Komisja ds. petycji w liście do ministra zdrowia "sygnalizuje potrzebę wprowadzenia możliwości korzystania przez farmaceutów z klauzuli sumienia, która wynika z konstytucyjnych praw w zakresie wolności sumienia". Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny powołując się na wartości chronione przez konstytucję, apeluje, by nie wprowadzać klauzuli
"Powoływanie się przez farmaceutów na „klauzulę sumienia” pozostaje w sprzeczności z obowiązującym prawem i może prowadzić do ograniczenia praw pacjenta do świadczeń zdrowotnych. Przeciwko instytucjonalizacji klauzuli sumienia dla farmaceutów przemawiają takie wartości jak bezpieczeństwo publiczne, ochrona zdrowia, prawo do prywatności, wolność wyznania lub braku wyznania, czyli wartości również chronione przez Konstytucję" - czytamy w liście, który do ministra zdrowia i sejmowej komisji ds petycji wystosowała Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
List można podpisać tutaj: stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
9 listopada 2017 roku sejmowa komisja ds. petycji postanowiła, że w sprawie ustawy o klauzuli sumienia dla farmaceutów (zgłoszonej w formie petycji przez Stowarzyszenia Katolickich Farmaceutów), wystosuje dezyderat do ministra zdrowia. Dezyderat znajdziesz tutaj.
Komisja podkreśla w nim potrzebę regulacji sprawy klauzuli sumienia dla farmaceutów, czyli de facto jej wprowadzenia:
„Komisja, sygnalizując potrzebę wprowadzenia do systemu prawnego możliwości korzystania przez farmaceutów z klauzuli sumienia, która wynika z konstytucyjnych praw w zakresie wolności sumienia, zwraca się do Pana Ministra o kompleksową analizę przedstawionego problemu oraz ewentualne przygotowanie stosownego projektu ustawy, z uwzględnieniem zastrzeżeń zasygnalizowanych w treści dezyderatu”.
O co chodzi w projekcie Farmaceutów Katolickich? Projekt zakłada, że:
Biuro Analiz Sejmowych wydało entuzjastyczną opinię o projekcie. Naszą analizę na ten temat przeczytasz tutaj.
Federa przypomina, że negatywną opinię o klauzuli sumienia wydał m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Komitet Bioetyki PAN. Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, występował w tej sprawie do ministra zdrowia i do Głównego Inspektora Farmaceutycznego w 2017 roku.
Pisał do ministra: "Mając na uwadze cel instytucji, jaką jest klauzula sumienia, tj. ochronę integralności moralnej, podnosi się, że trudno wskazać normę moralną, która miałaby zostać naruszona w wyniku sprzedaży produktów leczniczych".
RPO zwraca też uwagę, że "skoro farmaceuta nie może sprawdzić, w jakim celu lekarz przepisał środek antykoncepcyjny, a niekoniecznie musi być to przecież cel zapobieżenia ciąży, trudno wskazać, że wydanie leku stanowić będzie bezpośrednie zagrożenie dla jakiegoś dobra".
W 2013 roku Komitet Bioetyki PAN pisał: „Pomimo żądań zgłaszanych przez środowiska aptekarzy i farmaceutów, prawo polskie nie przyznaje przedstawicielom tych zawodów prawa do powołania się na klauzulę sumienia. Wynika to właśnie z tego, że wykonywanie tych zawodów (w szczególności realizowanie recept) nie wiąże się z osobistym podejmowaniem czynności, które bezpośrednio godzą bądź stanowią bezpośredni i realne zagrożenie dla określonego dobra".
Klauzula sumienia dla farmaceutów uderzy przede wszystkim w osoby, szczególnie w kobiety, mieszkające w małych miastach i na wsiach, w których nie ma wyboru, bo apteka jest tylko jedna. Nie każdy też może pozwolić sobie na jeżdżenie od jednej apteki do drugiej w poszukiwaniu farmaceuty, który nie wymówi się klauzulą sumienia. Zwłaszcza w momentach, kiedy chodzi o środki, które trzeba przyjąć szybko np. pigułki "dzień po". Przywrócenie recept na antykoncepcję awaryjną i ewentualne wprowadzenie klauzuli sumienia uniemożliwi kobietom z małych ośrodków i tym mniej zamożnym korzystanie z pigułek.
Więcej o tym przeczytaj tutaj.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze