Z badań wynika, że kontakty społeczne są dla nas tak ważne, że wpływają na nasze zdrowie i długość życia. Szczególnie korzystne są zaś, jak się wydaje, dla osób z nadwagą
Jest wiele badań, które wskazują na to, że osoby otoczone przyjaciółmi i bliskimi czują się lepiej. Nie chodzi tylko o subiektywne samopoczucie – cieszą się lepszym zdrowiem i żyją dłużej.
Jest też odwrotnie, osoby samotne zwykle mają gorsze samopoczucie, zdrowie i żyją krócej.
Samotność jest na tyle obciążająca, że (według niektórych badań) skraca życie niemal tak samo, jak palenie papierosów.
Naukowcy rzadko mówią o samotności – być może dlatego, że kojarzy się z byciem stanu wolnego, tymczasem nie o taką samotność chodzi. Można być singlem i utrzymywać żywe kontakty z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi.
To właśnie brak takich kontaktów – naukowcy mówią o „izolacji społecznej” – nam szkodzi.
Izolacja społeczna zatem szkodzi, zaś kontakty międzyludzkie – poprawiają zdrowie i samopoczucie. Jak się okazuje, niektórym pomagają bardziej.
Badacze z Tulane University w Luizjanie zebrali dane dotyczące izolacji społecznej i śmiertelności niemal 400 tysięcy osób z brytyjskiej bazy danych BioBank. Ponad 90 tysięcy z tych osób było otyłych – co okaże się za chwilę istotne.
Z analizy wynika, że wśród osób utrzymujących kontakty społecznie ryzyko zgonu było średnio o jedną czwartą niższe (niż wśród doświadczających społecznej izolacji). Kontakty społeczne okazały się ważniejsze niż obecność zaburzeń depresyjnych, czy spożywanie alkoholu, aktywność fizyczna i zdrowa dieta.
Co szczególnie ciekawe, kontakty społeczne zmniejszały ryzyko zgonu bardziej w grupie osób otyłych (o niemal 35 procent) niż wśród osób o normalnej masie ciała (około 10 procent). Wygląda na to, że kontakty społeczne – choć pomagają żyć zdrowiej i dłużej każdemu – są szczególnie korzystne dla osób otyłych.
Jest wiele czynników, dla których izolacja społeczna szkodzi zdrowiu i skraca życie. Niektóre z nich dość zdroworozsądkowe.
Znajomi, przyjaciele i rodzina mogą nam powiedzieć, że pijemy za dużo, czy źle się odżywiamy. Zwykle też wiedzą, czy dobrze się czujemy, a jeśli czujemy się źle, mogą zasugerować wizytę u lekarza. W nagłych przypadkach zaś – wezwać pomoc.
Kontakty międzyludzkie poprawiają też nastrój i zmniejszają ryzyko zaburzeń depresyjnych, lękowych, nadużywania alkoholu i innych substancji psychoaktywnych. Dodatkowo, jeśli możemy się komuś zwierzyć z kłopotów, często w ten sposób zmniejszamy stres.
Są też mniej oczywiste powody. Samotność, jak wynika z badań, podnosi poziom stresu i reakcji zapalnych w organizmie.
Zdrowie to nie jedyny inny powód, dla którego warto mieć wokół siebie ludzi, na których można liczyć. Kontakty społeczne po prostu zwiększają poziom zadowolenia z życia.
Innym czynnikiem trwale zwiększającym poziom zadowolenia z życia jest zamieszkanie w okolicy zieleni: parku lub lasu. Bo wszelkie inne rzeczy, w tym miłość i bogactwo, uszczęśliwiają nas, jak wynika z badań, tylko przejściowo.
Kontakty międzyludzkie, na co wskazują liczne badania, są szczególnie istotne dla osób starszych. Zmniejszają ryzyko depresji, rozwoju demencji i (co już nie powinno nas dziwić) ryzyko śmierci z dowolnej przyczyny.
Czy lekarze powinni nam zalecać kontakty społeczne? Wszystko wskazuje na to, że raczej tak. Na pewno nam nie zaszkodzą.
Cykl „SOBOTA PRAWDĘ CI POWIE” to propozycja OKO.press na pierwszy dzień weekendu. Znajdziecie tu fact-checkingi (z OKO-wym fałszometrem) zarówno z polityki polskiej, jak i ze świata, bo nie tylko u nas politycy i polityczki kłamią, kręcą, konfabulują. Cofniemy się też w przeszłość, bo kłamstwo towarzyszyło całym dziejom. Rozbrajamy mity i popularne złudzenia krążące po sieci i ludzkich umysłach. I piszemy o błędach poznawczych, które sprawiają, że jesteśmy bezbronni wobec kłamstw. Tylko czy naprawdę jesteśmy? Nad tym też się zastanowimy.
Udostępnij:
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i już mu tak zostało. Skończył anglistykę, a o naukowych odkryciach pisał w "Gazecie Wyborczej", internetowym wydaniu tygodnika "Polityka", portalu sztucznainteligencja.org.pl, miesięczniku "Focus" oraz serwisie Interii, GeekWeeku oraz obecnie w OKO.press
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i już mu tak zostało. Skończył anglistykę, a o naukowych odkryciach pisał w "Gazecie Wyborczej", internetowym wydaniu tygodnika "Polityka", portalu sztucznainteligencja.org.pl, miesięczniku "Focus" oraz serwisie Interii, GeekWeeku oraz obecnie w OKO.press
Komentarze