Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
W czwartek późnym wieczorem spółka PKP Cargo poinformowała o zawieszeniu prezesa Dariusza Seligi i członka zarządu Marka Olkiewicza.
Seliga był posłem PiS w trzech kadencjach Sejmu, między 2005 a 2015 rokiem. W kolejnych wyborach nie wystartował. Media pisały wówczas, że otrzymał on pozwolenie na broń w niewyjaśnionych okolicznościach. PiS zawiesiło go wtedy w prawach członka partii. Jednocześnie Selidze zapewniono miękkie lądowanie. Już w 2016 roku został prezesem PKP Cargo Connect, spółki zależnej PKP Cargo. Funkcję prezesa PKP Cargo pełnił od 2022 roku.
Zarząd powierzył obowiązki prezesa Maciejowi Jankiewiczowi. To dotychczasowy członek zarządu do spraw finansowych
PKP Cargo to największy w Polsce kolejowy przewoźnik towarowy. Ale usługi świadczy także w wielu krajach Unii Europejskiej: w Czechach, na Słowacji i Węgrzech, w Niemczech, Austrii, Holandii, Litwie i Słowenii.
Decyzja zapadła: Daniel Obajtek 5 lutego przestanie być prezesem Orlenu. Andrzej Duda chce rozmawiać z rządem Tuska o inwestycjach i zwołał na 13 lutego Radę Gabinetową. W Brukseli protesty rolników i sukces negocjacji UE: uruchomiono pomoc dla Ukrainy
Podsumowujemy wydarzenia z czwartku 1 lutego 2024.
„Rada nadzorcza spółki, po zapoznaniu się z pismem prezesa zarządu ORLEN Pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że oddaje się do dyspozycji rady nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji, postanowiła odwołać Pana Daniela Obajtka z Zarządu ORLEN z upływem dnia 5 lutego 2024 roku” – czytamy w komunikacie spółki. „Rada podziękowała prezesowi za współpracę i wkład w rozwój firmy”.
Jeszcze w czwartek rano Obajtek na antenie Radia ZET mówił, że oddanie się do dyspozycji rady nadzorczej to „kwestia honoru”, a wszystkie scenariusze są w grze. Prezes nie chciał jednak czekać na decyzję walnego zgromadzenia akcjonariuszy, czyli odwołania rękami nowej władzy. I ten sposób decyzję o własnym odejściu przyspieszył. Oficjalnie tłumaczył to „zmianami podejścia akcjonariuszy” i „zmianą polityki rozwoju koncernu”.
Andrzej Duda ogłosił nową inicjatywę: zwołanie Rady Gabinetowej, czyli posiedzenia Rady Ministrów pod przewodnictwem prezydenta, na 13 lutego 2024. Duda tłumaczył, że chce porozmawiać z nowym rządem o kluczowych inwestycjach. „To jest dla mnie kwestia odpowiedzialności za rozwój i los przyszłych pokoleń” – mówił Duda. Wśród tych kluczowych inwestycji, o których chce porozmawiać z ministrami, wymienił: Centralny Port Komunikacyjny, budowę elektrowni atomowej (w tym szerzej transformację polskiej energetyki) oraz rozwój portów w Gdyni i Świnoujściu.
Do zaproszenia prezydenta odniósł się Donald Tusk.
„Oczywiście będziemy na zaproszenie czy na wezwanie, jak zwał tak zwał, pana prezydenta, będziemy jego gośćmi i bardzo chętnie podzielę się informacjami, chociaż one są dostępne w przestrzeni publicznej, ale jeśli pan prezydent potrzebuje zwołania Rady Gabinetowej, żeby się dowiedzieć co z CPK czy z energią atomową w Polsce, to możemy przecież spokojnie na takim spotkaniu wszystko powiedzieć” – stwierdził Tusk na konferencji prasowej.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski zawiesił decyzję ministra Adama Bodnara o zawieszeniu sędziego Piotra Schaba w sprawowaniu funkcji Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie — podał dziś portal niezalezna.pl.
18 stycznia 2024 r. minister sprawiedliwości Adam Bodnar wydał postanowienie o wszczęciu procedury odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sędziego Piotra Schaba (rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów za czasów Zbigniewa Ziobry), oraz zawieszeniu go w pełnieniu czynności. Resort Bodnara zarzucił sędziemu m.in. nadużycie władzy.
TK Przyłębskiej twierdzi teraz, że będzie badać podstawę prawną, którą posługuje się minister Bodnar, a do tego czasu ministrowi nie wolno nic robić. Więcej o sprawie pisze w OKO.press Mariusz Jałoszewski.
„Wszyscy 27 liderzy państw członkowskich zgodzili się na dodatkowy pakiet 50 miliardów euro pomocy dla Ukrainy w ramach wieloletniego budżetu UE. Uruchamiamy stabilne, długoterminowe i przewidywalne finansowanie dla Ukrainy” – napisał przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w komunikacie na platformie X. To efekt negocjacji, które toczyły się podczas nadzwyczajnego szczytu UE w Brukseli.
Uruchomione dziś środki mają zasilać bieżący budżet Ukrainy, by móc finansować wypłaty dla sektora publicznego, świadczeń emerytalnych i socjalnych, utrzymanie infrastruktury krytycznej. Ten „Instrument dla Ukrainy” ma zagwarantować przewidywalność i stabilność unijnej pomocy.
Poprzez wpisanie tego rozwiązania do wieloletniego budżetu UE, państwa członkowskie chcą uniknąć sytuacji, w której pomoc dla Ukrainy regularnie staje się przedmiotem politycznych targów. Do ostatniej chwili zawetowaniem pakietu straszył Unię premier Węgier Viktor Orbán. Dlaczego się wycofał? Polecamy relację Pauliny Pacuły.
Setki traktorów sparaliżowały dziś ulice Brukseli, gdzie odbywał się unijny szczyt. Pod siedzibą Parlamentu Europejskiego rozniecono ogień, protestujący rzucali w policję petardami i kamieniami.
Protesty rolników przetaczają się obecnie przez całą UE. Dlaczego? Bezpośrednim powodem jest unijna polityka klimatyczna, którą pracownicy rolni uważają za zagrażającą ich interesom. Nasz dziennikarz Marcel Wandas o przyczynach traktorowej ofensywy w europejskich stolicach rozmawiał z dr. Pauliną Sobiesiak-Penszko, dyrektorką Programu Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Klimatycznej w Instytucie Spraw Publicznych.
Prezes PiS opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym ostrzega przed „systemowym bezprawiem”, jakie ma wprowadzać w Polsce rząd Donalda Tuska
Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego dotyczące „bezprawnych i niekonstytucyjnych działań Koalicji 13 grudnia” opublikował dziś wieczorem na portalu X rzecznik PiS Rafał Bochenek.
„Pierwsze tygodnie rządów Donalda Tuska to czas demontażu niezależnych instytucji, na których opiera się polski porządek prawny. Po zamachu na media publiczne w ostatnich dniach rząd kontynuuje destrukcję innych organów państwa” – ostrzega prezes PiS w pierwszych słowach dokumentu.
Zdaniem Kaczyńskiego obecnie rządząca koalicja przygotowuje „zamach na Trybunał Konstytucyjny” oraz prowadzi „atak na niezależną prokuraturę”.
W pierwszym punkcie oświadczenia prezes rozwodzi się nad potrzebą zachowania niezależności Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, że mowa o organie, który rządy Zjednoczonej Prawicy całkowicie podporządkowały interesom władzy. Zasiadają w nim zarówno sędziowie jawnie sprzyjający PiS, jak i byli politycy tej formacji: Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz. Okoliczności ich powołania były zresztą wątpliwe.
„Jakiekolwiek działania władzy wykonawczej lub ustawodawczej, które miałyby doprowadzić do usunięcia z Trybunału Konstytucyjnego, orzekających w nim sędziów lub prezesa Trybunału, oznaczać będą podeptanie tej podstawowej gwarancji [równowagi między władzami – red.] i stworzenie precedensu, który w całości podporządkuje ten organ władzy politycznej” – pisze prezes i ostrzega, że „zamach” na TK symbolicznie przesunie Polskę poza granice Europy.
W punkcie drugim Kaczyński straszy, że decyzje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara (dotyczące zmian w prokuraturze) mogą doprowadzić do uwolnienia od odpowiedzialności karnej „1000 przestępców”. A już dziś powodują podważenie skuteczności prokuratury we wszystkich sprawach karnych.
„Działania prokuratora generalnego, który do tego doprowadziły, są nie tylko bezprawne, ale także skrajnie niekompetentne. Adam Bodnar, podporządkowując wszystko politycznemu celowi Donalda Tuska, doprowadził do sytuacji zagrażającej ofiarą przestępstw i niezwykle korzystnej dla ich sprawców” – uważa Kaczyński.
Premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli skomentował dzisiejszą decyzję prezydenta Dudy o zwołaniu Rady Gabinetowej na 13 lutego 2024. Rada Gabinetowa to format obrad Rady Ministrów, któremu przewodzi prezydent. Duda tłumaczył, że chce porozmawiać z nowym rządem o kluczowych inwestycjach. „To jest dla mnie kwestia odpowiedzialności za rozwój i los przyszłych pokoleń” – powiedział.
„Rada Gabinetowa to jest format przewidziany przez Konstytucję, tam nie ma o czym dyskutować. To jest uprawnienie prezydenta, żeby zaprosić ministrów rządu na spotkanie. […] Oczywiście będziemy na zaproszenie czy na wezwanie, jak zwał tak zwał, pana prezydenta, będziemy jego gośćmi i bardzo chętnie podzielę się informacjami, chociaż one są dostępne w przestrzeni publicznej, ale jeśli pan prezydent potrzebuje zwołania Rady Gabinetowej, żeby się dowiedzieć co z CPK czy z energią atomową w Polsce, to możemy przecież spokojnie na takim spotkaniu wszystko powiedzieć” – stwierdził dziś Tusk.
„Ja byłbym bardzo usatysfakcjonowany, żeby nie było jakichś domysłów […] jakby ta Rada Gabinetowa była tak live we wszystkich telewizjach, to moim zdaniem byłoby wszystko jasne, o co chodzi, kto o czym debatuje i rozmawia, ale oczywiście tu gospodarz decyduje, pan prezydent, więc ja nie będę się w to w żaden sposób wtrącał” – dodał.
Cytaty za portalem 300polityka.pl.
Rolnicze protesty sparaliżowały dziś ulice Brukseli. Pod siedzibą Parlamentu Europejskiego rozniecono ogień, protestujący rzucali w policję petardami i kamieniami.
Protesty rolników przetaczają się obecnie przez całą Unię Europejską. Dlaczego? Bezpośrednim powodem jest unijna polityka klimatyczna, którą pracownicy rolni uważają za zagrażającą ich interesom. Nasz dziennikarz Marcel Wandas o przyczynach traktorowej ofensywy w europejskich stolicach rozmawiał z dr. Pauliną Sobiesiak-Penszko, dyrektorką Programu Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Klimatycznej w Instytucie Spraw Publicznych.