0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Bartosz Bobkowski / Agencja GazetaBartosz Bobkowski / ...

"Różnice zdań i postaw hierarchów polskiego Kościoła Katolickiego oraz milczenie pozostałych Biskupów w odniesieniu do tak ważnej kwestii są obrazem podziałów w Kościele i społeczeństwie, które będą pogłębiać się, o ile nie podejmiemy wysiłku dialogu i nie odkryjemy, że bezinteresowna więź i solidarność z najsłabszymi należą do fundamentów naszej wiary i muszą stać się fundamentem Kościoła, naszego państwa i nowoczesnego patriotyzmu", pisze grupa krakowskich świeckich katolików i apeluje do biskupów:

"Zwracamy się do Księży Arcybiskupów i Biskupów o podjęcie mediacji pomiędzy protestującymi a stroną rządową w celu spełnienia słusznych postulatów osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, zapewnienie im godnego traktowania przez władze Sejmu, a także umożliwienie im dostępu do sakramentów świętych".

O stosunku hierarchów Kościoła katolickiego do protestu osób niepełnosprawnych OKO.press pisało kilkakrotnie. 28 kwietnia 2018 abp Henryk Hoser powiedział: "Oczywiście, tam jest też zaplecze polityczne, w tym sporze, jak i w sporze rezydentów. (...) To jest też na pewno dobry sposób, żeby zaostrzyć ten spór polityczny w Polsce istniejący między obozem władzy i obozem przeciwnym, opozycji". Ale podkreślił, że "Kościół nie jest stroną w sporze".

9 maja przewodniczący Episkopatu Polski Stanisław Gądecki przestrzegał w komunikacie: "Starajmy się, aby przy ich [decyzji politycznych - red.] podejmowaniu osoby niepełnosprawne nie były politycznie instrumentalizowane i aby nie stały się swego rodzaju zakładnikami żadnej ze stron". I ogólnie stwierdza, że niepełnosprawni powinni liczyć na wsparcie państwa i Kościoła. Cały komunikat przeczytasz tutaj.

12 maja protestujących odwiedził kard. Kazimierz Nycz. O jego wizycie pisaliśmy tutaj.

Publikujemy cały apel świeckich katolików.

Jesteśmy katolikami, ludźmi wierzącymi i praktykującymi. Od wielu dni myślą i sercem towarzyszymy osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom protestującym w Sejmie.

Wydarzenia w Sejmie RP z ostatniego miesiąca pokazują jak bardzo politycy demonstrujący przywiązanie do obrzędów religijnych nie rozumieją swoich czasów i wyzwań stojących przed Polakami. Reakcja partii rządzącej wobec protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w budynku Sejmu jest wyrazem przemocy politycznej w stosunku do najsłabszych członków naszego społeczeństwa. Z bólem stwierdzamy, że przemocy tej towarzyszy aprobata lub obojętność ze strony części hierarchów i duchownych.

W 2004 roku Jan Paweł II nazwał osoby niepełnosprawne „uprzywilejowanymi świadkami człowieczeństwa”. „Mogą wszystkich uczyć – mówił papież – czym jest miłość, która zbawia, mogą stać się zwiastunami nowego świata, którym nie rządzi już siła, przemoc, agresja, ale miłość, solidarność, otwartość na drugiego — nowego świata, przemienionego przez światłość Chrystusa, Syna Bożego, który dla nas ludzi stał się człowiekiem, został ukrzyżowany i zmartwychwstał”.

Jak daleko odeszliśmy od tego przesłania! Słowa papieża powinny być wskazówką i wytyczną dla chrześcijan w Polsce zaangażowanych w struktury państwa, Kościoła i społeczeństwa, wskazówką dla kraju, w którym, jak nigdy dotąd po 1989 roku nasilają się „siła, przemoc” i „agresja” skierowane także wobec tych, których papież nazywał „uprzywilejowanymi świadkami człowieczeństwa”, a także wobec ich opiekunów.

Czy rzeczywiście wierzymy, że osoby niepełnosprawne są „zwiastunami nowego świata”, w którym „rządzi miłość, solidarność, otwartość na drugiego”, świata „przemienionego przez światłość Chrystusa”? Czyż nie takiego właśnie świata potrzebujemy dziś w Polsce? Tego świata nie zbuduje się ustawami, sojuszem tronu i ołtarza, moralizowaniem i połajankami wobec społeczeństwa. Taki świat buduje się czynem, świadectwem, towarzyszeniem, przemianą serc. Jeśli chcemy budować w Polsce nowy świat, osoby niepełnosprawne i słabe muszą znaleźć się w centrum wspólnot i społeczności, stać się priorytetem dla rządzących, przedmiotem troski ludzi Kościoła, a wtedy staną się one spoiwem, zaczynem pojednania i nowej ewangelizacji otwartej na wszystkich, jak pokazuje doświadczenie, także – a może przede wszystkim – na ludzi stojących dziś z dala od Kościoła.

Obecny protest i kryzys, podobnie jak w roku 1980 i 1988/89, mogą stać się szansą dla dialogu i pojednania między Polakami. W tym celu konieczne jest przezwyciężenie politycznego egoizmu i współdziałanie na rzecz najsłabszych z udziałem państwa reprezentowanego przez polityków rządzących i opozycyjnych, Kościoła instytucjonalnego, świeckich oraz całego społeczeństwa obywatelskiego. Dialog i współdziałanie powinny zaowocować konkretnymi inicjatywami służącymi poprawie sytuacji osób niepełnosprawnych: rozwiązaniami prawnymi, finansowymi, zaangażowaniem duszpasterzy, świeckich, wspólnot chrześcijańskich i organizacji pozarządowych w pomoc i towarzyszenie osobom najsłabszym. Bowiem jak mówił Jan Paweł II: „Miarą jakości życia w społeczności jest w dużym stopniu opieka, jaką otacza ona najsłabszych i najbardziej potrzebujących, oraz poszanowanie ich ludzkiej godności. Prawa nie mogą być przywilejem tylko zdrowych. Także osobie niepełnosprawnej należy umożliwić uczestniczenie — na miarę jej możliwości — w życiu społeczeństwa i dopomóc w wykorzystaniu całego swojego potencjału fizycznego, psychicznego i duchowego. Tylko wówczas, gdy uznawane są prawa najsłabszych, społeczeństwo może twierdzić, że jest zbudowane na fundamencie prawa i sprawiedliwości: niepełnosprawny nie jest osobą w inny sposób niż pozostali, a zatem uznając i chroniąc jego godność i prawa, uznajemy i chronimy godność i prawa nas wszystkich i każdego.”

Podkreślenia wymagają tu słowa papieża o „fundamencie prawa i sprawiedliwości”, którym dla społeczeństwa jest „uznanie praw najsłabszych”. „Społeczeństwo, w którym byłoby miejsce tylko dla osób w pełni sprawnych, całkowicie samodzielnych i niezależnych, nie byłoby społeczeństwem godnym człowieka.” Dlatego bardzo martwi nas i niepokoi niejednorodna postawa przedstawicieli Kościoła: obok wypowiedzi utrzymanych w duchu Ewangelii (komunikat Przewodniczącego KEP Abp. Stanisława Gądeckiego) słyszymy głosy o niestosowności miejsca i formy wybranych na protest, braku postawy dialogicznej po stronie protestujących, wypowiedzi podważające wiarygodność ich postulatów, sugerujące polityczną inspirację ich działań, wreszcie usprawiedliwiające milczenie Kościoła (wypowiedź Abp. Henryka Hosera).

Różnice zdań i postaw hierarchów polskiego Kościoła Katolickiego oraz milczenie pozostałych Biskupów w odniesieniu do tak ważnej kwestii są obrazem podziałów w Kościele i społeczeństwie, które będą pogłębiać się, o ile nie podejmiemy wysiłku dialogu i nie odkryjemy, że bezinteresowna więź i solidarność z najsłabszymi należą do fundamentów naszej wiary i muszą stać się fundamentem Kościoła, naszego państwa i nowoczesnego patriotyzmu.

Zwracamy się do Księży Arcybiskupów i Biskupów o podjęcie mediacji pomiędzy protestującymi a stroną rządową w celu spełnienia słusznych postulatów osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, zapewnienie im godnego traktowania przez władze Sejmu, a także umożliwienie im dostępu do sakramentów świętych.

Grupa katolików świeckich z Krakowa „Wiara i Społeczeństwo”

Iza Gorczyca

Renata Grzybczak

Artur Grzybowski

Agnieszka Kwaśniewicz

Michał Leśniak

Anna Niżegorodcew

Małgorzata Nowak

Ewelina Pytel

Anna Skucińska

Katarzyna Wierzchosławska

Piotr Wierzchosławski

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze