. zł (łącznie z nagrodami).

Wojciech Jasiński - szef rady nadzorczej Orlenu, były prezes tej spółki; członek rady nadzorczej PKO BP. W tych 2 spółkach zarobił łącznie 5 mln 432 tys. zł.

Wierny druh Jarosława Kaczyńskiego i były współpracownik Lecha Kaczyńskiego. Na początku lat 90. pomagał im zakładać Porozumienie Centrum. Później był podwładnym Lecha Kaczyńskiego w NIK. Od 1997 do 2000 roku, zarządzał Srebrną - najważniejszą spółką w „mini-holdingu” kontrolowanym przez Jarosława Kaczyńskiego. W 2000 roku, gdy Lech Kaczyński został ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, Jasiński był jego zastępcą.

W 2001 roku współtworzył z Kaczyńskimi PiS i wszedł z listy tej partii do Sejmu. Był posłem wszystkich kolejnych kadencji. Za poprzednich rządów PiS, gdy premierem został Jarosław Kaczyński, Jasiński dostał tekę ministra skarbu; umorzył wtedy długi PC.

Prezesem Orlenu był od grudnia 2015 do lutego 2018 roku. W marcu 2020 został powołany do rady nadzorczej tej spółki. W międzyczasie został także pełnomocnikiem zarządu Energi - nie wiadomo z jakim uposażeniem.

W radzie nadzorczej PKO BP zasiada od lutego 2016 roku.

Wynagrodzenie w Orlenie:

  • w 2015 roku - 69 tys. zł (za dwa tygodnie pracy),
  • w 2016 - 1 mln 715 tys. zł,
  • w 2017 - 2 mln 786 tys. zł (w tym 1 mln 226 tys. zł wynagrodzenia i 1 mln 560 tys. zł premii za 2016 rok)
  • i w 2018 - 403 tys. zł (83 tys. zł wynagrodzenia i 320 tys. zł z tytułu rozwiązania stosunku pracy).

Zarobki w PKO BP:

  • w 2016 roku - 103 tys. zł,
  • w 2017 - 118 tys. zł,
  • w 2018 - 119 tys. zł
  • i w 2019 - 119 tys. zł.

Bartłomiej Litwińczuk - dyrektor w Grupie PZU, członek rady nadzorczej Grupy Azoty. Otrzymał z nich w sumie 5 mln 298 tys. wynagrodzenia.

Jako adwokat reprezentował Zbigniewa Ziobrę w procesach sądowych, które ten wytaczał m.in. eurodeputowanemu SLD Markowi Siwcowi oraz tygodnikom „Polityka”, „Newsweek” i „Przegląd”. Był również pełnomocnikiem byłego asystenta Ziobry, w sprawie przeciwko Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu.

Po wygranej PiS w wyborach w 2015 roku wszedł do rad nadzorczych Grupy Azoty i Polskiego Holdingu Obronnego. Zasiadał też w radach PKP Cargo Service oraz Link4 Towarzystwo Ubezpieczeń (spółka-córka PZU). Jest członkiem zarządu PZU Na Życie.

Uposażenie w PZU:

  • w 2016 roku - łącznie 439 tys. zł (241 tys. zł w samym PZU i 147 tys. zł w spółkach powiązanych oraz świadczenia niepieniężne o wartości 51 tys. zł),
  • w 2017 - 1 mln 360 tys. zł (odpowiednio: 754 tys. zł plus 455 tys. zł plus 151 tys. zł),
  • w 2018 - 885 tys. zł (307 tys. zł plus 460 tys. zł plus 118 tys. zł)
  • i w 2019 - 2 mln zł (821 tys. zł wynagrodzenia i nagrody z PZU, 979 tys. zł wynagrodzenia i nagrody ze spółek zależnych oraz 200 tys. zł świadczeń niepieniężnych) .

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 roku - 128 tys. zł,
  • w 2017 - 145 tys. zł,
  • w 2018 - 169 tys. zł
  • i w 2019 - 172 tys. zł.

Zarobki od 2 do 5 mln zł

Aleksandra Agatowska - dyrektor w Grupie PZU, członek zarządu PZU Życie. W spółkach z grupy PZU zarobiła 4 mln 941 tys. zł

Ukończyła socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim (specjalność: socjologia gospodarki i badania rynku). Jak podawało PZU, „doświadczenie zawodowe zdobywała” w spółkach z grupy ING. Potem kierowała w kilku spółkach zespołami marketingu.

W marcu 2016 została powołana na stanowisko dyrektora Grupy PZU, a październiku 2019 awansowała do zarządu PZU (w lutym 2020 złożyła rezygnację z tej funkcji). Od marca 2016 jest w zarządzie PZU Życie.

Zdaniem menadżerów związanych w przeszłości i obecnie z PZU, jej pozycja w spółkach z tej grupy związana jest w znacznym stopniu z pozycją polityczną jej męża - Piotra Agatowskiego. A ta z kolei wynika z bliskiej znajomości i współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą. Agatowski jest jego głównym strategiem wyborczym i doradcą od marketingu politycznego.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2016 roku - w sumie 874 tys. zł (w tym 505 tys. zł w PZU i 272 tys. ze spółek zależnych oraz 97 tys. zł świadczeń niepieniężnych),
  • w 2017 - 1 mln 564 tys. zł (854 tys. zł z PZU, 509 tys. zł ze spółek zależnych oraz 201 tys. zł świadczeń niepieniężnych),
  • w 2018 - 658 tys. zł (203 tys. zł PZU, 344 tys. zł ze spółek zależnych oraz 111 tys. zł świadczeń niepieniężnych)
  • i w 2019 - 1 mln 845 tys. zł (611 tys. zł jako członek zarządu PZU, 239 tys. zł jako dyrektor PZU, 788 tys. zł ze spółek zależnych oraz 207 tys. zł świadczeń niepieniężnych).

Przeczytaj także:

Zbigniew Leszczyński - członek zarządu Orlenu. Zarobił w nim 4 mln 757 tys. zł. Może jeszcze dostać 2 mln 702 tys. zł nagrody.

Absolwent rachunkowości i finansów na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowych studiów w SGH (zarządzanie spółką na rynku UE). Pracował m.in. na niższych stanowiskach w Orlenie. W latach 2015-16 był prezesem komunalnej spółki Wodociągi i Kanalizacja w Opolu (wiceprezesem był wówczas ojciec Patryka Jakiego - obecny prezes WiK).

W lutym 2016 roku został członkiem zarządu Orlenu.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 45 tys. zł.

Wynagrodzenie w Orlenie:

  • w 2016 roku - 1 mln 049 tys. zł,
  • w 2017 - 1 mln 920 tys. zł (943 tys. zł wynagrodzenia i 977 tys. zł nagrody za 2016 rok); naliczono mu też 936 tys. zł nagrody do wypłaty w kolejnych latach;
  • w 2018 - 859 tys. zł; naliczono mu również 853 tys. zł nagrody, w 2019 - 929 tys. zł; naliczono mu także 913 tys. zł nagrody.

Mieczysław Król - wiceprezes PKO BP. W 3,5 roku zarobił 4 mln 676 tys. zł. Dodatkowo może dostać około 1 mln zł nagród.

Ekonomista. W 1997 roku wstąpił do Porozumienia Centrum - pierwszej partii braci Kaczyńskich. W latach 1998-2002 był radnym tego ugrupowania w powiecie warszawskim. Od 2001 roku - gdy powstał PiS - jest związany z tą partią. W latach 2002-14 reprezentował ją w Radzie m. st. Warszawy. W 2005 kandydował z jej listy do Sejmu (bez powodzenia).

Od 2006 roku pracował na kierowniczych stanowiskach w PKO BP. W czerwcu 2016 został wiceprezesem PKO BP. W czerwcu 2017 roku umowę o pracę zamieniono mu na umowę o świadczenie usług.

Uposażenie w PKO BP:

  • w 2016 roku - łącznie 805 tys. zł (w tym wynagrodzenie stałe - 786 tys. zł),
  • w 2017 - 1 mln 311 tys. zł (1 mln 104 tys. zł wynagrodzenia, 165 tys. zł innych świadczeń, 42 tys. zł z tytułu zmiany umowy o pracę na umowę o świadczeniu usług),
  • w 2018 - 954 tys. zł (687 wynagrodzenia, 8 tys. zł innych świadczeń, 37 tys. zł premii za poprzednie lata oraz 222 tys. zł „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych”). Naliczono mu także „potencjalnie należną” premię do wypłaty w gotówce - 73 tys. zł, premię do rozliczenia w akcjach - 73 tys. zł oraz 57 tys. zł „płatności na bazie akcji…” należnych na koniec 2018.
  • I w 2019 - 1 mln 697 tys. zł (707 tys. zł wynagrodzenia, 621 tys. zł innych świadczeń, 369 tys. zł „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych”). Naliczono mu także „potencjalnie należną” premię do wypłaty w gotówce - 312 tys. zł, premię do rozliczenia w akcjach - 312 tys. zł oraz 329 tys. zł „płatności na bazie akcji…” należnych na koniec 2019.

Maks Kraczkowski - wiceprezes PKO BP. Zarobił 4 mln 652 tys. zł. Może otrzymać jeszcze dodatkowo kilkaset tysięcy zł nagród.

Z wykształcenia prawnik. Związany z PiS od początku jego istnienia. W latach 2003-2005 szef młodzieżówki tej partii, a w latach 2006-2010 sekretarz rady politycznej PiS. W 2002 roku został z listy tego ugrupowania radnym Warszawy. Od 2005 roku był posłem PiS we wszystkich kolejnych kadencjach Sejmu.

W czerwcu 2016 roku zrezygnował z mandatu poselskiego, a na początku lipca objął funkcję wiceprezesa PKO BP. W czerwcu 2017 roku umowę o pracę zamieniono mu na umowę o świadczenie usług.

Uposażenie w PKO PB:

  • w 2016 roku - łącznie 698 tys. zł (za 6 miesięcy pracy - w tym wynagrodzenie stałe: 683 tys. zł),
  • w 2017 - 1 mln 350 tys. zł (w tym 1 mln 098 tys. zł wynagrodzenia, 144 tys. zł innych świadczeń, 108 tys. zł z tytułu zmiany umowy o pracę na umowę o świadczeniu usług),
  • w 2018 - 912 tys. zł (687 tys. zł wynagrodzenia, 32 tys. zł premii za wcześniejsze lata, 193 tys. zł otrzymanych „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych). Naliczono mu również „potencjalnie należną” premię w gotówce - 64 tys. zł, „potencjalnie należną” premię w akcjach - 64 tys. zł oraz 49 tys. zł płatności "na bazie akcji..." należnych na koniec 2018 roku.
  • I w 2019 - 1 mln 692 tys. zł (705 tys. zł wynagrodzenia, 617 tys. zł innych świadczeń oraz 370 tys. zł otrzymanych „płatności na bazie akcji rozliczanych w środkach pieniężnych). Naliczono mu również „potencjalnie należne” 310 tys. zł premii w gotówce i 310 tys. zł w akcjach oraz 317 tys. zł płatności na bazie akcji należnych na koniec 2019 roku.

Wojciech Wardacki - prezes Grupy Azoty i ZCh Police; członek rady nadzorczej BOŚ. Zarobił w nich łącznie 4 mln 480 tys. zł; może dostać 806 tys. zł nagrody.

Ukończył studia na Wydziale Inżynieryjno-Ekonomicznym Transportu Uniwersytetu Szczecińskiego. Poseł na Sejm I kadencji (wybrany z listy Kongresu Liberalno-Demokratycznego). Potem związany z ZChN, a od 2004 - z PiS. Z listy tej ostatniej partii kandydował do Parlamentu Europejskiego (bez powodzenia).

Za poprzednich rządów PiS został prezesem spółki Ciech SA. Później zajmował się doradztwem gospodarczym i lobbingiem.

W lutym 2016 został powołany do rady nadzorczej BOŚ. Od kwietnia 2016 jest prezesem Zakładów Chemicznych Police SA (Grupa Azoty), a od grudnia 2016 - Grupy Azoty.

W 2019 wpłacił na fundusz wyborczy PiS 33.750 zł.

Wynagrodzenie w BOŚ:

  • w 2016 roku - 138 tys. zł,
  • w 2017 - 153 tys. zł,
  • w 2018 - 163 tys.zł
  • i w 2019 - 169 tys. zł.

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 - 51 tys. zł,
  • w 2017 - łącznie 734 tys. zł(705 tys. zł w GA i 29 tys. zł w spółkach zależnych).
  • w 2018 - 835 tys. zł (817 tys. zł wynagrodzenia stałego i 18 tys. zł zmiennego).
  • i w 2019 - 1 mln 512 tys. zł (792 tys. zł wynagrodzenia stałego i 720 tys. zmiennego - w tym 699,7 tys. zł nagrody za 2017 rok). Naliczono mu także 792 tys. zł „potencjalnie należnej” nagrody za 2019 rok.

Wynagrodzenie w Zakładach Chemicznych Police:

  • w 2016 - 665 tys. zł,
  • w 2017 - 60 tys. zł. Naliczono mu też 14 tys. zł potencjalnej nagrody – do wypłaty w 2018 roku, ale nie wiadomo, czy została wypłacona;
  • w 2018 - wykazane w sprawozdaniu Grupy Azoty
  • i w 2019 - j.w.

Kamil Kamiński - były wiceprezes Tauronu. Otrzymał w tej spółce łącznie 4 mln 455 tys. zł wynagrodzenia i świadczeń niepieniężnych.

Dobry znajomy i wieloletni współpracownik Zbigniewa Ziobry. Organizował jego kampanię przed wyborami parlamentarnymi w 2001 roku i rok później, gdy Ziobro ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa. Był jego asystentem poselskim. Gdy PiS wygrało wybory w 2005 roku, dzięki poparciu Ziobry, objął fotel prezesa portu lotniczego Kraków - Balice.

Po wyborach parlamentarnych w 2015 roku został członkiem rady nadzorczej krakowskiego lotniska. Od grudnia 2015 do września 2019 był też wiceprezesem Tauronu.

Wynagrodzenie w Tauronie:

  • w 2015 roku - 93 tys. zł (57 tys. zł wynagrodzenia i 36 tys. zł innych korzyści),
  • w 2016 - 1 mln 145 tys. zł (w tym: 900 tys. zł wynagrodzenia, 194 tys. złotych premii i 51 tys. zł innych świadczeń),
  • w 2017 - 1 mln 050 tys. zł (792 tys. wynagrodzenia, 181 tys. zł premii i inne świadczenia o wartości 77 tys. zł),
  • w 2018 - 1 mln 181 tys. zł (740 tys. zł wynagrodzenia, 426 tys. zł premii i 15 tys. pozostałych korzyści)
  • i w 2019 - 986 tys. zł (536 tys. zł wynagrodzenia, 436 tys. zł premii i 14 tys. innych świadczeń).

Mirosław Kochalski - były wiceprezes Orlenu. W latach 2016-2018 zarobił łącznie 4 mln 308 tys. zł.

Pod koniec lat 90. został na krótko zatrudniony w Orlenie. Później, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, pracował w stołecznym magistracie, dochodząc do stanowiska wiceprezydenta miasta. Gdy Kaczyński został prezydentem RP, ówczesny premier w rządzie PiS - Kazimierz Marcinkiewicz wyznaczył Kochalskiego na komisarza Warszawy. Także za poprzednich rządów PiS został on prezesem spółki Ciech SA.

W zarządzie Orlenu zasiadał od lutego 2016 do lutego 2018 roku.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2016 roku - 1 mln 368 tys. zł wynagrodzenia,
  • w 2017 - łącznie 2 mln 430 tys. zł (w tym 1 mln 127 tys. zł wynagrodzenia i 1 mln 303 tys. zł premii)
  • i w 2018 - 510 tys. zł (83 tys. zł wynagrodzenia i 427 tys. zł z tytułu rozwiązania stosunku pracy).

Grzegorz Ksepko - były wiceprezes Energi. W niespełna 4 lata zarobił w niej 3 mln 670 tys. zł.

Niegdyś szef PiS w Sopocie. Adwokat. W latach 2006-2016 był partnerem (wspólnikiem), a następnie senior partnerem w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Głuchowski Siemiątkowski Zwara i Partnerzy w Sopocie. Jednym z jej najważniejszych klientów były przez wiele lat SKOK-i. Nazywano ją kiedyś „kancelarią prezydencką”, bo jednym z jej wspólników był przyjaciel Lecha Kaczyńskiego Adam Jedliński, sam Kaczyński niegdyś z nią współpracował, a po latach robiła w niej aplikację jego córka - Marta.

Ksepko uczestniczył w pracach nad forsowanym przez SKOK-i projektem ustawy o upadłości konsumenckiej, był też jednym z głównych autorów projektu ustawy lustracyjnej i nowelizacji ustawy o IPN, przygotowanej w 2006 roku.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 18 tys. zł.

Od lutego 2016 do marca 2020 roku był wiceprezesem Energi.

Wynagrodzenie w Enerdze:

  • w 2016 roku - łącznie 752 tys. zł (715 tys. zł wynagrodzenia i świadczenia o wartości 37 tys. zł),
  • w 2017 - 729 tys. zł (701 tys. zł wynagrodzenia i świadczenia o wartości 28 tys. zł),
  • w 2018 - 746 tys. zł (740 tys. zł wynagrodzenia i 6 tys. zł świadczeń)
  • i w 2019 - 1 mln 443 tys. zł (740 tys. zł wynagrodzenia, 412 tys. zł premii za 2017 rok i 285 tys. zł za 2018 rok oraz 6 tys. zł innych świadczeń).

Mateusz Bonca - były prezes Lotosu. Zarobił w tym koncernie 3 mln 548 tys. zł. Może otrzymać jeszcze 500 tys. zł nagrody.

Ekonomista i menedżer. Członek powołanej w 2014 roku rady programowej PiS (ale sam nie należy do partii). W czerwcu 2016 został wiceprezesem, w marcu 2018 pełniącym obowiązki prezesa, a potem prezesem Grupy Lotos. Był też przez parę miesięcy członkiem rady nadzorczej spółki Lotos Paliwa.

Z funkcji prezesa Lotosu został odwołany w grudniu 2019.

Wynagrodzenie w Grupie Lotos:

  • w 2016 roku - łącznie 456 tys. zł (z tego 159 tys. zł w Lotosie i 297 tys. zł w spółkach powiązanych),
  • w 2017 - 725 tys. zł (634 tys. zł plus 91 tys. zł),
  • w 2018 - 710 tys. zł,
  • i w 2019 - 630 tys. zł (w tym 700 tys. zł wypłaconej nagrody i odprawa z tytułu rozwiązania umowy o zarządzanie). W raporcie podano też, że spółka ma wobec niego 500 tys. zł zobowiązania z tytułu nagrody za 2018 i 2019 rok).

Ryszard Wasiłek - wiceprezes PGE. W niespełna 4 lata zarobił 3 mln 508 tys. zł

Inżynier. W latach 1990-94 wiceprezydent Stargardu; potem zatrudniony w szczecińskiej spółce KielArt. Od 2003 do 2016 roku pełnił funkcję prezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Stargardzie.

W 2006 roku kandydował z listy PiS do sejmiku zachodniopomorskiego (bez powodzenia). W 2010 roku był członkiem społecznego komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach na prezydenta.

Od marca 2016 roku jest wiceprezesem PGE.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 626 tys. zł,
  • w 2017 - 1 mln 017 tys. zł,
  • w 2018 - 740 tys. zł
  • i w 2019 - 1 mln 125 tys. zł (w tym premia za 2017 rok).

Paweł Śliwa - wiceprezes PGE, wcześniej członek rady nadzorczej tej spółki. W niespełna 4 lata otrzymał 3 mln 456 tys. zł wynagrodzenia.

Adwokat. Za poprzednich rządów PiS był członkiem rady nadzorczej państwowego Ruchu. W latach 2010-18 radny w małopolskim sejmiku wojewódzkim (najpierw reprezentujący PiS, później Solidarną Polskę). W 2011 roku, dzięki rekomendacji posłów SP został członkiem Trybunału Stanu (w 2015 roku wybrano go na kolejną kadencję). Przewodniczący Krajowego Sądu Koleżeńskiego SP.

W marcu 2016 roku został na krótko członkiem rady nadzorczej PGE, a następnie wiceprezesem tej spółki.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 574 tys. zł (3 tys. zł w radzie i 571 tys. zł w zarządzie),
  • w 2017 - 1 mln 017 tys. zł,
  • w 2018 - 740 tys. zł
  • i w 2019 - 1 mln 125 tys. zł (w tym premia za 2017 rok).

Daniel Obajtek - prezes Orlenu, były prezes Energi. W tych 2 spółkach zarobił 3 mln 233 tys. zł. Może jeszcze dostać 1 mln 679 tys. zł premii.

Związany z PiS, były radny (2002-06) i wójt Pcimia (2006-15). W polityce krajowej zaistniał po raz pierwszy przed wyborami parlamentarnymi w 2011 roku. Jarosław Kaczyński odwiedził wówczas gospodarstwo plantatora papryki, któremu wichury zniszczyły kryte folią szklarnie i który wcześniej, przed kamerami pytał premiera Donalda Tuska „jak żyć?” w tej sytuacji. Gdy prezes PiS pocieszał rolnika, Obajtek wjechał na podwórko ciężarówką załadowaną belami folii. „Premier Tusk nic nie może. A pan wójt Wszystko Mogę Obajtek załatwił folię” - komentował ówczesny rzecznik PiS Adam Hofman.

Choć zdobycie folii nie było wielkim wyczynem, bo Obajtek jest wspólnikiem firmy, która ją produkuje, przylgnął do niego przydomek „Daniel Wszystko Mogę Obajtek”.

W 2015 roku, w czasie kampanii parlamentarnej zaprosił do Pcimia Beatę Szydło i oboje ubrani w koszulki z napisem „damy radę” „remontowali” budynek szkoły, który ucierpiał w wyniku huraganu.

Wkrótce po wygranej PiS w wyborach 2015 roku został prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Później PiS przesunął go do energetyki, choć Obajtek nie miał dotąd nic wspólnego z tą branżą. Od marca 2017 do lutego 2018 był prezesem Energi. W lutym 2018 został prezesem Orlenu.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborcy PiS 20 tys. zł.

Wynagrodzenie w Enerdze:

  • w 2017 - łącznie 689 tys. zł (632 tys. zł wynagrodzenia i 57 tys. zł innych korzyści),
  • w 2018 - 105 tys. zł (77 tys. zł wynagrodzenia i inne świadczenia o wartości 28 tys. zł)
  • i w 2019 - 366 tys. zł premii za 2017 rok (wypłaconej po rozwiązaniu umowy).

Wynagrodzenie w Orlenie:

  • w 2018 roku - 867 tys. zł; naliczono mu też 766 tys. zł potencjalnej premii do wypłaty w 2019 roku (ze sprawozdania za 2019 wynika, że nie została jeszcze wypłacona),
  • w 2019 - 1.206 tys. zł; naliczono mu też 913 tys. zł premii do wypłaty w 2020.

Małgorzata Sadurska - członek zarządu PZU. W 2,5 roku otrzymała łącznie 3 mln 114 tys. zł wynagrodzenia i dodatkowych świadczeń.

Prawniczka. W latach 2005-2015 posłanka PiS; związana z środowiskiem skupionym wokół o. Rydzyka. Za poprzednich rządów PiS, w 2007 roku, była sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Premier Jarosław Kaczyński powołał ją również do rady nadzorczej ZUS. W latach 2015-2017 pełniła funkcję szefowej kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.

W czerwcu 2017 roku została powołana do zarządu PZU.

Uposażenie w PZU:

  • w 2017 roku - łącznie 436 tys. zł (421 tys. zł wynagrodzenia plus świadczenia o wartości 15 tys. zł),
  • w 2018 - 876 tys. zł (766 tys. zł plus 110 tys. zł świadczeń)
  • i w 2019 - 1 mln 802 tys. zł (1.543 tys. zł wynagrodzenia i nagrody za 2017 i 2018 oraz 259 tys. zł świadczeń niepieniężnych).

Jacek Kościelniak - były wiceprezes Energi, były członek rady nadzorczej tej spółki. W 3 lata zarobił w niej łącznie 2 mln 903 tys. zł.

Były poseł PiS ze Śląska. W latach 90. pracował jako księgowy w prywatnych spółkach i świadczył usługi doradztwa podatkowego. W jego notce biograficznej Energa podawała, że „pracował też jako lustrator dla Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej”. Był zarządcą komisarycznym SKOK Południe i wykładał w Szkole Bankowej, działającej przy powiązanej ze SKOK-ami fundacji.

Pod koniec poprzednich rządów PiS został wiceministrem w kancelarii premiera i wiceprzewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. W 2007 roku ubiegał się o mandat posła - bez powodzenia. Wkrótce potem wystąpił oficjalnie z PiS i objął funkcję wiceprezesa NIK.

Do władz Energi powołano go 30 grudnia 2016 roku - najpierw do rady nadzorczej (do lutego 2017), potem do zarządu. W styczniu 2020 został odwołany ze stanowiska.

Wynagrodzenie w Enerdze:

  • w 2017 - łącznie 713 tys. zł (4 tys. zł z rady nadzorczej; 658 tys. zł wynagrodzenia wiceprezesa i 51 tys. zł innych świadczeń),
  • w 2018 - 771 tys. zł (740 tys. zł wynagrodzenia i 31 tys. zł innych świadczeń)
  • i w 2019 - 1 mln 419 tys. zł (740 tys. zł wynagrodzenia, 361 tys. zł nagrody za 2017 rok, 285 tys. zł nagrody za 2018 rok i 33 tys. zł innych korzyści).

Jacek Rawecki - były wiceprezes KGHM i były członek rady nadzorczej Tauronu. Zarobił w tych spółkach 2 mln 475 tys. zł.

Politolog, absolwent podyplomowych studiów menadżerskich. Od lat związany z PiS. W 2006 roku - za poprzednich rządów PiS - został asystentem posła tej partii Wiesława Kiliana. Wkrótce potem objął fotel prezesa państwowej spółki Katowicki Węgiel. Odpowiadający wówczas w rządzie PiS za górnictwo Paweł Poncyliusz tłumaczył, że jego CV przyniósł któryś z posłów, a brak doświadczenia Raweckiego nie ma znaczenia.

W 2006 roku Rawecki startował z listy PiS w wyborach do sejmiku dolnośląskiego.

W latach 2009-2013 zasiadał we władzach spółki-córki KGHM. Do zarządu samego KGHM został powołany w lutym 2016 roku, zrezygnował równo rok później. W radzie nadzorczej Tauronu zasiadał od czerwca do maja 2017 roku.

Wynagrodzenie w KGHM:

  • w 2016 roku - 1 mln 300 tys. zł,
  • w 2017 - 1 mln 084 tys. zł (w tym 136 tys. zł pensji, 528 tys. zł z tytułu rozwiązania umowy o pracę i 420 tys. zł po okresie pełnienia funkcji - prawdopodobnie premia za poprzedni rok).

Wynagrodzenie w Tauronie:

  • w 2016 roku - 59 tys. zł,
  • w 2017 - 32 tys. zł.

Janusz Kowalski - były członek rady nadzorczej KGHM, były wiceprezes PGNiG i członek władz jej spółek-córek. Zarobił w tych spółkach 2 mln 453 tys. zł.

Kiedyś wiceprezes PiS na Opolszczyźnie i opolski radny tej partii. Bliski współpracownik Patryka Jakiego - niegdyś działali razem w opolskim Stowarzyszeniu Stop Korupcji. Przed wyborami samorządowymi w 2014 roku obaj wspierali kandydaturę Arkadiusza Wiśniewskiego na prezydenta Opola. Po jego wygranej, Kowalski - z błogosławieństwem Jakiego - został wiceprezydentem miasta. Był nim do 2015 roku.

Za poprzednich rządów PiS był analitykiem w Ministerstwie Gospodarki; resortem kierował wówczas Piotr Woźniak - późniejszy prezes PGNiG.

Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych 2015 roku Kowalski został powołany do zarządu PGNiG; zasiadał w nim do listopada 2016 roku. Od czerwca 2017 do października 2019 był członkiem rady nadzorczej KGHM.

Od października 2017 do lutego 2018 był też członkiem rady nadzorczej Poczty Polskiej, a w latach 2018- 19 zasiadał też w zarządzie Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Jesienią 2019 roku został posłem (był kandydatem Solidarnej Polski, startował z listy PiS), a w grudniu 2019 premier Morawiecki powołał go na wiceministra aktywów państwowych.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 15 tys. zł.

Zarobki w PGNiG i spółkach powiązanych:

  • w 2015 roku - 48 tys. zł,
  • w 2016 - 1 mln 614 tys. zł,
  • w 2017 - 512 tys. zł (wynagrodzenie wypłacone po rozwiązaniu umowy)
  • i w 2018 - 4 tys. zł (według poselskiego oświadczenia majątkowego Kowalskiego).

Zarobki w KGHM:

  • w 2017 - 56 tys. zł,
  • w 2018 - 114 tys. zł
  • i w 2019 - 105 tys. zł.

Józef Rojek - były wiceprezes Grupy Azoty. W nieco ponad 2 lata zarobił w niej 2 mln 382 tys. zł. Nie wiadomo, czy wypłacono mu 687 tys. zł dodatkowej premii.

Inżynier mechanik. Przez wiele lat pracował w Zakładach Azotowych w Tarnowie. Kiedyś radny Tarnowa (1998-2005) i prezydent tego miasta (1998-2002). W latach 2005-2006 i 2007-2015 poseł PiS.

Od marca 2016 do czerwca 2018 był wiceprezesem Grupy Azoty.

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 roku - 553 tys. zł,
  • w 2017 - w sumie 922 tys. zł. Naliczono mu również 687 tys. nagrody, która mogła zostać wypłacona w 2018 roku, ale nie wiadomo czy została;
  • w 2018 - 907 tys. zł (w tym 361 tys. zł wynagrodzenia stałego, 185 tys. zł odprawy po odwołaniu z funkcji i 361 tys. zł z tytułu zakazu konkurencji).

Radosław Domagalski-Łabędzki - były prezes KGHM, były członek rady nadzorczej Tauronu. Zarobił w tych spółkach 2 mln 360 tys. zł.

Były wiceminister rozwoju w obecnym rządzie PiS. W resorcie kierowanym przez obecnego premiera - Mateusza Morawieckiego, zajmował się m.in. sprawami współpracy międzynarodowej. Uchodził za jednego z architektów polityki PiS zacieśniania relacji z Chinami. Jest członkiem władz Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Fundacji PGZ i Cenzinu.

Od maja 2017 do maja 2019 roku zasiadał w radzie nadzorczej Tauronu. Szefem KGHM był od października 2016 do marca 2018 roku.

Zarobki w KGHM:

  • w 2016 roku - 243 tys. zł,
  • w 2017 - 1 mln 355 tys. zł
  • i w 2018 - 598 tys. zł (w tym 427 tys. zł z tytułu rozwiązania stosunku pracy).

Zarobki w Tauronie:

  • w 2017 roku - 47 tys. zł,
  • w 2018 - 85 tys. zł
  • i w 2019 - 32 tys. zł.

Marcin Chludziński - prezes KGHM, członek rady nadzorczej PZU. Zarobił w tych spółkach 2 mln 286 tys. zł.

W latach 2011-15 prezes Fundacji Republikańskiej, think tanku gospodarczego, który jest zapleczem kadrowym i źródłem ekspertyz obecnego rządu. Był moderatorem konwencji programowej PiS w 2015 roku.

Po wyborach parlamentarnych w 2015 roku został prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu. W styczniu 2016 powołano go do rady nadzorczej PZU, a wiosną 2017 oddelegowano go czasowo do pełnienia funkcji prezesa tej spółki. W lipcu 2018 został szefem KGHM. W ostatnim czasie zasłynął zakupem maseczek bez certyfikatów.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2016 roku - 119 tys. zł,
  • w 2017 - 226 tys. zł (133 tys. zł w radzie nadzorczej plus 93 tys. zł w zarządzie PZU),
  • w 2018 - 156 tys. zł
  • i w 2019 - 167 tys. zł.

Zarobki w KGHM:

  • w 2018 roku - 405 tys. zł,
  • w 2019 - 1 mln 213 tys. zł.

Marcin Jastrzębski - były prezes Lotosu. Zarobił w tym koncernie 2 mln 258 tys. zł.

W latach 1998-2002 radny AWS w warszawskiej gminie Centrum. W 2006 roku został wybrany z listy PiS na radnego Warszawy. Zasłynął ciągłymi nieobecnościami na posiedzeniach. Za poprzednich rządów PiS zasiadał w zarządzie PERN Przyjaźń.

W kwietniu 2016 roku powołano go do rady nadzorczej Lotosu. W czerwcu 2016 został wiceprezesem, a w styczniu 2017 - prezesem Lotosu. Był nim do marca 2018 roku.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 43 tys. zł.

Wynagrodzenie w Lotosie:

  • w 2016 roku - 456 tys. zł (z tego 4 tys. zł w radzie; 172 tys. zł w zarządzie Lotosu i 280 tys. zł w spółkach zależnych),
  • w 2017 - 832 tys. zł (741 tys. zł w Lotosie i 91 tys. zł w spółkach zależnych), naliczono mu też 460 tys. zł nagrody do wypłaty w 2018,
  • w 2018 - 590 tys. zł wynagrodzenia w Lotosie, odprawy i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. W sprawozdaniu podano, że spółka ma wobec niego również 580 tys. zł zobowiązania z tytułu nagrody za 2017 i 2018 rok,
  • i w 2019 - dodatkowe 380 tys. zł (odprawa i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji oraz nagroda).

Andrzej Jaworski - były członek zarządu PZU. W grupie, w rok i kilka tygodni, zarobił 2 mln 111 tys. zł.

Współzałożyciel PiS. W czasie gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński - prezes jednej z miejskich spółek. Gdy Kaczyński wygrał wybory na prezydenta RP, Jaworski został najpierw jego pełnomocnikiem ds. stoczniowych, a później prezesem państwowej wówczas Stoczni Gdańsk. W latach 2006-09 był radnym PiS w pomorskim sejmiku wojewódzkim. W 2009 roku, w trakcie trwania kadencji Sejmu, został posłem. Wszedł także do Sejmu w 2011 i 2015 roku.

Członkiem zarządu PZU był od maja 2016 do maja 2017 roku.

Obecnie jest szefem założonego z inicjatywy o. Tadeusza Rydzyka Instytutu Pamięć i Tożsamość.

Uposażenie w PZU:

  • w 2016 roku - łącznie 539 tys. zł (w tym: 434 tys. zł w PZU, 208 tys. zł w spółkach-córkach ubezpieczyciela plus świadczenia o wartości 77 tys. zł),
  • w 2017 - łącznie 1 mln 572 tys. zł (w tym: 945 tys. zł wynagrodzenia, nagrody i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji z PZU; 492 tys. zł tytułem takich samych świadczeń z PZU Życie oraz 135 tys. zł świadczeń niepieniężnych).

Grzegorz Kądzielawski - wiceprezes Grupy Azoty. Zarobił w niej 2 mln 015 tys. zł. Może otrzymać jeszcze co najmniej 684 tys. zł premii.

Prawnik. W latach 2006-2014 radny PiS w Tarnowie. Wyrzucony z klubu za to, że mimo sprzeciwu radnych tego ugrupowania został wiceprzewodniczącym rady miasta. Związał się wówczas z partią Jarosława Gowina. Od 2014 do 2015 dyrektor Biura Klubu Parlamentarnego Zjednoczonej Prawicy w Sejmie. W latach 2015-2017 szef gabinetu wicepremiera Gowina.

Od 2015 do 2018 także radny PiS w małopolskim sejmiku wojewódzkim. W czerwcu 2017 został powołany do zarządu Grupy Azoty.

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2017 roku - 310 tys. zł,
  • w 2018 - 714 tys. zł (w tym 707 tys. zł wynagrodzenia stałego i 7 tys. zł zmiennego)
  • i w 2019 - 991 tys. (684 tys. zł wynagrodzenia stałego i 307 tys. zł zmiennego - w tym 305 tys. zł nagrody za 2017 rok). Naliczono mu także 684 tys. zł „potencjalnie należnej” nagrody do wypłaty w 2020 roku.

Krzysztof Skóra - były prezes KGHM. Za niespełna rok pracy otrzymał w sumie 2 mln 004 tys. zł wynagrodzenia.

Menadżer. W 2005 roku kandydował z listy PiS do Sejmu. Posłem nie został, ale wkrótce potem, dzięki poparciu Adama Lipińskiego z PiS, objął po raz pierwszy fotel prezesa KGHM. W latach 2014-2018 był radnym PiS w dolnośląskim sejmiku wojewódzkim.

W lutym 2016 roku po raz drugi został prezesem KGHM (według relacji mediów - znów dzięki poparciu Lipińskiego). Szefował tej spółce do października 2016.

Zarobki w KGHM:

  • w 2016 roku - 1 mln 342 tys. zł (w tym 159 tys. zł świadczenia w tytułu rozwiązania umowy o pracę),
  • w 2017 - 702 tys. zł (316 tys. zł wynagrodzenia po okresie pełnienia funkcji w zarządzie - prawdopodobnie premii za poprzedni rok - plus 386 tys. zł świadczenia z tytułu rozwiązania stosunku pracy).

Zarobki 0d 1 do 2 mln zł

Tomasz Hinc - były wiceprezes Grupy Azoty. W niespełna 3 lata zarobił w niej co najmniej 1 mln 913 tys. zł. Nie wiadomo, czy wypłacono mu 687 tys. zł dodatkowej premii.

Socjolog. Od 2002 działacz PiS. W latach 2006-2018 szczeciński radny tej partii (w latach 2014-2018 wiceprzewodniczący rady miasta). Za poprzednich rządów PiS został doradcą zarządu państwowego Totalizatora Sportowego, potem kierował oddziałem TS w Zielonej Górze i w Koszalinie.

Od marca 2016 do 4 marca 2018 był wiceprezesem Grupy Azoty.

W marcu 2018 roku został wojewodą zachodniopomorskim.

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 roku - 541 tys. zł,
  • w 2017 - w sumie 892 tys. zł; naliczono mu również 687 tys. nagrody, która mogła zostać wypłacona w 2018 roku, ale nie wiadomo czy została
  • i w 2018 - 480 tys. zł (w tym 127 tys. zł wynagrodzenia stałego, 348 tys. zł z tytułu zakazu konkurencji i 5 tys. zł na wynajem mieszkania).

Remigiusz Nowakowski - były prezes Tauronu i były członek rady nadzorczej Orlenu. Zarobił w nich co najmniej 1 mln 549 tys. zł (do kilku milionów złotych).

Kolega byłego ministra skarbu w rządzie PiS - Dawida Jackiewicza. Według medialnych doniesień, to właśnie tej znajomości zawdzięczał to, że w listopadzie 2015 roku został członkiem rady nadzorczej Orlenu, a miesiąc później - prezesem Tauronu. Z rady w Orlenie zrezygnował we wrześniu 2016 roku, gdy liderzy PiS ogłosili, że skończył się „czas złotych chłopców” związanych z Jackiewiczem. Ze stanowiska w Tauronie został odwołany 14 listopada 2016.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2015 roku - 17 tys. zł,
  • w 2016 roku - 120 tys. złotych.

Zarobki w Tauronie:

  • w 2015 - 113 tys. zł (w tym 65 tys. zł wynagrodzenia i 48 tys. zł pozostałych korzyści),
  • w 2016 - 1 mln 299 tys. zł (884 tys. zł wynagrodzenia, 249 tys. zł premii i 166 tys. złpozostałych korzyści),
  • w 2017 - kwota nieujawniona przez spółkę.

Ze sprawozdania Tauronu wynika, że w 2017 roku byłym członkom zarządu wypłacono łącznie 2 mln 258 tys. zł premii i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji. Znaczna część tej kwoty przypadła zapewne Nowakowskiemu - w 2016 roku odwołano bowiem z zarządu tylko dwie osoby: w styczniu 2016 wiceprezes Annę Stróżyk i w listopadzie - Nowakowskiego.

Zbigniew Piętka - wiceprezes Enei. W nieco ponad dwa lata zarobił w niej 1 mln 470 tys. zł.

Absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Szczecińskiej i podyplomowych studiów z zakresu zarządzania. Za poprzednich rządów PiS został wiceprezesem Enei ds. infrastruktury. Potem (w latach 2009-14) pracował jako oficer elektro-automatyk w Polskiej Żegludze Morskiej. Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku został dyrektorem w Urzędzie Morskim w Szczecinie.

A w październiku 2017 powołano go do zarządu Enei.

W 2018 roku - przed wyborami samorządowymi - wpłacił na fundusz wyborczy PiS 15 tys. zł, a w 2019 roku - 45.750 zł.

Wynagrodzenie w Enei:

  • w 2017 - 150 tys. zł,
  • w 2018 - 660 tys. zł
  • i w 2019 - 660 tys. zł.

Mariusz Grab - wiceprezes Grupy Azoty. Zarobił w niej 1 mln 370 tys. zł. Może otrzymać jeszcze 648 tys. zł nagrody.

Informatyk. Były członek zarządu zachodniopomorskiego PiS, w 2001 kandydat tej partii do Sejmu. Człowiek wiceszefa PiS Joachima Brudzińskiego.

W 2019 wpłacił na fundusz wyborczy PiS 33.750 zł.

Do 2006 roku prowadził własną działalność gospodarczą. Za poprzednich rządów PiS, w 2006 roku został powołany do zarządu Polskiego Radia - Regionalnej Rozgłośni w Szczecinie (zasiadał w nim do 2011 roku).

Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku, najpierw został prezesem spółki Grupa Azoty Police Serwis (w 2016), a potem (w maju 2018) powołano go także na wiceprezesa całej Grupy Azoty. Jest też członkiem rady nadzorczej Kemipolu (grupa BOŚ).

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2018 - 542 tys. zł (w tym 346 tys. zł wynagrodzenia stałego i 12 tys. zł zmiennego oraz 184 tys. zł za pełnienie funkcji w jednostkach podporządkowanych GA),
  • w 2019 - 828 tys. zł (684 tys. zł wynagrodzenia stałego, 24,3 tys. zł wynagrodzenia zmiennego i 119,5 tys. zł za pełnienie funkcji w jednostkach podporządkowanych GA); naliczono mu także 648 tys. zł „potencjalnie należnej” nagrody do wypłacenia w 2020 roku.

Patrycja Klarecka - członkini zarządu Orlenu. W 1,5 roku zarobiła 1 mln 369 tys. zł; może też dostać 1 mln 356 tys. zł nagrody.

W latach 2010-2014 była dyrektorem ds. nowych mediów i ds. marketingu w Banku Zachodnim WBP. Prezesem banku był wówczas Mateusz Morawiecki. Jak pisała „Polityka”, na decyzję o zatrudnieniu Klareckiej istotny wpływ miało to, że w przeszłości była ona harcerką ZHR (jak wielu współpracowników Morawieckiego).

W kwietniu 2016 Morawiecki - już jako wicepremier i minister rozwoju - powołał ją na prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W czerwcu 2018 roku, gdy premier przejął nadzór nad Orlenem, Klarecka została wiceprezesem tej spółki.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2018 roku - 448 tys. zł. Naliczono jej też 443 tys. zł nagrody, która miała zostać wypłacona w 2019 roku (ale nie wiadomo czy została lub zostanie w przyszłości),
  • w 2019 - 921 tys. zł; naliczono też jej 913 tys. zł nagrody do wypłaty w 2020 roku.

Patryk Demski - były wiceprezes Lotosu. W 1,5 roku zarobił 1 mln 340 tys. zł; może jeszcze dostać 270 tys. zł nagrody.

Za poprzednich rządów PiS - w 2006 roku - był wicedyrektorem gabinetu wojewody pomorskiego. Potem kierował gdańskim oddziałem państwowej Agencji Nieruchomości Rolnych.

W latach 2014-2018 był burmistrzem Pelplina (jedynym burmistrzem z PiS na Pomorzu). Zrzekł się funkcji i zrezygnował z kandydowania w wyborach w 2018 roku by objąć stanowisko wiceprezesa Lotosu. Był nim od maja 2018 do 2019 roku.

W 2019 roku kandydował z listy PiS do Parlamentu Europejskiego. Na fundusz wyborczy PiS wpłacił wówczas 5 tys. zł.

W lutym 2020 został przewodniczącym rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Wynagrodzenie w Lotosie:

  • w 2018 - 370 tys. zł,
  • w 2019 - 970 tys. zł (w tym 240 tys. zł nagrody oraz odprawa i odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji). W raporcie podano, że spółka ma wobec niego 270 tys. zł zobowiązania z tytułu nagród za 2018 i 2019 rok.

Dariusz Kaśków - były prezes Energi. Zarobił w niej łącznie 1 mln 264 tys. zł.

Prawnik. Wieloletni działacz samorządowy, ostatnio związany z PiS. Dobry znajomy byłego posła i rzecznika PiS Adama Hofmana oraz byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza.

W latach 1991-1998 był radnym i najpierw wiceburmistrzem, a potem burmistrzem Głubczyc w województwie opolskim. Później był radnym i starostą (2000-06) powiatu głubczyckiego. W międzyczasie, w 2005 roku kandydował z listy PiS do Sejmu - bez powodzenia. W kadencji 2010-2014 znów był radnym powiatu głubczyckiego.

W 2000 roku przez kilka miesięcy pełnił funkcję prezesa SKOK Krapkowice. Za poprzednich rządów PiS, w 2007 roku, został najpierw na krótko dyrektorem oddziału Energi w Kaliszu, a później wiceprezesem spółki Energa-Operator. Stanowisko stracił gdy PiS przegrał wybory.

Krótko po wyborach 2015 roku został prezesem Energi. Był nim od stycznia 2016 do stycznia 2017 roku.

Dziś jest członkiem rady nadzorczej Zakładu Usług Komunalnych w Baborowie.

Uposażenie w Enerdze:

  • w 2016 roku - łącznie 896 tys. zł (w tym 833 tys. zł wynagrodzenia i 63 tys. zł innych korzyści),
  • w 2017 - 368 tys. zł (350 tys. zł wynagrodzenia i 18 tys. zł innych świadczeń).

Paweł Gruza - członek zarządu KGHM. W nieco ponad rok zarobił w nim 1 mln 214 tys. zł.

Prawnik. Były członek władz Fundacji Republikańskiej - think-tanku gospodarczego, który jest zapleczem kadrowym i źródłem ekspertyz obecnego rządu (i z którego wywodzi się obecny prezes KGHM - Marcin Chludziński). W 2016 roku został wiceministrem skarbu, a potem wiceministrem finansów w rządzie PiS (odpowiadał za uszczelnianie podatków). We wrześniu 2018 został członkiem zarządu KGHM.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 30 tys. zł.

Wynagrodzenie w KGHM:

  • w 2018 roku - 230 tys. zł,
  • w 2019 - 984 tys. zł.

Armen Artwich - członek zarządu Orlenu. Zarobił w tej spółce 1 mln 209 tys. zł i może dostać 1 mln 197 tys. zł premii.

W latach 2011-2016 pracował z Banku Zachodnim WBK, którego prezesem był Mateusz Morawiecki. Potem był wiceszefem departamentu w Ministerstwie Rozwoju, któremu szefował Morawiecki i jego przedstawicielem w Komisji Nadzoru Finansowego. W styczniu 2018 został dyrektorem departamentu prawnego w kancelarii premiera Morawieckiego.

We wrześniu 2018 powołano go do zarządu Orlenu.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 56.250 zł.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2018 roku - 284 tys. zł; naliczono mu też 284 tys. zł nagrody do wypłaty w 2019 roku, ale prawdopodobnie nie została ona dotąd wypłacona,
  • w 2019 - 925 tys. zł; naliczono mu też 913 tys. zł premii do wypłaty w 2020 roku.

Maciej Jankiewicz - były prezes Polskiego Holdingu Nieruchomości. Zarobił w nim 1 mln 207 tys. zł.

Był dyrektorem jednego z biur w stołecznym magistracie, w czasie gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński. Za poprzednich rządów PiS został prezesem spółki TON Agro, zarządzającej państwowymi nieruchomościami (później wchłoniętej przez Polski Holding Nieruchomości). A następnie - zarządcą POC Dipservice (również włączonej do PHN).

Od marca 2016 do marca 2018 roku pełnił funkcję prezesa Polskiego Holdingu Nieruchomości. Obecnie zasiada m.in. w zarządzie spółki Orlen Asfalt.

Zarobki w PHN:

  • w 2016 roku - łącznie 424 tys. zł (w tym 274 tys. zł w PHN i 150 tys. zł w spółkach zależnych),
  • w 2017 - 437 tys. zł (339 tys. zł w PHN i 98 tys. zł w jednostkach zależnych)
  • i w 2018 - 346 tys. zł.

Stanisław Kluza - były wiceprezes, a potem prezes BOŚ. W rok i trzy miesiące zarobił 1 mln 088 tys. zł.

Ekonomista. Za poprzednich rządów PiS był najpierw wiceministrem (w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza), a potem ministrem finansów (w rządzie Jarosława Kaczyńskiego). W 2006 roku, dzięki poparciu PiS, objął funkcję szefa Komisji Nadzoru Finansowego (był nim do 2011).

W marcu 2016 roku został wiceprezesem, a potem prezesem BOŚ. Odwołano go w czerwcu 2017.

Wynagrodzenie w BOŚ:

  • w 2016 roku - 468 tys. zł,
  • w 2017 - 620 tys. zł.

Robert Pietryszyn - były członek rady nadzorczej, a potem prezes Lotosu. Były wiceprezes PZU. Łącznie zarobił w tych spółkach w rok 1 mln 060 zł.

Kiedyś szef młodzieżówki PiS w Opolu. Znajomy byłego ministra skarbu z PiS Dawida Jackiewicza; przyjaciel byłego rzecznika PiS Adama Hofmana (był świadkiem na jego ślubie, udzielał mu też wysokich pożyczek).

Do zarządu PZU wszedł w styczniu 2016 roku; w maju złożył rezygnację. W grudniu 2015 roku został najpierw członkiem rady nadzorczej, a w maju 2016 - prezesem Lotosu. Odwołano go w listopadzie 2016 roku, w ramach rozprawy ze „złotymi chłopcami”, mianowanymi do władz spółek przez Jackiewicza.

Obecnie członek rady nadzorczej spółki Energetyka Cieplna Opolszczyzny.

Wynagrodzenie w PZU w 2016 roku - 459 tys. zł (w tym 273 tys. zł w PZU, 135 tys. zł w spółkach powiązanych i inne świadczenia o wartości 51 tys. zł).

Wynagrodzenie w Lotosie:

  • w 2016 - łącznie 471 tys. zł (z tego 21 tys. zł w radzie nadzorczej, 152 tys. zł w zarządzie Lotosu i 298 tys. zł w spółkach powiązanych)
  • i w 2017 - 130 tys. zł odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji.

Zarobki poniżej 1 mln zł

Przemysław Piesiewicz - były wiceprezes Energi. W niespełna rok zarobił w niej 985 tys. zł.

Przed laty działacz młodzieżówki PiS. Karierę zawodową zaczynał jako przedstawiciel handlowy towarzystwa ubezpieczeniowego, a później agencji ochrony. W latach 2005-06 był doradcą europosłanki PiS Hanny Foltyn-Kubickiej.

Za poprzednich rządów PiS zasiadł we władzach dwóch spółek z grupy Energa - w zarządzie Elektrowni Wodnych Słupsk i w radzie nadzorczej Międzynarodowego Centrum Szkolenia Energetyki. Później pracował w innych spółkach związanych z branżą energetyczną.

W marcu 2016 roku został wiceprezesem Energi. Funkcję pełnił do stycznia 2017 roku.

Wynagrodzenie w Enerdze:

  • w 2016 roku - łącznie 637 tys. zł (608 tys. zł wynagrodzenia i świadczenia o wartości 29 tys. zł),
  • w 2017 - 348 tys. zł (odpowiednio: 325 tys. zł i 24 tys. zł).

Przemysław Marchlewicz - były wiceprezes Lotosu. Za siedem miesięcy pracy otrzymał łącznie 707 tys. zł wynagrodzenia.

Prawnik i menedżer. Były szef PiS w Sopocie i członek władz wojewódzkich partii. W latach 2002-04 wicemarszałek województwa pomorskiego. W 2004 roku został wiceprezesem należącej do pomorskiego samorządu Agencji Rozwoju Pomorza.

W 2005 roku startował z listy PiS do Sejmu - bez powodzenia. Ale po wygranej PiS w tamtych wyborach, objął funkcję w zarządzie państwowej spółki Zarząd Portu Morskiego Gdynia. Także w 2006 roku został radnym tej partii w Sopocie, a 2010 roku radnym pomorskiego sejmiku wojewódzkiego.

W zarządzie Lotosu zasiadał od maja do grudnia 2016 roku.

Wynagrodzenie w Lotosie:

  • w 2016 roku - 447 tys. zł (w tym 171 tys. zł w Lotosie i 276 tys. zł w spółkach zależnych),
  • w 2017 - 260 tys. zł (wypłata po okresie zatrudnienia, m.in. odprawa plus odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji).

Robert Perkowski - członek zarządu PGNiG. W kilka miesięcy zarobił 698 tys. zł.

W latach 1998-2002 radny podwarszawskich Ząbek, potem od 2002 do 2006 radny powiatu wołomińskiego i w końcu latach 2006-18 burmistrz Ząbek. Od lat kandydował w wyborach z listy PiS. Uważany za człowieka wicepremiera Jacka Sasina.

W marcu 2019 został wiceprezesem PGNiG, a w marcu 2020 - dodatkowo członkiem rady nadzorczej EuRoPol GAZ (której udziałowcem jest PGNiG).

Wynagrodzenie w PGNiG w 2019 roku - 698 tys. zł.

Janina Goss - członkini rad nadzorczych PGE i BOŚ. W niespełna 4 lata zarobiła w nich 676 tys. zł.

Wieloletnia przyjaciółka domu Kaczyńskich, w 2011 roku pożyczyła Jarosławowi Kaczyńskiemu 200 tys. zł na leczenie matki. Należy do grona jego zaufanych osób także w sprawach partyjnych i biznesowych. Działała w pierwszej partii Kaczyńskich - Porozumieniu Centrum, a dziś jest szarą eminencją w łódzkim PiS. Od kilku lat jest członkiem władz spółki Srebrna - najważniejszej w stworzonym i kontrolowanym przez Kaczyńskiego „mini- holdingu”.

Za poprzednich rządów PiS była członkinią rady nadzorczej TVP SA. Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych 2015, weszła do rady nadzorczej PGE (w marcu 2016) i BOŚ (w czerwcu 2016 roku).

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 44 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł,
  • w 2018 - 79 tys. zł
  • i w 2019 - 83,5 tys. zł.

Wynagrodzenie w BOŚ:

  • w 2016 roku - 54 tys. zł,
  • w 2017 - 104 tys. zł,
  • w 2018 - 113 tys. zł
  • i w 2019 - 120 tys. zł.

Andrzej Kisielewicz - członek rad nadzorczych PKO BP i KGHM. Zarobił w nich w sumie 656 tys. zł.

Profesor matematyki. W latach 80. działacz Solidarności Walczącej i redaktor podziemnej gazetki „Solidarność Walcząca”. W 2019 roku był kandydatem PiS do Parlamentu Europejskiego.

Od lutego 2016 członek rady nadzorczej PKO BP, a od lipca 2018 - także rady nadzorczej KGHM.

Wynagrodzenie w PKO BP:

  • w 2016 roku - 106 tys. zł,
  • w 2017 - 118 tys. zł,
  • w 2018 - 119 tys. zł
  • i w 2019 – 119 tys. zł.

Wynagrodzenie w KGHM:

  • w 2018 roku - 60 tys. zł,
  • w 2019 - 134 tys. zł.

Maciej Zaborowski - członek rady nadzorczej PZU. Zarobił w niej w 4 lata 612 tys. zł.

Prawnik. Za poprzednich rządów PiS pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. Potem był współautorem raportu sejmowej komisji śledczej powołanej do zbadania tzw. afery hazardowej. Jako adwokat reprezentował w procesach wielu polityków prawicy (m.in. kilkakrotnie Zbigniewa Ziobrę; Patryka Jakiego, Przemysława Wiplera) oraz prawicowych dziennikarzy (m.in. Cezarego Gmyza i Dorotę Kanię).

Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych 2015 roku, został członkiem rady nadzorczej PKP Intercity. Od stycznia 2016 jest członkiem rady nadzorczej PZU.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2016 - 143 tys. zł,
  • w 2017 - 146 tys. zł,
  • w 2018 - 156 tys. zł
  • i w 2019 - 167 tys. zł.

Maria Sosnowska - była członkini zarządu Orlenu. W niespełna rok zarobiła 479 tys. zł.

Od lat bliska współpracownica Mirosława Kochalskiego (patrz: informacja dot. Kochalskiego). Współpracowała z nim w stołecznym ratuszu, a następnie przeszła z nim do Ciechu, na stanowisko szefowej biura zarządu tej spółki. Potem była zastępczynią Kochalskiego w Centrum Personalizacji Dokumentów i krótko kierowała CPD, gdy on przeszedł do Orlenu. W 2016 roku także trafiła do tej spółki.

W zarządzie Orlenu zasiadała od lipca 2017 do lutego 2018 roku.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2017 roku - 396 tys. zł,
  • w 2018 - 83 tys. zł.

Zbigniew Hajłasz - członek rady nadzorczej PKO BP. Zarobił w niej 477 tys. zł.

W 2005 roku wstąpił do PiS. W latach 2006-10 z rekomendacji tej partii zasiadał w radzie nadzorczej Radia Wrocław. Od 2018 jest prezesem dwóch spółek z grupy KGHM (Cuprum Development i KGHM Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych); był też członkiem rady nadzorczej trzeciej spółki z grupy - Polskiej Grupy Uzdrowisk.

W czerwcu 2016 został powołany do rady nadzorczej PKO BP.

Wynagrodzenie w PKO BP:

  • w 2016 - 72 tys. zł,
  • w 2017 - 134 tys. zł,
  • w 2018 - 137 tys. zł
  • i w 2019 - 134 tys. zł.

Mirosław Barszcz - członek rady nadzorczej PKO BP. Zarobił w niej 463 tys. zł.

Prawnik. Za poprzednich rządów PiS najpierw wiceminister finansów (w latach 2005-2006), a później minister budownictwa (2007). W 2011 roku został doradcą Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości w rządzie PO, a dziś wicepremiera w rządzie PiS. Po wygranej PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, został prezesem BGK Nieruchomości, a potem PFR Nieruchomości.

Od lutego 2016 jest członkiem rady nadzorczej PKO BP.

Wynagrodzenie w PKO BP:

  • w 2016 roku - 104 tys. zł,
  • w 2017 - 120 tys. zł,
  • w 2018 - 119 tys. zł
  • i w 2019 - 120 tys. zł.

Agata Górnicka - członkini rady nadzorczej PZU. Zarobiła w niej 456 tys. zł.

Politolożka. Żona Tomasza Górnickiego (patrz: notka o Górnickim). Bliska współpracownica Mateusza Morawieckiego. Gdy Morawiecki kierował Bankiem Zachodnim WBK, była jego asystentką (2013-14), a potem menadżerem biura zarządu i rady nadzorczej BZ WBK. Po wygranej PiS w wyborach w 2015 roku, gdy Morawiecki został wicepremierem i ministrem rozwoju, powołał ją na szefa swojego gabinetu politycznego (w grudniu 2015). A gdy został premierem - Górnicka przeszła z nim do KPRM.

W 2019 roku wpłaciła na fundusz wyborczy PiS 20 tys. zł.

Od kilku miesięcy jest dyrektorką Biura Relacji z Otoczeniem w PKN Orlen. Od lutego 2017 roku zasiada w radzie nadzorczej PZU.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2017 - 133 tys. zł,
  • w 2018 - 156 tys. zł
  • i w 2019 - 167 tys. zł.

Ryszard Kaczoruk - członek rady nadzorczej Pekao SA; zarobił w niej 450 tys. zł.

Uważany za człowieka Mateusza Morawieckiego. Były działacz Solidarności Walczącej, której założycielem był Kornel Morawiecki.

W czerwcu 2017 został członkiem rady nadzorczej Pekao SA. Od 2018 zasiada także w radzie nadzorczej PKP PKL.

Wynagrodzenie w Pekao SA:

  • w 2017 roku - 96 tys. zł,
  • w 2018 - 171 tys. zł,
  • w 2019 - 183 tys. zł.

Ireneusz Purgacz - członek rady nadzorczej BOŚ, były członek rady nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w nich 428 tys. zł.

Adwokat. Działacz PiS, członek lokalnych władz tej partii. Od 2010 radny miejski w Pułtusku (kiedyś z komitetu lokalnego współpracującego z PiS, obecnie z PiS).

Został powołany do rady nadzorczej Grupy Azoty w grudniu 2016; odwołano go w lutym 2019 roku. Od czerwca 2019 zasiada w radzie nadzorczej BOŚ.

  • w 2017 roku - 151 tys. zł,
  • w 2018 - 172 tys. zł
  • i w 2019 - 43 tys. zł (za dwa miesiące).

Wynagrodzenie w BOŚ w 2019 roku - 62 tys. zł.

Sabina Bigos-Jaworowska - członkini rady nadzorczej Pekao SA. Zarobiła w niej 427 tys. zł.

Od wielu lat bliska koleżanka Beaty Szydło. Jak mówiła w rozmowie z „Gazetą Krakowską”, to Szydło namówiła ją w 2000 roku, by objęła fotel dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu. Szydło była wówczas radną powiatu oświęcimskiego, któremu szpital podlega.

W 2016 roku rząd Szydło przyznał tej placówce 3 mln zł na zakup aparatury do pracowni rezonansu magnetycznego. Podczas otwarcia pracowni rezonansu, wstęgę przecinały wspólnie Szydło i Bigos-Jaworowska - która podkreślała, aparaturę szpital zawdzięcza pani premier.

Od stycznia 2016 Bigos-Jaworowska zasiada w radzie nadzorczej państwowej spółki PL.2012+, zarządzającej Stadionem Narodowym. W czerwcu 2017 roku została powołana także do rady nadzorczej Pekao SA.

Wynagrodzenie w Pekao SA:

  • w 2017 roku - 90 tys. zł,
  • w 2018 - 170 tys. zł
  • i w 2019 - 167 tys. zł.

Michał Kaszyński - członek rady nadzorczej Pekao SA. Zarobił w niej 427 tys. zł.

Wieloletni znajomy i partner biznesowy męża Beaty Szydło - Edwarda. W 1992 roku zakładali razem w Oświęcimiu Stowarzyszenie na rzecz Szkoły Zarządzania i Handlu. Kaszyński został wówczas wiceprezesem (od 1999 jest prezesem), a Szydło członkiem zarządu tej organizacji (nadal pełni tę funkcję). Parę miesięcy później stowarzyszenie powołało Szkołę Zarządzania i Handlu (SZiH). Jej dyrektorem jest od początku Edward Szydło.

W 2016 roku Kaszyński przejął od Edwarda Szydło udziały w spółce powiązanej biznesowo z SZiH - Centrum Kształcenia i Usług.

W 2017 roku został najpierw członkiem rady nadzorczej państwowego Uzdrowiska Krynica Żegiestów, a potem (w czerwcu) - Banku Pekao SA.

Wynagrodzenie w Pekao SA:

  • w 2017 roku - 90 tys. zł,
  • w 2018 - 170 tys. zł
  • i w 2019 - 167 tys. zł.

Michał Czarnik - były członek rady nadzorczej KGHM, były członek rady nadzorczej Tauronu. Zarobił w nich 411 tys. zł.

Radca prawny. Kiedyś zaangażowany w działalność bliskiego PiSowi Klubu Jagiellońskiego i Fundacji Republikańskiej. Przed wyborami w 2015 roku był jednym z panelistów konwencji programowej PiS. Po wyborach został szefem zespołu doradczego ówczesnego ministra skarbu Dawida Jackiewicza ds. reformy nadzoru właścicielskiego. Według „Gazety Wyborczej”, w 2017 roku doradzał prezydentowi Andrzejowi Dudzie w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS.

Od grudnia 2015 do końca 2016 roku zasiadał w radzie nadzorczej Tauronu, a od stycznia 2016 do lipca 2018 - w radzie nadzorczej KGHM. Jest członkiem rady nadzorczej spółki - córki PGE (PGE Centrum) oraz spółki Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze.

Wynagrodzenie w Tauronie:

  • w 2015 roku - 9 tys. zł,
  • w 2016 - 106 tys. zł.

Wynagrodzenie w KGHM:

  • w 2016 - 106 tys. zł,
  • w 2017 - 131 tys. zł
  • i w 2018 - 59 tys. zł.

Jarosław Ołowski - członek zarządu spółki Enea. W nieco ponad pół roku zarobił 405 tys. zł.

Absolwent kierunku Polityka Gospodarcza i Finanse na SGH. Księgowy. W 2001 roku kandydował z listy PiS do Sejmu.

Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku został wiceszefem Agencji Rynku Rolnego. W maju 2019 powołano go do zarządu Enei.

Wynagrodzenie w Enei w 2019 - 405 tys. zł.

Mateusz Bochacik - były członek rady nadzorczej Orlenu. Zarobił w niej łącznie 401 tys. zł.

Adwokat. Były asystent ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, a potem jego asystent poselski i dyrektor jego biura poselskiego (w latach 2007-10). Później, do 2013 roku, asystent europosła Pawła Kowala. Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku powołano go do rady nadzorczej jednej ze spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (był w niej do początku 2019 roku). Zasiadał też w radzie Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice.

Członkiem rady nadzorczej Orlenu był od stycznia 2016 do lutego 2019.

Zarobki w Orlenie:

  • w 2016 roku - 157 tys. złotych,
  • w 2017 - 112 tys. zł,
  • w 2018 - 117 tys. zł
  • i w 2019 - 15 tys. zł.

Tomasz Sztonyk - członek zarządu PHN. W kilka miesięcy zarobił w nim 383 tys. zł.

W latach 2008-16 był prezesem Fundacji Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, skąd pochodzi Mateusz Morawiecki. W lutym 2016 roku objął fotel dyrektora biura administracyjnego Ministerstwa Rozwoju, a następnie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju (szefem tych resortów był wówczas Morawiecki).

Gdy Morawiecki został premierem, Sztonyk przeszedł wraz z nim do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od marca do czerwca 2018 był dyrektorem administracyjnym, a następnie dyrektorem biura dyrektora generalnego KPRM.

W czerwcu 2018 został zatrudniony w PHN na stanowisku zastępcy dyrektora biura inwestycji, a w marcu został członkiem zarządu tej spółki.

Wynagrodzenie w PHN w 2019 roku - 383 tys. zł.

Tomasz Górnicki - wiceprezes Polskiego Holdingu Nieruchomości, były członek rady nadzorczej PHN. Zarobił w spółce 377 tys. zł.

Mąż bliskiej współpracownicy Morawieckiego, Agaty Górnickiej (patrz: informacja o A. Górnickiej). Zaliczany do tzw. „harcerskiej frakcji” wśród współpracowników Mateusza Morawieckiego. Były, wieloletni instruktor w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Kilka lat temu zasiadał w radzie fundacji Wolność i Demokracja, której szefował wówczas Michał Dworczyk, także były harcerz i instruktor ZHR, obecnie szef kancelarii premiera.

W 2017 roku Górnicki został dyrektorem, a w 2018 - członkiem zarządu spółki BGK Nieruchomości, odpowiadającej za realizację rządowego programu Mieszkanie+ (który skończył się fiaskiem).

Od marca 2018 do stycznia 2019 roku był członkiem rady nadzorczej PHN. Od kwietnia 2019 jest wiceprezesem tej spółki.

Wynagrodzenie w PHN:

  • w 2018 - 50 tys. zł,
  • w 2019 - 327 tys. zł (w tym, 4,5 tys. zł w radzie nadzorczej i 322,6 tys. zł w zarządzie).

Dariusz Grylak - były członek zarządu BOŚ. W ciągu roku zarobił 372 tys. zł.

Od kilku kadencji radny PiS w warszawskiej dzielnicy Ursus. Przewodniczący komitetu terenowego tej partii w Ursusie. W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 2,5 tys. zł.

Od lutego 2017 do lutego 2018 był wiceprezesem BOŚ.

Wynagrodzenie w BOŚ:

  • w 2017 roku - 310 tys. zł,
  • w 2018 - 62 tys. zł.

Maciej Łopiński - członek rady nadzorczej PZU. W 2 lata zarobił w niej 353 tys. zł.

Z wykształcenia polonista. Niegdyś bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego; w latach 2005-10 najpierw minister odpowiedzialny za politykę medialną, a potem szef gabinetu Lecha Kaczyńskiego w Kancelarii Prezydenta RP. Po katastrofie smoleńskiej został etatowym doradcą prezesa Krajowej SKOK – Grzegorza Biereckiego. W latach 2011-15 był posłem PiS. Od sierpnia 2015 do grudnia 2016 roku był ministrem w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.

W 2017 powołano go do rady nadzorczej TVP. A w marcu 2020 roku, gdy z Jacek Kurski został odwołany z funkcji prezesa TVP, Łopiński czasowo objął tę funkcję. Kurski został wówczas jego doradcą.

Od stycznia 2018 jest członkiem rady nadzorczej PZU.

Wynagrodzenie w PZU:

  • w 2018 roku - 169 tys. zł,
  • w 2019 - 184 tys. zł.

Jadwiga Lesisz - członkini rady nadzorczej Orlenu; zarobiła w niej 349 tys. zł.

Jest żoną Cezariusza Lesisza, który współzakładał z Kornelem Morawieckim Solidarność Walczącą. Pod koniec lat 80. wyjechał do USA, a po powrocie do kraju był m.in. kierowcą i asystentem poselskim Kornela Morawieckiego. Wiosną 2017 został szefem gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego p wówczas wicepremiera i ministra finansów, a w połowie 2018 roku - pełnomocnikiem premiera Morawieckiego ds. rozwoju gospodarczego.

Jadwiga Lesisz w latach 2016-2017 była dyrektorem w Ministerstwie Rozwoju, na czele którego stał wówczas Morawiecki. Na początku 2018 roku została wiceszefową, a potem na kilka miesięcy szefową Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Jest członkiem rady nadzorczej PKO Bank Hipoteczny.

Od lutego 2018 roku zasiada w radzie nadzorczej Orlenu, a w marcu oddelegowano ją czasowo (do czerwca) do zarządu tej spółki.

W 2019 roku wpłaciła na fundusz wyborczy PiS 30 tys. zł (z tego 25 tys. jej zwrócono ze względów formalnych).

Wynagrodzenie w Orlenie:

  • w 2018 roku - 227 tys. zł,
  • w 2019 - 122 tys. zł.

Mariusz Andrzejewski - członek rady nadzorczej PKO BP. Zarobił w niej 300 tys. zł.

Ekonomista. Wiceminister finansów za poprzednich rządów PiS. Później współautor programu ekonomicznego PiS. W 2017 roku, podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy wygłosił pełną pochwał laudację na rzecz premier Beaty Szydło, której wręczano wówczas statuetkę Człowieka Roku 2016. W 2018 roku był wymieniany jako potencjalny kandydat PiS na prezydenta Krakowa.

Od 2016 roku jest członkiem rady nadzorczej PKP Polskie Linie Kolejowe i Tauron Sprzedaż. W czerwcu 2017 został powołany także do rady nadzorczej PKO BP.

Wynagrodzenie w PKO:

  • w 2017 - 61 tys. zł,
  • w 2018 - 119 tys. zł
  • i w 2019 - 120 tys. zł.

Maciej Żołtkiewicz - członek rady nadzorczej Energi. Zarobił w niej 289 tys. zł.

Związany z PiS. W 2006 roku kandydował z listy tej partii do Rady Miejskiej w Radomiu - bez powodzenia (zdobył 49 głosów).

Inżynier elektryk. Wielokrotnie pełnił funkcje we władzach różnych spółek. Był m.in. członkiem zarządu Zakładu Maszyn do Szycia „Łucznik” w Radomiu (1999-2000) i prezesem Fabryki Łączników Radom (2006-2008) oraz członkiem rad nadzorczych Elektrociepłowni Radom, Elektrowni Wodnej Żarnowiec i Fabryki Łączników „Radom”.

W radze nadzorczej Energi zasiada od stycznia 2016 roku.

Wynagrodzenie w Enerdze:

  • w 2016 - 52 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł,
  • w 2018 - 79 tys. zł
  • i w 2019 - 79 tys. zł.

Dariusz Figura - członek rady nadzorczej Lotosu. Zarobił w niej 283 tys. zł.

Informatyk. W latach 80. współpracownik „Głosu” Antoniego Macierewicza. Na początku lat 90., gdy szefem MSWiA był Antoni Macierewicz, pracował jako specjalista w tym resorcie. Później prowadził własny biznes. W 1998 r. został radnym AWS w warszawskiej gminie Centrum. Od 2006 roku jest radnym PiS w Warszawie.

W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 7,5 tys. zł.

Do rady nadzorczej Lotosu wszedł w styczniu 2016 roku.

Zarobki w Lotosie:

  • w 2016 roku - 44 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł,
  • w 2018 - 80 tys. zł
  • i w 2019 - 80 tys. zł.

Mieczysław Sawaryn - członek rady nadzorczej PGE. Zarobił w niej 282 tys. zł

Historyk i prawnik. Działacz PiS (kilka lat temu zawiesił członkostwo, gdy partia chciała wystawić innego kandydata w wyborach samorządowych). W latach 1998-2014 radny Gryfina, a od 2014 – burmistrz tego miasta. W 2005 roku, bez powodzenia, kandydował z listy PiS do Sejmu.

Od 1 marca 2016 roku jest członkiem rady nadzorczej PGE.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 44 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł,
  • w 2018 - 79 tys.
  • i w 2019 - 80 tys. zł.

Marek Grzelaczyk - były członek rady nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w niej 281 tys. zł.

Prawnik, absolwent KUL. Za rządów AWS-UW, wojewoda zamojski, potem prezydent Zamościa. Później kilkakrotnie startował w wyborach z prawicowych ugrupowań, m.in. w 2014 roku do sejmiku lubelskiego z listy PiS - bez powodzenia.

Od stycznia 2016 do października 2017 był członkiem rady nadzorczej Grupy Azoty. Odwołano go w związku z zarzutami korupcji i tymczasowym aresztowaniem.

Wynagrodzenie w Grupie Azoty:

  • w 2016 roku - 138 tys. zł,
  • w 2017 - 143 tys. zł.

Grzegorz Kuczyński - członek rady nadzorczej PGE. Zarobił w niej 281 tys. zł.

Adwokat. Partner w kancelarii prawnej Gotkowicz Kosmus Kuczyński i Partnerzy, od lat obsługującej PiS i reprezentującej Jarosława Kaczyńskiego w procesach przeciwko dziennikarzom i mediom. Do rady nadzorczej PGE wszedł w marcu 2016 roku.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 44 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł,
  • w 2018 - 79 tys. zł
  • i w 2019 - 79 tys. zł.

Zofia Paryła- wiceprezes Grupy Lotos. W kilka miesięcy zarobiła w niej 240 tys. zł. Może też dostać 240 tys. zł nagrody.

W latach 1997-2017 związana ze spółką Elektroplast, którą kierował niegdyś Daniel Obajtek. Jak pisała „Rzeczpospolita”, pracowała tam w księgowości. W 2017 roku, po tym jak Obajtek został prezesem Energi, ona objęła fotel wiceprezesa w spółce-córce - Energa Centrum Usług Wspólnych.

W 2019 roku została wiceprezesem Grupy Lotos - którą ma przejąć Orlen pod kierownictwem Obajtka.

Wynagrodzenie w Grupie Lotos w 2019 - 240 tys. zł; naliczono jej też 220 tys. zł nagrody do wypłaty w 2020 roku.

Jerzy Wal - członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości. Za zasiadanie w niej otrzymał w sumie 214 tys. zł.

Były radny PiS w powiecie pułtuskim. W latach 90. prowadził własną działalność gospodarczą. Potem przez wiele lat związany z był z miejską spółką - Pułtuskim Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych; w latach 2007-2015 był jej prezesem.

W radzie nadzorczej PHN zasiada od lutego 2016 roku.

Wynagrodzenie w PHN:

  • w 2016 roku - 46 tys. zł,
  • w 2017 - 53 tys. zł,
  • w 2018 - 58 tys. zł
  • i w 2019 - 57 tys. zł.

Grzegorz Janas - były członek rady nadzorczej Pekao SA. Zarobił w niej 193 tys. zł.

Za poprzednich rządów PiS pracował w resorcie skarbu, którego szefem był obecny prezes Pekao SA Michał Krupiński. W 2007 roku kandydował do Sejmu z listy PiS, ale bez powodzenia. Według „Pulsu Biznesu”, łączą go dobre relacje ze Zbigniewem Ziobrą. Początki ich znajomości, mają sięgać czasów gdy Janas działał w Stowarzyszeniu Fair Play, które współpracowało z PiS w przygotowaniu przepisów, które miały ułatwić młodym ludziom wejście do zawodów prawniczych.

Od wiosny 2017 do wiosny 2020 był członkiem rady nadzorczej Pekao SA.

Wynagrodzenie w Pekao SA:

  • w 2017 roku - 105 tys. zł,
  • w 2018 - 88 tys. zł
  • i w 2019 - 0 zł.

Andrzej Kapała - członek rady nadzorczej Orlenu. Zarobił w niej w 1,5 roku 182 tys. zł.

Wrocławianin. W latach 80. Zaangażowany w młodzieżową działalność opozycyjną. Były członek zarządu założonego przez Kornela Morawieckiego i jego współpracowników Stowarzyszenia Solidarność Walcząca. Od kilkunastu lat prowadzi własną działalność gospodarczą. W czerwcu 2018 roku został powołany do rady nadzorczej Orlenu.

Wynagrodzenie w Orlenie:

  • w 2018 roku - 59 tys. zł,
  • w 2019 - 123 tys. zł.

Tomasz Hapunowicz - członek rady nadzorczej PGE. Zarobił w niej 157 tys. zł.

Działacz PiS, przewodniczący zarządu okręgu Siedlce. W latach 2006-09 był dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Zbuczynie, a potem specjalistą ds. funduszy. Od 2010 roku jest wójtem gminy Zbuczyn, w wyborach kandydował z komitetu wyborczego PiS.

9 stycznia 2018 roku został powołany do rady nadzorczej PGE.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2018 roku - 78 tys. zł,
  • w 2019 - 79 tys. zł.

Bogusław Banaszak - były członek rady nadzorczej PZU. W 2017 zarobił w niej 142 tys. zł.

Prawnik. Po wyborach w 2015 roku był jednym z głównych ekspertów PiS w sprawach związanych z Trybunałem Konstytucyjnym (opracował ekspertyzy na których partia Kaczyńskiego oparła się przejmując kontrolę nad TK). W 2016 roku został wskazany przez premier Beatę Szydło jako przedstawiciel Polski w komisji weneckiej, a w 2017 roku, dzięki poparciu PiS został sędzią Trybunału Stanu. Zmarł w styczniu 2018.

Wynagrodzenie w PZU w 2017 roku - 142 tys. zł.

Arkadiusz Siwko - były prezes Energi (przez miesiąc) i były członek rady nadzorczej Orlenu (przez pół roku). Zarobił w tych spółkach 127 tys. zł.

Bliski współpracownik ministra obrony Antoniego Macierewicza. Był szefem jego gabinetu politycznego, gdy w latach 1991-92 Macierewicz kierował MSW. Krótko po wyborach w 2015 roku został prezesem nadzorowanej przez MON Polskiej Grupy Zbrojeniowej i członkiem rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych. Na początku 2017 roku „zrezygnował” z funkcji w PGZ; odszedł też z WZM. W latach 2016-18 zasiadał w radzie nadzorczej spółki - córki PGNiG.

Od stycznia do czerwca 2016 roku był członkiem rady nadzorczej Orlenu, a od 2 do 31 lipca 2018 (!) - prezesem Energi.

Zarobki w Orlenie w 2016 roku - 59 tys. złotych.

Zarobki w Enerdze - łącznie 68 tys. zł (w tym: 66 tys. zł wynagrodzenia i 2 tys. zł świadczeń niepieniężnych).

Jarosław Głowacki - były członek rady nadzorczej PGE. W mniej niż dwa lata zarobił w niej 123 tys. zł.

Znajomy Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii w rządzie PiS. Od 1990 roku, przez kilkanaście lat urzędnik siedleckiego magistratu. Radny Siedlec w latach 1994-98 i 2006-14 (od 2006 z listy PiS). Od 2005 roku był wiceprezydentem Siedlec. W styczniu 2018 roku został prezesem PGNiG Termika.

Od marca 2016 do grudnia 2017 roku był członkiem rady nadzorczej PGE.

Wynagrodzenie w PGE:

  • w 2016 roku - 44 tys. zł,
  • w 2017 - 79 tys. zł.

Miłosz Stanisławski - były członek rady nadzorczej KGHM. W ciągu roku zarobił w niej 93 tys. zł.

Z wykształcenia ekonomista. W latach 2014-2018 radny PiS na warszawskim Targówku. Na stronie internetowej dzielnicy informował, że „jest osobą o poglądach konserwatywnych i prawicowych, która dwukrotnie pielgrzymowała do Ziemi Świętej. BÓG, HONOR, OJCZYZNA to ideały, a zarazem wartości, którymi stara się zawsze kierować w swoim życiu”. Były rzecznik społecznego komitetu obrony krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

W latach 2018-19 był członkiem rady nadzorczej Elektrowni Ostrołęka (należącej do Energi i Enei).

Do rady nadzorczej KGHM został powołany w styczniu 2016, w grudniu tego samego roku złożył rezygnację.

Wynagrodzenie w KGHM w 2016 roku - 93 tys. zł.

Paweł Sałek - członek rady nadzorczej BOŚ. W pół roku zarobił w niej 64 tys. zł.

Inżynier. Ukończył podyplomowo kierunek relacje międzynarodowe i dyplomacja w założonej przez o. Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz założone przez Jana Szyszkę Studium Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW.

Za poprzednich rządów PiS, gdy Szyszko został ministrem środowiska, Sałek był członkiem jego gabinetu politycznego. Po wygranej PiS w wyborach 2015 roku, gdy Szyszko wrócił do resortu, Sałek wrócił wraz z nim. Od listopada 2015 do marca 2018 był sekretarzem stanu w MŚ. Od czerwca 2018 jest doradcą prezydenta Andrzeja Dudy ds. ochrony środowiska i polityki klimatycznej.

W 2018 roku został także, z listy PiS, radnym sejmiku łódzkiego. W 2019 ubiegał się o mandat posła - ale bez powodzenia. Na fundusz wyborczy PiS wpłacił wówczas 15 tys. zł.

Od czerwca 2019 roku jest członkiem rady nadzorczej BOŚ.

Wynagrodzenie w BOŚ w 2019 roku - 64 tys. zł.

Jacek Chwalenia - były członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości. Zarobił w niej 43 tys. zł.

Fizjoterapeuta-rehabilitant. W 2014 kandydat PiS na burmistrza Nysy. W latach 2014-18 radny PiS w powiecie nyskim, a od 2018 radny i wicestarosta nyski.

W radzie nadzorczej PHN zasiadał od połowy lutego do początku grudnia 2016 roku.

Wynagrodzenie w PHN w 2016 roku - 43 tys. zł.

Łukasz Świerżewski - były członek rady nadzorczej PZU. W dwa miesiące zarobił w niej 27 tys. zł.

Były dziennikarz. W 2016 roku został szefem departamentu komunikacji i promocji w Ministerstwie Finansów (którym kierował wówczas Mateusz Morawiecki). Od 2018 jest członkiem zarządu Polskiej Agencji Prasowej.

W 2017 był krótko członkiem rady Giełdy Papierów Wartościowych i Poczty Polskiej. Od lutego do kwietnia 2017 roku był członkiem rady nadzorczej PZU.

Wynagrodzenie w PZU w 2017 roku - 27 tys. zł.

Grzegorz Peczkis - członek rady nadzorczej Tauronu. Za miesiąc pracy w radzie otrzymał 6 tys. zł

Inżynier. W latach 2010-2015 radny Kędzierzyna-Koźla. W 2015 roku został senatorem PiS. Nie ubiegał się o reelekcję w 2019 roku.

W grudniu 2019 powołano go do rady nadzorczej Tauronu, a na początku 2020 - także do rady nadzorczej Zakładów Azotowych Kędzierzyn z Grupy Azoty.

Wynagrodzenie w Tauronie w 2019 roku - 6 tys. zł.

Udostępnij:

Bianka Mikołajewska

Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.

Komentarze