Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powołał prof. Grzegorza Motykę na nowego szefa WBH
Profesor Grzegorz Motyka jest wybitnym specjalistą w zakresie historii II wojny światowej i okresu powojennego. W obszarze jego zainteresowań badawczych znajdują się m.in. relacje polsko-ukraińskie oraz historia polskiego ruchu oporu w latach 1939-1956. W swoich pracach prof. Motyka wielokrotnie demitologizował nacjonalistyczne mity propagowane w ramach polityki historycznej PiS. Spotykały go za to ataki ze strony środowisk prawicy.
W grudniu Adam Leszczyński rozmawiał w OKO.press z profesorem Motyką o jednej z ostatnich decyzji IPN za rządów PiS, jaką było umorzenie śledztwa w sprawie akcji „Wisła”. Przypominamy tę rozmowę:
W nocy z poniedziałku na wtorek 5 marca Ukraińcy zniszczyli na Morzu Czarnym rosyjski okręt patrolowy „Siergiej Kotow” przy użyciu dronów Magura V5
Ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że w wyniku operacji jednostki specjalnej „Grupa 13” zniszczony został kolejny rosyjski okręt operujący na Morzu Czarnym i Azowskim. Do ataku Ukraińcy użyli dronów wielozadaniowych Magura V5 zdolnych m.in. do wykonywania uderzeń w trybie kamikaze.
Tym razem chodzi o nowoczesny jak na rosyjskie standardy okręt patrolowy „Siergiej Kotow” należący do klasy 22160. Na zdjęciu ilustrującym ten materiał widzimy inny okręt z tej klasy – „Dymitr Rogaczew”. Okręty klasy 22160 produkowane są przez rosyjski przemysł stoczniowy dopiero od 2014 roku. Każda jednostka wyceniana jest na 65 milionów dolarów. Na pokładzie jest miejsce dla 60 marynarzy.
W 2023 roku „Siergiej Kotow” został już raz poważnie uszkodzony w wyniku ukraińskiego ataku.
Przejście w tryb „gospodarki wojennej” ma dotyczyć wyłącznie przemysłu zbrojeniowego i służyć znaczącemu zwiększeniu jego obecnych możliwości
Thierry Breton, europejski komisarz ds. przemysłu, ma dziś przedstawić propozycje Komisji Europejskiej mające zachęcić kraje Unii Europejskiej do wspólnych zakupów większej ilości broni od europejskich firm. Pakiet Bretona ma też pomóc branży zbrojeniowej w zwiększeniu mocy produkcyjnych.
„Musimy zmienić paradygmat i przejść do trybu gospodarki wojennej. Oznacza to również, że przy naszym wsparciu europejski przemysł obronny musi podejmować większe ryzyko” – mówił Breton prezentując założenia tego pakietu.
Plan Bretona i KE obejmuje m.in.:
Breton – podobnie jak inni czołowi europejscy politycy – wskazywał niemal wprost na możliwość zmiany wektorów polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych po ewentualnym zwycięstwie Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich.
„W obecnym kontekście geopolitycznym Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, niezależnie od wyniku wyborów naszych sojuszników odbywających się co cztery lata” – mówił Breton.
O dotyczącej europejskiej obronności debacie w Parlamencie Europejskim pisała ostatnio w OKO.press Paulina Pacuła.
Polskie Oskary. 4 marca Polska Akademia Filmowa wręczyła Polskie Nagrody Filmowe Orły w 20. kategoriach. Najważniejszą nagrodę – na najlepszy film – odebrała Agnieszka Holland za film o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej
4 marca w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się 26. gala Polskich Nagród Filmowych Orły. Polska Akademia Filmowa przyznaje nagrody w 20. kategoriach, w tym za najlepszy film. Orły to jedna z najważniejszych nagród filmowych w Polsce.
W tym roku nagrodę za najlepszy film odebrała Agnieszka Holland – za „Zieloną granicę”, która pokazuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Film miał premierę we wrześniu 2023 r. i od razu wzbudził kontrowersje, szczególnie w szeregach rządzącego wówczas PiS-u. Minister Zbigniew Ziobro porównał go do filmów propagandowych w III Rzeszy.
Tematem „Zielonej granicy” jest kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej, trwający od 2021 r. Śledzimy zarówno losy syryjskiej rodziny, która chce przedostać się do Europy, jak i aktywistek, które decydują się pomagać osobom przekraczającym zieloną granicę oraz strażnika granicznego, zmuszonego do wypychania ludzi do lasu.
Film miał być mocnym głosem do rządzących za zakończeniem kryzysu na granicy z Białorusią. W tej chwili mamy już 60 ofiar śmiertelnych tego kryzysu. „W międzyczasie zmieniła się władza. Na taką, na jaką głosowałam, więc powinnam być szczęśliwa. Tymczasem na tej granicy, którąśmy opowiadali, wciąż dzieją się rzeczy, które dziać się nie powinny. Wiem: geopolityka, wielkie sprawy, bezpieczeństwo granic — ale wiem też, że w momencie, kiedy Straż Graniczna dalej torturuje ludzi i okazuje im pogardę, to nie ma zwycięstwa demokracji i człowieczeństwa”, mówiła Holland, odbierając nagrodę.
Agnieszka Holland odebrała także nagrodę za osiągnięcia życia.
Orły za najlepszą reżyserię (Paweł Maślona), scenariusz (Michał A. Zieliński, drugoplanową rolę żeńską (Agnieszka Grochowska) trafiły do twórców filmu o Tadeuszu Kościuszce – „Kos”. Film nagrodzono także w kategoriach: najlepsze kostiumy (Dorota Roqueplo), najlepsza charakteryzacja (Aneta Brzozowska), najlepszy dźwięk (Radosław Ochnio, Adam Szlenda, Filip Krzemień).
Nagrody za pierwszoplanowe kreacje aktorskie otrzymała Magdalena Cielecka (film „Lęk”) i Eryk Kulm jr (film "Filip).
Listę wszystkich nagrodzonych znajdziecie tutaj.
Wszystko wskazuje na to, że Donald Trump znów pokona dziś Nikki Haley, swą republikańską konkurentkę do roli kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tym razem będzie to raczej decydujące zwycięstwo
Dzisiejsza noc polskiego czasu będzie kluczowym momentem w przedwyborczych zmaganiach potencjalnych kandydatów na prezydenta USA w ramach Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej. To tak zwany „superwtorek”, czyli dzień, w którym prezydenckie prawybory odbywają się jednocześnie w różnych trybach w aż 15 stanach i jednym terytorium zewnętrznym USA.
Równoległe prawybory republikanów i demokratów odbywają się dziś w Alabamie, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, Maine, Massachusetts, Minnesocie, Karolinie Północnej, Oklahomie, Tennessee, Teksasie, Utah, Vermont i Wirginii. Na Alasce głosują dziś sami demokraci, tego samego dnia kończą się też tygodniowe korespondencyjne prawybory w stanie Iowa. Republikanie z kolei wybierają swego kandydata na wyspach Samoa Amerykańskiego – czyli terytorium nieinkorporowanego USA zajmującego część archipelagu na Oceanie Spokojnym.
Tym razem nikt nie spodziewa się zaskoczeń. Niekwestionowanym kandydatem Demokratów jest urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Z kolei faworytem w wyścigu po nominację Republikanów pozostaje Donald Trump. Jego konkurentka, Nikki Haley, była gubernator Karoliny Południowej, wygrała dotąd prawybory jedynie w stołecznym Dystrykcie Kolumbii, obejmującym sam Waszyngton – zdecydowanie różniącym się pod względem struktury społecznej od wszystkich innych stanów i terytoriów USA.
Trump ma już natomiast na koncie zwycięstwa w ośmiu głosowaniach w prawyborach – w tym w rodzinnym stanie Haley czyli Karolinie Południowej.
Podczas superwtorkowych głosowań Republikanie i Demokraci formalnie nie przesądzają jeszcze, kto zostanie kandydatem partii na prezydenta. Oficjalnie stanie się to dopiero na wielkich partyjnych konwencjach, które odbędą się latem. W ramach prawyborów rozdzielane są jednak miejsca delegatów na te konwencje. Superwtorkowe głosowania przesądzą o przydziale łącznie 865 z 2429 miejsc na lipcowej konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee i 1420 z 3934 miejsc na sierpniowej konwencji demokratów w Chicago. Miejsca są rozdzielane z grubsza (istnieją pewne wyjątki dotyczące niektórych stanów) proporcjonalnie do wyników kandydatów w prawyborach.
Wyników dzisiejszych prawyborów można spodziewać się nad ranem w nocy z wtorku na środę 6 marca.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zaplanowano na 5 listopada.