Miał być Zjazd Tysiąclecia, koncert orkiestry i rozmowy z Grzegorzem Braunem. A to wszystko w studiu Polskiego Radia. Po nagłośnieniu sprawy Braunowi i jego współpracownikom wymówiono salę. A po publikacji OKO.press wycofali się także muzycy
Po naszej ubiegłotygodniowej publikacji na temat Zjazdu Tysiąclecia, organizowanego m.in. przed podmioty związane z Grzegorzem Braunem, organizatorzy wydali oświadczenie.
Odnieśli się w nim do wycofania się władz Polskiego Radia z rozmów o wynajmie studia koncertowego (rozmowy prowadzili przedstawiciele orkiestry, która miała wystąpić podczas zjazdu). A także skomentowali całą sytuację, rzucając oskarżeniami o cenzurę, zastraszanie i publiczny lincz.
„Pod pretekstem walki z domniemanym »faszyzmem«, »antysemityzmem«, »rasizmem« czy »negacjonizmem« nie od dziś wprowadza się w Polsce politycznie motywowaną cenzurę. (…)
Wszystko wskazuje na to, że Polska znajduje się pod okupacją” – stwierdzili.
Oświadczenie opublikował Grzegorz Braun na swoich kontach w mediach społecznościowych.
Jak informowaliśmy 1 sierpnia, Braun i jego partia Konfederacja Korony Polskiej promowali październikowe wydarzenie, nazwane Zjazdem Tysiąclecia. Miały je organizować trzy podmioty: Fundacja Osuchowa, w której władzach zasiada zarówno Grzegorz Braun, jak i poseł jego partii Włodzimierz Skalik; Instytut Wiedzy Społecznej im. Krzysztofa Karonia – prawicowa fundacja, której przedstawiciele współpracują z Grzegorzem Braunem; Stowarzyszenie Sinfonia Nova, które do tej pory nie angażowało się politycznie.
Z zapowiedzi zjazdu można się było dowiedzieć, że będzie to „kontrofensywa kulturalna” i „dzień, w którym podniesie się Polska”. W programie wymieniano targi książek prawicowych oraz emisję materiału, zapowiadającego powstający właśnie film o Braunie.
Szczególną atrakcją miały być rozmowy z Grzegorzem Braunem.
Jako najważniejszy punkt programu wskazywano koncert orkiestry Sinfonia Viva, z prawykonaniem utworu Tomasza Radziwonowicza – „Rzecz o królu Bolesławie na tysiąclecie koronacji ułożona”.
Całe wydarzenie jest bowiem organizowane z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Państwowe uroczystości miały miejsce w kwietniu, ale środowisko Brauna postanowiło urządzić własne obchody. Wskazywano nawet na analogie między Chrobrym a skrajnie prawicowym politykiem:
„Zdobywca Kijowa Bolesław Chrobry stanął na równi z pozostałymi monarchami europejskimi. I komu to przeszkadzało? Czy Polska znowu może być wielka? Kto ma tego dokonać? Kto jak nie my i nie Grzegorz Braun?”
Wszystko to miało się odbyć w Warszawie w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Kiedy o sprawie dowiedział się Paweł Majcher, redaktor naczelny Polskiego Radia, natychmiast zadeklarował na platformie X, że Grzegorz Braun imprezy w studiu PR nie zrobi.
Po sprawdzeniu sytuacji formalnoprawnej okazało się, że organizatorzy Zjazdu Tysiąclecia nie podpisali jeszcze umowy najmu studia. Zaś Polskie Radio zostało wprowadzone w błąd. Podczas rozmów, prowadzonych przez przedstawicieli orkiestry Sinfonia Viva, poinformowano wyłącznie o organizacji koncertu oraz o związanym z nim panelu dyskusyjnym. Zatajono natomiast kontekst polityczny.
„Zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez organizatorów, którzy – bez naszej wiedzy i zgody – próbowali zorganizować wydarzenie o charakterze politycznym. W związku z tym zerwaliśmy rozmowy dotyczące wynajmu Studia im. W. Lutosławskiego” – przekazał Paweł Majcher.
I podkreślał: „Osoby, które próbowały wmanewrować Polskie Radio w to wydarzenie, poinformowaliśmy również, że do odwołania zawieszamy z nimi współpracę i nie będą miały możliwości wynajmowania Studia im. W. Lutosławskiego”.
Z oświadczenia organizatorów (a w zasadzie dwóch podmiotów z trzech, które miały organizować zjazd) wynika jednak, że ich zdaniem studio koncertowe Polskiego Radia zostało już wynajęte, ponieważ PR wystawiło fakturę pro forma (płatną przed realizacją usługi).
„25 czerwca 2025 r. Polskie Radio – Spółka Akcyjna w likwidacji wystawiła fakturę pro forma, która została opłacona przez formalną stronę przyszłej umowy – wpisaną w rzeczonym dokumencie Fundację Osuchowa (odbiorca/nabywca/płatnik)” – napisano w oświadczeniu.
Polskie Radio zapewniło jednak OKO.press, że nie zawarło z organizatorami żadnej umowy. Zaś tego rodzaju faktura jest standardem przy wstępnej rezerwacji terminu wynajmu sali. Na dodatek, jak ustaliło OKO.press, faktura nie została opłacona w terminie przez organizatorów Zjazdu Tysiąclecia.
Pieniądze dotarły do Polskiego Radia dopiero po nagłośnieniu sprawy zjazdu na platformie X.
I zostały zwrócone organizatorom już 1 sierpnia, czyli dzień później, gdy publiczny nadawca zerwał rozmowy na temat najmu studia.
OKO.press już tydzień temu pytało kierownictwo orkiestry Sinfonia Nova, czy jej muzycy są świadomi, iż mają brać udział w wydarzeniu politycznym. Zarówno dyrygent Tomasz Radziwonowicz, jak i dyrektor organizacyjny Marcin Stefaniuk dystansowali się od aspektów politycznych Zjazdu Tysiąclecia. Jak jednak wynika z oświadczenia organizatorów, Fundacji Osuchowa i Instytutu Wiedzy Społecznej im. Krzysztofa Karonia,
po naszej publikacji Sinfonia Nova wycofała się z udziału w wydarzeniu.
Przy czym organizatorzy poinformowali o tym w specyficzny sposób. W oświadczeniu stwierdzili: „Musimy zaakceptować fakt, że artyści zostali zastraszeni i ulegli wizji publicznego linczu. W pełni rozumiemy, że zawoalowane groźby zniszczenia całej Orkiestry w medialnych seansach nienawiści oraz odebrania wszelkich dotychczasowych umów, kontraktów czy współprac mogły podziałać paraliżująco”.
Organizatorzy całą sytuację związaną ze Zjazdem Tysiąclecia zinterpretowali w kategoriach „okupacji”, „cenzury” i „nagonki”.
„Nie jest to odosobniony akt wrogości, lecz kolejny przykład nagonki, która spada na środowiska ośmielające się podejmować jakąkolwiek współpracę z Konfederacją Korony Polskiej. (…) Pod pretekstem walki z domniemanym »faszyzmem«, »antysemityzmem«, »rasizmem« czy »negacjonizmem« nie od dziś wprowadza się w Polsce politycznie motywowaną cenzurę” – napisali w oświadczeniu.
I dalej: „Decyzja władz Polskiego Radia wpisuje się w szerszy ciąg działań mających na celu eliminację z przestrzeni publicznej środowisk i treści niezależnych ideowo. Z całą stanowczością sprzeciwiamy się podobnym praktykom, które godzą w wolność słowa oraz swobodę wyrażania twórczości artystycznej. Wszystko wskazuje na to, że Polska znajduje się pod okupacją. (…) Ponad milion wyborców Grzegorza Brauna zostało w tej sytuacji potraktowanych w kategorii wrogów Systemu”.
W oświadczeniu nie ma choćby jednego zdania, które wskazywałoby na zdystansowanie się organizatorów do kontrowersyjnych zachowań Grzegorza Brauna.
Przypomnijmy, że prokuratura właśnie skierowała przeciwko niemu pierwszy akt oskarżenia.
Braun zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej między innymi za antysemicki incydent w Sejmie, gdy poseł zgasił chanukowy świecznik za pomocą gaśnicy przeciwpożarowej. Inne zarzuty dotyczą naruszenie nietykalności cielesnej byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i stosowanie wobec niego przemocy.
Trwa także drugie śledztwo, dotyczące najścia Brauna na szpital w Oleśnicy i zaatakowania lekarki. Trzecie postępowanie wszczął IPN. Chodzi w nim o publiczne szerzenie przez polityka kłamstwa oświęcimskiego. W audycji radiowej polityk stwierdził bowiem, że komory gazowe w obozie w Auschwitz „to fake”.
Potem w innych mediach kontynuował głoszenie tez negujących Holocaust.
Dodajmy do tego zdejmowanie przez Brauna flag ukraińskich, wywieszonych w miejscach publicznych, wycieranie butów we flagę Unii Europejskiej czy bulwersujące zachowania w Parlamencie Europejskim, za które polityk został już ukarany.
Wszystko to spowodowało, że Braun jest coraz częściej uważany za persona non grata. W materiale OKO.press na temat Zjazdu Tysiąclecia mówił o tym Jan Ordyński, przewodniczący Rady Programowej Polskiego Radia. „Grzegorz Braun nie powinien mieć w ogóle dostępu do mediów publicznych. W mojej ocenie jest on ordynarnym faszystą i negacjonistą. Z takim człowiekiem nie wolno rozmawiać, nie można mu dawać pola do głoszenia jego tez. Powinny z nim rozmawiać wyłącznie organy ścigania” – podkreślał Ordyński.
Powiązani z Braunem organizatorzy Zjazdu Tysiąclecia nie zdobyli się jednak na refleksję na tym tle. Zapewnili jedynie, że „Zjazd Tysiąclecia, a tym samym zapowiadany »kontratak polskiej kultury«, mimo przeszkód stawianych przez władzę, odbędzie się jeszcze w tym roku”.
Media
Nacjonalizm
Grzegorz Braun
Polskie Radio
Konfederacja Korony Polskiej
Media publiczne
Osuchowa
Sinfonia Viva
Zjazd Tysiąclecia
Analityczka mediów społecznościowych, ekspertka. Specjalizuje się w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji i manipulacji w sieci. Autorka książki „Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” oraz dwóch poradników na temat zwalczania dezinformacji. Z OKO.press współpracuje jako autorka zewnętrzna. Pisze o dezinformacji, bezpieczeństwie państwa, wojnie informacyjnej oraz o internetowych trendach dotyczących polityki. Zajmuje się też monitorowaniem ruchów skrajnie prawicowych i antysystemowych.
Analityczka mediów społecznościowych, ekspertka. Specjalizuje się w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji i manipulacji w sieci. Autorka książki „Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” oraz dwóch poradników na temat zwalczania dezinformacji. Z OKO.press współpracuje jako autorka zewnętrzna. Pisze o dezinformacji, bezpieczeństwie państwa, wojnie informacyjnej oraz o internetowych trendach dotyczących polityki. Zajmuje się też monitorowaniem ruchów skrajnie prawicowych i antysystemowych.
Komentarze