0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fadel ITANI / AFPFadel ITANI / AFP

Dzień na żywo. Atak rakietowy Iranu na Izrael

We wtorek wieczorem co najmniej sto rakiet zostało wystrzelonych z Iranu w stronę Izraela. Wcześniej Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację lądową w południowym Libanie.

Google News

10:21 29-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

Powiat tatrzański zniósł Kartę Praw Rodziny Ordo Iuris

Po burzliwej dyskusji radni powiatu tatrzańskiego uchylili dokument, stworzony przez prawników z Ordo Iuris, który był lepiej zakamuflowanym odpowiednikiem lokalnych rezolucji „przeciwko ideologii LGBT”

Rada powiatu tatrzańskiego uchyliła Samorządową Kartę Praw Rodzin, stosunkiem 8 do 10 głosów. Powiat tatrzański przyjął Samorządową Kartę Praw Rodzin 30 grudnia 2019 roku. Dokument, stworzony przez prawników z Ordo Iuris, był lepiej zakamuflowanym odpowiednikiem lokalnych rezolucji „przeciwko ideologii LGBT”. Radni podpisali się pod promocją wzorców rodziny i edukacji zgodnych z katolicką doktryną. Samorządy zobowiązały się, że nie będą „przeznaczać środków publicznych i mienia publicznego na projekty podważające konstytucyjną tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny lub autonomię rodziny”. A wszystkie programy prowadzone przez gminę lub powiat miały uwzględniać interes „integralności rodziny”.

Pierwszą strefę „wolną od LGBT” w marcu 2019 roku ustanowili radni Świdnika (woj. lubelskie). Od tego czasu ponad 100 jednostek samorządu terytorialnego przyjęły pokrewne dokumenty. Część z nich w formie skrajnie homofobicznych rezolucji „przeciwko ideologii LGBT”, inne – właśnie w postaci „Samorządowej Karty Praw Rodziny” stworzonej przez prawników „Ordo Iuris”. Chociaż Karta Praw Rodzin nie mówi wprost o osobach LGBT, to mówi o wsparciu rodziny rozumianej jako związek kobiety i mężczyzny. Karta zobowiązuje samorządy m.in. do odmowy finansowania projektów, które podważają rolę tak rozumianej rodziny. Czyli na przykład na projekty organizacji pozarządowych dotyczące promocji równości i tolerancji wobec osób LGBT.

Rozwój tych dokumentów w kolejnych gminach można monitorować dzięki aktywistom: Kubie Gawronowi, Paulinie Pająk i Pawłowi Parencie. W listopadzie 2019 roku stworzyli „Atlas Nienawiści”, który pozwala śledzić, którzy samorządowcy przyjęli dokumenty, które regiony wciąż pracują nad uchwałami, a gdzie radni odrzucili projekty rezolucji.

Ostatnia uchwała przeciwko „ideologii LGBT+” zniknęła z mapy Polski, w lutym 2024 roku. Bogate orzecznictwo sądów administracyjnych wskazywało wprost, że celem samorządowych rezolucji było wykluczenie i napiętnowanie całej społeczności LGBT+. Swoimi działaniami samorządowcy nie tylko przekroczyli uprawnienia, ale w sposób rażący złamali prawo, w tym polską Konstytucję.

W czerwcu 2022 roku NSA orzekł, że społecznym skutkiem uchwał anty-LGBT było „naruszenie godności, czci, dobrego imienia oraz ściśle związanego z tymi dobrami życia prywatnego określonej grupy mieszkańców”. Część dokumentów uchyliły sądy po skargach Rzecznika Praw Obywatelskich. Ale większość samorządów sama wycofała się z uchwał pod presją finansową. Zgodnie z umową partnerstwa, którą Polska zawarła z Brukselą, unijne wsparcie nie może zostać udzielone żadnemu samorządowi, który swoimi działaniami przyczynia się do jakichkolwiek form segregacji lub wykluczenia.

07:38 29-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Yuri CORTEZ / AFPFot. Yuri CORTEZ / A...

NIcolas Maduro wbrew sondażom wygrał wybory prezydenckie w Wenezueli

Autorytarny przywódca Wenezueli Nicolas Maduro został ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich w Wenezueli. Opozycja podważa wynik

Nicolas Maduro będzie sprawował urząd prezydenta trzecią kadencję, w Wenezueli rządzi od śmierci Hugo Cháveza w 2013 roku. Teraz Narodowa Rada Wyborcza poinformowała, że zdobył 51 proc. głosów. A jego przeciwnik Gonzalez 44 proc.

Tymczasem według exit polls wygrać miał Gonzalez, który zdobył 65 proc. głosów. Wyniki Maduro oscylowały z kolei między 14 a 31 proc. — podaje agencja Reutera. Opozycja podważa wynik wyborów. Przewodniczący Narodowej Rady Wyborczej Elvis Amoroso stwierdził, że wyniki są „przytłaczające i nieodwracalne”. Przywódczyni opozycji Maria Corina Machado poinformowała, że Gonzalez zdobył w niedzielnych wyborach prezydenckich 70 proc. głosów."Wenezuela ma nowego prezydenta-elekta, a jest nim Edmundo Gonzalez. Wygraliśmy i cały świat o tym wie” – poinformowała we wspólnym oświadczeniu z Gonzalezem.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone mają „poważne obawy, że ogłoszony wynik nie odzwierciedla woli ani głosów narodu wenezuelskiego”.

Maduro przemawiając do wiwatujących zwolenników w Caracas, mówił, że jego reelekcja to „triumf pokoju i stabilizacji”. Zapewniał, że „system wyborczy jest przejrzysty”. Wcześniej reżim Maduro utrudniał start opozycji w wyborach, aresztował ponad 70 polityków i aktywistów. Wenezuelskie media rządowe powtarzały przed wyborami wiele razy ostrzeżenia prezydenta Nicolasa Maduro. Na wiecu we wtorek 16 lipca 2024 roku zagroził, że jeśli nie zostanie ponownie wybrany na prezydenta, „Wenezuelę czeka krwawa łaźnia”. „Los Wenezueli zależy od naszego ponownego zwycięstwa. Jeżeli nie chcecie, by kraj pogrążył się w morzu krwi, w bratobójczej wojnie wywołanej przez faszystów, musimy zapewnić sobie jak największy sukces” – mówił Maduro.

05:45 29-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Anna Moneymaker / GETTY IMAgencja GazetaES NORTH AMERICA / Getty Images via AFPFot. Anna Moneymaker...

Izrael odpowie na atak Hezbollahu. Rząd upoważnił premiera i ministra obrony do odwetu

Premier Izraela Binjamina Netanjahu i minister obrony Joawa Galant mogą określić czas i rodzaju odwetu za atak Hezbollahu na Wzgórza Golan – poinformowało biuro izraelskiego premiera. W ataku zginęło 12 druzyjskich dzieci i nastolatków

Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowało w niedzielę wieczorem, że gabinet bezpieczeństwa Izraela upoważnił premiera i ministra obrony Joawa Galanta do określenia czasu i rodzaju reakcji na sobotni atak Hezbollahu. Przypomnijmy, że w ataku rakietowym Hezbollahu na zamieszkiwane w większości przez Druzów miasteczko Madżdal Szams na północy Wzgórz Golan zginęło 12 osób, a ponad 30 zostało rannych. Do ataku doszło wieczorem w sobotę 27 lipca 2024 roku. Rakiety spadły na boisko piłkarskie, wszystkie ofiary to dzieci i młodzi ludzie w wieku od 10 do 20 lat. Hezbollah odrzuca odpowiedzialność za atak.

Był to najbardziej krwawy atak na ludność cywilną Izraela od zamachów Hamasu z 7 października 2023 r. Od tego czasu kontrolujący południowy Liban i wspierany przez Iran Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela.

Jest upoważnienie do odwetu

Izraelskie media zgodnie donoszą, że odwet będzie silniejszy niż poprzednie uderzenia na Hezbollah. Skrajnie prawicowi ministrowie Bezalel Smotricz i Itamar Ben Gwir chcą otwartej wojny z Hezbollahem. Ale premier Netanjahu, minister obrony Galant oraz inni ministrowie są temu przeciwni.

Zachodni dyplomaci starają się z kolei odwieść Izrael od reakcji, która mogłaby wywołać pełnowymiarową wojnę.

Administracja USA jest poważnie zaniepokojona, że atak może doprowadzić do pełnowymiarowej wojny między Izraelem a Hezbollahem — napisał portal Axios. „To, co się wydarzyło w sobotę, może być tym punktem zapalnym, którego się baliśmy i staraliśmy unikać od dziesięciu miesięcy” – powiedział portalowi anonimowy urzędnik w amerykańskiej administracji.

Izraelski nalot na Liban

Premier Izraela Benjamin Netanjahu i minister spraw zagranicznych Israel Kac zapowiedzieli reakcję na ostrzał. Jak podaje „The Guardian”, w nocy z soboty na niedzielę izraelskie samoloty bojowe przeprowadziły ataki na Hezbollah w Libanie, w odwecie za atak rakietowy na Wzgórza Golan.

„W nocy IAF uderzyły w szereg celów terrorystycznych Hezbollahu zarówno głęboko na terytorium Libanu, jak i w południowym Libanie, w tym w składy broni i infrastrukturę terrorystyczną” – poinformowały siły Izraela.

Przeczytaj także:

Strefa Gazy: 30 osób zginęło w izraelskim ataku na szkołę

W sobotę 27 lipca izraelskie siły zbombardowały szkołę w miejscowości Deir al-Balah w środkowej części Strefy Gazy. Zginęło co najmniej 30 Palestyńczyków i ranił ponad 100 – podały lokalne władze.

Izraelskie siły zbrojne twierdzą, że szkoła była wykorzystywana do przeprowadzania ataków na żołnierzy z Izraela oraz jako skład broni. Lokalna ludność cywilna została ostrzeżona przed planowanym ostrzałem.

Wcześniej palestyńskie media podały, że w izraelskich atakach na miasto Chan Junis na południu Gazy zginęło co najmniej 14 osób – podał PAP. W związku z prowadzonymi na tym obszarze walkami strona izraelska wezwała tego dnia do ewakuacji cywilów przebywających w strefie humanitarnej.

15:05 28-07-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja GazetaFot. Sławomir Kamińs...

PKW przyjrzy się złożonym do prokuratury zawiadomieniom o przestępstwach wyborczych

Kancelaria Premiera przekazała do PKW pismo, w którym informuje Państwową Komisję Wyborczą o szczegółach złożonych do prokuratury zawiadomień o przestępstwach wyborczych – poinformował w mediach społecznościowych Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Pismo premiera to odpowiedź na wniosek samej Państwowej Komisji Wyborczej, która wciąż jeszcze bada sprawozdania finansowe komitetów wyborczych z jesiennych wyborów parlamentarnych.

Jak podaje Maciej Berek, w odpowiedzi na pismo PKW Kancelaria Premiera „precyzyjnie pokazuje, jakie reguły finansowania — wg wytycznych tejże PKW — obowiązują, a jaka była praktyka”. Berek podkreśla, że poza tym do PKW wpłynęły już „dziesiątki zawiadomień o nieprawidłowościach w finansowaniu kampanii wyborczej do sejmu i senatu”.

Państwowa Komisja Wyborcza do końca lipca wydłużyła termin rozpatrzenia sprawozdań finansowych komitetów wyborczych. Jak informuje TVN24, powodem jest „konieczność uzupełnienia zgromadzonych materiałów, by dokonać pogłębionej całościowej analizy”. Komisja miała w tej sprawie zwrócić się nie tylko do szefa rządu, ale także do Prokuratury Krajowej i Najwyższej Izby Kontroli.

Jeszcze pod koniec maja wniosek do PKW o wnikliwe zbadanie sprawozdań finansowych PiS w związku z podejrzeniem nieprawidłowości w finansowaniu kampanii Zjednoczonej Prawy z Funduszu Sprawiedliwości złożył minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar.

Jeśli nieprawidłowości się potwierdzą, Państwowa Komisja Wyborcza może odrzucić sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego, a wówczas partia polityczna, której sprawozdanie dotyczy, może utracić subwencję wyborczą.

14:13 28-07-2024

Prawa autorskie: fot. François-Xavier MARIT / AFPfot. François-Xavier...

Organizatorzy otwarcia olimpiady zaprzeczają nawiązaniom do „Ostatniej wieczerzy”

Organizatorzy olimpiady przepraszają „tych, którzy poczuli się urażeni” scenami przedstawionymi podczas rozpoczęcia igrzysk. Podkreślają, że chodziło o promocję różnorodności i inkluzywność, a nie naśmiewanie się z żadnej z religii — donosi „Le Monde”

„Naszą intencją nie było obrażanie kogokolwiek, ani naśmiewanie się z żadnej religii. Jeśli ktoś poczuł się urażony, jest nam bardzo, bardzo przykro z tego powodu” – powiedziała rzeczniczka olimpiady Anne Descamps w niedzielę na konferencji prasowej. Descamps nawiązała w ten sposób do burzy, którą wśród konserwatystów w wielu krajach wywołały niektóre sceny z rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, w tym te przedstawiające grono osób queerowych siedzące obok DJ’a w układzie, który przypomina przedstawienie „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci.

Reżyser pokazu, choreograf Thomas Jolly zaprzeczył, jakoby inspirował się freskiem da Vinciego.

„Cały pomysł polegał na tym, by pokazać wielką pogańską ucztę w stylu bogów Olimpu” – „Le Monde” cytuje wypowiedź Jolly’ego. „W moich pracach nie znajdziecie przejawów chęci naśmiewania się z kogokolwiek. Chciałem, by ta ceremonia łączyła ludzi, jednała ich, a także była wyrazem naszych republikańskich wartości: wolności, równości i braterstwa” – tłumaczył Jolly.

Organizatorzy igrzysk podkreślili w niedzielę, że „pod żadnym pozorem ich intencją nie było okazywanie braku szacunku żadnej grupie religijnej”. Dodali też, że przedstawienie kobiety ze ściętą głową, czyli francuskiej królowej Marii Antoniny zamordowanej w ten sposób podczas rewolucji francuskiej w 1789 roku, „nie stanowiło gloryfikacji takiego narzędzia śmierci, jakim jest gilotyna”.

Rzeczniczka igrzysk Anne Descamps dodała też, że badanie opinii publicznej wykonane na zlecenie organizatora igrzysk przez pracownię Harris pokazało, że zdecydowana większość Francuzów ocenia ceremonię otwarcia igrzysk bardzo pozytywnie.

Jak podkreśla „Le Monde”, największe telewizje odpowiedzialne za realizację transmisji, w tym amerykański nadawca NBC oraz niemiecka ARD informują, że była to najliczniej oglądana ceremonia otwarcia Igrzysk od 20 lat.