Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w grudniu 2021 roku w porównaniu z analogicznym miesiącem 2020 roku wzrosły o 8,6 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,9 proc. – podał dziś Główny Urząd Statystyczny. Poprzednio tak wysoka inflacja była grudniu 2000 roku (8,5 proc.).
Dzisiejszy odczyt inflacji to tzw. szybki szacunek — zwykle publikowany pod koniec miesiąca, tym razem przesunięty o parę dni ze względu na okres świąteczny. Finalny szacunek może jeszcze ulec niewielkim zmianom. Pewne jest już jednak, że to kolejny miesiąc, w którym inflacja wzrosła, osiągając poziom niewidziany w Polsce od ponad 20 lat.

Poprzednio tak wysoka inflacja była grudniu 2000 roku (8,5 proc.).
Złożone przyczyny inflacji — na które składają się m.in. ceny energii, zerwane przez pandemię łańcuchy dostaw, ale też krótkowzroczna polityka rządu i fatalna komunikacja NBP – analizował parę dni temu w OKO.press ekonomista dr Tomasz Makarewicz:
Drożeje żywność, energia, paliwa. W Polsce i w Europie
A jak szacunek wygląda w rozbiciu na kategorie? Szybki szacunek nie daje niestety zbyt szczegółowego obrazu, ale dostarcza podstawowych danych.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do grudnia 2020 o 8,6 proc., a w stosunku do listopada 2021 roku wzrosły o 2,1 proc.
Z kolei ceny nośników energii w porównaniu do grudnia 2020 roku wzrosły o 14,3 proc., a w stosunku do listopada 2021 roku – o 0,8 proc.
Najbardziej rok do roku wzrosły ceny paliwa do prywatnych środków transportu. W porównaniu do grudnia 2020 paliwa podrożały aż o 32,9 proc., a w stosunku do listopada 2021 roku wzrosły o 0,2 proc. – warto zwrócić uwagę, że wzrost cen paliw miesiąc do miesiąca nie był w grudniu tak wysoki jak w listopadzie i październiku. To najpewniej efekt dwóch czynników. Po pierwsze, ceny ropy naftowej na światowych rynkach spadły na przełomie listopada i grudnia. Tutaj notowania ropy Brent:
Ten mini dołek w cenach ropy może być już przeszłością – w tej chwili ceny na giełdach wróciły już do poziomu z połowy listopada.
Drugim czynnikiem może być obniżka akcyzy na paliwo, którą rząd ogłosił w połowie grudnia. Ceny benzyny na stacjach faktycznie nieco spadły, ale ten efekt może się już wyczerpywać, właśnie w związku z cenami ropy.
„W przyszłym tygodniu ogłosimy Tarczę Antyinflacyjną 2.0. Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc., co przełoży się na obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy” – zapowiedział Morawiecki w rozmowie z Interią, opublikowanej dziś (7 stycznia 2022), parę godzin przed szybkim odczytem inflacji.
Także dziś, Eurostat ogłosił szybki szacunek inflacji w strefie Euro. Inflacja rok do roku wyniosła w grudniu 5 proc. w porównaniu z 4,9 proc. w listopadzie. Najbardziej wzrosły ceny energii – o 26 proc. (w porównaniu do 27,5 proc. w listopadzie). Żywność, alkohol i tytoń – 3,2 proc. (w porównaniu do 2,2 proc. w listopadzie). Ważne zastrzeżenie: stosowany przez Eurostat wskaźnik HICP odrobinę różni się metodologią od standardowego wskaźnika GUS.
Glapiński: tarcza zadziała
„Przewidujemy, że w pierwszym kwartale tego roku inflacja przejściowo zmaleje, dzięki wprowadzeniu przez rząd tarczy antyinflacyjnej, która łagodzi skutki inflacji w znaczący sposób, a w drugim kwartale ponownie ta inflacja wzrośnie, aby osiągnąć swoje maksimum gdzieś około czerwca, koło połowy roku gdzieś powyżej 8 proc.” – mówił w środę 5 stycznia prezes NBP Adam Glapiński.
Dzień wcześniej Rada Polityki Pieniężnej znów podniosła stopy procentowe – stopa referencyjna wzrosła tym razem z 1,75 proc. do 2,25 proc. To już czwarta podwyżka. Jeszcze na początku października stopa referencyjna wynosiła 0,1 proc.
Jak pisaliśmy w OKO.press, od początku podwyżek miesięczna rata przeciętnego kredytu mieszkaniowego (W III kwartale 2021 średnia wartość kredytu wynosiła ok. 340 tys. zł.) wzrosła (lub wkrótce wzrośnie) już o prawie 400 zł:
To zapewne nie koniec podwyżek stóp procentowych.
„Tarcza w żaden sposób nie uderza w przyczyny inflacji”
Czy scenariusz inflacyjny rysowany przez Glapińskiego jest realistyczny?
„Zgadzam się, że będą rekordy i że będą w pierwszej połowie roku” – mówi OKO.press dr Wojciech Paczos, makroekonomista z Cardiff University i Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk.
„Obawiam się, że może to być więcej niż 8 proc. Jest spora szansa, że odczyty mogą nawet przebić 10 proc. Potem inflacja zacznie spadać – efekt bazy (wysoka inflacja w drugiej połowie 2021) i efekt podwyżek stóp, bo one działają ze sporym opóźnieniem”.
Ekspert nie zgadza się, że tarcza antyinflacyjna będzie hamowała inflację w pierwszym kwartale.
„Tarcza w głównej mierze będzie łagodzić skutki inflacji, ale ona w żaden sposób nie uderza w przyczyny inflacji. Obniżka VAT-u i akcyzy może mieć chwilowy i łagodzący wpływ na poziom cen, ale nie na inflację. Inflacja to jest tempo wzrostu poziomu cen. Natomiast obniżki podatków i wzrost wydatków, a z tego składa się Tarcza, to są działania ekspansywne, a nie restrykcyjne. One nie hamują inflacji, wręcz przeciwnie”.
W OKO.press wskazywaliśmy, że Tarcza słabo chroni najbardziej wrażliwych na wzrosty cen obywateli – m.in. tych, którzy już dziś żyją w skrajnym ubóstwie.
„Rząd powinien skupić się na rekompensowaniu inflacji ubogim grupom poprzez dodatkową waloryzację świadczeń składkowych, a szczególnie nieskładkowych” – komentował dla OKO.press prof. Ryszard Szarfenberg z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista od świadczeń socjalnych i walki z ubóstwem. „Przypomnę, że zasiłki rodzinne i świadczenie wychowawcze nie były waloryzowane do 2016 roku. Wzrost kryteriów z pomocy społecznej od 2022 roku będzie niewystarczający”.
Biorąc pod uwagę, że ostatnio za każdym razem "szybki szacunek" był niższy od później ogłaszanej inflacji oficjalnej, chyba można zakładać, że dobiliśmy do 9%
Ha ha ha, nikt nie jest większym mistrzem w ogłaszaniu naprawiania czegoś, co sam s p i e r d o l i ł, niż PiSmafia. Czekam na tarczę Anty polski ład 😁😁😁
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.