Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Dzisiejszy protest rolników w Polsce może być tym największym od lat. Rolnicy protestują przede wszystkim przeciwko polityce klimatycznej Unii Europejskiej
W ponad 260 różnych miejscach w Polsce protestują dziś rolnicy. Protesty polegają głównie na blokowaniu dróg – łącznie z krajowymi i wojewódzkimi a nawet niektórymi węzłami autostradowymi – i mogą potrwać do późnego popołudnia. Blokowane mogą też być wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy szykują też między innymi traktorowy przejazd przez Poznań (zapowiadając obecność tysięcy maszyn) i Toruń oraz wiece w różnych lokalizacjach.
Rolnicy – pod egidą rolniczej "Solidarności – protestują przeciwko wprowadzaniu Zielonego Ładu przez Unię Europejską, importowaniu produktów rolnych z Ukrainy i spadkowi opłacalności produkcji rolnej.
W nocy z czwartku na piątek opublikowany został wywiad udzielony przez Władimira Putina amerykańskiemu prawicowemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi. Oto, co się w nim znalazło:
„Amerykański, zapowiadany od trzech dni, wywiad Putina był monologiem cara-kolonizatora. Zawierał kilka zatrutych szpil, np. o tym, kto naprawdę rządzi w Ameryce, która stawia na pogorszenie stosunków USA z Rosją i o chrześcijaństwie Putina. Było też o Polsce, a wywiadujący Putina Tucker Carlson przez większość rozmowy wyglądał, jakby nie rozumiał nic” – pisze Agnieszka Jędrzejczyk, dziennikarka OKO.press analizująca propagandę Kremla od pierwszych dni pełnoskalowej wojny w Ukrainie.
Na pierwsze pytanie Tuckera Carlsona – o przyczyny ataku na Ukrainę – Putin odpowiadał przez pół godziny. Pokazywał kopie listów Bogdana Chmielnickiego, snuł pseudohistoryczny wykład, myląc zresztą daty i epoki. W całej rozmowie wielokrotnie pojawiał się wątek Polski – przedstawianej każdorazowo przez Putina jako siła jednoznacznie wroga, mącąca w rosyjskiej polityce i nastawiona agresywnie wobec Rosji.
Według Putina Polska jest nawet współodpowiedzialna za aneksję Krymu z 2014 roku. „Sprowokował nas zamach stanu. Polska, Francja i Niemcy nie dotrzymały umowy gwarantującej władzę prezydentowi Janukowiczowi. A powinni utrzymać prorosyjską władzę w Ukrainie. I nie potrzeba byłoby rozlewu krwi i nawet Krym by został przy Ukrainie” – tak tłumaczył aneksję rosyjski prezydent w rozmowie z prawicowym amerykańskim dziennikarzem.
Sejm będzie dziś pracował nad czterema osobliwymi projektami obywatelskimi ustaw przygotowanymi przez środowiska ultraprawicowe
W OKO.press Agata Szczęśniak opisuje sejmowe plany na dziś (piątek 9 lutego). Posłanki i posłowie mają zająć się aż czterema obywatelskimi projektami ustaw przygotowanymi przez organizacje ultraprawicowe. Oto one:
Więcej w materiale Agaty Szczęśniak w OKO.press:
Patryk Jaki, który przejął kierowanie Suwerenną Polską na czas choroby Zbigniewa Ziobry, poinformował o przebiegu choroby szefa partii
W rozmowie z „Super Ekspressem” Patryk Jaki potwierdził, że Zbigniew Ziobro choruje na raka przełyku, o czym wcześniej informował już Marcin Warchoł z Suwerennej Polski. Jaki poinformował, że Ziobro przeszedł już drugą chemioterapię, a teraz czeka go operacja.
„Jego rekonwalescencja będzie długotrwała. Rokowania są ciężkie, dlatego że ten typ nowotworu generalnie jest trudny i często kończy się śmiercią” – mówił Jaki.
Zastępca Ziobry zapowiedział też, że będzie kierował partią w trakcie kampanii samorządowej, a także przed wyborami europejskimi. Czyli nie krócej niż do czerwca tego roku.
Nawet 65 latek będzie mógł się spodziewać nagłego powołania w szeregi rosyjskiej armii – zakłada projekt rosyjskiego ministerstwa obrony
Już 22 lutego rosyjska Duma Państwowa ma zająć się projektem nowej ustawy o mobilizacji przygotowanym przez resort obrony. Zakłada on, że w ramach mobilizacji powołani do armii i wysłani na front w Ukrainie mogą zostać nawet 65-letni cywile. W wypadku byłych żołnierzy (nawet z poboru) mających wyższy stopień niż szeregowy granica jest jeszcze wyższa – i wynosi 70 lat. Ten drugi próg obowiązuje nawet generałów-emerytów.
Te same progi wiekowe zostały już w Rosji ustalone w odniesieniu do żołnierzy kontraktowych – odpowiednia ustawa została przyjęta przez Dumę już w czerwcu zeszłego roku. Teraz obejmą one jednak również „mobików”, czyli cywili powoływanych do armii w ramach mobilizacji.
Plany Kremla zakładają zwiększenie stanu liczebnego rosyjskiej armii o kolejne 170 tysięcy żołnierzy w ciągu rozpoczętego już roku. Według obecnych założeń ma ona liczyć 1,3 mln żołnierzy pod bronią – przy łącznym stanie liczebnym obejmującym na papierze 2,2 mln ludzi.