0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto: DAVID GANNON / AFPFoto: DAVID GANNON /...

We wtorek 17 stycznia Wielka Izba Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wydała wyrok w sprawie Fedotova i inni przeciwko Rosji. ETPCz stosunkiem czternastu głosów do trzech uznał, że doszło do naruszenia art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Sprawa dotyczyła odmowy przez władze rosyjskie zapewnienia skarżącym jako parom tej samej płci uznania i ochrony prawnej. To przełomowy wyrok - po raz pierwszy Trybunał przyznał, że państwa mają pozytywny obowiązek wprowadzenia takiej legislacji.

W Trybunale czekają kolejne podobne sprawy z innych krajów, w tym Polski.

Przeczytaj także:

W krajach Europy widać wyraźną tendencję

W różnych dniach złożyli oni zawiadomienia o zawarciu małżeństwa w lokalnych wydziałach Urzędu Stanu Cywilnego. Władze odrzuciły zawiadomienia, powołując się na art. 1 rosyjskiego kodeksu rodzinnego, który definiuje małżeństwo jako "dobrowolny związek małżeński między mężczyzną i kobietą". Skarżący zaskarżyli te decyzje do sądów krajowych, które odrzuciły ich wnioski w związku z czym skierowali się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (odpowiednio w 2010 i 2014 roku). W dniu 2021 roku ETPCz wydał wyrok, w którym jednogłośnie połączył trzy skargi, uznał je za dopuszczalne, stwierdziła, że doszło do naruszenia art. 8 Konwencji.

Rząd rosyjski zawnioskował w październiku 2021 roku o przekazanie sprawy do Wielkiej Izby. W 2022 Rosja wystąpiła z Rady Europy i przestała być stroną Konwencji. Zgodnie z prawem nie jest jednak zwolniona ze zobowiązań wynikających z Konwencji w stosunku do działań dokonanych przed wystąpieniem.

Uzasadniając wyrok mówiący o tym, że państwa mają obowiązek zapewnienia parom tej samej płci uznania i ochrony prawnej jest "zgodny z konkretną i ciągłą ewolucją ustawodawstwa krajowego państw stron oraz prawa międzynarodowego". Obecnie 28 z 46 państw RE rozpoznaje prawnie związki jednopłciowe. W tym 16 państw uznaje małżeństwa osób tej samej płci. Większość krajów wprowadziła taką legislację w ostatniej dekadzie.

"Trybunał powtórzył, że Konwencja jest żywym instrumentem, który musi być interpretowany w świetle obecnych warunków i idei panujących w dzisiejszych demokratycznych państwach. Niezachowanie przez Trybunał dynamicznego i ewolucyjnego podejścia groziłoby uczynieniem go przeszkodą dla reformy lub poprawy" - czytamy. W związku z tym, że z wyraźną tendencją państw oraz faktem, że sprawy te dotyczą "szczególnie ważnych aspektów tożsamości osobistej i społecznej", Trybunał uznał, że państwa mają ograniczony margines oceny w kwestii przyznania praw takim parom.

Podkreślił jednak, że kraje członkowskie wciąż mogą zdecydować, czy formą uznania prawnego będą związki partnerski, czy małżeństwa.

Uznanie związków jednopłciowych nie zagraża tradycyjnym rodzinom

ETPCz krytycznie odniósł się także do argumentów wysuwanych przez rosyjski rząd. Przede wszystkim stwierdził, że uznanie związków jednopłciowych w żaden sposób "nie uniemożliwia parom różnopłciowym zawarcia małżeństwa lub założenia rodziny odpowiadającej ich koncepcji tego pojęcia". Innymi słowy - przyznanie praw parom jednopłciowym nie osłania praw przysługujących innym osobom.

"Trybunał stwierdził zatem, że ochrona tradycyjnej rodziny nie może uzasadniać braku jakiejkolwiek formy prawnego uznania i ochrony par tej samej płci"

- czytamy. "W niniejszej sprawie Trybunał wielokrotnie stwierdzał, że chociaż czasami interesy indywidualne muszą być podporządkowane interesom grupy, demokracja nie oznacza po prostu, że poglądy większości zawsze muszą przeważać: należy osiągnąć równowagę, która zapewni sprawiedliwe traktowanie osób należących do mniejszości i pozwoli uniknąć nadużywania pozycji dominującej. Trybunał konsekwentnie odmawiał poparcia dla polityk i decyzji, które ucieleśniałyby uprzedzenia większości heteroseksualnej wobec mniejszości homoseksualnej. Tym samym Trybunał odrzucił już argument Rządu, że większość Rosjan nie aprobuje homoseksualizmu, w kontekście spraw dotyczących wolności słowa, zgromadzeń lub stowarzyszeń dla mniejszości seksualnych. Podobnie jak Izba, Wielka Izba uznała, że byłoby niezgodne z podstawowymi wartościami Konwencji, gdyby korzystanie z praw konwencyjnych przez grupę mniejszościową było uzależnione od jej akceptacji przez większość".

Czy to oznacza automatyczną zmianę prawa?

W Trybunale czekają na rozpoznanie analogiczne sprawy przeciwko Polsce. Należy się spodziewać, że po wyznaczeniu powyższego standardu, ETPCz orzeknie w nich tak samo. Nie oznacza to jednak automatycznej zmiany prawa w Polsce. ETPCz i Rada Europy nie posiadają skutecznych narzędzi egzekwowania naruszeń. Polska od lat nie wykonuje wyroków dotyczących aborcji. W ostatnich latach, pod rządami PiS, dołączyły do tych spraw na przykład wyroki dotyczące sądownictwa.

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze