Janusz Kotowski – przez lata prezydent Ostrołęki z ramienia PiS – od roku zasiada w radzie nadzorczej państwowej spółki Enea Wytwarzanie. Wcześniej był w zarządzie tzw. Ostrołęki C, nieudanej elektrowni węglowej, na którą rząd zmarnował prawie 1 mld zł
O Januszu Kotowskim pisaliśmy w OKO.press już kilkakrotnie. To samorządowiec od lat związany z Prawem i Sprawiedliwością, wieloletni (2006-2018) prezydent Ostrołęki. A także prawa ręka ostrołęckiego posła Arkadiusza Czartoryskiego, który dziś jest wiceministrem sportu z ramienia Partii Republikańskiej Adama Bielana.
Kotowski – z wykształcenia teolog, z zawodu katecheta i niedoszły ksiądz – zasłynął, kiedy jeszcze jako prezydent miasta sprzeciwił się pokazom filmu „Kler” Wojciecha Smarzowskiego w ostrołęckim ośrodku kultury.
Do rady nadzorczej spółki Enea Wytwarzanie Kotowski trafił w II kwartale 2022 roku.
Firma prowadzi elektrownię węglową w Kozienicach i jest częścią grupy kapitałowej Enea, państwowego giganta branży energetycznej. Podstawowe wynagrodzenie w radzie nadzorczej Enei Wytwarzanie to 5136,46 zł brutto.
Kwota nie jest wygórowana, ale nie ma też nawału obowiązków: rada nadzorcza ma obowiązek spotykać się raz na kwartał. Niewielkim wysiłkiem Kotowski dostaje zatem miły dodatek do pensji: na co dzień jest dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. W listopadzie 2021 przekonywał, że zarabia tam miesięcznie 5519 zł i 74 gr netto.
Nawet z bonusem od Enei to nic w porównaniu z zarobkami, jakie przysługiwały mu jeszcze niedawno. W latach 2019-2020 Kotowski był członkiem zarządu spółki budującej elektrownię Ostrołęka C – jednej z najbardziej widowiskowych porażek rządu PiS.
Jak pisaliśmy ostrołęcka elektrownia – cała, nie tylko nieudany blok C – stała się dla lokalnego układu politycznego finansową tratwą po przegranych wyborach samorządowych z 2018 roku.
Janusz Kotowski stanowisko w zarządzie spółki dostał w maju 2019, gdy przyszłość Ostrołęki C stała już pod znakiem zapytania. Według wyliczeń lokalnych mediów
były prezydent miasta w ciągu 15 miesięcy zarobił tam między 675 tys. zł a 1,1 mln zł.
Odszedł z końcem sierpnia 2020, kiedy było wiadomo, że nowy blok na węgiel nie powstanie. Budujące go państwowe koncerny Energa i Enea wycofały się z finansowania. Łączne koszty, które w wyniku nacisku władz musiały ponieść obie spółki, początkowo szacowano na 1,3 mld złotych. Ostatecznie sięgnęły niemal 1 mld złotych.
Niedługo potem Kotowski trafił do ostrołęckiego Muzeum Żołnierzy Wyklętych, wtedy jeszcze nieukończonego. To placówka, której sam był pomysłodawcą i o której budowę przez lata zabiegał ręka w rękę z posłem Arkadiuszem Czartoryskim. Budowa pochłonęła niemal 60 mln złotych.
Były prezydent Ostrołęki w 2021 roku zaczął pełnić w muzeum obowiązki dyrektora, pełnoprawnym dyrektorem został w styczniu 2022. Muzeum ruszyło kilka miesięcy później.
Ale choć było spełnieniem marzeń Kotowskiego, zarobki na dyrektorskim stanowisku najwyraźniej go rozczarowały.
W odpowiedzi na nasze pytania przyznaje, że zanim trafił do Enei Wytwarzanie, od roku szukał dodatkowej posady. Zapewnia, że stanowisko w radzie nadzorczej spółki zarządzającej elektrownią w Kozienicach dostał w wyniku normalnej rekrutacji. Nie słyszał, by ktokolwiek polecał go do tej pracy, nie rozmawiał też o niej z posłem Arkadiuszem Czartoryskim.
„Zdobyłem pełne uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych, spełniam wszelkie wymagania odnośnie kandydatów do rad nadzorczych, ukończyłem kilka rodzajów studiów, mam długie doświadczenie zawodowe związane także z nadzorem nad spółkami prawa handlowego, pracowałem w zarządzie spółki sektora energetycznego, mam spore doświadczenie w obszarze zarządzania” – tak Kotowski uzasadnia swoje zatrudnienie w Enei Wytwarzanie.
Przekonuje, że nowe obowiązki traktuje bardzo poważnie.
„Uczestniczyłem we wszystkich posiedzeniach rady, zawsze uczestniczę bezpośrednio (fizycznie). Raz tylko brałem udział w posiedzeniu online. Zawsze na dzień uczestnictwa w posiedzeniu rady nadzorczej biorę całodniowy urlop (dość duża odległość i kilkugodzinne obrady). Nie jest to w żadnym wypadku działalność konkurencyjna czy przeszkadzająca mi w sumiennym wykonywaniu obowiązków zawodowych”.
Zapytaliśmy biuro prasowe Enei, co zdecydowało o wyborze Janusza Kotowskiego do rady nadzorczej Enei Wytwarzanie. Czekamy na odpowiedzi.
W 2022 roku Grupa Enea odświeżyła składy zarządu i rady nadzorczej: do obu organów trafiło po kilka nowych nazwisk. Od grudnia 2022 spółka prowadzi akcję edukacyjną #EneaJestFair mającą promować uczciwość w biznesie. Hasło akcji to „Warto być uczciwym, wszyscy na tym zyskujemy!".
Zmiany w tekście: W pierwszej wersji artykułu podano nieaktualne informacje o kosztach inwestycji Ostrołęka C – 1,3 mld zł. W kwietniu 2022 roku spółki Energa i Enea poinformowały, że koszty wyniosły niecały 1 mld złotych.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Komentarze