To nie jest działanie jakiegoś niszowego środowiska. Skutecki jest dziś asystentem posła Konfederacji Grzegorza Brauna, podobnie jak dwójka członków zarządu STOP NOP. Na portalu informacyjnym naszapolska.pl, redagowanym przez Skuteckiego, pojawia się kolejny były parlamentarzysta – Janusz Sanocki. Ruch Zjednoczonych ma wyraźnie polityczny charakter.
Przeciwe szczepionce na COVID-19
W sobotę antyszczepionkowcy o godz. 13 wyruszą z warszawskiego Placu Zamkowego i przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, by w ten sposób zaprotestować przeciwko przymusowemu szczepieniu na COVID-19. Szczepionki co prawda jeszcze nie ma, ale oni i tak zamierzają manifestować swoje poglądy, po to, by – jak wyjaśniają w sieci – ostrzec innych.
Zwolennicy ruchu antyszczepionkowego od kilku lat demonstrują na początku czerwca. Tym razem sytuacja jest jednak bardzo gorąca. Pandemia koronawirusa i zapowiedzi wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko temu wirusowi zaktywizowały przeciwników tego rodzaju rozwiązań.
Choć długo mogło się wydawać, że antyszczepionkowcy to wąska nisza społeczna, ich obecność w ostatnich miesiącach stała się coraz bardziej widoczna, zwłaszcza w sieci i po wypowiedziach kilku celebrytów.
Na Facebooku największe struktury ma znane od kilku lat Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, którym kieruje Justyna Socha. Stronę stowarzyszenia obserwuje 145 tys. osób, do głównej grupy należy 66 tys. osób.
W Sejmie wspiera ich Grzegorz Braun
Jednak od kilku miesięcy kolejne środowisko pracuje nad zbudowaniem własnych struktur, znacznie bardziej upolitycznionych niż STOP NOP.
Jego liderem jest Paweł Skutecki, były poseł Kukiz`15, który w wyborach parlamentarnych 2019 r. startował z listy Konfederacji, ale nie dostał się do Sejmu. Został jednak asystentem społecznym posła Konfederacji Grzegorza Brauna, podobnie jak Justyna Socha oraz Piotr Jawornik, wiceprezes stowarzyszenia STOP NOP.
To właśnie Braun wprowadza dziś antyszczepionkowców do polskiego Sejmu, zasiada też w Parlamentarnym Zespole ds. Bezpieczeństwa Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych. Podobny zespół działał w Sejmie poprzedniej kadencji, a jego wiceprzewodniczącym był Skutecki.
Antyszczepionkowcy już drugą kadencję są więc reprezentowani w parlamencie, ale nie zamierzają na tym poprzestać. W listopadzie 2019 r. Skutecki zapowiedział, że zamierza zbudować nową partię, która będzie „czwartą noga w Konfederacji”, jak można przeczytać w internecie.
W internetowej telewizji TAKT TV wyjaśniał: „Zakładamy partię «Zjednoczeni». Chcemy zjednoczyć pokrzywdzonych ludzi: rodziców, dzieci, babcie, dziadków, alienowanych, prześladowanych w szpitalach. I pracować razem z Konfederacją.”
Głównym postulatem nowej partii ma być „upodmiotowienie obywateli”: „My nie możemy czekać, aż się zmieni system. (…) My musimy dzisiaj bronić ludzi, którzy są prześladowani. Kilka dni temu człowiek wyszedł z aresztu w Krakowie – 15 miesięcy siedział bez postawionych zarzutów. Takich spraw jest mnóstwo. My musimy naprawdę, setkami, tysiącami, stawić się pod tym szpitalem, aresztem, więzieniem, pod sądem, i domagać się sprawiedliwości.”
„Zjednoczeni” mają być więc ugrupowaniem wyraźnie antysystemowym, adresowanym szerzej niż tylko do ruchu antyszczepionkowego. I choć partia nie została jeszcze zarejestrowana, działa w sieci.
Na Facebooku od października funkcjonuje grupa „Zjednoczeni”, dziś ma prawie 8 tys. członków. Jest też portal naszapolska.pl, należący do Fundacji Będziem Polakami, której Skutecki jest jednym z fundatorów.
Te struktury nie konkurują ze STOP NOP, raczej ze sobą współpracują, co widać także w działaniach międzynarodowych – polscy antyszczepionkowcy są bowiem mocno zaangażowani w budowanie swoistej międzynarodówki.
Chwalił Łukaszenkę, teraz o Kidawie-Błońskiej pisze: „Celyna już na złom”
Kto jeszcze zaangażował się w budowę „czwartej nogi Konfederacji”? Odpowiedzi dostarczają tworzone przez te środowisko kanały informacyjne. Naszapolska.pl to dość rozbudowany portal informacyjny, który ma m.in. część blogerską.
Jednym z blogerów jest popularny publicysta skrajnej prawicy Stanisław Michalkiewicz, ale też kolejny były poseł, Janusz Sanocki. To barwna postać. Ma za sobą członkostwo w Kongresie Liberalno-Demokratycznym i Unii Polityki Realnej.
W 2011 r. miał startować do Sejmu z listy PiS, ale PiS wycofał swoje poparcie dla niego po tym, jak „Gazeta Wyborcza” ujawniła jego wypowiedź, w której chwalił prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę za „zaprowadzenie w kraju porządku”.
Wsławił się też innymi kontrowersyjnymi wypowiedziami. Jak pisała „Gazeta Wyborcza” w 2015 roku, Unię Europejską nazywał ZSRR-bis, o Jerzym Owsiaku mówił, iż „używa języka kryminalistów i złodziejskiego slangu”.
Kiedy w wyborach prezydenckich w 2010 r. wspierał Jarosława Kaczyńskiego, w wydawanym przez siebie lokalnym tygodniku pisał: „Niech Bronek wraz z całą sfora Nowaków, Tusków, Schetynów wdrapują się samotnie na tę palmę. Im wyżej wyjdą, tym bardziej będą widoczne ich gołe czerwone tyłki”.
Teraz Sanocki pisze na portalu naszapolska.pl. Felieton z 19 maja o rezygnacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z kandydowania na prezydenta zatytułował „Celyna już na złom” .
W kolejnym z 30 maja tak pisał o zatrudnionej w TVP, byłej kandydatce na prezydenta z SLD Magdalenie Ogórek: „Za ten rodzaj oddania sprawie PiS, który wykazuje na antenie kandydatka SLD na prezydenta i protegowana Leszka M. – trzeba płacić duże pieniądze. Im więcej oddania tym większa kasa! A redaktor Ogórek – każdy to widzi oddaje się cała – ciałem i duszą. Ciało na ekranie wygląda atrakcyjnie, a duszy na szczęście nie widać.”
Przeciw szczepieniom i przeciw 5G
4 maja na portalu naszapolska.pl opublikowano wniosek o dymisję ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Powodem żądania dymisji nie były jednak afery związane z kupnem maseczek (o których to aferach wtedy jeszcze nie było wiadomo), lecz wprowadzenie przez ministra „restrykcyjnych rozporządzeń niszczących polskie życie gospodarcze i społeczne, odbierające obywatelom konstytucyjne prawa”.
We wniosku podważono fakt istnienia epidemii koronawirusa, a Szumowskiemu zarzucono manipulację i zastraszanie Polaków: „W Polsce nie występuje epidemia, której nasilenie odbiega od innych tego typu sezonowych zachorowań, statystyki zgonów i zachorowań są tutaj jednoznaczne – w analogicznych miesiącach poprzednich lat zmarła podobna lub nawet większa liczba Polaków. (…)
Prymitywna manipulacja polegająca na podniesieniu śladowej, stanowiącej ułamek promille przyczyny zgonów do rangi realnego zagrożenia jest zwykłym nadużyciem propagandowym. Jednak dla wytworzenia atmosfery strachu uzasadniającej wprowadzenie niebywałych restrykcji wobec obywateli i gospodarki, ta manipulacja była niezbędna.”
Pod wnioskiem podpisali się zarówno Skutecki, jak i Sanocki, a poza nimi także m.in. Jerzy Jachnik, kolejny były poseł VIII kadencji z klubu Kukiz`15, oraz Katarzyna Sokołowska, prezeska fundacji „Wołyń pamiętamy”. Jej organizacja za pieniądze ze zbiórki publicznej w 2019 r. w kilku miastach wykupiła billboardy o antyukraińskiej tematyce.
Podważanie faktu pandemii to niejedyny element, który w działaniach tego środowiska nasuwa skojarzenia z teoriami spiskowymi. Wystarczy przeczytać ulotkę, która ma być rozprowadzana podczas protestu 6 czerwca (a który jest prezentowany w sieci jako wydarzenie grupy „Zjednoczeni”), żeby dowiedzieć się, iż kryzys koronawirusowy jest „wykorzystywany do masowej i stałej ekspansji globalnej kontroli”. Mowa tam także o „globalnym terrorze medialnym” i „środkach totalitarnych”.
Natomiast w „21 żądaniach Zjednoczonych”, czyli w rodzaju postulatów programowych opublikowanych przez Skuteckiego na grupie „Zjednoczeni” 3 maja, pojawia się także postulat: „Stop 5G”.
Wpisano tam również punkty gospodarcze: likwidację ZUS i PIT, wakacje kredytowe, jednolitą stawkę VAT, ale też np. żądanie „wolności dla kibiców i antysystemowców – dosyć prześladowania wolnych społeczności!”
Działacze Zjednoczonych: kontrowersja za kontrowersją
Poza osobami oficjalnie popierającymi inicjatywy Zjednoczonych, w sieci można znaleźć tez innych współpracowników Skuteckiego, na których warto zwrócić uwagę.
Na stronie internetowej czujny.pl, która także opublikowała „21 żądań Zjednoczonych”, w artykule o tworzeniu nowego ruchu, zamieszczono zdjęcie Skuteckiego i dwóch innych mężczyzn na korytarzu sejmowym, z podpisem: „Paweł Skutecki, Marek Majcher i Krzysztof Dzierżanowski – z Ruchu Zjednoczeni – tuż przed pierwszym posiedzeniem Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Alienacji Rodzicielskiej.”
Krzysztof Dzierżanowski to redaktor telewizji internetowej TAKT TV, na której można znaleźć materiały o „LGBT jako narzędziu ewolucji marksistowskiej” czy o Unii Europejskiej jako „projekcie niemieckim lub marksistowskim”.
Wśród jej gości pojawiają się np. Nabil Al-Malazi, były wiceprzewodniczącej prorosyjskiej partii „Zmiana” (już nieaktywnej); Katarzyna Treter-Sierpińska – przedstawiana jako „kontrrewolucjonistka”, autorka książki „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba”; były ksiądz, obecnie działacz skrajnej prawicy Jacek Międlar; czy Ewa Szekalicka, reżyserka, autorka kontrowersyjnego filmu o żołnierzu wyklętym kpt. Romualdzie Rajsie Burym.
Marek Majcher to kolejna kontrowersyjna postać. Należał do stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej, czyli młodzieżówki Unii Polityki Realnej. „zasłynął” po wiecu Bronisława Komorowskiego, 8 marca 2015 r. na krakowskim rynku. Na to spotkanie, z ubiegającym się wówczas o drugą kadencję prezydentem, Majcher przyszedł z krzesłem, którym wymachiwał, wykrzykiwał też wulgaryzmy.
W kwietniu 2017 r. sąd apelacyjny skazał go na 6 tys. zł grzywny za znieważenie prezydenta oraz posługiwanie się fałszywą tożsamością. Sąd poinformował, że oskarżony znajdował się (w czasie wiecu) pod wpływem narkotyków, a wcześnie był pięciokrotnie karany za inne przestępstwa.
Zachwalał Zjednoczonych prosto z aresztu
Na tym jednak nie skończyły się jego kłopoty z prawem. W styczniu 2018 r. Majcher oskarżył krakowskich policjantów o pobicie jego i jego żony na komisariacie. Ich opisy sytuacji były drastyczne.
Majcher mówił, że był przez funkcjonariuszy kopany i bity pięściami. Jego żona – że została rozebrana do naga, tłuczono jej głową o bruk, policjanci mieli też ją okraść. Zdaniem Majchera była to zemsta za opublikowanie przez niego w internecie filmu z bezpodstawnej próby wylegitymowania go przez policjanta.
Funkcjonariusze przedstawili inną wersję wydarzeń: twierdzili, że zatrzymali mężczyznę, który przejechał skrzyżowanie samochodem na czerwonym świetle, a potem próbował uciec. Był też, ich zdaniem agresywny wobec nich, jego żona podobnie.
Zaledwie pół roku później Majchera poszukiwano listem gończym w związku z podejrzeniem uprowadzenia własnego syna. W tym czasie w dość niejasnych okolicznościach zmarła jego żona. W końcu mężczyzna trafił na 15 miesięcy do aresztu.
Wtedy w jego sprawie interweniował poseł Skutecki – Majcher dziękował mu w filmiku, nakręconym zaraz po wyjściu z aresztu w listopadzie 2019 r. Poinformował wtedy także, że został przez sąd skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne, a jego sprawa wciąż się toczy.
W maju 2020 r. po raz kolejny trafił do aresztu, wyszedł na początku czerwca. To właśnie z aresztu 4 maja na kanale YT „Lach Chwat TV” opowiadał o 21. żądaniach ruchu „Zjednoczonych” Skuteckiego. Jest też jednym z administratorów grupy „Zjednoczeni” na Facebooku.
W licznych publikowanych w sieci materiałach nazywany jest „więźniem politycznym”. Sugeruje się w nich, że wszystkie jego problemy prawne wynikają z oskarżenia o zamach na prezydenta Komorowskiego. Od tamtej pory ma być „prześladowany przez system”, zaś nowy ruch polityczny ma pomagać osobom w sytuacji takiej jak on.
Antyszczepionkowa międzynarodówka
Nieistniejąca jeszcze formalnie partia „Zjednoczeni” oraz Stowarzyszenie Art.32, którego prezesem jest Skutecki, są sygnatariuszami „Międzynarodowej petycji do rządów i parlamentów Wszystkich Państw Świata STOP COVID-1984”, pod którą właśnie zbierane są podpisy.
Podstawowe żądanie dotyczy prawa do odmowy szczepienia, pozostałe punkty odnoszą się m.in. do najpopularniejszych teorii spiskowych na temat koronawirusa. Autorzy petycji domagają się bowiem:
– dochodzenia w sprawie Fundacji Billa i Melindy Gatesów oraz jej wpływu na WHO, inne organizacje międzynarodowe i rządy,
– wycofania ograniczeń prawnych „wprowadzonych na fali paniki koronawirusowej, w tym mających na celu totalną kontrolę i zmierzających do likwidacji transakcji gotówkowych.”
Pod petycją podpisali się przedstawiciele organizacji zagranicznych:
- francuskiej Ligue Nationale pour la Liberte des Vaccinations,
- włoskich: Associazione Corvelva, Siamo, Cliva,
- oraz duńskiej Vaccinationsforum.dk;
- a także międzynarodowa koalicja International Revolution for Choice.
To właśnie na jej fanpage`u poinformowano, że w sobotnim międzynarodowym proteście przeciwko przymusowi szczepień mają wziąć udział inne państwa: Bułgaria, Ukraina, Kanada, Irlandia i Wielka Brytania.
„Naszym celem jest sprzeciwianie się planom dotyczącym podstawowych wolności, globalnej inwigilacji i procedur medycznych, w tym szczepień, wyrażonych w globalnym apelu do wszystkich rządów i parlamentów na całym świecie. (…)
Ten sam totalitarny przekaz dla globalistów wypowiadają się politycy na całym świecie. Chociaż ostrzegają lekarze i naukowcy – nie ma szans na bezpieczną i skuteczną szczepionkę! Tylko razem możemy to zatrzymać!” – napisano w jednym z postów.
Fanpage prowadzą osoby z kilkunastu państw, w tym z Urugwaju, Chorwacji, Belgii, Niemiec, Austrii czy Węgier, ale to Polacy wydają się animować tę międzynarodową koalicję. Fanpage obserwuje na razie 6,3 tys. osób.
Nowa broń Konfederacji?
Wydaje się, że celem zarówno STOP NOP, jak i środowiska skupionego wokół Pawła Skuteckiego, jest dziś z jednej strony stworzenie antysystemowego ugrupowania politycznego, z drugiej zaś – rozszerzanie sieci kontaktów za granicami Polski.
Programowo środowisko chce skupiać się na walce o „wolności osobiste”, a podstawową wolnością jest dla niego prawo do odmowy szczepień. Zaraz za nią: wolność od technologii 5G i wolność od „prześladowania kibiców i antysystemowców”.
Były poseł, aktualnie asystent posła, korzystający z jak najbardziej systemowych narzędzi parlamentarnych, gromadzi tych, którym system państwa się nie podoba, czują się jego ofiarami.
Ta grupa ma być nową bronią radykalnej Konfederacji; skrajnym społecznie skrzydłem skrajnie prawicowej partii. Czy to jest środowisko, które ma już dziś w Polsce znaczący wymiar ilościowy, okaże się w sobotę, podczas protestu.
Dlaczego ci ludzie jeszcze nie są w psychiatryku??? Oni widzą coś czego nie ma i nie widzą tego co jest. Jeśli szczepionki wywołują jakieś przykre skutki raz na tysiąc przypadków , to śmiem twierdzić, że są to właśnie takie prawackie odloty.
Oni powinni być zaszczepieni na prawilne zapalenie mózgu.
To są jakieś wyjątkowo odporne na wiedzę przypadki bo epidemiolodzy, polscy a nie jacyś zagraniczni, uważają, że nasza odporność na koronawirusa wynika z tego, że w PRL obowiązkowo szczepiono trzykrotnie (6., 12., 18.) rok życia, czego sam doświadczyłem, na gruźlicę. Bardzo interesująca rozmowa z Prof. Tadeuszem Zielonką, pulmonologiem, na temat przyczyn wysokiej umieralności Polaków z powodu "morowgo powietrza" zamieszczona jest w jednym z ogólnopolskich tygodników z 03 bm.
Jeśli chodzi o szczepionkę na COVID 19 to logiczne myślenie wskazuje, że zaszczepienie kilkudziesięciu milionów osób jedną, nieznaną tak naprawdę szczepionką generuje ogromne ryzyko systemowe. Daje to podstawę to zdroworozsądkowego podejścia, czyli kto chce się szczepi, a kto nie chce tego nikt do szczepienia nie zmusza.
Dokładnie. Jest to ryzyko jak 1117 (śmierci na kocią grypę) do 3800-380000 potencjalnych zagrożeń życia w procesie alergii ogólnoustrojowej prowadzącej do niebezpiecznego spadku ciśnienia (anafilaksji), gdzie w przypadku szczepionki na świńską grypę Pandemrix (nie mylić z plandemią) było to 1 do 10 przypadków na 1000 szczepień.
Szczepionkę tą należy ZALECAĆ tylko osobom będącym w grupie ryzyka, ale UWAGA – po przeprowadzeniu testów III lub IV fazy klinicznej – na osobach w podobnym stanie (wiek powyżej 60 lat lub współistniejące stany zawałowe, diabetycy, chorzy na choroby autoimmunologiczne itp.). Niestety tych badań NIE BYŁO I NIE PLANUJE SIĘ ZROBIĆ!!!
ZALECAĆ – czyli poinformować o możliwości i dostępności, nie zmuszać.
Zgadzam się z Panią. Opiekuje się moją 75.letnią Mamą, diabetyczka, na szczęście sprawna umysłowo, i wiem czym jest takie ogłupianie ludzi.
Proponuję rozważyć, gdy już będą badania na ludziach obciążonych – zaszczepienie, bowiem diabetyczka 75-letnia ma spore ryzyko powikłań w razie zakażenia COVID-19 – jednak jak mówię – dopiero po testach potwierdzających częstość chorób wywołanych przez szczepionkę wśród osób starszych i z obciążeniami zdrowotnymi.
tej szczepionki jeszcze nie ma.btw plaska ziemii tez.tylko swiat dysku
Grupa zakompleksionych, biednych ludzi, którzy wygadują modne bzdury, aby ich dostrzeżono = Konfederacja.
Nie to, że coś do nich mam, ale nie zdają sobie sprawy z tego, że ich sposób rozumowania to pochodna błędów systemu szkolnictwa III RP.
Akurat łączenie się z Konfederacją oceniam bardzo negatywnie i bardzo negatywnie może to ocenić społeczeństwo. Ludzie chcą wolności a nie dyktatury i mowy nienawiści.
Co masz na myśli? Łączenie się kogo/czego z Konfederacją?
Łączenie się przeciwników obowiązkowych szczepień z Korfederacją. Przecież Korfederacja to prawie sama mowa nienawiści.
Wydaje mi się, że jednak jedno do drugiego pasuje. Korwin-Mikke już dawno temu walczył z pasami bezpieczeństwa. To pasuje do walki z obowiązkiem szczepień.
Mowa nienawiści to w sumie podobna sprawa – zakazuje się jej, żeby nie prowadzić do eskalacji konfliktów. Robi się to dla bezpieczeństwa.
W filozofii Konfederatów wolność oznacza brak takich bezpieczników.
Po PiS władzę przejmie koalicja Konfederacji i PSL. Za 5 lub 10 lat. Wtedy będzie dopiero zabawa. I nic na to nie poradzicie.
1. Trump
2. Brexit
3. antyszczepionkowcy
3. stop 5G
4. Macierewicz
5. Bosak
6. Ordo Iuris
Czy to już jest trzecia hybrydowa wojna światowa?
Przebudzam się, stwierdzam, to nie sen.
niestety,zaczela sie z chwila mianowania putina premierem rosji przez jelcyna
OKO.PRESS: Proszę o szacunek dla "Przeciwników Obowiązkowych Szczepień", bowiem "antyszczepionkowcy" to tak samo obraźliwe określenie jak powiedzenie o Państwa ulubionych osobach LGBT "antyrozpłodowcy". Szanujmy ludzi.
Przeciwnicy Obowiązkowych Szczepień są osobami, które sprzeciwiają się PRZYMUSOWEMU (siłowemu lub pod karami administracyjnymi) poddawaniu dzieci i dorosłych szczepieniom OBOWIĄZKOWYM. Nie są oni ANTY szczepionkom, czyli przeci wszystkim szczepionkom, są jedynie za uczynieniem tych szczepień zalecanymi w miejsce obowiązkowych, z tym, ale, że te szczepienia zalecane mają być OGÓLNODOSTĘPNE, DARMOWE(!) i poprzedzone edukacją proszczepienną – zawierającą informację o tym jak szczepionka była testowana, jaki ma skład, jakie daje korzyści i jakie daje ryzyka i z jakim prawdopodobieństwem. Tak, aby obywatel / rodzic mógł sam podjąć decyzję co daje większe korzyści – czy przechorowanie czy szczepienie. Logicznym jest, że:
– jeżeli ojciec i matka mieli wstrząs anafilaktyczny lub chorobę autoimmunologiczną po szczepionce – powinni móc odmówić szczepienia dziecka (prawdopodobnie odziedziczyło to – wysokie zagrożenie),
– zagrożenie gruźlicą czy odrą przewaznie zawsze przekracza ryzyka – gdy rodzic zobaczy liczby ile dzieci nieszczepionych umiera na odrę czy gruźlicę, a ile umiera zaszczepionych na NOP – raczej podejmie decyzję o szczepieniu BEZ PRZYMUSU
– w sytuacji kiedy na COVID-19 zmarło 1117 osób, a na anafilaksję po szczepionce na COVID może potencjalnie umrzeć 3800 do 380000 osób – logicznym jest, że trzeba być nieludzką bestią lub osobą obłąkaną, aby wprowadzać obowiązek szczepienia, szczepionkami, które były przetestowane jedynie na 1-10 tysięcy W PEŁNI ZDROWYCH OCHOTNIKÓW (poczytajcie wymogi do faz klinicznych I, II i III szczepionek – da się je znaleźć nawet po polsku). Chyba logicznym jest, że osobie niezdrowej (z chorobami autoimmunologicznymi, reumatyzmem i innymi – mogą ona zaszkodzić w nieznanym stopniu – brak testów).
Dlatego też ten protest przeciwko obowiązkowym szczepionkom na COVID popieram.
Tutaj akurat mówię NIE Pani wypowiedzi. Osoby nie stosujące się do kalendarza szczepień, poza takimi u których są przeciwwskazania, powinny być karane i to w sposób odczuwalny. Pani obrażą ludzi identyfikujących się jako należące do LGBT. Oni nie stanowią zagrożenia dla moich Córeczek (6 i 9 lat) a antyszczepionkowcy – tak.
Proszę czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie obrażam – porównałam nazwanie Zwolenników dobrowolnych szczepień "Antyszczepionkowcami" do nazwania LGBT "antyrozpłodowcami". Na jedno wychodzi. Nikogo tak nie nazywam – to było porównanie.
> Oni nie stanowią zagrożenia dla moich Córeczek (6 i 9 lat) a antyszczepionkowcy – tak.
Proszę przemyśleć – korzystając z DOBROWOLNYCH SZCZEPIEŃ – może Pan je zaszczepić i mieć z głowy, przecież w wieku 6-9 lat opiekun decyduje za nie dobrowolnie – nie zachorują, bo będą szczepione! Tylko proszę nie kazać przymusowo szczepić się ludziom na COVID, bo na takich ludzi, którzy mówią mi co mam robić pluję – mam prawo odmówić niznanych substancji wprowadzanych do mojego ciała, boję się o swoje bezpieczeństwo jak Pan boi się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Ponadto szczepionki, które nie przeszły IV fazy badań klinicznych są eksperymentem, a mam prawo odmowy ZAWSZE uczestnictwa w eksperymentach medycznych na podstawie art. 39 Konstytucji RP.
Zwolennicy Dobrowolnych Szczepień podobnie jak LGBT nie zagrażają Panu.
Jestem przeciwnikiem szczepienia dla samego szczepienia, a tak wyglądają obecne przekazy. Na pewno wirus będzie miał mutacje, to szczepienie jest bezsensowne i daje tylko zarobić producentom. Obecnie coraz więcej osób jest uczulonych na różności i osłabionych z powodu złego odżywiania i wbrew różnym insynuacjom również z powodu elektrosmogu, a wstępne badania nie będą tego uwzględniać.
Reszta proponowanych przez tę grupę ideologii jest zła systemowo i zgadzam się, że jest to poważny błąd szkolnictwa w ostatnim okresie.
Wykorzystywanie przez p. Skuteckiego (i środowisko, z którego się wywodzi) osoby Denisa Diderot dla uwierzytelnienia swoich poglądów jest wystarczającym dowodem na to, aby nie brać nic z tego co produkuje na poważnie. Stopień sprzeczności przekracza dopuszczalne normy.