0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

17:14 17-12-2023

Prawa autorskie: Kuba Atys / Agencja WyborczaKuba Atys / Agencja ...

Wojna Muchy z Glapińskim trwa. Członek zarządu NBP ujawnia premie swojego szefa

Na platformie X (wcześniej Twitter) ma właśnie miejsce kolejna odsłona wojny Pawła Muchy z Adamem Glapińskim. Mucha to członek zarządu Narodowego Banku Polskiego z nadania prezydenta Andrzeja Dudy (wcześniej był prezydenckim ministrem). Glapiński to prezes NBP, mający ścisłe polityczne związki z Jarosławem Kaczyńskim i innymi członkami ścisłego kierownictwa PiS.

Mucha jeszcze w sobotę ujawnił na platformie X uchwałę zarządu NBP z 2019 roku przyznającą prezesowi tej instytucji sowite nagrody.

W myśl uchwały Glapiński otrzymał w każdym z kwartałów 2019 roku nagrody w wysokości od 3 do 4,5 krotności jego miesięcznego wynagrodzenia. Nagrody wyliczano według zasad analogicznych do obowiązujących w wypadku ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy – czyli korzystnie dla prezesa NBP. Pod uchwałą – jako przewodniczący Zarządu NBP podpisany jest sam Glapiński.

Dziś, w niedzielę 17 grudnia, biuro prasowe NBP w typowym dla siebie stylu opublikowało na platformie X oświadczenie. Nie odnosi się ono bezpośrednio do wpisu Muchy, można w nim jednak przeczytać, że „Pod względem pełnej jawności wynagrodzeń i składania oświadczeń majątkowych NBP jest najbardziej przejrzystym bankiem centralnym na świecie. Narodowy Bank Polski informuje, że wynagrodzenia w NBP są regulowane ustawą. Wielkość środków na wynagrodzenia jest ustalana corocznie w planie finansowym NBP z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym.”

O batalii Muchy z Glapińskim pisaliśmy już szerzej w OKO.press. W tle tego bankowego na poły komediowego pojedynku wydaje się znajdować polityczna rozgrywka między dwoma ośrodkami władzy na prawicy – centralą PiS na Nowogrodzkiej i Pałacem Prezydenckim.

Przeczytaj także:

16:10 17-12-2023

Tajemnica Rudej Huty. Dlaczego koalicja demokratów nagle przegrała tu z PiS-em?

Ruda-Huta w rejonie Chełma to jedna z zaledwie czterech gmin, które w ostatnich wyborach niedawna opozycja straciła na rzecz PiS. W 2019 roku prawie 41 procent mieszkańców zagłosowało tu na PSL i 6 proc. na Platformę Obywatelską, a PiS zdobył prawie 47 proc.. W tym roku poparcie PiS-u wzrosło o 3 punkty procentowe. Reporterka OKO.press Ula Idzikowska pojechała tam, by zbadać ten fenomen. Oto, czego się dowiedziała:

Przeczytaj także:

15:35 17-12-2023

Prawa autorskie: 29.11.2023 Dorohusk . Kolejki ciezarowek do przejscia granicznego z Ukraina , bedace nastepstwem protestu polskich przewoznikow . Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl29.11.2023 Dorohusk ...

Dorohusk. Ponad 2 tysiące ukraińskich tirów w kolejce do granicy. Od jutra znów blokada

Kolejka TIR-ów do przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku rozciąga się obecnie na około 70 kilometrów – i kończy w miejscowości Piaski w powiecie świdnickim. Stoi w niej ok 2,4 tysiąca ciężarówek – poinformowała dziś (17 grudnia) chełmska policja. Przejście graniczne w Dorohusku jest w stanie odprawiać około 650 TIR-ów na dobę – co oznacza, że obecnie kierowcy muszą czekać po cztery dni i noce na przekroczenie granicy.

W Dorohusku sytuacja jest tak zła, mimo że protest polskich przewoźników blokujących dojazd do granicy został tam przerwany w poniedziałek 11 grudnia. Rozwiązał go wójt miejscowej gminy. Sąd uchylił jednak tę decyzję – a przewoźnicy od poniedziałku 18 grudnia rozpoczynają kolejną blokadę. W trakcie tej wymuszonej przerwy w proteście do przejścia w Dorohusku ruszyła część ciężarówek stojących w kolejkach do innych – stale zablokowanych przejść. Jutro, gdy w Dorohusku ponownie zacznie się protest, sytuacja może stać się dramatyczna.

Dla przykładu – obecnie, gdy w kolejce do chwilowo odblokowanego przejścia w Dorohusku stoi 2400 ciężarówek, średni czas oczekiwania na odprawę wynosi tam około 100 godziny. A zatem 4 doby i 4 godziny. W tym samym czasie w kolejce do stale blokowanego przejścia w Hrebennem czeka 500 TIR-ów, czyli prawie pięć razy mniej niż do przejścia w Dorohusku. Ze względu na blokadę przez protestujących przewoźników czas oczekiwania na odprawę wynosi w Hrebennem jednak aż 125 godzin – czyli prawie o dobę dłużej niż w Dorohusku.

Wznowienie przez protestujących blokady przejścia w Dorohosku pogorszy warunki nie tylko tam, ale i na pozostałych blokowanych przejściach granicznych.

Po wznowieniu protestu w Dorohusku polscy przewoźnicy szykują się na jego długotrwałą kontynuację – nawet do początku wiosny. Wobec długotrwałej bierności poprzedników, rozwiązanie tego problemu jest więc jednym z najpilniejszych wyzwań stojących przed nowym rządem Donalda Tuska.

13:01 17-12-2023

Prawa autorskie: 12.12.2023 Warszawa , ulica Wiejska . Sejm . Dziesiaty dzien pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji . Uroczystosc zapalenia menory chanukowej . Posel Grzegorz Braun uzywajac gasnicy zgasil swiece na menorze . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl12.12.2023 Warszawa ...

Konfederacja ma swój przekaz dnia: Hołownia „uratował Brauna”

Politycy Konfederacji produkują się w trakcie weekendu w mediach, próbując wytłumaczyć, dlaczego nie usuwają Grzegorza Brauna z partii i klubu parlamentarnego. Wydaje się, że udało im się w tej sprawie uzgodnić „przekaz dnia”. Rano przytaczaliśmy już słowa Krzysztofa Tuduja, posła Konfederacji. „Nie będziemy pozwalać, aby nasze wewnętrzne sprawy były układane przez przeciwników politycznych” – mówił w rozmowie z PAP.

Przeczytaj także:

W podobne tony uderzył później w rozmowie z Polsat News Przemysław Wipler, poseł i jeden ze strategów Konfederacji -„stawiając nam ultimatum i żądanie wyrzucenia Grzegorza Brauna z klubu, Szymon Hołownia uratował go” – ogłosił Wipler. Jednocześnie Wipler stwierdził, że uważa, że Braun powinien zostać wyrzucony z klubu. „To jest człowiek, który nie ma za grosz poczucia, że zrobił cokolwiek niestosownego, niedobrego. To jest człowiek, który nie przestrzega reguł i zasad” – mówił.

We wtorek Braun z pomocą gaśnicy proszkowej zaatakował uczestników obchodów święta Chanuki w Sejmie. Zgasił chanukowe świece, obrażał uczestniczące i uczestniczących w uroczystości, szarpał się z Magdaleną Gudzińską-Adamczyk, która usiłowała go powstrzymać.

Po skandalu Braun został wykluczony z obrad Sejmu przez marszałka Szymona Hołownię, na pół roku został pozbawiony połowy uposażenia poselskiego a jego sprawą zajmuje się prokuratura, która już we wtorek z urzędu wszczęła śledztwo.

Konfederacja, czyli macierzysta partia Brauna, zawiesiła go natomiast jedynie w prawach członkach i zakazała mu występów na sejmowej mównicy. Nie został jednak wykluczony z klubu poselskiego ani partii.

W związku ze sprawą Brauna Lewica złożyła w Sejmie wniosek o odwołanie z funkcji wicemarszałka Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. To on prowadził we wtorek obrady i to on wpuścił Brauna na mównicę bezpośrednio po ataku na uczestników chanukowych uroczystości – umożliwiając mu w ten sposób wygłoszenie skrajnie antysemickiego wystąpienia. Posłowie (nie tylko Lewicy) – wraz z marszałkiem Szymonem Hołownią nadal oczekują od Konfederacji znacznie surowszej rozprawy z Braunem. Stawką może być nie tylko funkcja Bosaka, ale i miejsce dla Konfederacji w prezydium Sejmu.

12:15 17-12-2023

Wizyty Tuska w Tallinie nie będzie. Powodem COVID premier Estonii

Spotkanie premiera Donalda Tuska w Tallinie z szefowymi rządów Estonii, Litwy i Łotwy zostało odwołane. Powodem COVID wykryty u premier Estonii – Kai Kallas.

„Właśnie otrzymałam pozytywny wynik testu na Covid-19. To przykre, bo oczekiwałam przyjęcia w Tallinie premiera Tuska podczas jego pierwszej wizyty zagranicznej oraz premierek Łotwy i Litwy” – napisała na platformie X Kaja Kallas.

Tusk miał w Tallinie rozmawiać z premier Łotwy Eviką Siliną oraz z premier Litwy Ingridą Szimonyte i szefową rządu Estonii Kaią Kallas o bezpieczeństwie regionu w kontekście zagrożenia ze strony Rosji i kryzysu granicznego. Zapowiedział to już we wtorkowym expose.