0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 06.11.2023 Warszawa , ulica Nowogrodzka 84 / 86 . Siedziba Prawa i Sprawiedliwosci . Posel Lukasz Mejza podczas pierwszego po wyborach spotkania parlamentarzystow Zjednoczonej Prawicy . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl06.11.2023 Warszawa ...

Dzień na żywo. Prokuratorzy idą po Mejzę – jest wniosek o uchylenie immunitetu

Śledczy chcą postawić Mejzie zarzuty dotyczące 11 przestępstw. Korea Północna pręży muskuły – Kim Dzong Un ogłosił „totalne odcięcie” granicy z Koreą Południową

Google News

19:21 14-05-2024

Prawa autorskie: Sameer Al-DOUMY / AFPSameer Al-DOUMY / AF...

Podsumowanie dnia. UE zatwierdziła pakt migracyjny. Gruzja przyjęła „ustawę o zagranicznych agentach”

Ewakuacja mieszkańców Sumszczyzny w Ukrainie, siłowe rozpędzenie manifestacji w Tbilisi, przyjęcie paktu migracyjnego przez Radę Unii Europejskiej – to były najważniejsze wydarzenia wtorku 14 maja 2024

Po niemal dekadzie negocjacji Rada Unii Europejskiej ostatecznie zatwierdziła Pakt Migracyjny. Przeciwko głosowały trzy z 27 krajów: Słowacja, Węgry i Polska.

Pakt migracyjny to w sumie 10 dokumentów rozpisanych na 1 358 stronach. Celem reformy jest zmniejszenie presji migracyjnej, odciążenie państw, do których przybywają uchodźcy i migranci, przyspieszenie procedur azylowych i przeniesienie ich na granice zewnętrzne UE.

Według danych Eurostatu w 2023 roku liczba wniosków o azyl w UE wyniosła 1,14 mln. Dla jednych (głównie lewicy i NGO-sów) przyjęte zmiany to prosta droga ku jeszcze częstszemu łamaniu praw człowieka, dla innych (głównie skrajnej prawicy) – zaproszenie do Europy dla migrantów. Pakt wejdzie w życie od 2026 roku.

Przeczytaj także:

Gruzińscy parlamentarzyści zatwierdzili wprowadzenie prawa o „zagranicznych agentach”, czyli wzorowanej na rosyjskim prawie ustawie, która zagraża wolnym mediom i organizacjom pozarządowym. Jak podał portal Politico, parlamentarzyści poparli propozycje przedstawione przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie większością głosów. Za było 84 parlamentarzystów, a przeciwko – 30.

W trakcie głosowania przed budynkiem gruzińskiego parlamentu zgromadziły się tłumy. Protestujący przeciwko wprowadzeniu ustawy gwizdali, uderzali w garnki i patelnie, by usłyszeli ich znajdujący się w środku posłowie. Rząd zdecydował się na siłowe rozwiązanie. Policja postanowiła rozpędzić pokojową manifestację w Tbilisi, używając gazu łzawiącego. Wiele osób wymagało pomocy medycznej.

Przeczytaj także:

Na Sumszczyźnie w Ukrainie rozpoczęto ewakuację mieszkańców dwóch miast, znajdujących się blisko granicy z Rosją – Biłopilla i Worożby. „Musimy chronić naszą ludność. To jest nasze główne zadanie, które zostało wyznaczone przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. To nie jest przymusowa ewakuacja, ale wczesna dobrowolna ewakuacja z tych miejscowości, w których liczba ataków znacznie wzrosła” – tłumaczył jej szef Wołodymyr Artiuch.

Już wcześniej pisaliśmy, że ten region jest niemal codziennie ostrzeliwany. Mimo niebezpieczeństwa większość mieszkańców nie decyduje się jednak na opuszczenie swoich domów. Według danych sumskiej administracji wojskowej od stycznia do kwietnia 2024 roku w wyniku ostrzałów i nalotów wroga zginęło 40 mieszkańców obwodu sumskiego, 110 zostało rannych, w tym 13 dzieci. W ciągu ostatniego tygodnia zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych, w tym troje dzieci.

Przeczytaj także:

18:50 14-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dariusz Borowic...

Seria pożarów w Polsce. Sabotaż, wojna kognitywna czy zbieg okoliczności?

Kilka głośnych pożarów w odstępie kilku dni zapaliło lampki ostrzegawcze. Czy to mogła być prowokacja rosyjskich lub białoruskich służb? Najważniejsze osoby w państwie raczej studzą emocje, choć podkreślają, że do siania paniki i chaosu, wcale nie trzeba wiele

W ostatnich dniach w Polsce doszło do kilku większych pożarów. W piątek, 10 maja, w Siemianowicach Śląskich zapłonęło nielegalne składowisko odpadów. Niespełna dwie doby później, w nocy z soboty na niedzielę, ogień strawił centrum handlowe przy ul. Marywilskiej w Warszawie. 12 maja stołeczni strażacy wyjechali też do pożarów w sortowni śmieci na Mokotowie, składowiska gabarytów na Wilanowie i do Kampinowskiego Parku Narodowego, gdzie spłonęła część lasu. W nocy z niedzieli na poniedziałek, 13 maja, w Bytomiu ogień zajął 10 autobusów zaparkowanych w zajezdni przy ul. Worpie. Tego samego dnia około południa straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze w liceum w Grodzisku Mazowieckim, gdzie ogień pojawił się na poddaszu. W szkole trwał egzamin rozszerzony z języka angielskiego, ewakuowano 60 nauczycieli i uczniów.

Przeczytaj także:

Po tych wydarzeniach, szybko zaczęto pisać o „serii pożarów w Polsce”. O najczarniejszych scenariuszach, również z udziałem zewnętrznych służb, wypowiadały się najważniejsze osoby w państwie.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera pytany na antenie TVN24, czy mamy do czynienia z sabotażem, stwierdził, że właśnie ta niepewność, z którą się mierzymy, "czy mamy do czynienia z naturalnym biegiem spraw, czy z inspiracją służb, np. w sieciach społecznościowych, jest elementem wojny kognitywnej”.

14 maja do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, który przebywał z wizytą w Katarze. Podczas spotkania z mediami stwierdził, że „trudno nie mieć podejrzenia czy obawy, że seria pożarów, do której doszło w Polsce, nie jest przypadkowa, a jest próbą destabilizacji sytuacji przez czynniki zewnętrzne”. Podkreślił, że sprawy badają „odpowiednie organy”.

Premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu powiedział, że nie ma powodów, by twierdzić, że pożary były wynikiem wrogich działań zewnętrznych. „Ale to w żaden sposób nie zmniejsza zagrożenia” – mówił szef rządu, podkreślając, że polskie służby w ostatnich tygodniach udaremniły kilka nieudanych prowokacji wymierzonych w infrastrukturę krytyczną.

Przeczytaj także:

Dla porządku: straż pożarna rocznie wykonuje pół miliona interwencji, z czego 20 proc. dotyczy pożarów.

Oznacza to, że na terytorium Polski rocznie dochodzi do 100 tys. pożarów, co daje wynik około 275 dziennie.

Szef BBN zastrzegał, że przy takiej skali wystarczą dwie udane prowokacje, by wprowadzić chaos i przekierować uwagę obywateli na zagrożenie. Zwracał uwagę, że niezbędne jest zachowanie wszelkich reguł ostrożności w budynkach użyteczności publicznej, w dużych skupiskach ludzkich. „Zwłaszcza ze względu na informacje naszych wywiadów, zachodnich wywiadów, które mówiły o tym, że najpierw będą prowokacje, później pożary i zamachy bombowe. Żadnego elementu tej drabiny eskalacyjnej wykluczyć się nie da” – ocenił Siewiera.

Eksperci od bezpieczeństwa wskazują, że sercem wojny hybrydowej jest sianie chaosu i paniki. I właśnie dlatego, dopóki służby nie zbadają każdego przypadku, nie da się wykluczyć żadnego ze scenariuszy.

17:31 14-05-2024

Wyższe rachunki za prąd? Hennig-Kloska: Maksymalnie o 30 proc., ale jeszcze szukamy rozwiązań

„Maksymalna cena za prąd wyniesie 500 zł za MWh” – powiedziała 14 maja 2024 ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska na antenie RMF FM. Jak tłumaczyła, określenie maksymalnej wysokości cen na tym poziomie ma zapewnić wszystkim odbiorcom „akceptowalność i stabilność ceny”.

„Dla tych, co korzystali z ceny najniższej, na dziś cena energii wzrośnie ok. 90 groszy na kWh, a to, o ile wzrośnie rachunek, to jest kilkanaście procent. Teraz jeszcze szukamy, co zrobić z kosztami dystrybucji, które też w rachunku ważą” – mówiła Hennig-Kloska. I dodała, że w najgorszym możliwym scenariuszu, rachunki wzrosną o 30 proc. „Jeszcze szukamy, co zrobić, żeby ten poziom obniżyć, bo dużo zależy od decyzji URE, decyzji Ministerstwa Aktywów Państwowych i podległych mu spółek” – zapewniała.

Przypomnijmy, że rząd przyjął projekt ustawy, który częściowo „odmraża” ceny energii i wprowadza bon energetyczny. Bon ma chronić gospodarstwa domowe z niskimi dochodami.

Przeczytaj także:

15:40 14-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Giorgi ARJEVANIDZE / AFPFot. Giorgi ARJEVANI...

Gruzja: Policja siłowo rozpędza manifestację przeciwko „ustawie o zagranicznych agentach”

Gruzińska policja użyła gazu łzawiącego do rozpędzenia kilku tysięcy osób protestujących w Tbilisi przeciwko „ustawie o zagranicznych agentach”, którą przyjął dziś parlament. Do starcia doszło także pomiędzy posłami rządzącego Gruzińskiego Marzenia i opozycji

We wtorek 14 maja 2024 gruzińscy parlamentarzyści zatwierdzili wprowadzenie prawa o „zagranicznych agentach”, czyli wzorowanej na rosyjskim prawie ustawie, która zagraża wolnym mediom i organizacjom pozarządowym. Głośny, ale pokojowo protestujący tłum przed budynkiem parlamentu w Tbilisi policja potraktowała gazem łzawiącym. Jak podaje brytyjski The Guardian, wielu poszkodowanych wymagało asysty ratowników medycznych. Kilka osób zostało też siłą wyciągniętych z kilkutysięcznej manifestacji przez funkcjonariuszy.

Moment interwencji widać na materiale opublikowanym na portalu X przez dziennikarza TVP:

Równie dramatyczne sceny rozegrały się w budynku parlamentu, gdzie po głosowaniu, w którym ustawa przeszła stosunkiem 80 do 30 głosów, rozgorzała awantura. Kilkunastu posłów wdało się w bijatykę. Interweniować musiała ochrona budynku.

Ustawa o przejrzystości wpływów zagranicznych” daje rządowi narzędzia do tłumienia społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów, wykolejając Gruzję z demokratycznej drogi do integracji z UE. Od organizacji otrzymujących ponad 20 proc. finansowania z zagranicy rząd będzie wymagał zarejestrowania się jako „agenci wpływów zagranicznych”. Niezastosowanie się do tego warunku ma skutkować przymusową rejestracją i dochodzeniem prowadzonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości Gruzji. W praktyce chodzi o napiętnowanie oddolnej aktywności i wywołanie efektu mrożącego.

Po przyjęciu ustawy w trzecim czytaniu przez parlament trafi ona do podpisu prezydentki Salome Zurabiszwili, która obiecała, że ustawę zawetuje. Ale brak podpisu prezydentki może zostać odrzucony zwykłą większością w parlamencie, co umożliwi wejście ustawy w życie w nadchodzących tygodniach.

Georgian law enforcement officers are seen deployed on streets as protesters rally against the controversial "foreign influence" bill in Tbilisi on May 14, 2024. - Georgia's parliament on May 14, 2024 adopted a controversial "foreign influence" law that has sparked weeks of mass protests against the measure, denounced as mirroring Russian legislation used to silence dissent. The bill requires non-governmental organisations and media outlets that receive more than 20 percent of their funding from abroad to register as bodies "pursuing the interests of a foreign power." (Photo by Vano SHLAMOV / AFP)
Policja w Tbilisi po tym, gdy gruzińscy parlamentarzyści przyjęli "ustawę przeciwko zagranicznym agentom", fot. AFP

14:35 14-05-2024

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Prof. Safjan na czele Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Bodnar ogłasza, czym się zajmie

Sztuczna inteligencja, ograniczenie odpowiedzialności karnej lekarzy, zniesienie art. 212 kodeksu karnego o zniesławieniu i wdrożenie dyrektywy antyslappowej — minister sprawiedliwości ogłasza listę zadań dla Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego

Przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego został prof. Marek Safjan, prezes Trybunału Konstytucyjnego w latach 1998-2006, sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w latach 2009-2024. We wtorek, 14 maja 2024, minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił zadania, które stoją przed członkami komisji.

Jednym z najważniejszych tematów ma być kwestia ochrony praw konsumentów i wzmocnienie wszystkich tych, którzy dziś są słabsi w obrocie gospodarczym. Mowa zarówno o nabywcach towarów i usług, jak i drobnych przedsiębiorcach.

Minister Bodnar poinformował, że komisja zajmie się też konsekwencjami, które wywarła pandemia na realizację prawa do sądu. Kolejnym dużym tematem ma być regulacja sztucznej inteligencji i nowych technologii.

„Wreszcie musimy się zastanowić, co zrobimy z odpowiedzialnością lekarzy za błędy. Mamy, myślę, zbyt daleko idącą odpowiedzialność karną lekarzy za różnego rodzaju sytuacje” – mówił minister sprawiedliwości.

Kolejny ogromny obszar regulacji ma dotyczyć praw człowieka. „Ministra Rudzińska intensywnie pracuje na rzecz zniesienia instytucji ubezwłasnowolnienia i zastąpienia jej różnymi rodzajami systemu wspierania w podejmowaniu decyzji. Prawie jesteśmy gotowi z rozwiązaniami” – zapowiedział Bodnar.

Kolejną kwestią ma być odpowiedzialność za słowo. Tu Bodnar sugerował, że kwestie ochrony dobrego imienia czy czci powinny zostać uregulowane na drodze odpowiedzialności cywilnej, a nie prawno-karnej. Minister sprawiedliwości zapowiedział też wdrożenie unijnej dyrektywy anty-SLAPP (strategiczne pozwy przeciwko publicznemu uczestnictwu).

Więcej o tych pomysłach w OKO.press pisała już Dominika Sitnicka:

Przeczytaj także: