W warszawskich podziemiach ciągną się korytarze, które niegdyś mogły pełnić funkcję schronienia. Dziś są to piwnice. Mimo nowych przepisów wciąż nie mielibyśmy gdzie się schronić przed atakami z powietrza
„Na razie wiemy, że w razie zagrożenia 3-5 proc. Polaków ma gdzie się schronić. Europa przespała to zagrożenie. Potrzebne są nam nie tyle schrony, ile miejsca tymczasowego schronienia. Zmieniamy to, wojsko ma już coś w rodzaju drukarki do schronów i schronień, czyli narzędzia do ich szybkiej budowy” – mówił sekretarz stanu w KPRM Jakub Stefaniak podczas konferencji Narodowego Instytutu Wolności 17 listopada.
Wojna Rosji przeciw Ukrainie pokazuje, jak ważne dla bezpieczeństwa ludzi są schrony i schronienia w przypadku ostrzału rakietami, dronami czy kierowanymi bombami. A że zagrożenie Polski rosyjską agresją jest realne, świadczy incydent sprzed kilku miesięcy.
We wrześniu 2025 roku po raz pierwszy od II wojny światowej doszło do celowego użycia przez Rosję uzbrojenia lotniczego w polskiej przestrzeni powietrznej.
We wrześniu 2025 roku po raz pierwszy od II wojny światowej doszło do celowego użycia przez Rosję uzbrojenia lotniczego w polskiej przestrzeni powietrznej.
„Może także chodzić o wywoływanie w Polsce i Europie poczucia zagrożenia wybuchem wojny. Niestety, ale tak właśnie może wyglądać uderzenie, które będzie początkiem otwartej agresji, kiedy drony oraz pociski zostaną wypuszczone już nie w celu prowokacji, ale uderzenia w obiekty na naszym terytorium” – pisał w OKO.press Michał Piekarski o wrześniowym ataku kilkunastu rosyjskich dronów.
I dodawał: „Pewne jest niestety, że tego rodzaju incydenty będą się powtarzać, możliwe, że Rosja będzie takie działania eskalować”.
Oznacza to, że Polska powinna przyspieszyć prace nad odbudową obrony cywilnej – piszemy o tym w dalszej części tekstu.
Bezpieczeństwo
Policja i służby
architektura
historia
konserwator zabytków
mon
mswia
schrony
stolica
trzaskowski
Warszawa
Dziennikarka zespołu politycznego OKO.press. Wcześniej pracowała dla Agence France-Presse (2019-2024), gdzie pisała artykuły z zakresu dezinformacji. Przed dołączeniem do AFP pisała dla „Gazety Wyborczej”. Współpracuje z "Financial Times". Prowadzi warsztaty dla uczniów, studentów, nauczycieli i dziennikarzy z weryfikacji treści. Doświadczenie uzyskała dzięki licznym szkoleniom m.in. Bellingcat. Uczestniczka wizyty studyjnej „Journalistic Challenges and Practices” organizowanej przez Fulbright Poland. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim.
Dziennikarka zespołu politycznego OKO.press. Wcześniej pracowała dla Agence France-Presse (2019-2024), gdzie pisała artykuły z zakresu dezinformacji. Przed dołączeniem do AFP pisała dla „Gazety Wyborczej”. Współpracuje z "Financial Times". Prowadzi warsztaty dla uczniów, studentów, nauczycieli i dziennikarzy z weryfikacji treści. Doświadczenie uzyskała dzięki licznym szkoleniom m.in. Bellingcat. Uczestniczka wizyty studyjnej „Journalistic Challenges and Practices” organizowanej przez Fulbright Poland. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim.
Komentarze