0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

13:25 20-01-2024

Prawa autorskie: zrzut ekranuzrzut ekranu

Nowy szef Teatru Telewizji już od poniedziałku. News OKO.press

Michał Kotański, dyrektor Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, zostanie szefem Teatru Telewizji – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Obowiązki ma objąć w poniedziałek 22 stycznia. 

Premierowe spektakle Teatru TV – największej polskiej sceny teatralnej – jeszcze w połowie poprzedniej dekady gromadziły przed telewizorami ponad milion widzów. Dzisiaj Teatr Telewizji znajduje się w największej zapaści w swojej 70-letniej historii.

Spadła liczba premier i ich artystyczny poziom. Widownia skurczyła się do 200-300 tysięcy osób. Czołowi polscy twórcy teatralni przez ostatnie osiem lat bojkotowali Teatr TV z powodu propagandowego charakteru Telewizji Polskiej.

Kieruje teatrem w Kielcach

Michał Kotański stanie przed zadaniem odbudowania marki i oglądalności Teatru TV. Ma do tego kompetencje: jest reżyserem teatralnym i dyrektorem Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Mężczyzna z brodą w okulrach, przed nim szereg mikrofonów różnych stacji
Michał Kotański, dyrektor Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, 20.12.2023 r. Fot. Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.pl

Za jego kadencji świętokrzyska scena stała się ważnym punktem na teatralnej mapie Polski. To tu w koprodukcji z Teatrem Łaźnią Nową powstał spektakl „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” Mateusza Pakuły (premiera 27 stycznia 2023 roku), który zdobył Grand Prix 29. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej oraz Grand Prix 16. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia w Krakowie.

Ataki PiS

W 2022 roku kielecki teatr znalazł się na celowniku Zjednoczonej Prawicy. Mariusz Gosek z Solidarnej Polski domagał się odwołania Kotańskiego ze stanowiska w związku ze spektaklem „Ale z naszymi umarłymi” w reż. Marcina Libera, groteskową komedią grozy o pierwszej w Polsce apokalipsie zombi.

Zdaniem Goska spektakl „godził i obrażał uczucia wiernych i pamięć o zmarłych w katastrofie smoleńskiej”. W czerwcu 2022 roku pokazy spektaklu zostały odwołane. W rozmowie z Onetem Michał Kotański ujawnił, że był to wynik interwencji polityków PiS związanych z Kielcami: wiceminister kultury Anny Krupki i wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka:

„Politycy PiS używając teatru, chcieli rozgrywać swoje partyjne gierki oraz załatwiać prywatne interesy” – powiedział Kotański.

Miłość w czasach zarazy

We wrześniu 2023 roku, w szczycie kampanii wyborczej, w ramach organizowanego przez Kotańskiego V Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego pokazano gościnnie spektakl „Spartakus. Miłość w czasach zarazy” Jakuba Skrzywanka z Teatru Współczesnego ze Szczecina.

Jego częścią są ceremonie teatralnych ślubów par nieheteronormatywnych, będące hołdem dla młodych, niebinarnych osób, które targnęły się na swoje życie z powodu homofobii. W Kielcach ślub na scenie zawarli politycy Nowej Lewicy Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek, a na widowni byli m.in. Włodzimierz Czarzasty i Joanna Scheuring-Wielgus.

Przeczytaj także:

17 stycznia 2024 roku Zarząd Województwa Świętokrzyskiego przedłużył umowę z Kotańskim. Reżyser będzie zatem równolegle z Teatrem TV kierował kieleckim teatrem do 31 sierpnia 2029 roku.

„' Dyrektor zrealizował cele, które przed nim postawiliśmy. Scena dramatyczna naszego teatru zaistniała poza granicami naszego kraju. Wkrótce otwarcie nowej, zmodernizowanej siedziby z jedną z najnowocześniejszych scen w kraju. Dyrektor włożył wiele starań, aby ten montaż finansowy na inwestycję się powiódł oraz jej realizacja się udała” – stwierdził marszałek Andrzej Bętkowski.

Więcej o planach nowego szefa Teatr TV napiszemy w OKO.press w najbliższych dniach.

13:09 20-01-2024

Joński: kolejny milioner w TVP. To bliski współpracownik Kurskiego

„Kolejny milioner” – pisze poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński w mediach społecznościowych, ujawniając kolejne wysokie zarobki w Telewizji Polskiej w czasach rządów PiS.

Joński uzyskał tę informację w odpowiedzi na jego prośbę o udostępnienie informacji publicznej. Miesięczne wynagrodzenie brutto Stanisława Bortkiewicza na stanowisku doradcy Zarządu wynosiło 69 tys. zł.

Bortkiewicz był jednym z najbliższych współpracowników wcześniejszego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Sam Bortkiewicz przed objęciem stanowiska doradcy Zarządu również pracował w TVP, a jego pensja najpewniej również była niemała. Od lutego 2016 roku do października 2022 kierował biurem zarządu, później zmienionym w biuro spraw korporacyjnych.

Po odejściu z TVP Bortkiewicz został prezesem Polska Press.

12:04 20-01-2024

Szef MSWiA powołał nowego komendanta głównego Straży Granicznej

Popołudniu w piątek 19 stycznia minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński wręczył nominację nowemu komendantowi głównemu Straży Granicznej.

Stanowisko to obejmie generał brygady Robert Bagan. Zastąpuje tym samym generała dywizji SG Tomasza Pragę, który stał na czele straży od 2018 roku.

Generał Bagan w Straży Granicznej pracuje od 1999 roku.

„We wrześniu 2019 r. powierzono mu pełnienie obowiązków Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Trzy miesiące później został powołany na stanowisko Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, które piastował do dziś. W maju 2021 r. odebrał z rąk prezydenta nominację generalską” – czytamy w komunikacie MSWiA.

10:02 20-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Domański: dowieziemy 60 tys. zł kwoty wolnej

Minister finansów przekonuje, że koalicja spełni obietnicę podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Są jednak poważne wątpliwości, czy warto

„Pracujemy nad tym rozwiązaniem w Ministerstwie Finansów, my chcemy zmiany dotyczące podatków dokonywać w sposób przewidywalny, mamy wszyscy w pamięci Polski Ład. […] Chcemy, aby to była zmiana kompleksowa i zmiana, która będzie wdrażana wraz z naszymi koalicjantami, więc ja jestem już po rozmowach z pozostałymi koalicjantami i będziemy krok po kroku te punkty realizować” – mówił wczoraj wieczorem w TVN24 minister finansów Andrzej Domański, mając na myśli jedną z kluczowych obietnic Koalicji Obywatelskiej, czyli 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku.

„Wariantów na stole jest kilka. 60 tys. będzie dowiezione mówiąc kolokwialnie, ale musimy to dobrze zaplanować, bo drugi raz na powtórkę z Polskiego Ładu nie możemy sobie pozwolić” – dodawał Domański.

Nie w tym roku

Wiemy już na pewno, że zmiany tej nie uda się wprowadzić w tym roku. A przekonanie koalicjantów wcale nie będzie łatwe. To reforma, która z każdej strony będzie napotykała na problemy. W najprostszej formie – mechanicznego podniesienia kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. zł – oznacza koszt 48 mld zł dla budżetu państwa. I to wyliczenia samego Ministerstwa Finansów. To ogromna kwota. Dochody budżetu państwa na ten rok zaplanowane są na 682 mld zł, roczny koszt programu 800+ to około 65 mld zł.

Przeczytaj także:

Problem za problemem

Minister Domański mówi o tym, że reforma musi być przemyślana i zaplanowana. Problem w tym, że sposób, w jaki powstał ten pomysł jest przeciwieństwem przemyślanej reformy. Po prostu podwojono kwotę wolną, którą wcześniej w 2021 roku wprowadziło PiS. A reforma ta służyć będzie przede wszystkim przeciętnie i dobrze zarabiającym. Wątpliwe, by na takie rozwiązania zgodziła się Lewica. To też potencjalny problem dla dochodów samorządów.

Ostatecznie więc mamy kosztowną reformę, która daje dodatkowe dochody przyzwoicie zarabiającym i nie daje nic ubogim. By ją przeprowadzić, rząd będzie musiał znaleźć ogromne dodatkowe dochody. Zmiana spowoduje, że system podatkowy będzie nieco mniej sprawiedliwy niż jest dziś. W rządzie jest jednak nacisk, by pomysł ten wprowadzić. Trudno jednak znaleźć inny powód, niż spełnienie postawionej w nieprzemyślany sposób obietnicy z kampanii. Rząd i ministerstwo powinno poważnie zastanowić się, czy warto to robić.

09:00 20-01-2024

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Sienkiewicz odwołuje zarząd spółki Pałac Saski. Co dalej z budową?

Miotła ministra Sienkiewicza dotarła do spółki Pałac Saski. Na placu Marszałka Piłsudskiego odsłonięte w ramach prac archeologicznych piwnice czekają na decyzje, co z budową

„W trosce o prawidłowe wydatkowanie środków publicznych oraz kierując się wolą należytej realizacji inwestycji, a także dodatkowymi przesłankami dotyczącymi działalności spółki, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz postanowił odwołać zarząd spółki Pałac Saski” – poinformowało 19 stycznia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w mediach społecznościowych.

Minister nie poinformował jednak jeszcze o tym, co dalej z budową Pałacu.

Nierozpoczęta budowa, odkryte fundamenty

W 2021 roku PiS przeprowadziło przez Parlament projekt odbudowy Pałacu Saskiego przy placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Powołano do tego specjalną spółkę, ale do dziś budowa nie ruszyła. Na placu odkryto natomiast w ramach prac archeologicznych fundamenty. Aktywista Jan Mencwel zwrócił 18 stycznia uwagę, że zabytkowe fundamenty odkryto, ale nie zabezpieczono ich przed mrozem i śniegiem, narażając na nieodwracalne zniszczenia.

Co miało być odbudowane?

Grzegorz Piątek, krytyk i historyk architektury, mówił w lipcu 2021 roku Agacie Kowalskiej w podcaście OKO.press, że władze wcale nie odbudują XVIII-wiecznego barokowego Pałacu Saskiego, tylko budowlę, która powstała w XIX wieku na jego gruzach pod auspicjami władz zaborczych. Zbudował ją rosyjski kupiec Iwan Skwarcow jako dom dochodowy, potem była siedzibą rosyjskich władz wojskowych.

W XX-leciu międzywojennym budynek był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i przed nim odbywały się wojskowe parady. Został wysadzony w powietrze przez Niemców po powstaniu warszawskim. Pozostały trzy przęsła kolumnady łączącej dwa skrzydła budynku – potężny symbol wojennej tragedii i zniszczenia Warszawy, po wojnie zaadaptowane przez architekta Zygmunta Stępińskiego na Grób Nieznanego Żołnierza (mieścił się w kolumnadzie i przed wojną). „To ostatnia trwała ruina w centrum miasta” – przypominał Piątek.

Urbanista Kuba Snopek i nasza dziennikarka Dominika Sitnica przekonywali na naszych łamach w grudniu 2023 roku, żeby zamiast Pałacu Saskiego wybudować inny duży projekt architektoniczny – Pałac Studentów.

Przeczytaj także:

Nowa rada nadzorcza

Poznaliśmy też nowy skład Rady Nadzorczej spółki Pałac Saski:

  • Małgorzata Podrecka – reprezentująca Prezydenta RP
  • Aleksander Galos – reprezentant Prezesa Rady Ministrów
  • Katarzyna Olesiak – reprezentująca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
  • Grzegorz Kłoczko – reprezentant Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
  • Joanna Beza-Bojanowska – reprezentująca Ministra Finansów
  • Michał Olszewski – reprezentant Prezydenta miasta stołecznego Warszawy.