Luka VAT w 2020 roku spadła do 10 proc., wynika ze wstępnego szacunku dla KE. Wiceminister Finansów mówi, że można ją zmniejszyć o połowę. "Zbicie luki znacząco poniżej 10 proc. wymaga już innych działań niż walka z przestępczością i jest trudne" - mówi nam autor wyliczeń dla KE
Luka VAT wciąż spada, ale w tym roku potwierdza się trend z ostatnich lat – spadek ten jest już znacznie wolniejszy niż w pierwszych latach rządów PiS. Dowiadujemy się tego z najnowszego raportu Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE, które przygotowuje dane o luce VAT dla Komisji Europejskiej. Raport opracowali eksperci ośrodka: Grzegorz Poniatowski, który jest też liderem projektu, Mikhail Bonch-Osmolovskiy i Adam Śmietanka. Z pełnym raportem w języku angielskim możemy zapoznać się tutaj.
Przypomnijmy, czym jest luka VAT i dlaczego jej wielkość jest istotna.
W raporcie Najwyższej Izby Kontroli z 2019 roku pod tytułem „Jak minister czuwał nad VAT-em” znajdziemy taką definicję:
„Różnica między teoretycznymi a faktycznymi wpływami z VAT, wyrażona jako procent teoretycznych wpływów z VAT (ang. VTTL – VAT Total Tax Liability) wynikających z obowiązujących przepisów; szacunek luki podatkowej obejmuje wszelkie odchylenia pomiędzy teoretycznymi zobowiązaniami podatkowymi a rzeczywistymi wpłatami podatników, w tym wynikające z wyłudzeń i oszustw, bankructw podatników VAT, czy pomyłek”.
W skrócie chodzi więc o różnicę między tym, co do budżetu państwowego powinno wpłynąć z tytułu podatku VAT, a co wpływa faktycznie.
Nie istnieje ona jednak obiektywnie, jej wartość zawsze opiera się na szacunkach.
„Główne komponenty luki to są wyłudzenia, przestępstwa karuzelowe” – tłumaczył w sierpniu 2019 roku OKO.press doktor Grzegorz Poniatowski z CASE – „ale też uchylanie się od podatku – to działania, które nie są zgodne z prawem, ale nie podlegają prawu karnemu. Dodatkowo dochodzi unikanie opodatkowania – to wszelkiego rodzaju typu optymalizacje, które są zgodne z literą, ale niekoniecznie z duchem prawa. Ponadto bankructwa i one odgrywają ważną rolę w momencie gorszej koniunktury gospodarczej, która miała miejsce po kryzysie ekonomicznym”.
PiS z luki VAT zrobił polityczny bicz na Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe. Przy pomocy zsumowanej wartości luki z lat rządów PO-PSL (łącznie około 250 mld zł w 8 lat) partia władzy atakowała swoich poprzedników, zarzucając nie tylko zaniechania, ale wprost kradzież tak dużych środków. To duża manipulacja. Jak już napisaliśmy, luka nie istnieje obiektywnie i nigdy nie spada do zera, nie znamy takich przypadków. Ponadto z luką VAT zaczął walczyć jeszcze rząd Ewy Kopacz - nad strategią uszczelnienia systemu podatkowego pracowano w ministerstwie finansów od 2014 roku - ale do końca kadencji wprowadzono tylko niewielką część rekomendacji.
Ze strategii skorzystał rząd PiS, który poszedł jednak dalej. Rozszerzał np. obowiązek przesyłania tzw. jednolitego pliku kontrolnego (rozwiązanie wprowadzone jeszcze przez PO) na coraz mniejsze firmy.
Wynik za 2020 rok jest na razie przyspieszonym szacunkiem i może ulec korekcie przy dokładnym opracowaniu. Wynika to z opóźnień w raportowaniu i wciąż niepełnych danych. Luka za 2019 rok ostatecznie wyniosła 11,3 proc. A to, według wyliczeń CASE, oznacza straty w wysokości 23 mld złotych. Nikt z PiS nie powie jednak teraz, że obecnie rządzący ukradli tę kwotę.
Na wykresie widzimy, jak wraz ze wzrostem zobowiązań VAT równolegle rosną też wpływy z tego podatku. Skoro jednak luka jest redukowana, to wpływy rosną szybciej. W 2019 roku luka spadła nieznacznie – o 0,3 punktu procentowego. W 2020 to już kolejny spadek o 1,3 punktu, do 10 proc.
Łącznie w Europie teoretyczna strata na VAT w 2019 roku wynosi aż 134 mld euro. Polska to tutaj 5,4 mld euro. Znów – pamiętajmy, że luka właściwie nigdy nie osiąga zera – zawsze istnieje margines trudnych do wykrycia oszustw, lub zgodne z prawem, choć wątpliwe moralnie, uchylanie się od płacenia podatku. Można ją jednak zredukować bardzo silnie. W 2019 roku najlepsze wyniki w Unii mają:
Na przeciwległym biegunie mamy:
Dokładność szacunków luki VAT zależy od jakości rachunków narodowych, która może różnić się w zależności od kraju. Trudności z dokładnością szacunków mogą pojawić się tam, gdzie gospodarka w dużym stopniu opiera się na turystyce. Jednak, jak podkreśla dr Poniatowski, w zdecydowanej większości krajów Unii dane są bardzo dobrej jakości, a przez to dokładne są też szacunki luki VAT.
Gdyby jednak patrzeć na same kwoty, największe luki to Włochy (30,1 mld euro) i Niemcy (23,4 mld euro). Ogólnie, luka spada w całej Europie, w 2019 roku była mniejsza o 6,6 mld euro niż rok wcześniej. Jest szansa, że dalej będziemy obserwować spadki. Unia rozwija sieć Eurofisc, która ma pomóc wychwytywać międzynarodowe oszustwa podatkowe.
Na dokładną ocenę 2020 roku pod tym względem warto poczekać do dokładnych danych. Kryzysowy 2020 rok sprawia, że liczby nieco szaleją. W ostatnich latach ogólnoeuropejski trend był jasny – luka stopniowo spadała. W szacunkach dla 20 państw za 2020 rok widzimy spore wzrosty i spadki. Czeska luka rośnie o ponad punkt procentowy, z 14,3 proc. do 15,6 proc., a w Danii spada aż o ponad dwa punkty, z 8,6 proc. do 6,3 proc. Anomalii jest więcej, warto dać analitykom czas na weryfikację danych i wyciągnięcie wniosków.
Gdzie jest granica uszczelniania w przypadku Polski? 25 listopada wiceminister finansów Jan Sarnowski mówił: „w przypadku Polski jest jeszcze miejsce do tego, by tę skalę nieprawidłowości zmniejszyć przynajmniej o połowę”.
"Poniżej pięciu procent luka VAT występuje tylko w kilku krajach” – przypomina dziś dla OKO.press dr Poniatowski – „Widać, że dynamika uszczelniania słabła w ostatnich latach. Pierwsze działania uderzające w karuzele vatowskie dawały spektakularne wyniki, ponieważ łatwiej wpłynąć na wielkość luki pochodzącą wprost z wyłudzeń. Jednym ze składników luki jest szara strefa, które nie da się w pełni wyeliminować. Są tam też np. bankructwa.
Zbicie luki znacząco poniżej 10 proc. wymaga już innych działań niż walka z przestępczością i jest trudne".
W 2021 roku mamy znów do czynienia z nową sytuacją gospodarczą. Dosięgnęła nas niespotykana w ostatnich dwóch dekadach inflacja. Jak to może wpłynąć na dalszy potencjał redukcji luki VAT?
Dr Poniatowski: "Wysoka inflacja bezpośrednio wpływa na wpływy z VAT, na wysokość luki wpływa raczej pośrednio. W przypadku wysokiej inflacji zwykle mamy w końcu do czynienia ze spadkiem koniunktury gospodarczej związanej np. z wysokimi stopami procentowymi. W trudniejszych okresach gospodarczych luka rośnie, np. po 2008 roku i kryzysie finansowym rosła dramatycznie. Ale problemy ostatnich dwóch lat mają zupełnie inne przyczyny. Natomiast przewidywane trudności gospodarcze w kolejnych dwóch latach na pewno utrudnią uszczelnianie luki".
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze