0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

21:41 19-01-2024

Prawa autorskie: ScreenScreen

Podsumowanie dnia 19.01. Komisja 121 powtórzeń, komisarz w Polsce, miotła dosięga nominatów

Artur Soboń nie ułatwiał zadania Komisji Śledczej ds. wyborów kopertowych, komisarz Reynders wziął polską praworządność pod lupę, a rząd kontynuował zmiany kadrowe. Tak minął piątek 19 stycznia.

Przed Komisją Śledczą do spraw wyborów kopertowych w piątek zeznawali Artur Soboń i Maciej Wypij. Ten drugi – były poseł Porozumienia Jarosława Gowina – mówił między innymi o kulisach przygotowania do korespondencyjnych wyborów prezydenckich w 2020 roku. Nie była to praca w pełnej harmonii, o czym świadczy relacja Wypija z jednego ze spotkań w rządowym gronie.

Komisja śledcza: furia Kamińskiego, pomidor Sobonia

Jak mówił polityk, były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński „w pewnym momencie wpadł w furię, zaczął mówić, że nasze zachowania nadają się do więzienia, że powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową”. Tak miał zareagować na sugestie o możliwym przesunięciu wyborów i rezygnacji z korespondencyjnej metody głosowania.

Mimo wszystko zapewne lepiej zapamiętamy odpowiedzi posła PiS Artura Sobonia. Choć być może bardziej właściwe byłoby mówienie o jednej odpowiedzi, którą polityk kierował do członków komisji 121 razy.

„Wszystko, co miałem do powiedzenia w objętej przesłuchaniem sprawie, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi” – mówił Soboń. Problem w tym, że w swobodnej części wypowiedzi na początku przesłuchania jedynie lakonicznie poinformował o swoich kompetencjach i zadaniach z czasów pracy w rządzie PiS.

„Czyli bawimy się w pomidora” – skomentowała posłanka PSL Agnieszka Kłopotek

Komisarz w Polsce, Bodnar działa

Z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem spotkał się komisarz UE ds. praworządności Didier Reynders.

Reynders i Bodnar rozmawiali m.in. o nowym projekcie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o działaniach Polski na rzecz wejścia do struktur Prokuratury Europejskiej. Reynders pozytywnie ocenił dążenia nowego rządu do wypełnienia zawartych w Krajowym Planie Odbudowy „kamieni milowych” z zakresu sprawiedliwości i praworządności. Zapowiedział też, że KE najprawdopodobniej pozytywnie oceni działania Polski w tym zakresie – w kontekście pierwszej płatności z KPO.

„Decyzje podjęte przez nowy rząd idą w dobrym kierunku” – mówił Reynders. „Poprzedni rząd miał wszystkie narzędzia, by po bardzo udanych negocjacjach z KE przedstawić parlamentowi odpowiednie ustawy. Działania prezydenta i Trybunału Konstytucyjnego sprawiły, że zostało to zablokowane” – przypomniał Reynders.

Bodnar wręczył Reyndersowi zdjęcie Warszawy, dziękował mu też za wizytę i wsparcie dla polskiego rządu.

Szef resortu sprawiedliwości zapowiedział z kolei rozłączenie funkcji ministerialnej i roli prokuratora generalnego. W najbliższych dniach można spodziewać się nowelizacji ustawy, którą PiS połączył te dwa stanowiska.

Kadrowa miotła, zarobki gwiazd TVP ujawnione

Piątek był intensywnym dniem zmian kadrowych. Stanowisko stracił prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild i jego zastępca odpowiedzialny za inwestycje kolejowe przy projekcie. To efekt audytu inwestycji, a zapewne i zapowiedź zmian w jego kształcie. Czego będą dotyczyły – na razie nie wiadomo. Pracę stracił również wywodzący się z Suwerennej Polski Łowczy Krajowy Paweł Lisiak. Powołany na stanowisko został z kolei nowy komendant główny Straży Granicznej. Został nim obecny w służbie od 1999 roku generał Robert Bagan.

Wypłynęły też kolejne dane dotyczące zarobków osób związanych z TVP przed zmianami w stacji. Żona byłego szefa nadawcy Jacka Kurskiego Joanna Kurska na kontrakcie ze stacją zyskała 1,5 mln złotych, między innymi jako prowadząca „Pytania na śniadanie”. Jeszcze lepiej zarobił Jarosław Jakimowicz. Były aktor od TVP Info dostał 2 mln złotych.

Co jeszcze przeczytasz w OKO.press?

Rzecznik Praw Pacjenta uznał, że lekarka psychiatra naruszyła prawa Joanny z Krakowa. A działania funkcjonariuszy policji uznał za nieakceptowalne. „Dobro pacjenta jest ważniejsze niż czyjeś upolitycznione sumienie” – mówi OKO.press Joanna z Krakowa, z którą porozmawiała Julia Theus.

Przeczytaj także:

Kościół wstawia się za Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Dlaczego?

„To interwencja humanitarna, ma wymiar czysto ludzki” – tłumaczy OKO.press Biuro Prasowe Episkopatu. Treść listu abp. Gądeckiego do Kamińskiego i Wąsika wskazuje jednak na przyjęcie punktu widzenia PiS, a zapowiedź „mediacji u min. Bodnara” oznaczałaby udział hierarchy w grze, jaką prowadzi Duda.

Przeczytaj także:

20:59 19-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Okrągły milion na ochronę dla Macierewicza. Mimo że nie był już ministrem

Antoni Macierewicz mógł liczyć na ochronę „bez podstaw” – przekazał Cezary Tomczyk. Podatników kosztowało to milion złotych.

„Koszt ochrony dla przewodniczącego komisji, która miała badać przyczyny katastrofy, to był milion złotych. Samo paliwo dla funkcjonariuszy kosztowało 230 tys. złotych. Plus funkcjonariusze, którzy całą dobę musieli czuwać nad posłem Macierewiczem. Plus koszty samochodu i tak dalej” – mówił w programie „Kampania bez kitu” na antenie TVN24 Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej.

Prowadzący rozmowę Radomir Wit dopytywał, czy mowa jedynie o okresie, kiedy Macierewicz był szeregowym posłem.

„Jeśli ktoś przestaje pełnić funkcję ministra, to tę ochronę traci. Ewentualnie ona może być wydłużona na okres 30 dni – tak mówią przepisy. Tu mamy rok 2018, '19, '2o, '21, '22 i '23. Przez cały ten okres, bez podstaw, poseł Macierewicz miał ochronę Żandarmerii Wojskowej, samochód, i pokryte wszelkie koszty, które się z tym wiązały. To była całodobowa ochrona – kierowca plus osoba ochraniająca” – wyjaśniał Tomczyk.

20:26 19-01-2024

Odwołany Łowczy Krajowy związany z partią Ziobry – przekazuje wiceminister klimatu i środowiska

„Przywracamy państwo obywatelom. Dziś został skutecznie odwołany Łowczy Krajowy, działacz Suwerennej Polski. Chciałbym, aby to był koniec ery politycznych nominatów na tym stanowisku. Chcę, by nowy Łowczy, którego wybierzemy po okresie przejściowym, został wyłoniony w drodze otwartego konkursu. W kapitule konkursu chciałbym zobaczyć przedstawicielstwo strony społecznej” – przekazał wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała. Odwołany Paweł Lisiak pełnił funkcję przewodniczącego Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego od 2020 roku. Jego pożegnanie ze stanowiskiem zapewne z ulgą przyjęła część środowiska myśliwych, którzy apelowali do nowych władz państwowych o jak najszybsze pozbawienie go funkcji.

19:43 19-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Miotła dotarła do CPK. Prezes spółki, która ma zbudować lotnisko, odwołany

Prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny został odwołany przez nową radę nadzorczą. To zwiastun prawdopodobnie nieuchronnych zmian, które czekają projekt CPK. 

Mikołaj Wild już nie jest prezesem spółki CPK – poinformowała rada nadzorcza podmiotu, który odpowiada za zaprojektowanie i budowę centralnego lotniska w Baranowie. Jego los podzielił Radosław Kantak, odpowiadający w spółce za inwestycje kolejowe. Zgodnie z lakonicznym komunikatem rada ogłosiła konkurs na „członka zarządu”. Można przypuszczać, że chodzi o stanowisko nowego prezesa CPK.

Można było się spodziewać, że kadrowa miotła nie oszczędzi Centralnego Portu. Politycy koalicji rządowej wypowiadali się krytycznie na temat dotychczasowych działań w sprawie realizacji inwestycji. W środę odwołano dotychczasową radę nadzorczą. „Dzisiejsze zmiany są początkiem zapowiedzianego w expose premiera Donalda Tuska audytu programu CPK” – mówił Maciej Lasek, w nowym rządzie wyznaczony na funkcję pełnomocnika ds. CPK. – „Na tę chwilę nie mogę jeszcze zadeklarować, jakie będą moje rekomendacje dla rady ministrów w sprawie kontynuowania i zakresu programu CPK. Ale mogę zagwarantować, że wszystkie decyzje dotyczące CPK będą bazowały na opiniach ekspertów z odpowiedzialnością za każdą złotówkę wydaną z publicznych pieniędzy” – mówił Lasek portalowi money.pl.

Lasek: w sprawie CPK potrzebna „racjonalna ocena”

„Żadna inwestycja w Polsce nie będzie inwestycją, która doprowadza do rozpaczy polskiej rodziny. Rozmawialiśmy także o przyszłości CPK. Niezależnie od tego, jakie decyzje inwestycyjne podejmiemy, ludzie nie będą z tego powodu więcej w Polsce płakać” – mówił w exposé premier Donald Tusk, nie sugerując, czy inwestycja zostanie zarzucona. Odniósł się w ten sposób również do kontrowersji dotyczących wypłaty odszkodowań – według zagrożonych wywłaszczeniami zbyt niskich.

Definitywnej odpowiedzi nie podaje na razie również Lasek. Pełnomocnik rządu stwierdził jednak, że zarzucenie rozbudowy i modernizacji warszawskiego lotniska Chopina było „kosztownym błędem”.

„Poszukamy najbardziej efektywnego sposobu podniesienia przepustowości istniejących, mazowieckich portów lotniczych – to nasz cel w perspektywie średnioterminowej. Co do perspektywy długoterminowej – racjonalnie ocenimy zasadność budowy nowego lotniska, możliwości rozwojowe lotnisk regionalnych oraz zakres inwestycji kolejowych i drogowych CPK” – mówił Lasek portalowi Rynek Lotniczy.

Przeczytaj także:

18:27 19-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Europejskie pieniądze odblokowane? Ministra twierdzi, że spełniamy warunki

Uruchomienie unijnych miliardów zależało między innymi od przywrócenia prawa do niezawisłego sądu. Komisja Europejska uznała, że Polska spełnia wymagania.

„Mamy potwierdzenie z Komisji Europejskiej – Polska spełnia 3 ostatnie warunki niezbędne do pełnego uruchomienia funduszy strukturalnych – 76 mld euro na realizację programów do 2027 roku” – przekazała na platformie X (twitter.com) Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministra funduszy i polityki regionalnej.

To kolejne po KPO środki, które nie mogły zostać przekazane Polsce za kadencji Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja o ich zablokowaniu zapadła w październiku 2022. Komisja Europejska zwracała uwagę na brak zgodności polskiego prawa z Kartą Praw Podstawowych UE, co było warunkiem koniecznym do odblokowania pieniędzy. Zagrożone miało być między innymi prawo do niezawisłych sądów.

Niestety szefowa resortu funduszy mogła ogłosić sukces przedwcześnie. Wskazuje na to korespondent „Gazety Wyborczej” Tomasz Bielecki. Jak zwraca uwagę, zaledwie dwa dni temu Polska przekazała Brukseli dokumenty zawierające „samoocenę” stanu naszej praworządności. Komisja Europejska analizuje teraz nasze stanowisko, wskazujące na postępy w tej dziedzinie.

Jak zauważa Bielecki, na zielone światło od KE będzie trzeba jeszcze poczekać, ale prawdopodobnie je dostaniemy.

Rząd PiS szedł na zwarcie z KE, nie zważając na ryzyko przepadnięcia środków. Mimo to były premier Mateusz Morawiecki kilkukrotnie zapewniał, że ich wypłata jest bliska. „Środki unijne, albo z funduszy strukturalnych, albo z funduszy spójności, być może też z Krajowego Programu Odbudowy, będą na przełomie tego i przyszłego roku zasilały już projekty, które realizujemy” – mówił polityk. Chodziło wtedy o przełom 2022 i 23 roku.

Przeczytaj także: