0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 03.10.2023 Gdansk , Plac Solidarnosci . Katarzyna Kotula (l) i Agnieszka Dziemianowicz - Bak (c) podczas konferecji Lewicy . Fot. Martyna Niecko / Agencja Wyborcza.pl03.10.2023 Gdansk , ...

Przed inauguracyjnym posiedzeniem Sejmu posłanki Lewicy ogłosiły na konferencji prasowej, że składają dwie ustawy dotyczące prawa aborcyjnego.

Magdalena Biejat: „Od dzisiaj senator po senatorze, poseł po pośle będziemy przekonywać, żeby poparli te rozwiązania. Planujemy też konsultacje społeczne”.

Pierwsza ustawa zakłada dekryminalizację aborcji, czyli modyfikację art. 152 KK:

  • przerwanie ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety nie jest przestępstwem;
  • nie byłaby w ogóle karana pomoc w przerwaniu ciąży;
  • w przypadku wykonania aborcji naruszającej przepisy, karę pozbawienia wolności do lat trzech projekt zastępuje grzywną, lub ograniczeniem wolności (czyli skreśla się karę więzienia do lat 3);
  • nie byłoby też karane wykonanie aborcji, jeżeli „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. W tym punkcie nie ma zastrzeżenia dotyczącego 12. tygodnia ciąży.
  • W mocy pozostaje ust. 3, czyli „Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”, ale bez słów „lub 2”.

Przeczytaj także:

Aborcja do 12. tygodnia

Druga ustawa, którą składa dzisiaj Lewica, zakłada, że aborcja do 12. tygodnia ciąży jest legalna, a po 12. tygodniu w określonych przypadkach:

  • gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia fizycznego lub psychicznego osoby w ciąży;
  • gdy wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu; jeśli do stwierdzenia wady wystarczające są wyniki badań obrazowych, przeprowadzanie dalszej diagnostyki nie jest wymagane (do 24 tygodnia ciąży, chyba że płód będzie niezdolny do życia – wtedy przerwanie ciąży jest dopuszczalne także później);
  • gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest następstwem czynu zabronionego (do 24. tygodnia ciąży).

Zgodnie z ustawą aborcja jest świadczeniem opieki zdrowotnej i finansuje je NFZ. Powinno być zrealizowane w ciągu 72 godzin od złożenia wniosku (o przerwanie ciąży) przez osobę w ciąży. W projekcie zaznacza się, że przerwanie ciąży to zarówno aborcja farmakologiczna, jak i zabieg chirurgiczny.

Klauzula sumienia

Zgodnie z projektem ustawy, jeżeli lekarz odmawia przerwania ciąży, placówka musi zapewnić pacjentce dostęp do procedury. Jeżeli wszyscy lekarze powołają się na klauzulę sumienia, szpital musi mieć umowę z podwykonawcą. Jeżeli i w ten sposób nie zapewni dostępu do aborcji, NFZ może rozwiązać umowę z taką placówkę.

Ten projekt zakłada także całkowitą depenalizację aborcji poprzez usunięcie art. 152 Kodeksu karnego.

Aborcja w umowie koalicyjnej

Lewica przyspieszyła prace nad ustawami po tym, jak w umowie koalicyjnej nie pojawiło się słowo aborcja ani liberalizacja prawa. Pojawia się jedynie powrót do ustawy z 1993 roku oraz ogólny zapis o „decydowaniu o sobie”. Pisaliśmy o tym tutaj:

To kwestia wiarygodności Lewicy, która do wyborów szła z liberalizacją prawa aborcyjnego jako ważnym postulatem. Mimo to nie pojawia się w umowie koalicyjnej.

Lewica zapowiedziała, że od dzisiaj zaczyna zabiegać o poparcie dla złożonych ustaw.

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze