0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

We wtorek 5 sierpnia 2025 roku w mediach pojawiła się informacja o buncie sądu w Gdańsku. Nagłówki artykułów krzyczały: „Pierwsza porażka Żurka”.

Chodzi o negatywną opinię, którą tego dnia wydało Kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku ws. zamiaru odwołania przez nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka kierownictwa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Chodzi o Przemysława Jasinkiewicza, wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku i Tomasza Jabłońskiego, prezesa Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe.

Procedurę ich odwołania minister Żurek wszczął tydzień temu, o czym sam poinformował na pierwszej konferencji prasowej. W sumie chce odwołać 46 prezesów i wiceprezesów sądów okręgowych i rejonowych. To m.in. ostatni neo-sędziowie na takich stanowiskach w sądach. Innych wcześniej odwołał poprzedni minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Minister Żurek chce odwołać wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, bo podpisał listę poparcia dla kandydata do nielegalnej neo-KRS. Prezes gdańskiego sądu rejonowego też podpisał taką listę. Oprócz tego dostał awans od neo-KRS, ale ostatecznie nie przyjął nominacji.

Minister Żurek chce odwołać wiceprezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, bo podpisał listę poparcia dla kandydata do nielegalnej neo-KRS. Prezes gdańskiego sądu rejonowego też podpisał taką listę. Oprócz tego dostał awans od neo-KRS, ale ostatecznie nie przyjął nominacji.

Zgodnie z ustawą o sądach, którą uchwalił PiS, odwołanie musi zaopiniować Kolegium danego sądu okręgowego. A gdańskie Kolegium wydało negatywną opinię. Czy to porażka ministra Żurka? Nie, z kilku powodów.

Po pierwsze. W Kolegiach sądów zasiadają prezesi sądów – prezes sądu okręgowego i podlegli mu prezesi sądów rejonowych. Wynika to z nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, którą uchwalił PiS w tzw. ustawie kagańcowej. PiS prawie zlikwidował wtedy samorządność sędziowską. Ograniczył prawa Zgromadzenia Sędziów oraz niemal wykluczył udział sędziów liniowych w Kolegiach sądów, które wcześniej miały wpływ na podejmowanie decyzji w sądach.

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze