Bianka Mikołajewska
Bianka Mikołajewska
Marianowi Banasiowi kamienicę w Krakowie podarował znajomy. Spółka syna Banasia dostała na jej remont ok. 81 tys. zł z UE i budżetu państwa. Na remont innej kamienicy otrzymała co najmniej 482 tys. zł dotacji i i 151 tys. zł pożyczki z dwóch funduszy dysponujących publicznymi pieniędzmi. Wzięła też ok. 2,3 mln zł pożyczek z kontrolowanego przez państwo banku
„Superwizjer” TVN ujawnił, że w kamienicy przy ul. Krasickiego w Krakowie, która do sierpnia 2019 roku należała do szefa NIK Mariana Banasia, działał hotelik z pokojami na godziny. Trwało to od 2014 roku. To wtedy Banaś wynajął kamienicę Dawidowi O., pasierbowi Janusza K., karanego w przeszłości za udział w bitwie „o wpływy na krakowskim rynku agencji towarzyskich”.
Po emisji reportażu Bertolda Kittela w „Superwizjerze”, Banaś tłumaczył, że kamienicę dostał od znajomego, nie miał czasu interesować się, co się w niej działo i w ogóle od kilku lat chciał się jej pozbyć.
Jak ustaliło OKO.press, nieruchomość była od lat bazą dla biznesów jego syna - Jakuba Banasia. Dzięki niej i publicznym dotacjom dorobił się sporego majątku.
Według naszych ustaleń, firma Banasia juniora:
Historia biznesów Banasia juniora, jest doskonałą ilustracją tego, jak buduje się nowa „elita ekonomiczna”, której wspieranie zapowiada prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Właścicielem kamienicy przy ul. Krasickiego Marian Banaś został w dość nietypowy sposób.
Po emisji „Superwizjera” tłumaczył w TVP Info, że 30 lat temu poznał „pana z AK, z Kedywu, zasłużonego, naprawdę wielkiego patriotę”. Zaprzyjaźnili się. „Pan z AK” był samotny. „Prawie po 30 latach w umowie dożywocia przekazał mi starą kamienicę, swoją, którą miał rodzinną” - opowiadał Banaś.
Jak wynika z księgi wieczystej kamienicy, darczyńcą był Henryk Stachowski. Marian Banaś został wpisany do księgi jako właściciel na podstawie postanowienia krakowskiego sądu z 29 maja 2000 roku. Nie wiadomo, czego dotyczyło postanowienie.
12 kwietnia 2001 roku Stachowski i Banaś podpisali umowę dożywocia.
Były akowiec przepisał na Banasia 242 metrową działkę z kamienicą o powierzchni użytkowej ok. 400 m kw, w zamian za dożywotnią opiekę i zorganizowanie pogrzebu.
Zmarł w czerwcu 2007 roku.
Gdy Stachowski przepisywał na Mariana Banasia kamienicę, ten był wysoko postawionym urzędnikiem Najwyższej Izby Kontroli. Sprawami związanymi z nieruchomością zajął się więc jego syn - Jakub Banaś.
Do pracy w biznesie wdrażał się pod skrzydłami ludzi z Opus Dei. W czasie studiów prawniczych (1998-2003) działał w Ośrodku Akademickim „Barbakan” w Krakowie i OA „Przy Filtrowej” w Warszawie (w latach 2001-02 był tam "dyrektorem programowym"). Obie placówki są ośrodkami formacyjnymi Opus Dei dla mężczyzn - łączą funkcje akademików i domów modlitewnych. Ale organizują również szkolenia przydatne w karierze biznesowej oraz spotkania studentów z przedsiębiorcami i politykami.
Jakub Banaś był też jednym z inicjatorów powołania w 2002 roku Inkubatora - Fundacji Przedsiębiorczości i Etyki Biznesu.
Miała ona m.in. przygotowywać „profesjonalne i etyczne kadry dla biznesu, polityki, mediów i nauki”.
W zarządzie Inkubatora, obok Jakuba Banasia, zasiadał Marian Moszoro - ekonomista, numerariusz Opus Dei, bratanek ks. Stefana Moszoro-Dąbrowskiego, który budował struktury OD w Polsce. W 2005 roku Moszoro i Marian Banaś zostali powołani równocześnie na wiceministrów finansów w pierwszym rządzie PiS.
Działając w Inkubatorze, Jakub Banaś zaczął równocześnie rozkręcać własny biznes. Jesienią 2003 roku, w kamienicy ojca przy ul. Krasickiego, uruchomił prywatny akademik.
Na portalu linkedin.com, ułatwiającym kontakty zawodowo-biznesowe, chwali się: „Największym osiągnięciem było wymyślenie niestandardowego konceptu na sprzedaż usług. Komercjalizację akademika zakończyłem w ciągu kilku tygodni dzięki nawiązaniu współpracy z tworzącą się wówczas WSE im. ks. Józefa Tischnera. W pierwszym etapie 100% mieszkańców było studentami tej prywatnej uczelni.”
W latach 2003-11 rektorem Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie był kojarzony z Opus Dei Jarosław Gowin.
Według relacji absolwenta WSE, który skontaktował się z OKO.press, nowoprzyjęci studenci tej uczelni dostawali informację o pokojach w kamienicy przy ul. Krasickiego; powszechnie uważano ją za nieformalny akademik WSE.
Przed uruchomieniem akademika i po zakończeniu jego działalności w kamienicy przy ul. Krasickiego przeprowadzono remonty. Prawdopodobnie oba przy wsparciu z publicznych pieniędzy.
Śladem są dwie tabliczki, które wisiały przed laty przy drzwiach wejściowych do budynku. Widać je na archiwalnych zdjęciach Google. Niestety jakość fotografii nie pozwala odczytać treści tabliczki po prawej stronie - która została już zdjęta.
Z informacji na drugiej tabliczce - wciąż wiszącej na ścianie - wynika, że w 2006 roku spółka PI Investment (wcześniej działająca jako IT Investment, a później - jako Open Qualis), otrzymała dotację na uruchomienie w kamienicy "centrum szkoleniowo- hotelowego Residance” [pisownia oryginalna].
Głównym udziałowcem i prezesem tej spółki był wówczas Jakub Banaś.
Inwestycja była "współfinansowana przez UE z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego”.
Wysokość dotacji przyznanej spółce PI Investment chcieliśmy potwierdzić, pytając o nią Jakuba Banasia. Pytaliśmy także o inne dotacje dla jego firm z publicznych pieniędzy. Syn szefa NIK odmówił nam jednak udzielenia informacji, twierdząc, że "stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa".
Pytania w tej sprawie wysłaliśmy również do małopolskiego urzędu marszałkowskiego, który dzielił pieniądze ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Mimo wielokrotnych próśb, nie otrzymaliśmy do dziś odpowiedzi. W małopolskim samorządzie rządzi obecnie PiS. [*aktualizacja pod tekstem]
Od 2006 roku, przez kilka lat spółka PI Investment prowadziła w kamienicy Mariana Banasia hotelik „Rezydencja Krasickiego 24”. Potem interes przejęła kolejna firma założona przez Jakuba Banasia - X4 Poland. Na portalu Linkedin Banaś pisze o niej:
„W spółce zrealizowałem cztery projekty
W każdym z nich odpowiadałem za cały proces: od pomysłu, do jego wdrożenia, wprowadzenia biznesu na rynek i pozostawienia ustawionego biznesu menadżerowi”.
W przypadku hoteliku „Rezydencja Krasickiego 24” „menedżerem”, któremu Banaś jr. przekazał prowadzenie „ustawionego biznesu” był 25-letni wówczas Dawid O, pasierb związanego z krakowskim półświatkiem Janusza K.
Od 2014 roku O. wynajmował w kamienicy szefa NIK pokoje na godziny. Informacja o tym była od początku na stronie internetowej hoteliku.
[caption id="attachment_230569" align="alignnone" width="1200"]
Strona internetowa Rezydencji K[...] z 2004 roku.[/caption]
W międzyczasie - 30 grudnia 2009 roku - Jakub Banaś kupił od małżeństwa krakowskich hotelarzy zabytkową, secesyjną Willę Podskale, przy ulicy o tej samej nazwie. W kwietniu 2012, w wyniku „umowy przeniesienia własności celem zwolnienia z długu” przekazał willę swojej firmie - PI Investment (obecnie Open Qualis).
To ta sama spółka, która prowadziła początkowo hotelik przy ul. Krasickiego. Na co dzień zajmuje się ona doradztwem biznesowym i szkoleniami. Jak pisze na swojej stronie internetowej - „wspiera przemianę dobrych organizacji w Wielkie”.
Willę Podskale wskazuje jako swoją „główną inwestycję”. Z dokumentacji architektonicznej wynika, że budynek został przebudowany, rozbudowany i nadbudowany „z przeznaczeniem na pensjonat, z częścią handlowo-usługową, gastronomiczną i mieszkaniem w części poddasza” oraz tarasem na dachu.
Koszty renowacji willi spółka Banasia juniora pokryła w znacznej części z dotacji przyznawanych przez z Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Pochodzą one z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, a ten finansowany jest głównie z budżetu państwa.
Ze sprawozdań SKOZK wynika, że firma Banasia dostała:
W 2016 roku SKOZK miał w planach także dofinansowanie „renowacji stolarki drzwiowej” w willi kwotą 61.483 zł. W rozliczeniu wydatków za 2016 nie znaleźliśmy jednak tej pozycji.
Łącznie spółka Jakuba Banasia dostała więc ze SKOZK na remont Willi Podskale co najmniej 481.957 zł, a jeśli przyznano jej także środki na renowację stolarki - w sumie 543.440 zł.
Dotacje z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa to jednak nie jedyne środki publiczne, które firma Open Qualis dostała na remont Willi Podskale.
Jak ustaliliśmy, 17 października 2018 roku, spółka podpisała umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Fundusz udzielił jej pożyczki w wysokości 151.024 zł na „kompleksową termomodernizację zabytkowego budynku »Willa Podskale«”.
Prezesem WFOŚiGW w Krakowie był wówczas Witold Kozłowski, od listopada 2018 marszałek województwa małopolskiego z ramienia PiS. To jego urzednicy nie udzielili nam odpowiedzi na pytania o dotacje z UE dla firmy Banasia na remont kamienicy przy ul. Krasickiego.
Skąd spółka Jakuba Banasia miała setki tysięcy złotych na pokrycie własnego wkładu w renowację Willi Podskale? Prawdopodobnie w znacznej części z pożyczek bankowych.
27 września 2016 roku Open Qualis zaciągnęła kredyt pod zastaw kamienicy przy ul. Krasickiego i Willi Podskale, w kontrolowanym przez państwo Banku Ochrony Środowiska.
Ze sprawozdania spółki Banasia juniora za 2017 rok wynika, że kredyt opiewał na kwotę 1,75 mln zł. W księgach wieczystych kamienicy i willi wpisano hipotekę do wysokości ponad 2,6 mln zł.
To o tyle dziwne, że - jak twierdzi Marian Banaś - przynajmniej od kilku lat kamienica przy ul. Krasickiego przeznaczona była na sprzedaż. W grudniu 2015 roku obecny szef NIK podpisał z najemcą nieruchomości - Dawidem O., przedwstępną umowę sprzedaży. W księdze wieczystej odnotowano wówczas roszczenie Dawida O. „o zawarcie umowy przyrzeczonej sprzedaży”.
Jak wyjaśniał Marian Banaś, do transakcji ostatecznie nie doszło, bo O. nie dostał kredytu. Jego roszczenie wykreślono z księgi wieczystej dopiero na podstawie oświadczenia z grudnia 2018 roku.
Dziwne więc
Według relacji szefa NIK kamienica przy ul. Krasickiego została ostatecznie sprzedana w sierpniu 2019 roku (nie ujawnił komu). W księdze wieczystej zapisano wówczas wzmiankę o planowanym wykreśleniu hipoteki na rzecz BOŚ.
Jak wynika ze sprawozdania Open Qualis za 2017 rok, oprócz kredytu pod hipotekę kamienic, spółka miała w Banku Ochrony Środowiska także:
Wszystkie te pożyczki były zabezpieczone były gwarancjami COSME BGK.
Jak wynika z doniesień mediów, obecnie Jakub Banaś jest dyrektorem i pełnomocnikiem zarządu "zrepolonizowanego" przez rząd PiS banku Pekao SA.
Według rejestru sądowego, jest też nadal:
AKTUALIZACJA:
Cztery dni po publikacji tekstu otrzymaliśmy odpowiedź rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, w sprawie dotacji jaką otrzymała z środków unijnych firma PI Investment:
"Umowa zawarta pomiędzy Województwem Małopolskim Instytucją Wdrażającą program a Beneficjentem PI Investement Sp. z o. o. określa na str 2 i 3: wartość całkowita: 163 131,89 zł, koszty kwalifikowane: 133 714,67 zł, dofinansowanie 65 520,19 zł
Ostateczne rozliczenie projektu odbyło się zgodnie aneksem nr 3 do umowy (tam informacje o podziale środków). Na str 1 i 2 określono następujące kwoty: wartość całkowita: 165 744,80 zł, koszty kwalifikowane: 126 925,21, dofinansowanie 62 193,35 zł.
Równocześnie informujemy, że projekt zakończył się w dniu 31 lipca 2006 r. Okres trwałości wynosił 5 lat liczone od zakończenia projektu, czyli w 2011 r." - napisał rzecznik.
Afery
Władza
Marian Banaś
Jarosław Gowin
Ministerstwo Finansów
Najwyższa Izba Kontroli
Jakub Banaś
Marian Moszoro
Opus Dei
oświadczenia majątkowe
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Komentarze