Szkoła i Kościół zachodzą na siebie, mieszają się i zamieniają miejscami. Dwie trzecie szkół chodzi - uczniowie z nauczycielami - na msze święte. W co trzeciej na apelach przemawia ksiądz. Rozporządzenie minister Zalewskiej daje możliwość organizowania trzydniowych rekolekcji już nie tylko wielkopostnych, ale i adwentowych
Bulwersujący projekt, by nauczyciele religii mogli być wychowawcami (o czym pisaliśmy tu i tu) jest tylko kolejnym krokiem w stronę szkoły publicznej, w której religia katolicka wpisana jest w życie placówki, jej przekaz ideowy i wychowawczy.
Zgodnie zresztą z deklaracją w programie PiS, że "Kościół jest po dziś dzień dzierżycielem i głosicielem powszechnie znanej w Polsce nauki moralnej. Nie ma ona w szerszym społecznym zakresie żadnej konkurencji, dlatego też w pełni jest uprawnione twierdzenie, że
w Polsce nauce moralnej Kościoła można przeciwstawić tylko nihilizm". Edukacja pod wodzą minister Zalewskiej staje zatem przed wyborem: głosić z Kościołem przekaz Kościoła lub pogodzić się z upadkiem moralnym młodzieży.
Więc podejmuje wysiłki, by nie dopuścić do zwycięstwa nihilizmu.
Do czerwca 2017 obowiązywało rozporządzenie, zgodnie z którym "uczniowie uczęszczający na naukę religii organizowaną w szkołach publicznych uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych (...)".
Rozporządzenie z 7 czerwca 2017 zmienia te zasady na nowe, które obowiązują obecnie:
„Uczniowie uczęszczający na naukę religii mają prawo do zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia trzydniowych rekolekcji wielkopostnych (...) Przepis stosuje się odpowiednio do rekolekcji organizowanych w innym terminie”.
Niby drobne zmiany, ale:
Styczniowy raport z badań fundacji Wolność od Religii w 2017 roku daje wyobrażenie, jak wygląda to przenikanie elementów religijnych do szkoły publicznej. Badanie objęło "2091 uczniów, nauczycieli oraz rodziców i prawnych opiekunów uczniów z całej Polski", zostało przeprowadzone na platformie www.ebadania.pl w ramach projektu "Równość w szkole". Taki pomiar nie ma waloru reprezentatywności, można jednak uznać, że sygnalizuje problemy związane z obecnością religii w szkole.
MEN przypomina, że "religia i etyka są zajęciami, w których uczeń uczestniczy na zasadzie dobrowolnego wyboru. Podstawą udziału ucznia w zajęciach z religii, z etyki lub w zajęciach z obu przedmiotów jest życzenie wyrażone w formie pisemnego oświadczenia złożonego przez rodziców (opiekunów prawnych) lub pełnoletniego ucznia".
Praktyka jest inna. Władze szkolne czasem wywołują wręcz wrażenie, jakoby religia była przedmiotem obowiązkowym - pisze fundacja Wolność od Religii, zdarzały się nawet przypadki wpisywania takich informacji w statutach szkół. Rodzice nie są informowani, że religia i etyka to zajęcia nieobowiązkowe oraz że mogą zapisać dziecko na religię i etykę jednocześnie.
Uczniowie skarżyli się fundacji:
Wciąż się zdarza żądanie oświadczenia, że dziecko NIE będzie chodziło na religię, wbrew informacjom MEN:
"Szkoła nie może domagać się od rodziców lub pełnoletniego ucznia oświadczenia o nieuczęszczaniu na lekcje religii lub etyki. Należy jednak poinformować szkołę, także w formie pisemnego oświadczenia o ewentualnym wycofaniu wcześniej złożonego oświadczenia deklarującego udział ucznia w zajęciach z religii i/lub etyki".
W badaniu fundacji Wolność od Religii pytano, m.in. czy etyka została wpisana w plan zajęć udostępniany 1 września?
A jak informowano o religii i etyce? Tak jak należy w 29 proc. szkół:
Tymczasem sposób informowania o religii/etyce ma - oczywiście - kluczowe znaczenie dla tego, czy takie zajęcia w ogóle się pojawią. I tak w szkołach, które:
Mimo tych trudności ponad połowa polskich szkół prowadzi lekcje etyki (dokładnie 54 proc.). Ale to oznacza, że w pozostałych przypadkach dyrekcja powinna umożliwić uczniom - choćby była to jedna osoba - branie udziału w zajęciach w innych szkołach. I z tym jest kłopot.
Czy szkoła zapewnia dowóz ucznia na lekcje etyki, gdy odbywają się one w innej placówce?
Wybór etyki, zwłaszcza w połączeniu z rezygnacją z religii, oznacza komplikacje dla ucznia. Każdy kto pamięta, jak ważny był szkolny plan zajęć to zrozumie patrząc na wykres:
Rodzice skarżą się:
W dodatku niektórzy nauczyciele etyki nie gwarantują neutralności światopoglądowej.
A w 5 proc. szkół etyki uczy nauczyciel religii.
Badanie pokazuje, że katolickie sacrum trafia do szkoły i to na niemałą skalę:
Praktycznie we wszystkich szkołach publicznych wiszą krzyże. Treści religijne pojawiają się także w wystroju klas i korytarzy (gazetki, wystawy, rysunki), a nawet w szkolnej stołówce, gdzie zdarzają się plakaty zachęcające do modlitwy przed jedzeniem. Fundacja podaje przykład propagandowego rysunku na korytarzu szkolnym, który poucza dzieci, jaka jest różnica pomiędzy niedzielą katolicką (obraz szczęśliwej, zgodnej rodzina) i ateistyczną (kłótnia).
"Niemal zupełny brak symboliki religijnej" wystąpił w 16 proc. szkół. Nie licząc krzyży, rzecz jasna.
Ponadto działania i imprezy katolickie wychodziły poza przestrzeń lekcji religii:
Rodzice opowiadają:
Nie tylko religia wchodzi do szkoły, także szkoła jest coraz bliżej religii:
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze