0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

18:51 07-12-2023

Prawa autorskie: Kuba Atys / Agencja WyborczaKuba Atys / Agencja ...

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych powołana. Sasin: „I bardzo dobrze”

Posłowie PiS przekonują, że to Platforma Obywatelska doprowadziła do tego, że wybory się nie odbyły.

Sejm jednogłośnie przyjął uchwałę w sprawie powołania komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Za powołaniem komisji głosowało 446 posłów, nikt nie był przeciwko i nikt nie wstrzymał się od głosu.

To pierwsza z trzech komisji śledczych, których powołanie nowa sejmowa większość zapowiada w najbliższym czasie. Komisja ds. ustawodawczych już pracuje nad uchwałą w sprawie powołania komisji ds. Pegasusa, która ma sprawdzić, czy rząd Zjednoczonej Prawicy wykorzystywał nielegalne oprogramowanie szpiegujące do inwigilacji opozycji, oraz komisja ds. zbadania afery wizowej.

Czarnek: Wybory nie odbyły się przez KO

Tuż przed głosowaniem powołania komisji śledczej ds. wyborów kopertowych na mównicę wszedł poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek, jeszcze do niedawna minister edukacji i nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Czarnek zapewnił, że PiS planuje głosować za powołaniem komisji tylko po, by wykazać, że to rzekomo Koalicja Obywatelska doprowadziła do tego, że wybory korespondencyjne 10 maja 2020 roku nie odbyły się.

„Będziemy głosować za tą uchwałą tylko dlatego, że chcemy wykazać waszą całkowitą bezradność [tu zwraca się w stronę ław KO] w sytuacji, kiedy wasza kandydatka dołowała w sondażach i chcieliście po prostu przewrócić państwo” – stwierdził Przemysław Czarnek.

Dodał, że oczekuje, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało – zgodnie z prawem – większość w nowej komisji.

Tomczyk: Zmarnowanie 70 milionów może się okazać się ciężkim przestępstwem

Odpowiedział mu Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej: „Zapewniam Pana, że nowy sejm będzie działał zgodnie z prawem. Ale chciałbym też panu uświadomić, że zmarnowanie 70 milionów złotych na wybory, które się nie odbyły, może okazać się ciężkim przestępstwem (...)”.

Wspominając program Willa Plus, w ramach którego kierowane przez Czarnka ministerstwo przyznało dziesiątki milionów złotych dotacji fundacjom ludzi związanych z PiS-em, Tomczyk powiedział: „Chciałbym też przypomnieć, że w pana przypadku komisja śledcza nie będzie potrzebna. Wystarczy prokuratura”.

O tym, jakich nieprawidłowości rząd PiS dopuścił się przy organizacji wyborów kopertowych, przeczytasz tutaj:

Przeczytaj także:

Komisja ds. wyborów kopertowych? „I bardzo dobrze”

Niedługo po głosowaniu w Sejmie, sprawę skomentował Jacek Sasin, który był odpowiedzialny za organizację tych wyborów.

„Sejm jednogłośnie na wniosek nowej większości powołał komisję do zbadania sprawy tzw. wyborów kopertowych. I bardzo dobrze. Na tej komisji pokażemy, jak Platforma torpedowała to, co w demokracji najważniejsze, czyli wybory głowy państwa. Robili to tylko dlatego, że ich kandydatka w tamtych wyborach prezydenckich miała kompromitująco niskie sondaże. To oni odpowiadają za zmarnowanie 70 mln zł. Udowodnimy to przed komisją” – napisał na platformie X (Twitterze) .

Jak widać ten wątek to polityczna odpowiedź Prawa i Sprawiedliwości na zarzuty nowej demokratycznej większości.

W rozmowie z PAP w czwartek 7 grudnia wieczorem Sasin zapewnił, że zamierza się na komisji stawić.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiada, że powołaniem członków komisji Sejm zajmie się już 12 grudnia. Miejsce w komisji ma dostać każdy klub parlamentarny według wzoru 4-3-1-1-1-1. Cztery miejsca dostanie klub PiS, trzy KO i po jednym Polska 2050, PSL, Lewica, Konfederacji i Kukiz15.

18:19 07-12-2023

Sejm przyjął uchwałę o zmianie w regulaminie Sejmu. Dzięki temu poniedziałkowe (11 grudnia 2023) głosowanie nad kandydaturą Donalda Tuska na premiera w tzw. drugim kroku konstytucyjnym odbędzie się przy użyciu systemu elektronicznego, a nie za pomocą papierowych kart wrzucanych do urn.

O planie zmiany regulaminu, by uprościć i unowocześnić sposób wyboru premiera, we wtorek 5 grudnia mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie marszałek Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi (Polska 2050).

„Obecny regulamin przewiduje procedurę wyboru premiera w XXI wieku, jakby to był wybór papieża w XIX wieku. Tylko dymu z komina brakuje” – mówił Hołownia.

Za zmianą w regulaminie głosowało 244 posłów, przeciw 203, nikt się nie wstrzymał.

18:07 07-12-2023

Prawa autorskie: 28.11.2023 Warszawa , ulica Wiejska . Sejm . Piaty dzien pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji . Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl28.11.2023 Warszawa ...

Sejm: Ustawa o zamrożeniu cen energii przyjęta

Oprócz odbiorców indywidualnych, zgodnie z propozycją PSL, niższe ceny energii elektrycznej obejmą też małe i średnie przedsiębiorstwa oraz rolników.

W czwartek 7 grudnia Sejm przyjął ustawę przedłużającą zamrożenie cen energii elektrycznej oraz ograniczenia cen gazu i ciepła sieciowego dla wskazanych odbiorców do czerwca 2024 roku.

Za przyjęciem ustawy głosowało 247 osób, przeciwko 1. 197 osób wstrzymało się od głosu.

Za ustawą głosowało 156 posłów Koalicji Obywatelskiej, 63 posłów Trzeciej Drogi (33 z Polski 2050 oraz 30 z PSL), 24 posłów Lewicy, a także trzech posłów Kukiz15.

Od głosu wstrzymały się kluby Prawa i Sprawiedliwości (181 posłów) oraz Konfederacji (16 posłów). Jeden poseł Konfederacji zagłosował przeciwko ustawie.

Zgodnie z ustawą maksymalne ceny energii dla gospodarstw domowych do czerwca 2024 utrzymają się na obecnym poziomie 412 zł za MWh netto. Będą miały zastosowanie do 50 proc. obecnego limitu zużycia, który objęty jest dopłatą, ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku.

Powyżej limitu będzie obowiązywała cena 693 zł za MWh. Płacić ją mają także samorządy i podmioty użyteczności publicznej.

Sejm odrzucił poprawkę PiS-u, który proponował, by działanie ustawy zostało przedłużone aż do 31 grudnia 2024.

To druga wersja ustawy przygotowana przez nową większość sejmową. Pierwsza została wycofana ze względu na kontrowersyjną „wrzutkę wiatrakową”. Do pierwszego projektu ustawy dodano źle przygotowane zapisy dotyczące regulacji stawiania turbin wiatrowych.

We wtorek 5 grudnia Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga, które były odpowiedzialne za przygotowanie ustawy, zdecydowały o rozdzieleniu projektów. Ustawa wiatrakowa ma zostać złożona zgodnie z dobrymi praktykami tworzenia prawa: jako osoby projekt, a nie wrzutka do innej ustawy.

Ustawa o zamrożeniu cen energii trafi teraz do Senatu. Senacka komisja gospodarki planuje się nią zająć w piątek 8 grudnia rano.

Gdyby nie przedłużenie działania ustawy, ceny energii elektrycznej, gazu i ciepła systemowego mogłyby od nowego roku skoczyć nawet o kilkadziesiąt procent. Jak przed głosowaniem mówił w Sejmie poseł Marek Sowa, sprawozdawca projektu, „prezesi spółek Skarbu Państwa zgłosili do Urzędu Regulacji Energetyki podwyżkę cen energii o 76 proc., gazu o 48 proc., a ciepła porównywalnie lub nawet więcej”.

Przeczytaj także:

17:08 07-12-2023

Senacka komisja zdrowia poparła projekt finansowania in-vitro

Senatorowie z Komisji Zdrowia jednogłośnie poparli ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, uchwaloną przez Sejm na podstawie projektu obywatelskiego. Ustawa zakłada refundację in vitro z budżetu państwa.

Ustawa zobowiązuje ministra zdrowia do opracowania, wdrożenia i realizacji programu polityki zdrowotnej leczenia niepłodności, obejmujący zapłodnienie pozaustrojowe. Rocznie na realizację programu ma być przeznaczane co najmniej 500 mln zł. Ma on wejść w życie około 1 czerwca 2024 r.

O przyjęcie ustawy bez poprawek apelowała posłanka Agnieszka Pomaska, reprezentująca komitet obywatelski tej inicjatywy.

„Pod projektem obywatelskim »Tak dla in vitro« podpisało się prawie pół miliona osób. Nie ma on barw politycznych, bowiem podpisywali się pod nim zwolennicy wszystkich partii politycznych działających w kraju” – zwróciła uwagę Pomaska.

O tym, że program jest niezbędny, m.in. ze względu na trudną sytuację demograficzną Polski i problemy z dzietnością, podczas posiedzenia mówiła też przewodnicząca komisji zdrowia, senator Beata Małecka-Libera.

Małecka-Libera podkreśliła, że „na jego wdrożenie oczekuje wiele par, które z powodu wysokich kosztów nie mogą sobie pozwolić na skorzystanie z tej metody leczenia niepłodności”.

Za przyjęciem projektu głosowali wszyscy członkowie komisji zdrowia, w tym dwóch senatorów Prawa i Sprawiedliwości. To dość zaskakujące zważywszy na to, jak przez ostatnich osiem lat formułowany był przekaz partyjny PiS-u na temat tej metody leczenia niepłodności.

Przeczytaj także:

16:22 07-12-2023

Sąd Najwyższy: Referendum ogólnokrajowe z 15 października ważne

Sąd Najwyższy uznał ważność ogólnokrajowego referendum, które zostało przeprowadzone w dzień wyborów parlamentarnych, 15 października 2023. Wyniki referendum nie są jednak wiążące, bo zagłosowało w nim mniej niż 50 proc. uprawnionych do głosowania.

Jak informuje TVN24, do Sądu wpłynęło 2 tys. 275 protestów przeciw ważności referendum. Za zasadne SN uznał 316 z nich, spośród których 285 miało tożsame zarzuty. Jeden protest został uznany za częściowo zasadny. Natomiast 44 protesty uznano za niezasadne, a 1 tys. 914 pozostawiono bez dalszego biegu.

Sąd Najwyższy stwierdził, że protesty przeciw ważności referendum, które wpłynęły do SN, zwracały uwagę na problemy, które nie wpłynęły na ogólny wynik referendum. Stąd uznał jego ważność.

Do wydanej w czwartek 7 grudnia 2023 uchwały SN zgłoszono trzy zdania odrębne.

Referendum, w którym pisowska władza zadała cztery tendencyjne pytania, stało się kanwą dla całej kampanii wyborczej PiS. Pytania, ujawniane jeden po drugim przez topowych polityków partii w partyjnych spotach, dotyczyły zgody na „wyprzedaż majątku narodowego”, „przymusową relokację nielegalnych migrantów do Polski", podniesienie wieku emerytalnego (choć nikt w kampanii tego nie zapowiadał) oraz likwidacji bariery na granicy z Białorusią.

Referendum było jednym z wielu przykładów niezgodnego z prawem wykorzystania środków publicznych na finansowanie kampanii wyborczej poza dopuszczalnymi limitami.

Akcji PiS-u zakończyła się jednak kompletną klapą. Frekwencja w referendum wyniosła zaledwie 40,91 proc.

Osoby, które nie chciały w nim wziąć udziału, musiały przy pobieraniu kart do głosowania poinformować o tym członka komisji. Zdaniem OBWE, która oceniała przebieg wyborów w Polsce, stanowiło to poważne nadwyrężenie zasady tajności głosowania.

Uchwałę o ważności referendum ogólnokrajowego Sąd Najwyższy podjął w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Podstawą do wydania uchwały było przedstawione przez PKW sprawozdanie z głosowania oraz opinia SN dotycząca rozpoznanych protestów.

Przeczytaj także: