Zgodę dały nowemu ministrowi sprawiedliwości kolegia sądów okręgowych. Waldemar Żurek może odwołać trzech prezesów sądów rejonowych, a czwartego już odwołał. Na odwołanie nominatów Ziobry nie zgadza się jednak Kolegium Sądu Okręgowego w Katowicach
Kolegium krakowskiego sądu okręgowego pozytywnie zaopiniowało odwołanie nominatów resortu Ziobry w poniedziałek 11 sierpnia 2025 roku. Chodzi o:
Podobne Kolegium zebrało się 7 sierpnia 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. I dało zgodę na odwołanie prezesa Sądu Rejonowego w Śremie, neo-sędziego Pawła Jagodzińskiego. I został już odwołany.
Zgoda na ich odwołanie to skutek decyzji nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który dwa tygodnie temu wszczął procedurę odwołania 46 prezesów i wiceprezesów sądów w Polsce. Chodzi głównie o neo-sędziów i osoby, które podpisały listy poparcia do neo-KRS.
Kolegium odbyło się również w piątek 8 sierpnia 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Ale tu negatywnie zaopiniowano odwołanie wiceprezesa Sądu Okręgowego w Katowicach, neo-sędziego Piotra Kulę i wiceprezesa Sądu Rejonowego Katowice-Wschód Tycjana Kotarę (podpisał listy poparcia do neo-KRS). Tu wynik ws. wiceprezesa sądu okręgowego był 50/50. Czyli remis. W takiej sytuacji głos decydujący miał przewodniczący Kolegium.
W Kolegiach zasiadają prezesi sądów z danego okręgu. Czyli prezes sądu okręgowego i podlegli mu prezesi sądów rejonowych. Taki skład Kolegium wynika z nowelizacji ustawy o ustroju sądownictwa autorstwa PiS, który wyrzucił z Kolegiów sędziów liniowych, a zainstalował prezesów sądów powołanych przez resort Ziobry. Zrobiono to po to, by uciszyć głos szeregowych sędziów, bo krytykowali „reformy” Ziobry.
Takie Kolegium nie jest jednak głosem środowiska sędziów, ale prezesów. W wielu sądach w Kolegiach nadal rządzą prezesi powołani przez resort Ziobry. I blokują oni odwoływanie innych prezesów. Są niejako sędziami we własnej sprawie, bo mają podobną sytuację.
W Krakowie i w Poznaniu udało się odwołać nominatów resortu Ziobry, bo poprzedni minister sprawiedliwości Adam Bodnar w 2024 roku odwołał tam innych neo-sędziów. Wtedy próbował też zmian kadrowych w Myślenicach, Wadowicach i w Chrzanowie. Ale nie dostał na to zgody. Udało się to dopiero teraz.
W Katowicach Bodnar nie robił zmian kadrowych, bo prezesami są tu legalni sędziowie. Dwa miesiące temu próbował tu odwołać wiceprezesa Sądu Okręgowego w Katowicach Piotra Kulę, ale usłyszał od Kolegium „nie”. Dało ono wtedy tylko zgodę na odwołanie prezesa Sądu Rejonowego Katowice-Zachód Grzegorza Grzyba, który podpisał listy poparcia do neo-KRS.
Oprócz Krakowa, Poznania i Katowic wcześniej kolegia sądów obyły się też w Gdańsku, Szczecinie, Opolu.
W Gdańsku Kolegium nie dało zgody na odwołanie wiceprezesa Sądu Okręgowego Przemysława Jasinkiewicza oraz prezesa Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe Tomasza Jabłońskiego. Obaj podpisali listy poparcia dla kandydatów do nielegalnej neo-KRS. Jabłoński dostał też od neo-KRS nominację do sądu wyższej instancji, ale ostatecznie jej nie przyjął.
Już wcześniej próbował ich odwołać minister Adam Bodnar, ale wtedy Kolegium także powiedziało „nie”.
Za to w Szczecinie Kolegium zgodziło się na odwołanie prezesa Sądu Okręgowego w Szczecinie Piotra Szarka i wiceprezesa tego sądu Rafała Lily. I zostali już odwołani przez ministra. Powodem ich odwołania jest to, że dostali awans sędziowski od nielegalnej neo-KRS. Obaj na stanowiska kierownicze w szczecińskim sądzie zostali powołani przez resort ministra Ziobry.
Szczecińskie Kolegium nie zgodziło się jednak na odwołanie wiceprezesa Sądu Rejonowego w Stargardzie, neo-sędziego Mariusza Nawrockiego.
Z kolei Kolegium Sądu Okręgowego w Opolu zgodziło się na odwołanie wiceprezesa Sądu Rejonowego w Oleśnie Krzysztofa Grajcara, również neo-sędziego. Ale nie dało zgody na odwołanie prezeski Sądu Rejonowego w Oleśnie Marii Jolanty Häusler. To legalna sędzia, ale były zastrzeżenia do jej pracy.
Jeśli Kolegium nie daje zgody na odwołanie prezesów, to zgodnie z uchwaloną przez PiS ustawą o sądach minister sprawiedliwości może odwołać się do KRS. Ale nie ma legalnej KRS, tylko jest sprzeczna z Konstytucją neo-KRS.
Minister Żurek jej nie uznaje. Ustawa o sądach mówi, że jeśli nie ma jej decyzji, to minister sam może podjąć decyzję. Tam, gdzie Kolegia już sprzeciwiły się odwołaniu prezesów sądów z nominacji resortu Ziobry, minister Żurek ostateczną decyzję będzie podejmować na przełomie sierpnia i września.
Sądownictwo
Adam Bodnar
Waldemar Żurek
Ministerstwo Sprawiedliwości
odwołanie prezesów sądów
Sąd Okręgowy w Katowicach
Sąd Okręgowy w Krakowie
Sąd Okręgowy w Poznaniu
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze