Czwarta blokada maszyn wycinających Puszczę zakończyła się sukcesem. Nie obyło się jednak bez policyjnej rewizji, bo służby chciały poznać, jak działają tuby, którymi aktywiści spinają się w "żywe łańcuchy". Od jutra - "Weekend dla Puszczy". Każdy może przyjechać
Trwająca od wczesnego ranka 13 czerwca blokada harvestera i forwardera zakończyła się sukcesem. Dzięki uporowi aktywistów z Greenpeace, Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i Fundacji Dzika Polska maszyny wycinające Puszczę Białowieską nie wyjechały do pracy przez dwa dni. To bardzo ważne, bo harvester w ciągu jednego dnia może ściąć nawet kilkaset drzew.
"W związku z tym, że jutro jest święto Bożego Ciała i zaczyna się czerwcowy długi weekend zdejmujemy blokadę z maszyn" - mówi OKO.press Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
"Ale zostajemy na miejscu i ta zmiana oznacza tylko tyle, że forma protestacyjna płynnie przechodzi w działania edukacyjno-kulturalne. W czwartek 15 czerwca zaczyna się bowiem 'Weekend dla Puszczy', na który wszystkich serdecznie zapraszamy"
- dodaje. I zapowiada m.in. koncert Stanisława Sojki oraz sobotni Marsz dla Puszczy.
Drugim sukcesem, do którego z pewnością protest się przyczynił, jest otwarcie przez Nadleśnictwo Białowieża części lasu dla mieszkańców i turystów.
"To ważne, bo oznacza to, że Lasy Państwowe nie będą już tak bardzo szkodziły branży agroturystycznej, która przecież żyje z Puszczy" - tłumaczy Ślusarczyk.
Dostęp do znakomitej większości lasu zamknięto 1 kwietnia decyzją nadleśniczego. Wywołała protesty. W szczególności przedsiębiorców turystycznych. Natomiast w mocy pozostaje zakaz wstępu do lasu w Nadleśnictwie Hajnówka (planowo: do końca grudnia 2017).
Ślusarczyk przypomina też, że zaledwie dwa tygodnie dzielą nas od początku Sesji Komitetu UNESCO, która odbędzie się od 2 do 12 lipca tego roku. "Liczymy, że Komisja zareaguje na to, co dzieje się w Puszczy" - dodaje.
Właśnie na najbliższej Sesji UNESCO zdecyduje, czy wysłać do Puszczy Białowieskiej misję naukową. Sprawdzi ona, czy scenariusz realizowany obecnie przez Jana Szyszkę nie oznacza konieczności wpisania Puszczy na Listę Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu.
Ponadto, UNESCO wezwało Polskę do natychmiastowego zatrzymania wycinki w najstarszych, a więc ponad stuletnich drzewostanach. Resort środowiska nie zastosował się do tego wezwania i wycinka trwa dalej.
Radość z sukcesu nieco zaburzyła interwencja policji, do której doszło już po zakończeniu protestu na drodze między Hajnówką a Białowieżą. Policjanci w dwóch nieoznakowanych autach i jednym radiowozie zatrzymali samochód, który prowadził Adam Bohdan z Dzikiej Polski.
"Niby do zwykłej kontroli, ale chodziło im o tuby. Policjanci nie wiedzieli, jak są zrobione i sfilmowali je z zewnątrz i w środku" - wyjaśnia Ślusarczyk.
Chodziło o tuby, którymi byli połączeni blokujący harvester i forwarder aktywiści. Założone na ręce, tworzyły z ludzi żywy łańcuch, który oplatał koła maszyn i ramię harvestera (widać je na zdjęciu ilustrującym artykuł).
"Wielokrotnie prosiłem o podanie podstawy prawnej, na podstawie której policjanci filmowali tuby i dlaczego w ogóle to robią" - mówi OKO.press Adam Bohdan. "Niestety, nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytania. Odsyłano mnie tylko do rzecznika prasowego, na co odpowiadałem, że przecież nie jestem dziennikarzem" - dodaje.
ciężkiego sprzętu wycinającego Puszczę Białowieską przeprowadzona przez aktywistów. Poprzednie dwie - 24 i 30 maja - zakończyły się po potwierdzeniu informacji o wycofaniu sprzętu z miejsc blokady. Trzecia - 8 czerwca - została przerwana interwencją policji.
OKO.press od początku relacjonuje protest w Puszczy Białowieskiej. Zobacz, co działo się do tej pory:
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Komentarze