Na spotkaniu, na którym wisiał baner PiSowskiego kandydata na prezydenta, był sędzia Marek Jaskulski, członek neo-KRS. Byli też neosędziowie Adam Jaworski i Rafał Terlecki, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i członek grupy Kasta/Antykasta
OKO.press ustaliło, że spotkanie, na którym reklamowano kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, odbyło się 15 marca 2025 roku w Pruszczu Gdańskim. Spotkanie było w sali policealnej szkoły medycznej. Byli na nim mieszkańcy. Był na nim też poseł PiS Kazimierz Smoliński.
Organizatorem spotkania było stowarzyszenie Prawy Poznań, na którego imprezach pojawiają się sędziowie bliscy byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi i członkowie neo-KRS.
Organizatorem był też Prawy Powiat Gdański. W sali, w której było spotkanie, za stołem dla prelegentów i organizatorów, wisiał baner wyborczy ze zdjęciem oraz nazwiskiem Karola Nawrockiego. I z podpisem „Obywatelski kandydat na prezydenta RP”. Na tym spotkaniu głos zabierali sędziowie:
Jak ustaliło OKO.press, Terlecki był też przypisany do grupy dyskusyjnej na WhatsAppie o zmieniającej się nazwie Kasta/Antykasta, która skupiała sędziów bliskich Piebiakowi, który też do tej grupy należał i był główną postacią w aferze hejterskiej. Sędziowie pisali do niego „Herszcie”.
Grupa Kasta/Antykasta w różnym czasie skupiała w sumie 25 osób, w tym członków neo-KRS Macieja Nawackiego, Jarosława Dudzicza (członek neo-KRS I kadencji), Dariusza Drajewicza, Macieja Miterę (członek neo-KRS I kadencji), Rafała Puchalskiego. Ponadto zastępców rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika i Michała Lasotę (odpowiadają za masowe represje wobec sędziów), byłego członka nielegalnej Izby Dyscyplinarnej Konrada Wytrykowskiego, stołecznego sędziego Jakuba Iwańca, sędziów delegowanych do resortu Ziobry, czy prezesów z nominacji Ziobry.
Członkowie grupy wymieniali się różnymi informacjami, omawiali sprawy, które prowadzą. Opisaliśmy to w 2022 roku razem z Onetem. Wtedy nie wiedzieliśmy, że do grupy należał też Terlecki, ta informacja dotarła do OKO.press później.
Z informacji OKO.press wynika, że Terlecki został dodany do grupy na początku 2019 roku. Nie był mocno aktywny na grupie. Zamieścił ogólne wpisy i powitania. Terlecki 7 marca 2019 roku narzekał na grupie, że sądy warszawskie przekazują do rozpoznania przez inne sądy sprawy o obniżenie emerytur funkcjonariuszy służb PRL. Sądy warszawskie byłe zawalone tymi pozwami.
Terlecki pisał: „A ja dostaję sprawy ubeków”. Odpowiedział mu Łukasz Piebiak, wówczas wiceminister sprawiedliwości: „Znam temat i rzecznicy okrutnicy też [tak pisano, o rzecznikach dyscyplinarnych Radziku i Lasocie – red.]. Już się Wawa tłumaczy”. Terlecki: „Niech Was bogowie ds. dyscyplinarnych błogosławią. Materiałem służę w razie potrzeby”.
Po dalszej wymianie zdań dodał: „Wiem, tylko to do ludzi jakoś po dobroci nie dociera. Z przykrością uznaję wyższość okrutników w procesie edukacji sędziowskiej”. Na koniec dodał emotikon buźki z przymrużonym jednym okiem. Terlecki 18 marca pisał na grupie: „Dziś imieniny Narcyza. Może jakieś specjalne życzenia dla Kasty?”. Odpisał sędzia Jakub Iwaniec: „Krystiana?" [Markiewicza – red.]. Terlecki ironicznie: „Krystian, Żurek, Kamińska. Kwiat sądownictwa polskiego”.
Na zdjęciu u góry neosędzia Adam Jaworski z Warszawy na spotkaniu w Pruszczu Gdańskim. Za nim wisi baner wyborczy PiSowskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Fot. Prawy Poznań/Prawy Powiat Gdański.
Zapytaliśmy obecnych na spotkaniu w Pruszczu Gdańskim Marka Jaskulskiego, Adama Jaworskiego i Rafała Terleckiego o rolę, w jakiej występowali. Czy zareagowali na plakat wyborczy Karola Nawrockiego i czy była na spotkaniu agitacja wyborcza. Dodatkowo sędziego Terleckiego zapytaliśmy, czy należał do grupy Kasta/Antykasta.
Rafał Terlecki odpisał nam tak: „15 marca w Pruszczu miałem przyjemność w Policealnej Szkole dla Pielęgniarek mówić o zagrożeniach dla młodzieży z zakresu cyber bezpieczeństwa. Jestem pewny, że nie było w czasie wykładu żadnych treści o tematyce politycznej. Zainteresowanie obecnych było duże i chyba odpowiedziałem na wiele wątpliwości związanych z bezpieczeństwem młodzieży. Czy w innej części takie się pojawiły, nie wiem, bo byłem na sali tylko w czasie własnego wykładu, około godziny. Prezentację przygotowaną przez sędziego Sądu Najwyższego mogę oczywiście dostarczyć, w razie wątpliwości”.
Terlecki na pytanie o to, czy był członkiem grupy na WhatsAppie Kasta/Antykasta nie odpowiedział.
Marek Jaskulski odpowiedział na nasze pytania już po publikacji tesktu. Napisał tak: „Byłem na prelekcji 15 marca 2025 w Pruszczu Gdańskim. Byłem w charakterze gościa zaproszonego przez Prawy Poznań. (..) Nie zabierałem głosu na żadnym zebraniu. Zabrałem głos w trakcie przerwy w prelekcji podczas przygotowania do jej drugiej części, dziękując wykładowcom i organizatorom inicjatywy o charakterze edukacyjnym na temat cyber-nękania”.
I dalej: „Nie wiem, kto wywiesił baner z wizerunkiem Karola Nawrockiego. Nie brałem w tym udziału. Zastałem salę przygotowaną przez organizatora, którym był Prawy Powiat Gdański w organizacji. Zwróciło to moją uwagę, ale nie miałem wpływu na wystrój sali (..) Podczas całego wydarzenia nie było agitacji kampanijnej ani wyborczej, nikt nie wymienił ani razu nazwisk kandydatów na prezydenta ani nazw partii politycznych”.
Zaś Adam Jaworski na nasze pytania o spotkanie w Pruszczu Gdańskim odpowiedział tak: „W spotkaniu w dniu 15 marca 2025 r. w Pruszczu Gdańskim wziąłem udział na zaproszenie stowarzyszeń »Prawy Powiat Gdański« z siedzibą w Pruszczu Gdańskim we współpracy ze stowarzyszeniem »Prawy Poznań«. Są to stowarzyszenia niezwiązane z żadną partią polityczną.
Wygłosiłem ok. 30-minutową prelekcję na temat »Wpływ społeczeństwa obywatelskiego na wymiar sprawiedliwości w Polsce – postulaty i realne możliwości działania« (prelekcja dotyczyła m.in. roli ławników, postulatów dot. sędziów pokoju, skargi nadzwyczajnej, KRS oraz kryzysu wokół TK, SN i KRS). Wystąpienie dotyczyło wyłącznie kwestii prawnych (...) W spotkaniu, które miało charakter edukacyjny i popularyzatorski, brało udział ok. 80-100 osób”.
Na pytanie o plakat wyborczy Nawrockiego na sali odpowiedział tak: „Nie miałem żadnego wpływu na wystrój sali, w której odbywało się spotkanie i nie był on ze mną wcześniej uzgodniony. Zdystansowałem się od plakatu, zajmując możliwie odległe miejsce przy stole i w czasie przedstawiania prelekcji. Kilkakrotnie podkreśliłem, że jako sędzia nie wypowiadam się na tematy polityczne”.
Jaworski zapewnia: „Na spotkaniu nie było agitacji kampanijnej ani wyborczej, nie wymieniono ani razu nazwisk kandydatów na prezydenta, ani partii politycznych”.
Definicję agitacji wyborczej zawiera artykuł 105 kodeksu wyborczego. Mówi on: „§1. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego. §2. Agitację wyborczą można prowadzić od dnia przyjęcia przez właściwy organ zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego na zasadach, w formach i w miejscach, określonych przepisami kodeksu”.
OKO.press zapytało byłego prezesa TK, byłego RPO i byłego przewodniczącego PKW, prof. Andrzeja Zolla, czy baner wyborczy jest formą agitacji wyborczej. Prof. Zoll mówi, że tak. „Plakat z nazwiskiem i zdjęciem kandydata zachęca do głosowania na niego. Więc jest formą agitacji” – mówi OKO.press prof. Andrzej Zoll.
Podobnie uważa sędzia TK w stanie spoczynku i były przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński. Mówi OKO.press: „Definicja agitacji wyborczej jest szersza. To nie tylko bezpośrednie zachęcanie do głosowania na danego kandydata”.
Czy teraz Jaskulskim, Jaworskim i Terleckim zajmą się rzecznicy dyscyplinarni ministra Ziobry, by ocenić ich udział w spotkaniu, na którym wisiał baner wyborczy Karola Nawrockiego? Ci rzecznicy to główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab i jego zastępcy Przemysław Radzik i Michał Lasota. To oni odpowiadają za rozkręcenie masowych represji wobec sędziów znanych z obrony praworządności. Wiele razy zarzucali im rzekome manifestowanie poglądów politycznych.
Powoływali się na artykuł 187 par. 3 Konstytucji, który mówi: „Sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.
Czy teraz przeprowadzą postępowanie wyjaśniające wobec sędziów, którzy awansowali za władzy PiS?
Przypomnijmy. Radzik ścigał zacięcie sędziów za udział w imprezie KOD w 2021 roku. Chodzi o sędziów Waldemara Żurka, Piotra Gąciarka, Dorotę Zabłudowską i Pawła Juszczyszyna. Ich winą było to, że byli na sali, gdy głos zabrał były premier Donald Tusk. Sędziowie nie byli o tym uprzedzeni. Część z nich kurtuazyjnie klaskała po jego przemówieniu.
Sędziowie tam byli, bo mówili o praworządności. A sędzia Żurek odbierał od KOD nagrodę za obronę sądów. I tylko za to zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik zrobił im sprawę dyscyplinarną.
Niezależnie do tego Dorota Zabłudowska była ścigana za przyjęcie w 2018 roku Gdańskiej Nagrody Równości, od nieżyjącego już prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Co teraz zrobią rzecznicy Ziobry? A może do wyjaśnienia udziału Jaworskiego, Jaskulskiego i Terleckiego w spotkaniu w Pruszczu specjalnego rzecznika dyscyplinarnego ad hoc powinien powołać minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Neo-KRS często donosiła na niezależnych sędziów do rzeczników dyscyplinarnych. Teraz też może się wykazać i zwrócić się do Schaba, Radzika i Lasoty o ocenę spotkaniu w Pruszczu Gdańskim.
Sądownictwo
Adam Bodnar
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Sąd Najwyższy
Marek Jaskulski
praworządność
Prawy Poznań
sędzia Rafał Terlecki
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze