0:000:00

0:00

Jeszcze nie opadły emocje po podaniu przez Ipsos wyników wyborczego sondażu exit poll, a już sondażownia Kantar opublikowała wynik błyskawicznie przeprowadzonego dla TVN sondażu telefonicznego, w którym sprawdzała, jak wyglądałyby wyniki II tury wyborów, gdyby odbywały się jeszcze tego samego dnia, tuż po wyborach I tury.

Kantar zrobił to badanie na dużej próbie 1513 osób, stosując rzadko używaną mieszaną technikę wywiadów telefonicznych (1089) i internetowych (424). Niestety sondażownia nie podała na razie żadnych szczegółów, nie wiemy więc, jak głosowały różne grupy socjoekonomiczne, czy elektoraty polityczne.

Ten wynik jest niemal co do joty zgodny z wynikami naszych analiz.

Przeczytaj także:

Analiza OKO.press: Duda 46 proc. (42 + 4), Trzaskowski 46 proc. (30 + 16)

Tuż po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll OKO.press oszacowało szanse obu kandydatów. Skorzystaliśmy z ostatniego przed wyborami sondażu Ipsos dla OKO.press, w którym sprawdzaliśmy jak wyborcy wszystkich kandydatów chcieliby głosować w II turze między Dudą a Trzaskowskim.

Okazało się, że wyborcy Bosaka chcą głosować na Dudę w 24 proc., a 33 proc. wybiera Trzaskowskiego. U Biedronia te proporcje to 3:93, u Kosiniaka-Kamysza - 17:58, Hołowni - 5:84.

Szczegóły podajemy na poniższym wykresie:

Biorąc pod uwagę wyniki w I turze, jakie uzyskało sześciu kandydatów i deklaracje elektoratów w sprawie tego, co zrobią w II turze, wyliczaliśmy kolejno, ile głosów może uzyskać Duda, a ile Trzaskowski od kolejnych grup.

Na przykład potężny elektorat Szymona Hołowni - 13 proc. - rozdzieli się wg własnych deklaracji między Trzaskowskiego (84 proc.), Dudę (5 proc.), a 10 proc. deklaruje, że nie będzie głosować wcale. Oznacza to, że na wyborcach Hołowni Trzaskowski może zyskać aż 11 proc. wyborców, a Duda 0,65 proc. (niecały 1 proc.) wyborców.

Licząc w ten sam sposób kolejne zyski obu kandydatów, oceniliśmy, że

w II turze może Trzaskowskiego dodatkowo poprzeć 16 proc. wyborców, co oznaczałoby łączny wynik na poziomie 46 proc. Duda może liczyć tylko na dodatkowe 4 proc. głosów, co oznacza łączne poparcie 46 proc. Idealny remis.

Sondaż Kantara potwierdza nasze analizy. Prezydentura w Polsce rozstrzygnie się zatem w II turze, która będzie niesłychanie wyrównana. Pytanie, na ile uda się Dudzie przekonać wahających się wyborców Konfederacji a Trzaskowskiemu porwać elektorat Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. Nie bez znaczenia będą deklaracje przegranych kandydatów.

Duda i Trzaskowski już zaczęli starania o pozyskiwanie dodatkowych zwolenników. Analizujemy to w tekście:

Równie ważne będzie utrzymanie mobilizacji dotychczasowych elektoratów, a także ściągnięcie na wybory dodatkowych wyborców. W 2015 roku w drugiej turze głosowało aż o 2 mln 94 tys. 235 wyborców więcej niż w pierwszej i to ich głosy ostatecznie pogrążyły Komorowskiego.

W sondażu OKO.press 22 proc. wyborców Trzaskowskiego dopuszczało zmianę wyboru w II turze z Dudą, wyborcy Dudy byli bardziej niezłomni, ale i wśród nich 14 proc. mówiło, że nie są na 100 proc. pewni. I jedni, i drudzy najczęściej wskazywali na debatę telewizyjną jako czynnik, który może zdecydować o porzuceniu swego kandydata, nieco rzadziej na przebieg kampanii. To bezpośrednia debata może ostatecznie zdecydować, kto zostanie prezydentem 2020-2025.

Sondaż zrealizowany przez Kantar 28 czerwca 2020 po godz. 21 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1513 osób powyżej 18 roku życia. Techniką mieszaną: CATI (wywiady telefoniczne, 1089 osób) i CAWI (wywiady internetowe, 424 osoby).

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Przeczytaj także:

Komentarze