Kaczyński w Sokołowie, Lewica w Częstochowie i Campus w Olsztynie, czyli wyborcza sobota [NA ŻYWO]

To była dość gęsto naładowana kampanijnymi wydarzeniami sobota. Kończymy już naszą dzisiejszą relację na żywo i przypominamy najważniejsze polityczne wydarzenia dnia:

• W Częstochowie odbył się wiec wyborczy z udziałem liderek i liderów Lewicy. Z ich wystąpień wyłania się zarys kampanijnej strategii lewicowej koalicji. Lewica będzie w tych wyborach pozycjonować się jako główny rywal Konfederacji – i zarazem jej polityczne zaprzeczenie. Celem może tu być otwarcie nowej osi politycznej polaryzacji – obok tej dominującej w polskiej polityce, pomiędzy PiS i PO.
• Jarosław Kaczyński w Sokołowie Podlaskim spotkał się z wyborcami PiS. Pod względem politycznym to wyborcze wydarzenie nie było żadnym zaskoczeniem. Obecna kampanijna taktyka PiS polega na frontalnym ataku na Donalda Tuska i Platformę Obywatelską, jednym z głównych motywów kampanii PiS pozostaje natomiast bezpieczeństwo. W Sokołowie Podlaskim obserwowaliśmy i jedno, i drugie w wydaniu – by tak rzec – standardowym.
• W olsztyńskim Kortowie trwa Campus Polska Przyszłości. W piątek 25 sierpnia na otwarciu wydarzenia wystąpiła Olga Tokarczuk, dziś odbyły się spotkania m.in. z Ivanem Krastevem, prof. Romanem Kuźniarem, dr Heleną Chmielewską-Szlajfer, Witalijem Kliczką, Sławomirem Sierakowskim i prof. Przemysławem Sadurą.
• Już w niedzielę (27 sierpnia) o 10:00 rano zapraszamy na Facebooka OKO.press na Panel Symetrystów prowadzony przez Marcina Mellera z udziałem Grzegorza Sroczyńskiego, Jana Wróbla i Dominiki Sitnickiej z OKO.press.

Kaczyński straszy. Część II

W dalszej części wystąpienia Kaczyński dalej straszył mieszkańców Sokołowa Platformą Obywatelską – tyle że już w ujęciu ekonomicznym. Mówił o „bezrobociu i głodzie dzieci”. Mówił o „stawkach godzinowych rzędu 4, czy 5 złotych”. Wszystko to miało cechować okres rządów Platformy i PSL. „My uzyskaliśmy więcej, oni uzyskali mniej” – mówił Kaczyński. „My dbamy o ludzi” – wołał do mieszkańców Sokołowa. „Od stycznia już będzie 800 plus” – na to odpowiedziały mu oklaski.

„Mam nadzieję, że powstanie w przyszłym tygodniu komisja do badania tych [rosyjskich – red.] wpływów” – mówił Kaczyński, nawiązując do wyznaczonego na 30 sierpnia posiedzenia Sejmu, na którym PiS chce wybrać członków komisji rosyjskiej. Do klubów parlamentarnych trafiło już pismo z prezydium Sejmu wskazujące 29 sierpnia jako termin zgłaszania kandydatów.

„Tak, Tusk był królem bezrobocia!” – zawołał w pewnym momencie Kaczyński. „Tu jest Polska” – zaczęli skandować w odpowiedzi wyborcy PiS.

Mamy w OKO.press nowy Program Polityczny! Co tydzień w czwartki Dominika Sitnicka i Agata Szczęśniak opisują i komentują rzeczywistość polityczną. Czasami na poważnie, kiedy indziej z lekkim przymrużeniem oka. Sprawdźcie najnowszy odcinek:

Kaczyński straszy. Część I

Pierwszych kilkanaście minut wystąpienia Kaczyński poświęcił straszeniu mieszkańców Sokołowa Platformą Obywatelską, która w wypadku wojny z Rosją miała według prezesa PiS chcieć ich „pozostawić” na pastwę Rosjan i „rozbrajała kraj” (w rzeczywistości to daleko idąca manipulacja na temat ówczesnej polskiej doktryny obronnej). Oskarżył też Platformę o „zerwanie rozmów” ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie tarczy antyrakietowej (w rzeczywistości chodziło o zmianę władzy w USA).

Potem Kaczyński straszył mieszkańców Sokołowa „wojną” na granicy polsko-białoruskiej oraz wagnerowcami – zgodnie z logiką tej kampanii PiS. Więcej na temat tej narracji w osobnym materiale Anny Mierzyńskiej w OKO.press.

Jarosław Kaczyński pojawił się w Sokołowie Podlaskim

„No. Polska nie zginęła” – właśnie tymi słowami prezes Prawa i Sprawiedliwości zaintonował hymn narodowy na swoim spotkaniu z wyborcami w Sokołowie Podlaskim we wschodniej części województwa mazowieckiego. Spóźnił się na nie około 20 minut. Na placu przy Sokołowskim Ośrodku Kultury zebrało się w oczekiwaniu na prezesa PiS kilkaset osób. Niewiele, zważywszy na to, że w Sokołowie mieszka prawie 20 tysięcy ludzi, a w wyborach 2019 roku PiS uzyskał tam aż 79 procent (sic!) głosów. To ostatnie, to kolejne świadectwo tego, że w tej kampanii PiS wybiera na miejsca spotkań z Jarosławem Kaczyńskim przede wszystkim te „bezpieczne” miejscowości, w których partia uzyskała w 2019 roku miażdżącą przewagę nad opozycją i nadal może na to liczyć.

Lewica niewątpliwie stawia na rywalizację z Konfederacją

Włodzimierz Czarzasty zaczął od zaintonowania znanych z kampanii prezydenckiej sprzed 28 lat okrzyków „Olek, Olek” na część byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – który niedawno przeszedł operację kolana. Ale chwilę później mówił o „czarno-brunatnej koalicji”, która „zagraża Polsce” – czyli o scenariuszu rządu tworzonego po wyborach przez PiS i Konfederację. Czarzasty przedstawił też ofertę budowy 300 tysięcy mieszkań do taniego wynajmu. „Tak jak wprowadziliśmy Polskę do Unii Europejskiej, tak jak Aleksander Kwaśniewski podpisał pakt NATO, tak jak daliśmy Polsce konstytucję, tak też chcemy dokonać następnego wielkiego dzieła. Tym dziełem jest rozwiązanie problemu mieszkaniowego w Polsce” – mówił Czarzasty.

Anna Maria Żukowska mówiła z kolei o potrzebie budowy i rozwoju systemu usług publicznych. I o służbie zdrowia. Nawiązując do propozycji Konfederacji dotyczącej bonu w wysokości 4 tysięcy złotych na usługi medyczne, wyliczała koszty poszczególnych terapii i zabiegów. Zareklamowała też kandydującego z Częstochowy do Senatu Wojciecha Koniecznego jako „przyszłego ministra zdrowia”.

Ostre przeciwstawienie Konfederacji i Lewicy było bardzo wyraźnie obecne w wypowiedziach każdego z szóstki liderów lewicowej koalicji. To właśnie partia Mentzena i Bosaka znalazła się na wyborczym celowniku Lewicy. Taka narracja – dość spójnie uzasadniająca w oczach nieprawicowego wyborcy potrzebę obecności Lewicy w Sejmie – może dawać ugrupowaniu Czarzastego, Biedronia i Zandberga szansę na przekonanie części nie do końca jeszcze zdecydowanych wyborców opozycyjnych. OK, to Platforma może zatrzymać PiS – zdawali się mówić liderzy Lewicy – ale to Lewica może zatrzymać Konfederację. Taka wyborcza opowieść może okazać się dla Lewicy całkiem korzystna.

„Keine Mentzen, Keine Konfederussia”

Robert Biedroń i Joanna Scheuring-Wielgus wystąpili razem – i weszli w dialog z wiecową publicznością. Pytali zebranych o podatki i przywileje kleru i o to, czy Polki mogą czuć się bezpiecznie w państwie rządzonym przez prawicę. Udało im się nawiązać kontakt ze słuchaczami – a w ich wypowiedziach także przewijał się wątek „brunatno-faszystowskiej koalicji” PiS-u z Konfederacją, którą może zatrzymać tylko obecność Lewicy w formowanym po wyborach rządzie. Oparcie właśnie na tym polaryzacyjnym wątku kampanii Lewicy może być dobrze przemyślanym posunięciem politycznym.

„Keine Mentzen. Keine Konfederussia” – wołał Biedroń – nawiązując do tytułu piosenki mającego wystąpić na zakończenie wiecu Michała Wiśniewskiego.

Biejat i Zandberg o bitwie z Konfederacją o trzecie miejsce

Zaraz po przedstawicielach miejscowych struktur Lewicy głos na wiecu w Częstochowie dostali liderzy Lewicy Razem – Magdalena Biejat i Adrian Zandberg. Zaczęła Biejat – od zarysowania wagi wyborczej rozgrywki o trzecie miejsce. „Bitwa w tych wyborach tak naprawdę rozegra się o to, czy rząd będzie tworzyć Konfederacja, czy Lewica”. „Jeśli wygra Konfederacja, to będzie rząd skrajnej, zamordystycznej, antykobiecej prawicy. Jeśli wygra Lewica, to będzie rząd prokobiecy, proeuropejski i prodemokratyczny” – mówiła Biejat. „Tylko Lewica może przekonać młodych Polaków i Polki, by nie głosować na tych smutnych, sfrustrowanych facetów z Konfederacji” – argumentowała posłanka Lewicy. Swoje wystąpienie oparła na przeciwstawieniu Lewicy właśnie Konfederacji – jako jej politycznemu przeciwieństwu. „To jak światło i mrok. Konfederacja to egoizm. Lewica to troska. Konfederacja to agresja i tępa siła. Lewica to współpraca”, wyliczała Biejat przedstawiając dość spójny zarys nowej polaryzacji.

Zandberg poszedł podobną drogą. Mówił o „zatrzymywaniu brunatnej fali”. Pokpiwał z metafory Konfederatów o „wywracaniu stolika”. „Musimy ich zatrzymać i zatrzymamy ich” – mówił Zandberg. A potem zaczął przedstawiać wizję współrządzonej przez Lewicę Polski budującej państwo dobrobytu w stylu Europy Północnej. „Doprowadzimy do skrócenia czasu pracy w Polsce. Stopniowo, krok po kroku, bezpiecznie dla gospodarki, ale dla wszystkich” – obiecywał Zandberg.

Kandydaci na wiecu w Częstochowie

Wiec Lewicy w Częstochowie zaczął się od części lokalnej. Wystąpili kandydaci – a zatem lider częstochowskiej listy Lewicy do Sejmu Zdzisław Wolski i kandydat do Senatu (i obecny senator) Wojciech Konieczny. Po nich zabrał głos rządzący miastem od 2010 roku lewicowy prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk – który wezwał swe ugrupowanie do dobrej współpracy z samorządami i prowadzenia odpowiedzialnej polityki senioralnej. A następnie zaprosił na scenę liderki i liderów lewicy.

Częstochowa – wiec Lewicy

W Częstochowie na Starym Rynku zgromadzili się już uczestnicy wyborczego wiecu Lewicy. Na liderów ugrupowania czeka w tej chwili kilkaset osób. Początek wydarzenia o 16:00.

Najważniejsze wydarzenia Campusu w sobotę

W trakcie Campusu Polska Przyszłości codziennie odbywa się po około 30 spotkań, paneli i wydarzeń. Sobota nie jest pod tym względem wyjątkiem. Część z tych wydarzeń jest dostępna tylko dla uczestników Campusu, niektóre są jednak transmitowane na You Tube. Oto kilka z nich – tych szczególnie godnych naszym zdaniem uwagi:

• Odbył się już panel z udziałem Ivana Krasteva, prof. Romana Kuźniara i dr Heleny Chmielewskiej Szlajfer – rozmawiali oni o współczesnym kryzysie liberalizmu i możliwych sposobach odpowiedzi na niego. Można go oglądać tu:

• O 16:00 Sławomir Nitras, Barbara Nowacka, Sławomir Sierakowski i prof. Przemysław Sadura będą rozmawiać o badaniach socjologicznych Sadury i Sierakowskiego i ich książce „Społeczeństwo populistów”. To głośna analiza postaw polskich wyborców, oparta na serii pogłębionych wywiadów przeprowadzanych z nimi przez obu badaczy.
• O 17:15 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski będzie z kolei rozmawiał z merem Kijowa Witalijem Kliczką.
• O 21:00 natomiast zaplanowano „debatę marszałków” o przyszłości polskiego parlamentaryzmu z udziałem Marka Borowskiego, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Piotra Zgorzelskiego i Michała Kamińskiego.

Transmisje Campusowych państwowych będą pojawiały się we wskazanych godzinach na kanale You Tube wydarzenia.

Pierwszy proces w trybie wyborczym ostatecznie przegrany przez PiS

W sobotę warszawski Sąd Apelacyjny odrzucił zażalenie PiS na wyrok Sądu Okręgowego, który nakazał partii Jarosława Kaczyńskiego zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji na temat Platformy Obywatelskiej dotyczącą wysokości bezrobocia za jej rządów. Chodziło o spot wyborczy PiS, którego bohaterowie wymieniają swe zarzuty pod adresem PO. „Pamiętam, straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe” – mówił jeden z nich. Obradujący w przyspieszonym trybie wyborczym Sąd Okręgowy przyznał tu rację Platformie. W okresie jej rządów wskaźnik bezrobocia nie sięgnął bowiem 15 procent.

Ta sądowa wygrana może mieć jednak dla Platformy Obywatelskiej cokolwiek gorzki posmak. Rzecz w tym, że najwyższy odnotowany za rządów koalicji PO-PSL wskaźnik bezrobocia wyniósł 14,4 procent. A zatem zaledwie o 0,6 pkt procentowego mniej od wskazanego przez PiS. Politycy Prawa i Sprawiedliwości już zaczęli wykorzystywać to w kampanii. I nie bez złośliwej satysfakcji podkreślają, że w tej sprawie pomylili się o mniej niż 1 procent. W piątek PiS zorganizował na ten temat serię konferencji prasowych w różnych regionach Polski. Z kolei w sobotę politycy PiS masowo wysyłają na platformie X (wcześniej Twitter) tweety o treści „14,4%”.

Istnieją jednak również znacznie mniej korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości interpretacje tych tweetów. Jedną z nich zaproponował dziennikarz WP.pl Patryk Słowik. Przypomniał on, że właśnie 14,4 procent wyniosła w 2022 roku tak bolesna dla Polaków średnioroczna inflacja.

Jak wyglądało otwarcie Campusu Polska Przyszłości

Campus Polska Przyszłości zaczął się w olsztyńskim Kortowie od spotkania z laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury Olgą Tokarczuk, które miało miejsce jeszcze przed oficjalną inauguracją całego wydarzenia. Tokarczuk mówiła m.in. o swej wymarzonej zmianie w Konstytucji – „Pierwszym prawem musiałoby być prawo o godności zwierząt, które zakazałoby hodowli przemysłowej, która jest piekłem i koszmarem naszego świata” – stwierdziła noblistka. „Mamy w genach zwycięstwo” – tak natomiast Tokarczuk o perspektywach ludzkości na przezwyciężenie kryzysu klimatycznego. Według Tokarczuk kluczem do tego zwycięstwa może być również zmiana stosunku ludzi do zwierząt. „Traktowanie natury jako zasobu może doprowadzić do tego, że w przyszłości będziemy handlować czystym powietrzem, a woda zostanie sprywatyzowana. Słabsi nie będą mieli szans. Pierwszymi ofiarami są zwierzęta” – mówiła Tokarczuk.

Z kolei we wprowadzeniu do wystąpienia Olgi Tokarczuk Rafał Trzaskowski wydawał się nawiązywać do afery z odwołaniem „Panelu Symetrystów”, który miał być na Campusie prowadzony przez Marcina Mellera, a mieli wziąć w nim udział dziennikarze Grzegorz Sroczyński, Jan Wróbel i Dominika Sitnicka z OKO.press. Panel został odwołany pod naciskiem grupy twitterowych zwolenników Platformy Obywatelskiej pod nazwą Silni Razem. Jej członkowie czuli się obrażeni słowami, które padły w programie Grzegorza Sroczyńskiego z udziałem Marcina Mellera w TOK.FM. Więcej na ten dość zawiły dla osób nieśledzących na bieżąco politycznych dyskusji na Twitterze (obecnie X) temat w osobnym tekście Piotra Pacewicza, redaktora naczelnego OKO.press.

„Jedna zasada, jaka zawsze tu obowiązywała i zawsze będzie obowiązywać to zasada szacunku. (...) Campus jest piękny dlatego, że możemy rozmawiać w sposób wolny nieobrażający nikogo. To miejsce jest niezwykłe, bo udaje się zapraszać ludzi o tak różnych poglądach na rzeczywistość, a tu możemy porozmawiać bez emocji, chowając własne ego, by poświęcić się prawdziwej dyskusji o przyszłości. A to jest wartość nieoceniona” – mówił Trzaskowski przed spotkaniem z Tokarczuk.

My natomiast przypominamy, że odwołany na Campusie Panel Symetrystów i tak się odbędzie – za sprawą gazety.pl i OKO.press. Transmisja na Facebooku OKO.press w niedzielę 27 sierpnia od 10:00.

9 września ma się odbyć konwencja PiS

Premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki ogłosił w sobotę termin najbliższej konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Odbędzie się ona 9 września w katowickim Spodku – czyli już po wyznaczonym na 6 września ostatecznym terminie rejestracji list wyborczych. Potwierdza to, że PiS zamierza klecić swe listy do ostatniej chwili. A targi Jarosława Kaczyńskiego z jego koalicjantami są wciąż dalekie od zakończenia. Morawiecki zapowiedział, że na konwencji w Katowicach jego partia zaprezentuje „najważniejsze punkty” swego programu wyborczego. Jednocześnie zarzekał się, że „program poznamy wcześniej, bo jest on już ukończony”. Z informacji OKO.press wynika coś nieco innego – prace nad programem nadal jeszcze trwają, a odbywają się głównie na biurku Jarosława Kaczyńskiego.

Mamy w OKO.press nowy Program Polityczny! Co tydzień w czwartki Dominika Sitnicka i Agata Szczęśniak opisują i komentują rzeczywistość polityczną. Czasami na poważnie, kiedy indziej z lekkim przymrużeniem oka. Sprawdźcie najnowszy odcinek:

Harmonogram politycznej soboty

Do 15 października właśnie tak będzie wyglądał prawie każdy weekend. Kampania wyborcza się rozkręca – a walczące o wynik wyborczy partie będą walczyć także o uwagę swych wyborców w dni wolne od pracy – kiedy szanse na zebranie publiczności na kampanijnych wydarzeniach są największe. I tak jest i dziś. Mamy równolegle trzy polityczne wydarzenia mogące mieć swój wpływ na przebieg kampanii.

• W olsztyńskim Kortowie od piątku wieczorem trwa już trzecia edycja Campusu Polska Przyszłości organizowanego przez ruch Tak dla Polski Rafała Trzaskowskiego z udziałem innych organizacji społeczeństwa obywatelskiego. To doroczne już wydarzenie ma z założenia nie mieć bezpośredniego związku z bieżącą polityką. Po raz pierwszy jednak odbywa się w trakcie kampanii wyborczej. Ze względu na patronat Trzaskowskiego – będącego zarówno samorządowcem, jak i jednym z najważniejszych polityków Platformy – nadaje to więc tegorocznemu Campusowi dość oczywisty kampanijny kontekst. Już wczoraj na Campusie wystąpiła Olga Tokarczuk. Dziś odbywają się panele m.in. o mediach publicznych i gospodarce. O 17:15 na Campusie zacznie się spotkanie z merem Kijowa Witalijem Kliczko. Poprowadzi je prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
• O 16:00 na Starym Rynku w Częstochowie rozpocznie się otwarty dla publiczności wiec Lewicy. To podsumowanie letniej fazy kampanii wyborczej lewicowej koalicji. W wiecu wezmą udział liderki i liderzy Lewicy: Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń, Joanna Scheuring-Wielgus, Magdalena Biejat, Adrian Zandberg i Anna-Maria Żukowska. Po wiecu planowany jest koncert... Michała Wiśniewskiego.

1. O 17:00 w Sokołowie Podlaskim spotka się z kolei z wyborcami Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wciąż dokonuje wpisów i skreśleń na listach wyborczych swej partii – mając pełną świadomość, że po nadchodzących wyborach może mieć ona znacznie mniej mandatów do podziału niż w obecnej kadencji. Więcej o sytuacji Prawa i Sprawiedliwości przed rejestracją list wyborczych w osobnym materiale OKO.press.

Te wszystkie dzisiejsze wydarzenia będziemy dziś Państwu relacjonować na żywo.