Propaganda Kremla stworzyła coś, co teoretycznie nie ma prawa istnieć: antynazizm połączyła z antysemityzmem. Przy pomocy tego obrotowego dwugłowego potwora może insynuować światowy spisek przeciw Rosji - żydowski albo nazistowski, wedle potrzeby. Albo oba naraz
To jest kolejny zwrot propagandy. Już nie ma "operacji" potężnej Rosji w żałosnej Ukrainie, nie ma bohaterskiej walki rosyjskiego żołnierza z obmierzłym wrogiem ani ataku złego Zachodu na Rosję. To po prostu walka dobra ze złem.
Przy czym dobro i zło definiowane jest zgodnie z najciemniejszymi, zabobonnymi wyobrażeniami o świecie. I z błogosławieństwiem Cerkwi, a może i Kościoła.
Zachód nadal nie wierzy Rosji, że ma historyczną rację napadając na Ukrainę. Z głębokiego wywodu szefa MSZ media wyłowiły tylko antysemicki wtręt i tym się zajmują od dwóch dni.
Zdaniem propagandy tylko papież Franciszek rozumie Rosję. I patriarcha Cyryl.
Cyryl ogłosił we wtorek, że Rosja "nikogo nie zaatakowała, jedynie broni swoich granic". Patriarcha dodał, że Kościół prosi dziś świętych pochowanych w soborze Michała Archanioła na Kremlu o modlitwę, aby „święte granice” Rosji pozostały nie do zdobycia, a Rosjanie mieli dość „mądrości, siły i honoru, jeśli to konieczne, aby bronić świętych granic ojczyzny".
Propaganda doceniła głos papieża Franciszka, który zgadzać się zdaje z Cyrylem: "Być może szczekanie NATO w pobliżu granic Rosji doprowadziło do reakcji Kremla. Gniew, nie wiem, czy został sprowokowany, ale prawdopodobnie przyczynił się" – TASS i RIA Nowosti obszernie sprawozdają wywiad Franciszka dla “Corriere della Sera”.
"W każdej sytuacji międzynarodowej dialog z Papieżem jest ważny dla Moskwy" – powiedział we wtorek ambasador Rosji w Watykanie Aleksander Awdiejew.
„Nie można myśleć, że jedno wolne państwo może prowadzić wojnę w innym wolnym państwie” - powiedział papież, przypominając swoją tezę o „trzeciej wojnie światowej w odcinkach”. „Po prostu stwierdzam rzeczywistość: w Syrii, Jemenie, Iraku, w Afryce toczą się jedna wojna po drugiej. A za nimi wszystkimi stoją interesy międzynarodowe”.
Konflikt w Ukrainie jest zdaniem papieża tego częścią.
Podobny wywód dla włoskich mediów przedstawił dzień wcześniej minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Niestety, zachodnie media skupiły się na wątku antysemickim, resztę usłyszał chyba tylko Franciszek (i nasza rubryka GOWORIT MOSKWA).
Ławrow napomknął, że Hitler był antysemitą, ale miał żydowskie korzenie. Zrobiła się z tego międzynarodowa awantura.
To musiał być świadomy ruch Ławrowa. Uzasadnianie najazdu Rosji na kraj o podobnej kulturze i języku jest karkołomne. Dlatego propaganda postawiła na nazizm. Rosja walczy z ukraińskim nazizmem, nie z Ukrainą, która przecież tak naprawdę jest Rosją. A ponieważ prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski podkreśla swoje żydowskie korzenie, żeby zrównać go z Hitlerem, trzeba Hitlerowi przypisać żydowskie pochodzenie.
W ten sposób propaganda uzyskuje coś, co teoretycznie nie ma prawa istnieć. Stworzyła obrotowego dwugłowego potwora, przy pomocy którego może insynuować światowy żydowski albo nazistowski spisek. Albo jedno i drugie naraz.
Propaganda najwyraźniej ocenia, że to coś, co się rosyjskiemu odbiorcy spodoba. Bo choć Ławrow udzielił wywiadu za granicą, to musi być kombinacja na wewnętrzny użytek.
“Dwugłowy potwór” przyda się, jeśli trzeba będzie ogłosić prawdziwą wojnę z Ukrainą, albo jeśli ta, zwana “operacją specjalną”, przeciągnie się na długie miesiące. Albo jeśli przyjdzie zawrzeć rozejm.
Że to wszystko jest rosyjską świadomą kombinacją, a nie lapsusem Ławrowa, mówi oświadczenie rzeczniczki Ławrowa Marii Zacharowej, że Rosjanie nie byli inicjatorami wywiadu szefa MSZ: „Inicjatywa przeprowadzenia wywiadu nie wyszła od rosyjskiego MSZ, ale od włoskich dziennikarzy. Otrzymujemy setki próśb o wywiady z Siergiejem Ławrowem, przedstawicielami ministerstwa i ambasad. Włoscy dziennikarze byli wytrwali, mówili, że tak było ważne, aby pokazać wszystkie punkty widzenia”.
Innymi słowy, mamy uwierzyć, że Ławrow powiedział szczerą ruską prawdę, bo go dziennikarze poprosili...
I tak oto Ławrow wywołał światową awanturę, która w Rosji uprawdopodobni doprawioną antysemityzmem tezę, że przeciwko Świętej Rusi sprzysięgły się siły zła całego świata.
We wczorajszych bardzo szerokich omówieniach włoskiego wywiadu Ławrowa dla rosyjskiego odbiorcy wątek “Hitlera-Żyda” się nie znalazł. MSZ przytoczył go w dzisiejszym komunikacie, ale nie jako cytat z ministra, lecz jako coś, za co minister został zaatakowany. Niesłusznie oczywiście, co MSZ dowiódł w kolejnym, obszernym komunikacie.
“We Włoszech ostro przyjęte było wyznanie ministra, że dziwnie jest widzieć Rzym w czołówce tych, którzy przyjmują antyrosyjskie sankcje, a także zgłaszają kolejne ich pomysły, a także jego wypowiedź na temat żydowskich korzeni prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i Adolfa Hitlera”.
W kolejnym komunikacie MSZ opisał, jak w “Ukrainie pielęgnuje się codzienny i polityczny antysemityzm i nazizm”. I to już był komunikat na wewnętrzny rynek rosyjski. Tu tylko fragment: “Zachodnia prasa wciąż spiera się o to, czy na Ukrainie są neonaziści, powołując się na żydowskie pochodzenie ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Argument ten jest nie tylko nie do utrzymania, ale i przebiegły. Historia niestety zna tragiczne przykłady współpracy Żydów z nazistami".
Wątek nazistów przydaje się też na wojnie w Ukrainie, gdy Rosja święci zwycięstwo nad nazizmem sprzed 77 lat. Naziści, co wie każde dziecko, w 1945 roku nie chcieli się poddać. Walczyli, choć wiadomo było, że przegrali.
Gdyby Ukraińcy nie byli nazistami, to by się poddali.
“Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie potrzebuje pokojowego rozwiązania – przekonuje Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji [były prezydent i premier, bliski współpracownik Putina]. „Zełenski nie potrzebuje traktatu pokojowego. Dla niego pokój jest końcem”.
„Dlatego Zełenski nadal będzie żebrał z Zachodu o pieniądze i broń, udowadniając, że jest w grze, że jest nadzieją liberalnego świata, że jest ostatnim bastionem europejskiej demokracji, że niedźwiedź w watowanej kurtce chce go rozerwać na strzępy”.
W przeciwieństwie do Zełenskiego Putin jest gotowy do rozmów pokojowych. “Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej ze swoim francuskim odpowiednikiem Emmanuelem Macronem powiedział, że Rosja pomimo niekonsekwencji i nieprzygotowania Kijowa do poważnej pracy jest nadal otwarta na dialog".
Jak wiemy z włoskiego wywiadu Ławrowa, rozmowy pokojowe udadzą się, jeśli Ukraina przyjmie warunki Rosji.
Międzynarodowy spisek przeciwko Rosji polega też na zawieszeniu rosyjskich klubów piłkarskich w rozgrywkach europejskich w sezonie 2022/23. Taką decyzję podjął 3 maja komitet wykonawczy UEFA.
Tak jak w przypadku sankcji nakładanych na Rosję i wsparcia wojskowego dla Ukrainy i w futbolu Rosja da radę:
“Kiedyś nie było europejskich pucharów i była motywacja. ZSRR miał mocny futbol. Motywacją jest gra o honor swojego klubu, patriotyzm, o którym niestety prawie zapomnieliśmy. Motywacja powinna być nie tyle skoncentrowana na Zachodzie, ile na wewnętrznych zasobach i potrzebach” – powiedział były wiceprezes FIFA, honorowy prezes RFU Wiaczesław Kołoskow.
Putin podpisał dziś dekret o kontrsankcjach, jakie nakłada na Zachód. Z tej okazji TASS przypomniał, jakie sankcje zostały nałożone na Rosję. W depeszy tej uderza fragment pasujący do opisanej tu, nowej narracji o najeździe sił zła na Rosję:
"Po ogłoszeniu 24 lutego rozpoczęcia przez Rosję specjalnej operacji wojskowej mającej na celu demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy, Zachód zwiększył nacisk na sankcje. Mają one w rzeczywistości charakter zbiorowy i dotyczą wszystkich obywateli Federacji Rosyjskiej, pomimo początkowych zapewnień państw zachodnich, że sankcje mają na celu jedynie »zmuszenie rosyjskiego reżimu politycznego« do zaprzestania operacji specjalnej na Ukrainie. Według bazy danych śledzenia sankcji Castellum.ai, po uznaniu DRL i ŁRL na Federację Rosyjską nałożono około 7,4 tys. nowych ograniczeń (dane z 29 kwietnia)".
A poza tym... Oficjalni przedstawiciele Federacji Rosyjskiej nie zostali zaproszeni na dzień pamięci o wyzwoleniu Austrii od nazizmu.
Od początku napaści Rosji na Ukrainę śledzimy, co mówi na ten temat rosyjska propaganda. Jakich chwytów używa, jakich argumentów? Co wyczytać można między wierszami? Nasz cykl GOWORIT MOSKWA znajdziesz pod tym tagiem.
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze