Dowody na negatywny wpływ używania smartfonów na wyniki edukacyjne, relacje społeczne, a także zdrowie psychiczne uczniów przemawiają za odgórnym zakazem używania prywatnych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły – pisze ekspertka
Coraz więcej krajów wprowadza odgórne zakazy używania telefonów komórkowych w szkołach w trosce o koncentrację, wyniki w nauce i zdrowie psychiczne uczniów. Według raportu UNESCO w 2022, w co czwartym kraju na świecie nie można było używać telefonów komórkowych w szkole.
W Europie odgórny zakaz obowiązuje między innymi we Włoszech, Grecji, Francji i w niektórych wspólnotach autonomicznych Hiszpanii. Od tego roku zakaz został również wprowadzony w Holandii i Wielkiej Brytanii. W większości przypadków odgórne zakazy dotyczą zarówno szkół podstawowych, jak i średnich, chociaż są wyjątki, na przykład we Francji zakaz obejmuje uczniów do 15. roku życia. W krajach, gdzie nie ma ogólnokrajowych regulacji, takich jak Polska, Dania, czy Belgia, decyzja jest pozostawiona szkołom. Przeciwnicy tych zakazów wskazują, że telefony są świetną pomocą dydaktyczną, a takie zakazy ograniczają wolności obywatelskie. Co o telefonach w szkole mówią nam badania międzynarodowe?
Urządzenia cyfrowe rzeczywiście obniżają koncentrację uczniów. W Polsce ponad jedna trzecia piętnastolatków deklaruje, że na większości lekcji matematyki (bo o te konkretne lekcje byli pytani) nie uważa, bo korzysta z telefonu. Dodatkowe 30 proc. deklaruje, że rozpraszają ich inni uczniowie korzystający z urządzeń cyfrowych. Dane te pochodzą z badania PISA z 2022 roku. Jest ono bogatym źródłem porównywalnych międzynarodowo informacji o systemach edukacji. Oprócz mierzenia umiejętności piętnastolatków obejmuje ono także pytania kontekstowe kierowane do uczniów i dyrektorów szkół.
Czy problemy z koncentracją przekładają się na umiejętności uczniów? Tak! Według danych PISA, uczniowie, którzy ulegają rozproszeniu na większości lekcji matematyki, mają niższe wyniki od uczniów, którym zdarza się to rzadko. To dane porównujące uczniów o podobnych cechach z podobnych szkół. Co więcej, ponad połowa piętnastolatków w Polsce deklaruje, że odczuwa niepokój, kiedy nie ma pod ręką telefonu. Ci uczniowie mają niższe umiejętności matematyczne. Deklarują niższą satysfakcję z życia. Mają niższą odporność na stres. Gorzej kontrolują emocje. Dane te sugerują, że jest to duży społeczny problem.
Analizy na danych PISA nie przesądzają jednak o kierunku zależności pomiędzy używaniem telefonów a umiejętnościami. Być może słabsi uczniowie po prostu częściej na lekcji nie nadążają i wtedy sięgają po telefon. Jest na szczęście coraz więcej zaawansowanych metodologicznie badań pozwalających mówić o wpływie telefonów na wyniki edukacyjne, jak i inne wskaźniki dobrostanu uczniów.
W Wielkiej Brytanii zbadano wpływ zakazu używania telefonów w szkołach średnich na wyniki egzaminów na koniec obowiązkowej edukacji, zdawanych przez 16-latki. W szkołach, które zdecydowały się zakazać telefonów, wyniki tych egzaminów się poprawiły (Beland & Murphy, 2016).
Najsilniejszy efekt zaobserwowano wśród uczniów najsłabszych.
Podobne badanie w Norwegii pokazało, że zakaz używania telefonów doprowadził do poprawy wyników edukacyjnych wśród dziewcząt. Wzrosło także prawdopodobieństwo wybrania przez nie bardziej prestiżowej ścieżki akademickiej w szkole średniej (Abrahamsson, 2024). Te efekty były silniejsze wśród dziewcząt z rodzin o niskim statusie społeczno-ekonomicznym. Zakaz nie miał za to wpływu na wyniki edukacyjne chłopców. Spadła także przemoc rówieśnicza, zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców. Dodatkowo autorka pokazuje, że zakazy używania telefonów w szkole doprowadziły do spadku liczby wizyt lekarskich związanych ze zdrowiem psychicznym wśród dziewcząt.
Pozytywne efekty zakazów na wyniki edukacyjne i ograniczenie przemocy rówieśniczej potwierdza także badanie w Hiszpanii (Beneito & Vicente-Chirivella, 2022). Wykorzystuje ono regionalne zróżnicowanie zakazów. Dwie wspólnoty autonomiczne – Galicja i Kastylia-La Mancha – wprowadziły odgórne zakazy używania telefonów komórkowych w szkołach podstawowych i średnich w 2015 roku. W tych regionach spadła przemoc rówieśnicza wśród nastolatków (12-17 lat), a w Galicji poprawiły się również wyniki badania PISA.
W krajach, w których nie ma ogólnokrajowych zakazów, szkoły wprowadzają różne polityki regulujące używanie urządzeń cyfrowych na ich terenie. Od ogólnych zaleceń, poprzez pozostawianie decyzji nauczycielom, po całkowity zakaz ich używania w obrębie placówki. Według badania PISA jedynie całkowity zakaz używania telefonów ogranicza zjawisko rozpraszania się uczniów na lekcjach. Inne szkolne polityki nie są z nim związane.
Dane PISA pokazują także duże różnice pomiędzy krajami w podejściu do telefonów w szkole. Najmniej uczniów uczyło się w szkołach z zakazem używania urządzeń cyfrowych w Finlandii, Litwie i Holandii (8 proc.), a najwięcej w Grecji (95 proc.), gdzie obowiązuje odgórny zakaz zarówno w szkołach podstawowych, jak i średnich. Jednak od tego roku Holandia również wprowadziła zakaz w szkołach podstawowych i średnich. W Polsce w 2022 roku tylko 15 proc. piętnastolatków chodziło do szkół z zakazem używania urządzeń cyfrowych. Równie ważne, jak sam zakaz jest jednak jego egzekwowanie. W Polsce można mieć wątpliwości, czy szkolne zakazy są obecnie egzekwowane. Odsetek uczniów korzystających z telefonów w szkole co najmniej kilka razy dziennie różni się niewiele pomiędzy szkołami z zakazem i bez niego, i wynosi odpowiednio 45 proc. i 50 proc.
Doświadczenia krajów, które zdecydowały się zakazać prywatnych urządzeń cyfrowych w szkołach, są pozytywne. Cytowane badania z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Norwegii pokazują, że wzrosły wyniki edukacyjne uczniów i zmniejszyła się przemoc rówieśnicza.
Nawet jeśli używanie telefonów komórkowych niosło ze sobą jakieś pozytywne efekty dydaktyczne, to przeważały te negatywne.
W Polsce Ministerstwo Edukacji nie planuje wprowadzenia odgórnego zakazu używania smartfonów. Ministra Barbara Nowacka deklaruje, że kwestie te regulują statuty szkolne i to społeczność szkolna powinna wypracować rozwiązania w nich zawarte.
Jednak dowody na negatywny wpływ używania smartfonów na wyniki edukacyjne, relacje społeczne, a także zdrowie psychiczne uczniów przemawiają za odgórnym zakazem używania prywatnych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły. Smartfony są relatywnie nową technologią, upowszechnioną zaledwie kilkanaście lat temu. Początkowo nieznany był ich wpływ na rozwój dzieci i młodzieży. Teraz mamy coraz więcej dowodów na negatywne oddziaływanie tej technologii na funkcjonowanie dzieci i młodzieży w szkole. Czas ich użyć.
Doktorka ekonomii (Kolegium Analiz Ekonomicznych SGH). Członkini zespołu w Instytucie Badań Strukturalnych. Zajmuje się ewaluacją polityk rynku pracy skierowanych do osób młodych, umiejętnościami poznawczymi i cechami osobowości na rynku pracy oraz dyskryminacją płacową kobiet. Wcześniej pracowała w Instytucie Badań Edukacyjnych. Realizowała tam międzynarodowe projekty badawcze dotyczące sytuacji osób młodych na rynku pracy oraz badanie umiejętności dorosłych PIAAC. Współpracowała z OECD w obszarze pomiaru umiejętności miękkich.
Doktorka ekonomii (Kolegium Analiz Ekonomicznych SGH). Członkini zespołu w Instytucie Badań Strukturalnych. Zajmuje się ewaluacją polityk rynku pracy skierowanych do osób młodych, umiejętnościami poznawczymi i cechami osobowości na rynku pracy oraz dyskryminacją płacową kobiet. Wcześniej pracowała w Instytucie Badań Edukacyjnych. Realizowała tam międzynarodowe projekty badawcze dotyczące sytuacji osób młodych na rynku pracy oraz badanie umiejętności dorosłych PIAAC. Współpracowała z OECD w obszarze pomiaru umiejętności miękkich.
Komentarze