Ledwie połowa badanych dostrzega fakt, że uchodźcy uciekają do Europy z powodu realnego zagrożenia wojną czy prześladowaniami. Jedna trzecia uważa, że ich prawdziwym celem jest islamizacja Europy, a jedna czwarta widzi w nich przede wszystkim terrorystów - takie wyniki przynosi sondaż IPSOS. Polki wykazują się znacznie mniejszymi uprzedzeniami niż Polacy
15 października Polska obchodzi Dzień Solidarności z Uchodźcami. OKO.press sprawdziło, jak Polacy i Polki odczytują intencje osób, którzy uciekają ze swoich krajów, by znaleźć schronienie w Europie. Wyniki potwierdzają, że poziom dezinformacji jest wysoki.
W sondażu przeprowadzonym przez IPSOS zadaliśmy pytanie: “Jak Pan/Pani sądzi, dlaczego większość uchodźców przybywa do Europy?” Ankietowani mieli do wyboru pięć odpowiedzi, z których mogli zaznaczyć jedną lub dwie (dlatego wyniki nie sumują się do 100 proc.; przeciętnie wybierali 1,6 odpowiedzi).
Odpowiedzi wszystkich osób badanych (żółte słupki na wykresie) dają zaskakujący obraz "uchodźcy po polsku".
Tylko 51 proc. ankietowanych wierzy, że przybywający do Europy ludzie naprawdę są uchodźcami, czyli - zgodnie z definicją konwencji genewskiej z 1951 r. - mają uzasadniony powód do obawiania się prześladowań w swoim kraju z powodu m.in. rasy, religii czy przynależności do określonych grup społecznych.
Według 56 proc. badanych uchodźcy przyjeżdżaja do Europy w innym celu - by poprawić standard życia. Nie wiemy, jak duża część tej grupy twierdzi, że jest to jedyny lub główny powód.
Taki pogląd jest de facto równoważny ze stwierdzeniem, że nie są uchodźcami, lecz emigrantami ekonomicznymi.
Przyjęcie motywu ekonomicznego oznacza, że albo zagrożenie prześladowaniami jest pozorne albo może i jest realne, ale uchodźcy nie muszą przyjeżdżać do Europy, żeby przed nim uciec.
Co najmniej jedna trzecia ankietowanych przypisuje uchodźcom złe intencje. 31 proc. uważa, że chcą “zislamować Europę”, a 23 proc. - że “mają powiązania terroryzmem”.
Sondaż pokazał jednak na uderzająco duże różnice genderowe.
O tym, że uchodźcy uciekają przed wojną i prześladowaniami wie 59 proc. Polek i tylko 42 proc. Polaków. Wśród kobiet ten motyw wyraźnie dominuje nad innymi wyjaśnieniami, wśród mężczyzn ustępuje podejrzeniu, że tak naprawdę idzie o motywację ekonomiczną.
Jak widać na wykresie, mężczyźni (słupki czerwone) częściej niż kobiety (niebieskie) przypisują uchodźcom nie tylko chęć poprawienia sobie standardu życia, ale także złowieszczą intencję "islamizacji Europy" i powiązania z terroryzmem. Można stąd wywnioskować, że
mężczyźni są dużo bardziej podatni na antyuchodźczą propagandę lub w ogóle są bardziej nieufni wobec obcych. Kobiety z kolei mają wyższy poziom empatii.
Ostatnio mówił o tym "Oku" psycholog społeczny Michał Bilewicz w kontekście Czarnego Poniedziałku.
I odwrotnie, terrorystów w uchodźcach widzi 15 proc. osób z wyższym wykształceniem, 22 proc. osób z wykształceniem średnim i aż 30 proc. z zawodowym oraz 25 proc. z podstawowym i gimnazjalnym.
Na uchodźców mniej przychylnie patrzą zwolennicy PiS (słupki fioletowe) niż liberalnej opozycji PO i Nowoczesnej (słupki pomarańczowe), choć ci ostatni też są podatni na lęk przed obcymi podsycany przez rządową propagandę.
Miano uchodźców przyznaje uchodźcom 62 proc. wyborców PO i Nowoczesną i tylko 47 proc. elektoratu PiS.
40 proc. elektoratu PiS wierzy z kolei w spiskową teorią "islamizowania Europy", a 27 proc. kojarzy uchodźców z terrorystami. Wśród elektoratu PO-Nowoczesna te strachy są słabsze (odpowiednio 17 i 14 proc.), ale jak widać nawet wśród polskich liberałów poziom nieufności do uchodźców jest wysoki.
Przypomnijmy, że w naszym sondażu chęć głosowania na PiS zadeklarowało 34 proc. badanych, na Nowoczesną - 22 proc., na PO - 14 proc., na Kukiz 15 - 11 proc. Pozostałe partie nie uzyskały nawet 4 proc. poparcia.
Nawet 19 proc. zwolenników Razem widzi w nich "islamistów', choć wśród nich aż 83 proc. dostrzega motyw ucieczki przed zagrożeniem (wnioskowanie musi być tu ostrożne, bo chęć głosowania na Razem zgłosiło tylko 3 proc. badanych).
Z okazji Dnia Solidarności z Uchodźcami w Warszawie odbędzie się dzisiaj (15 października 2016) o 16.00 manifestacja pod hasłem "Polska przeciwko rasizmowi i przemocy". Zorganizowała ją inicjatywa Chlebem i Solą we współpracy z Fundacją Batorego. OKO.press jest wśród 240 organizacji, które podpisały wspólny apel, wzywający do przezwyciężenia bierności wobec ksenofobii:
"Musimy wspólnie powstrzymać rasizm i nacjonalizm – reagować na przemoc na ulicach, uczestniczyć w debacie publicznej, rozmawiać z ludźmi w najbliższym otoczeniu. Musimy domagać się od naszych władz, by ksenofobię dostrzegały właśnie w Polsce, a nie tylko poza jej granicami. Musimy żądać, by skutecznie przeciwdziałały fali przemocy w naszym kraju."
[embed]https://www.youtube.com/watch?v=gdXDwq5l9ug[/embed]
Pełny tekst apelu jest na stronie solidarnizuchodzcami.pl.
Sondaż IPSOS dla „OKO.press” 28-30 września, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1001 osób.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Komentarze