0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

14:48 24-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Sergei SUPINSKY / AFPFot. Sergei SUPINSKY...

Zmasowany atak Rosji na Kijów. 15 osób jest rannych

Władze Kijowa informują, że to jeden z największych ataków powietrznych na ukraińską stolicę od początku pełnoskalowej wojny. Tymczasem trwa uzgodniona tydzień temu wymiana jeńców między Rosją a Ukrainą

Co się wydarzyło?

W nocy z piątku na sobotę 24 maja 2025 Rosja zaatakowała Kijów dziesiątkami dronów i rakiet balistycznych. Władze ukraińskiej stolicy twierdzą, że był to jeden z największych ataków powietrznych, od kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową wojnę.

Agencja Reuters, powołując się na lokalnych urzędników, podała, że w wyniku nalotu zniszczone zostały budynki mieszkalne w sześciu dzielnicach Kijowa. 15 osób odniosło obrażenia, w tym dwoje dzieci. Trzy osoby wymagały hospitalizacji i przewieziono je do szpitala.

Agencja AFP poinformowała z kolei, że do ataku Rosjanie wykorzystali 250 dronów i czternaście rakiet balistycznych. Siły powietrzne Ukrainy przekazały, że zestrzeliły 245 dronów i sześć rakiet.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że w Ukrainie była to „ciężka noc”. Ponownie wezwał do nałożenia na Rosję sankcji, które zmusiłyby Władimira Putina do zawieszenia broni.

Reuters przypomina, że w ostatnich dniach Ukraina regularnie atakowała dronami cele na terytorium Rosji, w tym Moskwę. W piątek 23 maja 2025 Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ, zapowiedział, że Rosja na te ataki odpowie.

Jaki jest kontekst?

Zmasowany nalot na Kijów przeprowadzono mimo trwającej największej jak dotąd wymiany jeńców pomiędzy stronami konfliktu.

Ukraina i Rosja 23 maja zrealizowały pierwszą część porozumienia, w ramach którego do domów ma wrócić tysiąc Ukraińców i tysiąc Rosjan. W piątek informowaliśmy o udanym transferze 390 Ukraińców – 270 wojskowych oraz 120 cywilów. Jak przekazał Wołodymyr Zełenski, w sobotę 24 maja wróciło 307 kolejnych osób. Kolejna transza wymiany planowana jest na niedzielę.

Porozumienie, w ramach którego trwa wymiana, zostało uzgodnione 16 maja w Stambule. Delegacje Ukrainy i Rosji podczas pierwszej od trzech lat próby bezpośrednich negocjacji pokojowych zgodziły się na wymianę w formacie tysiąc za tysiąc. Amerykańska telewizja CNN, powołując się na jednego z tureckich urzędników, informowała, że była to propozycja Turcji. Bo negocjacje między Ukrainą a Rosją znalazła się w impasie, gdy Rosja zażądała od Ukrainy przekazania czterech ukraińskich obwodów pod jej kontrolę.

Szanse na pokój są dziś niewielkie. Jak pisaliśmy w OKO.press, propaganda Kremla rozkręca się, stawiając Ukrainie nowe warunki „pokojowe”. „Putin nadal, w czwartym roku wojny, gra o kontrolę nad całą Ukrainą” – tłumaczyła Agnieszka Jędrzejczyk. Moskwie nie uśmiecha się też zawieszenie broni, które uznaje za dawanie Ukrainie szans na „dozbrojenie się”.

Przeczytaj także:

12:04 24-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jazwieck...

Sebastian M. zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

Policja odnalazła Polaka podejrzanego o spowodowanie tragicznego w skutkach wypadku na autostradzie A1. Ukrywający się w ZEA Sebastian M. trafi w ręce polskiej prokuratury

Co się wydarzyło?

Polska Policja poinformowała o zatrzymaniu Sebastiana M., mężczyzny, który ukrywał się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przed polskim wymiarem sprawiedliwości. M. podejrzewany jest o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 we wrześniu 2023 roku. Wjechał wtedy rozpędzonym BMW w jadącą przepisowo kię, którą podróżowało małżeństwo z pięcioletnim synem. Rodzina zginęła na miejscu. Sebastian M. miał jechać z prędkością ponad 300 km/h.

Do zatrzymania mężczyzny, w którym brali udział polscy funkcjonariusze policji, doszło 23 maja 2025 na terytorium ZEA. To tam wkrótce po wypadku udał się Sebastian M.

Jaki jest kontekst?

Emirackie służby ujęły Sebastiana M. w Dubaju jeszcze w październiku 2023 roku, ale następnie wypuściły za kaucją. Polska aż do maja 2025 zabiegała o ekstradycję mężczyzny. 15 maja minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował o zakończeniu procedury ekstradycyjnej – minister sprawiedliwości ZEA ostatecznie zgodził się na wydanie Polaka.

W kolejnych dniach służby próbowały zlokalizować mężczyznę, który w międzyczasie opuścił dotychczasowe mieszkanie w Dubaju. Znaleziono go dopiero po tygodniu.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Sebastianowi M. grozi w Polsce do ośmiu lat więzienia.

Po tragedii na autostradzie A1 w przestrzeni publicznej pojawiły się komentarze, że M. powinien odpowiadać za zabójstwo z zamiarem ewentualnym, zagrożone surowszą karą. Politycy regularnie przekonują, że do polskiego prawa należałoby wprowadzić kategorię „zabójstwa drogowego”, które lepiej opisywałoby przestępstwa takie, jak to, którego dopuścił się Sebastian M. Konkretnych projektów jak na razie brak.

Przeczytaj także:

09:28 24-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.plFot. Robert Kowalews...

Nawrocki chce razem z Trzaskowskim i sztabowcami zbadać się na obecność narkotyków

Karol Nawrocki rano po debacie udzielił wywiadu RMF FM. Komentując sytuację z zażywaniem na wizji nikotyny (tzw. „snus”), wyzwał Rafała Trzaskowskiego na badania

Co się wydarzyło?

W sobotę 24 maja 2025 Karol Nawrocki wystąpił w porannej rozmowie RMF FM. W wywiadzie komentował debatę prezydencką, w której kilkanaście godzin wcześniej starł się z kontrkandydatem do prezydentury, Rafałem Trzaskowskim. Nawrocki odniósł się do głośnej sceny z debaty, kiedy to przed kamerami i milionami widzów zaaplikował sobie dawkę nikotyny.

Sam Nawrocki po debacie powiedział dziennikarzom, że była to „guma”. Jego sztabowcy, w tym Paweł Szefernaker, na portalu X wyjaśnili z kolei, że to „snus”, który Nawrocki „nazywa gumą”. Snus – czyli wyrób tytoniowy umieszczany pod wargą, z którego nikotyna wchłania się przez błonę śluzową jamy ustnej – jest w Polsce nielegalny. Nawrocki doprecyzował dziś, że wziął podczas debaty legalny woreczek nikotynowy, który aplikuje się tak samo.

„Bardzo się cieszę, że wywołało to zainteresowanie opinii publicznej. Czytałem też komentarze, które dotykały tego tematu. Dlatego, żeby wyjaśnić tę sytuację, chciałem zaprosić jutro Rafała Trzaskowskiego i naszych najbliższych współpracowników, tam na Rafała Trzaskowskiego czekał pan Tomczyk, u mnie to byłby pan Szefernaker, wypowiadał się też w sprawie pan Nitras. Myślę, że dzisiaj opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jaki jest nasz stan zdrowia i jakie są substancje w naszych organizmach” – mówił Nawrocki.

„Jutro obaj z Rafałem Trzaskowskim będziemy w Warszawie, w związku z tym zapraszam go na testy na obecność substancji w naszych organizmach. W tym możemy zbadać, bo śledziłem tę dyskusję w naszych mediach społecznościowych, czy są w naszych organizmach narkotyki” – zagaił.

Jaki jest kontekst?

Temat tajemniczego gestu Nawrockiego zdominował komentarze po piątkowej debacie prezydenckiej, w której lepszą formę zaprezentował Rafał Trzaskowski.

Sztabowcy Nawrockiego od tygodni próbują połączyć Trzaskowskiego z tematem narkotyków. M.in. publicznie posądzają o ich zażywanie współpracowników kandydata KO. „Gazeta Wyborcza” 20 maja napisała, że jedną ze strategii miało być „odnalezienie” śladów narkotyków na kartce, którą podczas poprzedniej debaty Trzaskowski wręczył Nawrockiemu. Dzisiejsze wyzwanie dla Trzaskowskiego dobrze wpisuje się w te próby.

Sztab Trzaskowskiego na razie nie odpowiedział Nawrockiemu. Cezary Tomczyk na portalu X publikuje nagrania z wcześniejszych wywiadów, gdzie Nawrocki także zażywał nikotynę. „Stop nałogom!” – komentuje.

Czy sytuacja z zażyciem „snusu” faktycznie zaszkodzi Nawrockiemu? Niekoniecznie. Polityczna postać kandydata popieranego przez PiS kreowana jest w opozycji do Trzaskowskiego – jako człowieka niepozbawionego wad, ale swojskiego, dalekiego od odklejonych elit, które ma reprezentować Trzaskowski. A nałóg nikotynowy w przeciwieństwie do „twardych” narkotyków jest w Polsce społecznie akceptowalny. Z drugiej strony temat jest bardzo nośny, a wyrazisty obrazek tworzy rysę na wizerunku Nawrockiego-fightera.

Piątkowa debata była najważniejszą i ostatnią bezpośrednią potyczką dwóch pretendentów do prezydenckiego fotela. Jak pisał w OKO.press Witold Głowacki, zaczęła się nie najlepiej dla Rafała Trzaskowskiego. „Ale w jej trakcie prezydent Warszawy zyskiwał najpierw merytoryczną a później też retoryczną przewagę. Karol Nawrocki w kilku momentach dał się wyprowadzić z równowagi, co było zauważalne również dla widzów. Trzaskowski zachował zimną krew. Każdy z kandydatów miał swoje dobre momenty, można mówić o remisie, ale z wyraźnym wskazaniem na Trzaskowskiego”.

Przeczytaj także:

17:38 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Debata prezydencka. OKO.press oglądało i komentowało na żywo

Debata Trzaskowski-Nawrocki trwała niecałe dwie godziny. Kto wygrał?

Transmisja debaty kandydatów na prezydenta już się zakończyła. Oglądaliśmy ją razem z Państwem, a zapis relacji i nasze komentarze można znaleźć tutaj:

Przeczytaj także:

Jakie wnioski mają nasi dziennikarze i dziennikarki?

Piotr Pacewicz ocenia: „Trzaskowski był ostrożny, omijał trudniejsze tematy, parę razy nie docisnął wykrętów Nawrockiego. Ale wypadł jako człowiek lepiej, spokojniej, jednak bardziej merytorycznie. Nawrocki szukał haków, ale nie patrzył widzom w oczy, chyba nie budził zaufania, bo na huki też nie potrafił pójść. Trzaskowski chyba się uspokajał, a końcówkę miał niezłą. Nawrocki raczej odwrotnie. Ale dla elektoratu teorii spiskowej Trzaskowski mógł wyjść na krętacza. Nawrocki próbował występować w obronie ludu przed elitami i Warszawą, to byłoby trudne dla Trzaskowskiego, ale nie był w tym dostatecznie konsekwentny”.

„Debatę wygrał Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki był zdecydowanie lepszy na początku, brylował, trafnie punktował. Trzaskowski był zbyt ogólnikowy i nie umiał wykorzystać faktu, że zarządza Warszawą i musi mieć cały arsenał danych, które pokażą sukcesy zarządcze (bo obok porażek muszą być i sukcesy, co można wykorzystać). Trzaskowski ustał początek i od drugiego-trzeciego segmentu stopniowo nabierał wigoru, wysuwając się na prowadzenie” – komentuje naczelna OKO.press Magdalena Chrzczonowicz.

Anna Mierzyńska, autorka OKO.press i ekspertka od dezinformacji, pisze: „Dla mnie wygrał Trzaskowski. Po słabszym początku odzyskał rezon, był autentyczny, mówił do ludzi i widać było, że wie, o czym mówi. Nawrocki ze sztuczną maską na twarzy, nie umiał ukryć irytacji, mówił często w sposób mało zrozumiały, chciał atakować, ale nie był w stanie. I wielokrotnie powtarzał prawicowe teorie dezinformacyjne”.

15:46 23-05-2025

Prawa autorskie: Fot. Centrala Koordynacyjna ds. Postępowania z Jeńcami Wojennymi UkrainyFot. Centrala Koordy...

Do Ukrainy z rosyjskiej niewoli wróciło 390 jeńców. Jedna z największych wymian

Ukraina i Rosja zrealizowały pierwszą część porozumienia o wymianie jeńców 1000 na 1000, które zostało uzgodnione tydzień temu podczas negocjacji pokojowych w Stambule.

Co się wydarzyło?

Według Centrali Koordynacyjnej ds. Postępowania z Jeńcami Wojennymi Ukrainy dzisiaj, 23 maja 2025 roku została przeprowadzona jedna z największych wymian jeńców pomiędzy Rosją a Ukrainą. Do domu wróciło 390 Ukraińców – 270 wojskowych oraz 120 cywili.

Jak informuje Centrala Koordynacyjna, są to żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, w tym Marynarki Wojennej, Sił Powietrzno-Szturnowych, Wojsk Obrony Terytorialnej, a także Gwardii Narodowej Ukrainy i Państwowej Służby Granicznej Ukrainy. Wśród osób, które wróciły do domu, są trzy kobiety.

Według Wołodymyra Zełenskiego w sobotę i niedzielę (24 i 25 maja) proces wymiany jeńców ma być kontynuowany.

W ciągu ponad trzech lat wojny pełnoskalowej Ukraina i Rosja przeprowadziły 66 wymian jeńców, podczas których do Ukrainy wróciło ok. pięciu tysięcy obywateli Ukrainy.

Jaki jest kontekst?

16 maja w Stambule delegacje Ukrainy i Rosji podczas pierwszej od trzech lat próby bezpośrednich negocjacji pokojowych uzgodniły dużą wymianę jeńców wojennych w formacie tysiąc za tysiąc.

CNN, powołując się na jednego z nienazwanych tureckich urzędników, napisał, że to Turcja zaproponowała wymianę jeńców, gdy sytuacja w negocjacjach między Ukrainą a Rosją znalazła się w „impasie” po tym, jak Rosja zażądała od Ukrainy przekazania czterech obwodów Ukrainy pod jej kontrolę.

Przeczytaj w OKO.press:

Przeczytaj także: