Zadanie polega na zrozumieniu sensu choroby i siebie w chorobie – pisze o swej endometriozie Karolina Wigura. Odpowiedź filozofki jest radykalna: A może to właśnie istnienie bólu czyni nas ludźmi? Publikujemy fragmenty „Endo”, poruszającej lektury, między rozpaczą i nadzieją
„»Choroba to nocna strona życia – to pewnie najsłynniejsza myśl Susan Sontag. – Każdy, kto się rodzi, posiada podwójne obywatelstwo – w królestwie zdrowych i królestwie chorych«. Ale te słowa są błędne. Nie istnieją żadne dwie strony życia, oddzielone i niekomunikujące się ze sobą„ – pisze Karolina Wigura w książce ”Endo", opowieści o życiu z endometriozą, przewleklą chorobą, o wciąż nieznanej etiologii. Książka miała premierę 3 września 2025.
Dzień wcześniej Wigura mówiła OKO.press: "Podczas rekonwalescencji po operacji zaskoczyła mnie myśl, że ból mojej choroby jest co prawda patologiczny, ale wywodzi się z bólu, który jest częścią kobiecości. Jakby ktoś dokonał mutacji tego bólu, który jest z tobą od momentu, kiedy masz 12-13 lat, razem zresztą ze wstydem z krwawienia.
Jako dziewczynki uczymy się ukrywać zarówno ból, jak krwawienie. Stoi za tym historia cywilizacji i kultury, która zaczyna się w Grecji. Ojciec medycyny Hipokrates nauczał, że całe zło pochodzi z macicy. Zupełnie jakby była puszką Pandory. Tego jesteśmy uczone, tak socjalizowane.
Jako dziewczynki uczymy się ukrywać zarówno ból, jak krwawienie. Stoi za tym historia cywilizacji i kultury, która zaczyna się w Grecji. Ojciec medycyny Hipokrates nauczał, że całe zło pochodzi z macicy. Zupełnie jakby była puszką Pandory. Tego jesteśmy uczone, tak socjalizowane.
Dodajmy, że niektóre kobiety boli co dwa tygodnie, bo jeszcze mają bolesną owulację. Dlatego endometrioza jest tak trudna do zdiagnozowania, statystycznie rozpoznanie choroby następuje po sześciu latach.
Bo wiemy, że ma nas boleć. „Taka twoja uroda” – słyszymy.
Tego się nie uwzględnia w rozważaniach politycznych. Jeżeli chcemy się widzieć jako równi, musimy dopowiedzieć, jak jesteśmy różni. Jeżeli chcemy mieć zrównane pensje, to trzeba sobie uświadomić, że kobiety nie pracują gorzej, bo mają okres, tylko pracują tak samo, mimo tego, że mają okres. Zatem wkładają w to samo więcej wysiłku".
Socjolożka, historyczka idei, dziennikarka, szefowa działu politycznego w "Kulturze Liberalnej"
Socjolożka, historyczka idei, dziennikarka, szefowa działu politycznego w "Kulturze Liberalnej"
Komentarze