0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Sytuacja w obwodzie ługańskim pozostaje krytycznie trudna. Rosjanie stopniowo podbijają Siewierodonieck – część ukraińskich jednostek broniących miasta zgodnie z przewidywaniami rozpoczęła wycofywanie się do leżącego na południowym brzegu Dońca Łysyczańska.

Niepokojące doniesienia płyną też z broniącej dostępu od południowego wschodu do tego drugiego miasta Toszkiwki – nacierający Rosjanie mieli tam zrobić pewne postępy, jednak wciąż bez przełamania ukraińskich linii. Pozostałe rosyjskie ataki w obwodzie ługańskim miały zostać w pełni odparte – w tym te, których celem było przecięcie drogi Bachmut-Łysyczańsk.

Ciężkie walki toczą się na południe od zajętego już przez Rosjan Łymanu, lecz nadal na północnym brzegu Dońca.

Z kolei na południe od Iziumu w rejonie miejscowości Dowieńkie miało zostać odparte kolejne silne rosyjskie natarcie. Na północny zachód od Dowieńkiego Ukraińcy nadal utrzymują zdobyte w trakcie ostatnich działań kontrofensywnych pozycje w rejonie miejscowości Zawody.

Ukraińcy kontynuują kontrofensywę na pograniczu obwodów mikołajowskiego i chersońskiego. Jeszcze wczoraj Rosjanie mieli wycofać się z rejonu miejscowości Mikołajówka, natomiast ukraiński przyczółek wokół miejscowości Dawidyw Bród ma być sukcesywnie poszerzany. Rosjanie stawiają tam zacięty opór – więc wzdłuż rzeki Ingulec toczą się obecnie bardzo intensywne walki.

Po odbiciu trzech wsi na zachód od miejscowości Wełyka Nowosiłka ustały natomiast ukraińskie działania kontrofensywne na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego. Front na Zaporożu powrócił do stanu walk pozycyjnych i wymiany ognia artyleryjskiego.

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 97. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 31 maja do godziny 19:00.

Przeczytaj także:

Rejon Charkowa i Czuhujewa

W tym rejonie walki o umiarkowanej intensywności toczyły się w rejonie Ternowej i Rubiżnego. Rosjanie natomiast ostrzeliwują większość miejscowości położonych na północ od Charkowa i Czuhujewa i odbitych w ostatnich tygodniach przez ukraińską armię. Wydaje się, że ze względu na rozwój wypadków zarówno w obwodzie ługańskim, jak i w rejonie Iziumu i Słowiańska obie strony tam właśnie kierują obecnie wszelkie nowodostępne siły – działania w obwodzie charkowskim traktując jako mające raczej drugorzędne znaczenie na obecnym etapie wojny. Wyjątek mogą stanowić ewentualne ruchy Ukraińców na rzecz przekroczenia linii Dońca w rejonie Wołczańska lub rozwój działań kontrofensywnych spod Czuhujewa i Bałakliji w kierunku Iziumu – oba takie posunięcia zmusiłyby Rosjan do przegrupowania i bardzo aktywnej obrony.

Rejon Słowiańska i Iziumu

W rejonie miejscowości Dowieńkie miało zostać odparte duże rosyjskie natarcie w kierunku południowym. Walki mają trwać również na północ od Barwinkowego i w rejonie miejscowości Borodyczne.

Ukraińskie linie obronne pozostają jednak nienaruszone – Rosjanie nadal nie mają jak rozwinąć natarcia na Słowiańsk i na Barwinkowe.

W rejonie na południe od Łymanu, wciąż na północnym brzegu Dońca Ukraińcy bronią pozycji, uniemożliwiając Rosjanom dostęp do rzeki i potencjalnych nowych miejsc przepraw, które mogłyby zagrozić zarówno dotychczasowym liniom obrony w rejonie Borodycznego, jak i samemu Słowiańskowi. Jednak nawet gdyby Ukraińcy mieli docelowo wycofać się na drugi brzeg Dońca, ten rejon pozostaje wybitnie niedogodny do przeprawy i relatywnie łatwy do obrony. Nie zmienia to faktu, że Rosjanie wciąż angażują tam bardzo poważne siły – w tym brygadę specnazu – i korzystają ze wsparcia artyleryjskiego na ogromną skalę.

View post on Twitter

Donbas

Sytuacja w Siewierodoniecku pogarsza się. Rosjanie osiągnęli już co najmniej centrum miasta, ukraińskie pozycje w jego południowej części znajdują się pod bardzo ciężkim ostrzałem o dużym natężeniu. W wyniku ostrzału obracane są w ruinę całe kwartały domów. Według władz obwodu zniszczonych jest już ponad 90 procent budynków w mieście.

View post on Twitter

Ponieważ część ukraińskich jednostek miała się już ewakuować do Łysyczańska, wydaje się prawdopodobne, że z czasem będzie to dotyczyło całości ukraińskich sił w Siewierodoniecku.

Trwa również rosyjski napór na Toszkiwkę – broniącą dostępu do Łysyczańska od południowego wschodu. Rosjanie mieli tam dokonać pewnych postępów – jednak bez efektu przełamania obrony.

Ukraińcom udaje się skutecznie powstrzymywać rosyjskie natarcia prowadzone z terenów zajętych wokół zdobytej wcześniej Popasnej – zarówno w kierunku Łysyczańska, jak i słynnej „drogi życia” Bachmut-Łysyczańsk. W toczące się tam bardzo intensywne walki zaangażowane są spore siły najemników z tzw. Grupy Wagnera, co w dużej mierze wyjaśnia wcześniejsze rosyjskie sukcesy w tym rejonie.

View post on Twitter

Obecnie jednak wiele wskazuje na to, że Ukraińcom udało się zrównoważyć dotychczasową rosyjską przewagę w tym rejonie m.in. dzięki wprowadzeniu do walki np. Brygady Sił Specjalnych oraz grup bojowych jednej lub dwóch brygad pancernych.

Intensywne walki trwały również na pograniczu obwodów donieckiego i Ługańskiego w obszarze, w którym Rosjanie próbują kierować się na zachód – w stronę Bachmutu. Tam również ich natarcia mają być powstrzymywane.

Południe Ukrainy

Ukraińcy kontynuują działania kontrofensywne wzdłuż granicy obwodów chersońskiego i mikołajowskiego. Rozszerzany ma być przyczółek za rzeką Ingulec w rejonie miejscowości Dawidyw Bród – wiele wskazuje na to, że ruszyła stamtąd silna ukraińska kolumna w celu zaatakowania pozycji Rosjan skoncentrowanych na tzw. „kierunku krzyworoskim”, czyli na północny lewobrzeżnej części obwodu chersońskiego. Kontynuowane ma być również osobne natarcie w rejonie Snihurywki. Rosjanie mieli się także wycofać z rejonu miejscowości Mikołajówka. Wzdłuż rzeki Ingulec, w różnych miejscowościach notowane są spore ruchy ukraińskich jednostek, co może świadczyć o tym, że kontrofensywa będzie kontynuowana na sporą skalę. W użyciu są tam m.in. amerykańskie haubice M777.

Ustały natomiast działania kontrofensywne na pograniczu obwodów donieckiego i zaporoskiego. Nie ma informacji, by nastąpiła na nie jakaś szczególnie silna rosyjska reakcja – wydaje się za to, że skala tego kontruderzenia była z założenia (i według możliwości) ograniczona do lokalnej.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi 3,7:1. Rosjanie stracili dotąd 4189 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1116. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Ukraińskie oddziały w sposób względnie zorganizowany i pod wzajemną osłoną wycofują się stopniowo ze zrujnowanego Siewierodoniecka. Paradoksalnie może to nieco poprawić sytuację obrońców ostatniego skrawka obwodu ługańskiego – od północy będzie go bowiem zabezpieczać linia Dońca.

W działaniach Rosjan w rejonie wokół Popasnej widać oznaki wyczerpywania potencjału ofensywnego – także za sprawą strat w ludziach i sprzęcie. Coś podobnego można obserwować, jeśli chodzi o działania na południe od Iziumu – szczególnie istotne jest tam to, że Ukraińcy wciąż uparcie dążą do przecięcia rosyjskich linii zaopatrzenia w rejonie przepraw przez Doniec i osiągają w tym zakresie pewne postępy.

Ukraińska kontrofensywa na granicach obwodu chersońskiego pozostaje realnym zagrożeniem dla Rosjan – i może zmusić ich do znacznego przegrupowania na południu Ukrainy.

***

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.

;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze