0:000:00

0:00

Czy kobieta powinna mieć możliwość samodzielnego decydowania o przerwaniu ciąży do 12 tygodni jej trwania? Takie pytanie zadał respondentom IBRIS na zlecenie Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Wynik jest sensacyjny.

54 proc. respondentów odpowiedziało: zdecydowanie tak, a 15 proc. - raczej tak. W sumie za prawem kobiety do wyboru opowiedziało się 69 proc.

Sondaż pokazał niewielkie różnice w odpowiedziach kobiet i mężczyzn. Nieco więcej kobiet niż mężczyzn poparło prawo kobiet do decydowania: 71 proc. do 66 proc.

Częściej za samodzielnym decydowaniem są osoby w dwóch przedziałach wiekowych:

  • osoby w wieku 40-49 lat - 81 proc.
  • osoby w wieku 50-59 lat - 79 proc.

Najrzadziej prawo do wolnego wyboru wybór popierają osoby od 18 do 39 roku życia. Czyli najmłodsi.

Podobnie jak w sondażach IPSOS dla OKO.press, w sondażu Federy najczęściej za wyborem są osoby z wykształceniem zawodowym i podstawowym (74 proc.).

Wynika to z faktu, że osoby te najczęściej ponoszą konsekwencje restrykcyjnego prawa: nie posiadają środków i możliwości, by dokonać aborcji w podziemiu lub za granicą.

Dość wysoko jednak plasują się także osoby z wykształceniem wyższym - 70 proc. tej grupy popiera prawo do wyboru dla kobiety.

Powyższy wniosek potwierdza kolejny wynik związany z dochodem. Najczęściej prawo kobiety do decydowania popierają w sondażu Federy osoby zarabiające najmniej, czyli do 990 zł i w przedziale 1000 - 1990 zł netto miesięcznie (82 proc. w każdej z tych grup). Rzadziej prawo to popierają osoby zarabiające najwięcej - powyżej 5000 zł. (70 proc.). Najrzadziej prawo to popierają osoby zarabiające 3000 - 3999 zł.

Sondaż IBRIS dla Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przeprowadzono we wrześniu 2018 metodą CATI (wywiady telefoniczne) na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000 osób.

Pytanie sondażowe w całości brzmiało: "Prawo zakazuje w Polsce przerywania ciąży poza trzema wyjątkami - zagrożenia zdrowia kobiety, ciężkiego uszkodzenia płodu, gwałtu lub innego czynu zabronionego. Zdecydowana większość krajów europejskich gwarantuje kobietom prawo do samodzielnej decyzji o kontynuowaniu ciąży bądź przerwaniu jej do 12. tygodnia. Czy uważa Pan/Pani, że kobieta powinna mieć możliwość samodzielnego decydowania o przerwaniu ciąży do 12. tygodnia jej trwania?"

Sondaż "Wysokich obcasów"

Wczoraj, 26 września, "Wysokie obcasy" opublikowały wyniki sondażu zrealizowanego przez Kantar Millward Brown w dniach 14-19 września. Zadano w nim inne pytanie: Jaka jest twoja opinia na temat prawa kobiet do aborcji na żądanie do 12. tygodnia ciąży?

Za opowiedziało się 45 proc. badanych, przeciw było 43 proc. 12 proc. nie wiedziało, co odpowiedzieć.

Z sondażu wynika też, że wyborcy partii opozycyjnych są dużo bardziej liberalnie w tej kwestii niż ich własne partie. Aż 77 proc. wyborców partii opozycyjnych (PO, Nowoczesna, SLD, PSL, Razem, Robert Biedroń) poparło aborcję na żądanie. 16 proc. było przeciw. Nawet w elektoracie PiS procent poparcia był dość wysoki - jak na partię skrajnie konserwatywną: 23 proc. popiera aborcję na żądanie.

Sondaż „Liczymy się z Polkami” Kantar Millward Brown na zlecenie „Wysokich Obcasów”, CATI, 14-19 września 2018 r., próba 1500 osób, reprezentatywna dla populacji 18+.

Sondaże OKO.press

W sondażach OKO.press wyniki poparcia dla liberalizacji ustawy antyaborcyjnej są nieco niższe. W najnowszym sondażu IPSOS z sierpnia 2018 roku za liberalizacją opowiedziało się 38 proc. osób, za pozostawieniem ustawy bez zmian - 44. Tylko 11 proc. chciałoby ustawę zaostrzyć.

Aborcja IPSOS porównanie sześciu badań
Aborcja IPSOS porównanie sześciu badań

Respondenci byli jednak znacznie bardziej liberalni, gdy pytanie zostało inaczej zadane. W kwietniu 2018 zapytaliśmy: "Proszę sobie wyobrazić, że Pana/Pani bliska znajoma chce przerwać ciążę z powodu trudnej sytuacji osobistej. Czy uważa Pan\i, że: prawo nie powinno jej tego zakazywać, czy prawo powinno jej tego zakazać?".

Aż 55 proc. osób uważa, że prawo nie powinno zakazywać aborcji, gdy chce jej dokonać bliska osoba w trudnej sytuacji życiowej. Prawny zakaz w odniesieniu do konkretnej sytuacji popiera tylko co trzecia osoba badana.

Aborcja ipsos kwiecień drugie pytanie
Aborcja ipsos kwiecień drugie pytanie

Widoczna jest różnica między postawami kobiet i mężczyzn. Mężczyźni są dużo bardziej konserwatywni niż kobiety.

50 proc. mężczyzn i 60 proc. kobiet uważa, że prawo nie powinno zakazywać aborcji, gdy chce jej dokonać bliska osoba w trudnej sytuacji życiowej.
Aborcja ipsos kwiecień 2018 drugie pytanie płeć
Aborcja ipsos kwiecień 2018 drugie pytanie płeć

Podobnie jednak, jak w sondażu "Wysokich obcasów" elektoraty partyjne są dużo bardziej liberalne niż same partie. Szczegółowe wyniki zobacz tutaj.

Sondaż IPSOS dla OKO.press 12-13 kwietnia 2018, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1023 osób. Daty poprzednich badań IPSOS dla OKO.press są widoczne na wykresie.

O tym, jak zmieniały się opinie Polek i Polaków na temat aborcji czytaj tutaj.

Tymczasem nad Polkami ciągle wisi groźba zaostrzenia i tak już restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej. W Trybunale Konstytucyjnym leży wniosek posłów PiS o uznanie przesłanki embriopatologicznej (ze względu na nieuleczalną chorobę lub ciężkie i nieuleczalne wady płodu) za niezgodną z Konstytucją. Pozytywną opinię wyraził już Sejm i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Nie wiadomo na razie, kiedy sprawa będzie rozpatrywana. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł Onet wynika, że bardzo prawdopodobny jest wyrok, który zaostrzy ustawę.

Jednocześnie w Sejmie leży projekt Kai Godek "Zatrzymaj aborcję", który zaostrza obowiązującą ustawę. W lipcu 2018 r. powołano specjalną komisję sejmową, która się nim zajmie. Komisja nie zebrała się jeszcze ani razu. Na razie Sejm - głównie głosami PiS - projekt popierał. Udało się go go przegłosować zarówno w I czytaniu, jak i w komisjach.

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Przeczytaj także:

Komentarze