Osoby z hemofilią oczekują na refundację nowoczesnej terapii podskórnej. Ministerstwo Zdrowia twierdzi jednak, że to nieoptymalne i zbyt kosztowne rozwiązanie. Gdzie leży prawda i ile wart jest komfort życia pacjentów z jedną z najczęstszych chorób krwotocznych?
Hemofilia to skaza krwotoczna wynikająca najczęściej z wadliwie działającego genu. Może jednak pojawić się również u osób wcześniej zdrowych, u których doszło do zaburzeń funkcjonowania układu odpornościowego – wtedy mówimy o hemofilii nabytej. Prowadzi do zaburzeń krzepnięcia krwi, co skutkuje skłonnością do nadmiernych i trudnych do zatrzymania krwawień.
Każdy z wymienionych typów hemofilii może przyjmować postać lekką, przy której krwawienia pojawiają się dopiero po poważniejszych zabiegach medycznych; umiarkowaną – z krwawieniami na przykład po urazach; oraz ciężką, przy której krwawienia występują samoistnie.
Leczenie hemofilii polega głównie na dożylnym podawaniu koncentratów brakującego czynnika krzepnięcia. W przypadku hemofilii typu A dostępne jest jednak również leczenie podskórne, w którym wykorzystuje się przeciwciało naśladujące działanie brakującego czynnika.
Dożylny wariant jest w Polsce refundowany dla wszystkich potrzebujących pacjentów. Leczenie podskórne dostępne jest obecnie jedynie dla dzieci poniżej 2. roku życia.
Absolwentka położnictwa, logopedka, pedagożka. Na co dzień marketing managerka OKO.press. Poza pracą propaguje położnictwo, w którym każda osoba ma prawo zakończyć swoją ciążę wtedy, kiedy chce i tak, jak chce.
Absolwentka położnictwa, logopedka, pedagożka. Na co dzień marketing managerka OKO.press. Poza pracą propaguje położnictwo, w którym każda osoba ma prawo zakończyć swoją ciążę wtedy, kiedy chce i tak, jak chce.
Komentarze