Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
„Zmiany będą wprowadzane na spokojnie” – deklaruje ministra edukacji Barbara Nowacka. I zapowiada małe i duże reformy
To było pierwsze spotkanie ministry Barbary Nowackiej z nauczycielkami i dyrektorami gminnych szkół. Nowa szefowa resortu edukacji odwiedziła w poniedziałek 8 stycznia Zespół Szkolno-Przedszkolny w Linii, kaszubskiej wsi na Pomorzu.
Nowacka mówiła o narastających wyzwaniach w oświacie. Zadeklarowała, że ministerstwo szykuje się do wprowadzenia „pewnych zmian”, ale nie będą one podejmowane bez konsultacji ze środowiskiem. Ministra podkreślała, że innych rozwiązań oczekują małe szkoły wiejskie, inne szkoły w dużych miastach. „Inaczej u was wygląda niż demograficzny, inaczej wygląda funkcjonowanie codzienne szkół, inaczej wygląda dojazd, kwestia wykluczenia komunikacyjnego” – mówiła Nowacka. I dodała, że wspólnym mianownikiem są problemy kadrowe.
„My jesteśmy, żeby słuchać” – deklarowała. Zapowiedziała, że gminne konsultacje będą służyć wypracowaniu odpowiedzi na najbardziej palące problemy nauczycielek i nauczycieli. „Nie może ministerstwo działać mechanicznie, odmawiając lub przymuszając. To trzeba zdecentralizować. I moim planem jest decentralizacja” – mówiła. Wskazywała, że ważnym głosem w rozmowach będą też samorządowcy.
Nowacka powiedziała, że w ministerstwie edukacji trwają już prace nad odchudzeniem podstaw programowych. Już wcześniej słyszeliśmy, że korekty w programach nauczania mogłyby wejść w życie od września 2024.
„Niektóre rzeczy są gotowe, ale będziemy je konsultować z nauczycielami praktykami” – mówiła. Do weryfikacji programów przedmiotów takich jak historia, język polski, czy wiedza o społeczeństwie będą też zapraszani przedstawiciele organizacji społecznych.
To, nad czym dziś pracuje ministerstwo to drobne korekty, możliwe do wprowadzenia w nowym roku szkolnym. „Duża reforma programowa, do której zapraszane jest całe środowisko szkolne, będzie przeprowadzone w ciągu najbliższych kilku lat, żeby realnie odczuć zmianę w szkole” – tłumaczyła Nowacka.
I zastrzegała, że wszelkie zmiany będą wprowadzane na spokojnie.
Ministra edukacji pytana o wymianę kuratorów oświaty, mówiła, że zależy jej na pełnym odpartyjnieniu, dlatego chciałby, żeby do konkursów na stanowiska startowały „osoby z pasją, doświadczeniem i z chęcią zmieniania szkół”.
Pierwszy konkurs zostanie rozpisany w Małopolsce, gdzie stery po Barbarze Nowak przyjęła Gabriela Olszowska. Osoby, które dziś tymczasowo pełnią funkcję po mianowanych kluczem politycznym kuratorach PiS, będą mogły startować w konkursach.
Na informację o nakazie aresztowania dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zareagował też Pałac Prezydencki. Marcin Mastalerek, szef gabinetu politycznego Andrzeja Dudy w mediach społecznościowych ogłosił, że prezydent zaprosił posłów PiS do siebie we wtorek 9 grudnia o godzinie 11:00. „Odbędzie się wówczas uroczystość powołania ich bliskich współpracowników na doradców prezydenta” – napisał. Chodzi o Błażeja Pobożego i Stanisława Żaryna.
Są pierwsze reakcje polityków PiS na zarządzenie warszawskiego sądu, który polecił służbom doprowadzenie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do więzienia
Jest nakaz aresztowania dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. „Bezprawie w czystej formie! Tak właśnie rodzą się dyktatury” – napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki.
Do poniedziałkowej decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście odniósł się też Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Określił ją mianem „skandalicznej”. „To kolejny dowód na brak poszanowania prawa i konstytucyjnych zasad, w tym prezydenckiego prawa łaski przez obecną ekipę Tuska i Hołowni” – stwierdził Bochenek.
Rzecznik PiS uznał, że zachowanie sądów to dowód na ich polityczne podporządkowanie nowej władzy. „To ponury znak obecnych czasów: ludzie walczący z korupcją mają wylądować w więzieniu, a Ci o korupcję podejrzewani trafiają z celi do Brukseli” – napisał.
Bochenek podkreślił, że nie ma na to politycznej zgody PiS. I wezwał sympatyków partii do tłumnego gromadzenia się pod Sejmem 11 stycznia, by „zaprotestować przeciwko bezprawiu i agresji Tuska, Hołowni i ich politycznej ekipy”.
„Pan prezydent podtrzymuje swoje najgłębsze przekonanie, że panowie Wąsik i Kamiński zostali w prawomocny sposób, pełnomocny i skuteczny przez niego już ułaskawieni” – mówił dziennikarzom marszałek Szymon Hołownia po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. „Natomiast ja stoję na takim stanowisku, że wyrok sądu okręgowego jest w tej sprawie jednoznaczny i pociąga za sobą stosowne konsekwencje, a więc pozostaliśmy każdy przy swoim stanowisku z poczuciem takiej głębokiej odpowiedzialności za to, że te procesy, które się w Polsce toczą nie mogą doprowadzić do pęknięć i do jakichś niepokojów, które mogłyby w kraju powstać” – dodał.
W Sejmie trwają kolejne konsultacje ws. wygaszenia mandatów posłom Prawa i Sprawiedliwości. Biorą w nich udział prawnicy zaproszeni przez marszałka Hołownię.
Sąd odrzucił wnioski o wstrzymanie wykonania kary wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Dokumentacja wykonawcza, w tym nakazy doprowadzenia do więzień są gotowe
Z oświadczenia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia wynika, że wnioski o wstrzymanie wykonalności kar więzienia dla byłych szefów CBA zostały odrzucone. Obrońca Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika powoływał się w nich na prezydenckie ułaskawienie z 2015 roku. I postulował, by nie wykonywać wyroku do czasu ogłoszenia przez marszałka Sejmu decyzji ws. wygaśnięcia mandatów poselskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. Bez skutku.
Później o wstrzymanie wykonania kary, umorzenie lub odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wnioskowali sami skazani. W poniedziałek 8 stycznia 2024 sąd w całości odrzucił ich wnioski.
Cała procedura wydłużyła się, gdyż do sprawy trzeba było przydzielić nowego sędziego. Poprzednia poszła najpierw na urlop zdrowotny, a potem zgłosiła urlop wypoczynkowy – do 21 stycznia. Nowy sędzia rozpatrzył sprawę w poniedziałek i poinformował, że nakazy doprowadzenia były szefów CBA do więzienia zostały przygotowane.
„Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych” – czytamy dokładnie w oświadczeniu.
Wyrok z 20 grudnia oficjalnie zakończył aferę gruntową z czasów pierwszych rządów PiS. Sąd okręgowy w Warszawie orzekł wówczas, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy kierowali pracami służb antykorupcyjnych, dopuścili się nadużyć. Za przekroczenie uprawnień uznał prowadzenie nielegalnych prowokacji, których celem jest testowanie uczciwości obywateli. I skazał polityków Prawa i Sprawiedliwości na dwa lata więzienia.
Kamiński i Wąsik, powołując się na prezydenckie ułaskawienie z 2015 roku, wyroku nie uznają. Jeszcze dziś rano, 8 stycznia 2024 na antenie RMF FM Kamiński mówił, że „najprawdopodniej będzie pierwszym więźniem politycznym w kraju”.