0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Procedurę odwołania prezesów obu sądów minister Bodnar wszczął 20 maja 2024 roku. Te dwie dymisje nie są tak spektakularne jak odwołanie twarzy „reform” Ziobry, czyli Piotra Schaba, Macieja Nawackiego, czy Jarosława Dudzicza. Ale są ważne, bo dotyczą sądów, w których sędziowie oraz pracownicy skarżyli się na warunki pracy.

Apel o odwołanie prezesa sądu z nominacji Ziobry podpisało aż 47 na 57 sędziów Sądu Rejonowego w Toruniu, natomiast apel o odwołanie prezesa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim podpisało 20 z ok. 40 wszystkich sędziów (łącznie z asesorami).

To pokazuje, że środowisko sędziów w tych sądach zgodnie oceniało styl zarządzania odwołanych prezesów.

W Piotrkowie dodatkowo do ministerstwa trafiła anonimowa petycja podpisana przez „pracowników sądu”.

Wszczęcie procedury odwołania oznacza, że teraz zgodę na dymisje muszą dać Kolegia Sądów Okręgowych z Torunia i Piotrkowa. Po zmianach w ustawie o ustroju sądów powszechnych uchwalonych przez PiS, w Kolegiach zasiadają obecnie inni prezesi sądów, powołani przez resort Ziobry. Do czasu wydania decyzji przez Kolegium obaj prezesi zostali zawieszeni.

Przeczytaj także:

W komunikacie o wszczęciu procedury Ministerstwo Sprawiedliwości napisało, że obu prezesów powołano bez udziału samorządu sędziowskiego.

„Dodatkowo wniosek ministra sprawiedliwości o odwołanie sędziego Krzysztofa Dąbkiewicza został uzasadniony apelem 47 sędziów Sądu Rejonowego w Toruniu o odwołanie prezesa sądu z uwagi na podpisanie listy poparcia sędziego Łukasza Piebiaka, kandydującego do Krajowej Rady Sądownictwa (nieprawidłowo ukształtowanej ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku).

Kolejnym argumentem podniesionym przez sędziów był brak zaangażowania sędziego Krzysztofa Dąbkiewicza w działania mające na celu poprawę sytuacji w sądzie. Przeprowadzona przez niego reorganizacja koncentrowała się na pogarszaniu sytuacji i wręcz personalnym nękaniu sędziów, którzy występowali w obronie praworządności. Prezes m.in. miał podejmować próby przenoszenia wybranych sędziów do innych pionów orzeczniczych bez merytorycznego i formalnego uzasadnienia.

W przypadku odwołania prezesa Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim Bartłomieja Szkudlarka resort sprawiedliwości napisał w komunikacie: „Wniosek ministra sprawiedliwości o odwołanie sędziego Bartłomieja Szkudlarka został uzasadniony apelem 22 sędziów Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim o odwołanie prezesa sądu z uwagi na prowadzenie polityki kadrowej w oparciu nieczytelne kryteria z naruszeniem tradycyjnych standardów m.in. powierzanie osobom z krótkim stażem orzeczniczym stanowisk funkcyjnych i nieprzedłużanie możliwości zajmowania stanowisk funkcyjnych sędziom z dużym doświadczeniem” – czytamy w komunikacie resortu.

To nie koniec. Minister Adam Bodnar we wtorek 20 maja 2024 roku dostał zgodę na odwołanie kolejnego prezesa sądu. Chodzi o prezeskę Sądu Rejonowego w Sulęcinie Ewę Kuś-Wasilewską, wobec której procedurę odwołania wszczęto wcześniej. We wtorek Kolegium Sąd Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim pozytywnie zaopiniowało jej odwołanie i minister może to zrobić w każdej chwili.

Mężczyzna w okulrach na ulicy odpowiada na pytania dziennikarzy
Odwołany w ostatnim czasie prezes Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Jarosław Dudzicz. To były członek neo-KRS I kadencji. Teraz wróci do orzekania jako sędzia liniowy w Sądzie Rejonowym w Słubicach, bo minister Bodnar cofnął mu też delegację do orzekania w gorzowskim sądzie okręgowym. Dudzicz już po raz drugi stara się o nominację od neo-KRS do SN. Fot. Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl.

Kim jest prezes sądu w Piotrkowie i co sędziowie napisali w apelach do ministra

Prezes Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim Bartłomiej Szkudlarek nie kryje, że jest praktykującym katolikiem. Powiązany jest ze wspólnotą religijną „Mocni w duchu”. O tej organizacji w lutym 2024 roku pisał portal Gazeta.pl, ujawniając wielomilionowe dofinansowanie od Funduszu Sprawiedliwości. Poprzednie kierownictwo resortu sprawiedliwości hojnie wspierało z Funduszu inicjatywy służące wizerunkowi partii ministra Ziobry, czyli Solidarnej Polsce. Wspierano też z niego inicjatywy kościelne. „Mocnym w duchu” wypłacono 9 mln zł.

Sędzia Bartłomiej Szkudlarek angażował się w działalność wspólnoty. W latach 2016-19 był jej liderem.

Z naszych informacji wynika, że o odwołanie prezesa Szkudlarka wystąpił do ministra sprawiedliwości nawet były już prezes Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim Stanisław Tomasik (też był nominatem Ziobry).

Tomasik zrobił to w ostatnich tygodniach władzy PiS, gdy kończyła się mu kadencja. Wniosek o odwołanie Szkudlarka poparła nowa prezes sądu okręgowego Urszula Sipińska-Sęk, powołana już przez nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Sędziowie rejonowi z Piotrkowa Trybunalskiego w apelu do ministra o jego odwołanie zarzucili mu prowadzenie polityki kadrowej w oparciu o „nieczytelne (niezrozumiałe) kryteria z naruszeniem tradycyjnych standardów, które wywołuje zdziwienie środowiska (niezasadne preferowanie osób z krótkim stażem na funkcje, nie przedłużanie funkcji osobom pełniącym je wiele lat tuż przed przejściem w stan spoczynku przy braku zastrzeżeń merytorycznych”.

Z kolei sędziowie rejonowi z Torunia w apelu do ministra zarzucają prezesowi Krzysztofowi Dąbkiewiczowi, że w imieniu sędziów dziękował w prasie byłej posłance PiS Annie Sobeckiej za wybudowanie siedziby sądu w Toruniu. Sądem prezes zarządzał przez tzw. reorganizację – przenosił do innych wydziałów sędziów, którzy bronili praworządności. Sędziowie uważają, że ich lekceważył, nie ufają mu.

Odwołany już prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, neo-sędzia Piotr Schab (siedzi po lewej). Nadal jest jednak głównym rzecznikiem dyscyplinarnym. Obok niego siedzi już odwołany prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie, neo-sędzia Michał Lasota. Nadal jest jednak zastępcą rzecznika dyscyplinarnego. Fot. Mariusz Jałoszewski.

Kogo już odwołał minister Bodnar

Do tej pory minister Bodnar odwołał 24 prezesów sądów i ich zastępców:

  • Prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, neosędziego Mateusza Bartoszka i wiceprezesów, neosędziego Przemysława Radzika i neosędzię Sylwię Dembską;
  • Prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie, neosędziego Zygmunta Drożdżejkę i wiceprezeskę, neosędzię Katarzynę Wysokińską-Walenciak;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Kielcach, neosędziego Pawła Stępnia;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu, neosędziego Daniela Jurkiewicza i wiceprezesa Michała Inglota;
  • Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, neosędziego Piotra Schaba. Początkowo nie przyjął on do wiadomości decyzji Bodnara, ostatecznie jednak 22 marca 2024 opuścił gabinet prezesa. Niedawno minister Bodnar odwołał też wiceprezeski tego sądu, neo-sędzie Edytę Dzielińską i Agnieszkę Stachniak-Rogalską;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie, neosędziego Michała Lasotę i jego zastępców, neosędziów Tomasza Kosakowskiego i Marcina Czapskiego;
  • Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego i jego zastępców, neosędziów Tomasza Koszewskiego i Adama Jaroczyńskiego;
  • Prezesa Sądu Rejonowego w Biskupcu, neosędziego Tomasza Turkowskiego;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie, neo-sędziego Bartłomieja Migdę i jego zastępców: neo-sędziego Michała Puzę, członkinię neo-KRS Irenę Bochniak i neosędziego Piotra Kowalskiego;
  • Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty, neosędziego Macieja Pragłowskiego i wiceprezesa tego sądu, neosędziego Łukasza Felisiaka;
  • Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza, neosędziego Marcina Cichońskiego;
  • Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia, neosędziego Piotra Skrzyszowskiego;
  • Prezeskę Sądu Rejonowego w Myślenicach, neosędzię Małgorzatę Święch;
  • Prezeskę Sądu Rejonowego w Wieliczce Ewę Motyczyńską-Pałys;
  • Prezeskę Sądu Apelacyjnego w Katowicach Katarzynę Frydrych, byłą wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS;
  • Prezesa Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, neosędziego Michała Bukiewicza i wiceprezeską Kingę Kubuj;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce Jarosława Teklińskiego;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Gliwicach neosędziego Patryka Poniatowskiego i wiceprezesa neosędziego Wojciecha Głowackiego;
  • Prezeskę Sądu Rejonowego w Gliwicach Joannę Zachorowską i dwie wiceprezeski tego sądu, neosędzię Annę Jaworską-Wieloch (wcześniej była asesorem) i Barbarę Klepacz;
  • Prezeskę Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej Ewę Żarkiewicz-Marek i wiceprezesa Adriana Klanka;
  • Prezesa Sądu Okręgowego w Rybniku Bartłomieja Witka i wiceprezesów neosędziego Pawła Stępnia i neosędzię Ewę Janik;
  • Wiceprezesa Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce Marka Jaskulskiego, członka neo-KRS;
  • Prezeskę Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim Annę Kuśnierz-Milczarek i wiceprezeskę tego sądu, neosędzię Kingę Wochnę;
  • Prezesa Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Jarosława Dudzicza i wiceprezeskę Dorotę Bobrowicz.
Maciej Nawacki stoi i patrzy w kamerę
Odwołany już prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki. Nadal jest członkiem neo-KRS. Fot. Robert Robaszewski/Agencja Wyborcza.pl.

Kto sam zrezygnował

Kolejni prezesi i wiceprezesi sądów sami zrezygnowali. Ustępują pod presją środowiska sędziów. Zrobili tak wcześniej prezesi i wiceprezesi 11 sądów. To:

  • Prezes Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda Michał Tasarek;
  • Prezes Sądu Rejonowego w Koszalinie, neosędzia Piotr Boguszewski;
  • Wiceprezes Sądu Rejonowego w Elblągu, neosędzia Anna Długajczyk;
  • Prezes Sądu Rejonowego w Bełchatowie, neosędzia Robert Sobczak;
  • Prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie, neosędzia Jerzy Daniluk i wiceprezes, neosędzia Piotr Czerski;
  • Prezes Sądu Okręgowego w Elblągu, neosędzia Jacek Bryl i wiceprezeska, neosędzia Katarzyna Jacewicz-Okuniewicz;
  • Wiceprezes Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Przemysław Chrzanowski;
  • Prezes Sądu Okręgowego w Tarnowskich Górach Marcin Kulikowski;
  • Prezes Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce Tomasz Sroka i wiceprezes Sylwester Ksiądz;
  • Wiceprezeska Sądu Okręgowego w Kielcach, neosędzia Monika Wrona;
  • Wiceprezeska Sądu Okręgowego w Gliwicach Gabriela Sobczyk;

Do tej pory minister Adam Bodnar odmowę na odwołanie kierownictwa dostał w sądach okręgowych w Bielsku-Białej i w Sosnowcu. Kolegia nie zgodziły się też na dymisje prezesów sądów rejonowych w Bartoszycach, Kętrzynie, Miechowie, Chrzanowie, Olkuszu, Wadowicach, Suchej Beskidzkiej i wiceprezeski z Myślenic.

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze